Skocz do zawartości
Forum

Gunia_G

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Gunia_G

  1. zawadkaA miałaś swoja położną albo lekarza??? Poloznej nie ale lekarza tak, moim prowadzacym byl Lepiarczyk- swietny specjalista
  2. zawadkaA nie wiesz na jakiej zasadzie podają znieczulenie i czy wogóle podają???? szczerze mowiac nie wiem nie musialam z tego korzystac wiec nie wnikalam w to
  3. zawadkaMam do Was pytanie na temat szpitali w Kielcach. Rodziła któraś z Was na Kościuszki, bo ja się tam wybieram w czerwcu na porodówkę i chcę wiedzieć coś o nim. Poradźcie mi. Ja rodzilam na Kosciuszki i jestem bardzo zadowolona, moja siostra rodzila tam dwoje dzieci i tez sobie bardzo chwalila ten szpital, moja znajoma rodzila tam corke a teraz jeszcze blizniaki wiec chyba jest dobry skoro tam wracaja. Opieka dobra, lekarze swietni nie moge powiedziec nic zlego
  4. Sowko tak kladziemy dach dobrze zrozumialas :)) w galeri gdzies sa zdjecia tego domu
  5. zawadkaCześć dziewczyny. Czesc
  6. bonarek77gunia szkoda,a skąd taką oferte dostałas? Oj wiem tez zaluje agula9Qrcze Gunia może da się z tym coś zrobić, w sumie zarejestrować się to nie tak długo. Ja kiedyś jak pracowała w penym miejscu tu odsyłali ludzi do U Pracy żeby się rejestrowali, bo kasiorę mają jak zarejstrowanych zatrudniają. Pomyśl i dowiedz się, może się uda Wiesz jest problem bo po pierwsze ja oficjalnie nadl jestem zatrudniona a po drugie ta osoba od dzis im byla potrzebna wiec tam wszyscy mieli uruchomic swoje znajomosci i pewnie juz kogos maja, pierwsza o tym dowiedziala sie moja siostra i kolezanka z ktora pracuje wiec od razu powiedziala o mnie ale ten warunek mnie zdyskwalifikowal :)) trudno powiedziala ze bedzie miec reke na pulsie i pilonowac moze kiedys cos sie jeszcze trafi
  7. A tak w ogole to jestem troche zla, bo byla szansa zebym od dzis miala prace w MOPRze tylko byl jeden warunek ktorego nie spelniam musialabym byc zarejestrowana w urzedzie pracy jako bezrobotna, umowa juz lezy wypiasana i jest potrzebna osoba do sekretariatu od wczoraj wiec oficjalnie bylo powiedziane kto ma kogos bezrobotnego zeby przyszedl od jutra do pracy i gdyby nie to to juz bym tam byla :)))) mowie ja to jestem pechowa
  8. Wiktorio oby bo lekarka sie juz smieje ze Piotrek to staly bywalec jest 2 tygodnie chory 5 dni zdrowy i znowu 2 tygodnie chory :))) ma taka "kartoteke" a podczas tych 2 tygodni chorowania to jest kilka razy w przychodni bo co roz cos nowego sie doczepia do niego
  9. Karola a tak poza tym pokazalabys jakies swoje fotki bo nawet nie wiem jak wygladasz Masz moze profil na NK?? Zapominialam A tak w ogole to jestem troche zla, bo byla szansa zebym od dzis miala prace w MOPRze tylko byl jeden warunek ktorego nie spelniam musialabym byc zarejestrowana w urzedzie pracy jako bezrobotna, umowa juz lezy wypiasana i jest potrzebna osoba do sekretariatu od wczoraj wiec oficjalnie bylo powiedziane kto ma kogos bezrobotnego zeby przyszedl od jutra do pracy i gdyby nie to to juz bym tam byla :)))) mowie ja to jestem pechowa
  10. Gunia_G

    Żywe srebro

    Juz jestesmy lekarka kazala dobrac do konca ten antybiotyk i wypisala recepte na ribomunyl mamy sie zaszczepic zeby juz tak czesto nie chorowac, ma zaczac to przyjmowac tak kolo 27 kwietnia bo na razie musi sie wzmocnic, moze na przyszla jesien nie bedzie juz tak czesto chorowac
  11. Juz jestesmy lekarka kazala dobrac do konca ten antybiotyk i wypisala recepte na ribomunyl mamy sie zaszczepic zeby juz tak czesto nie chorowac, ma zaczac to przyjmowac tak kolo 27 kwietnia bo na razie musi sie wzmocnic, moze na przyszla jesien nie bedzie juz tak czesto chorowac
  12. A tak poza tym juz jestesmy lekarka kazala dobrac do konca ten antybiotyk i wypisala recepte na ribomunyl mamy sie zaszczepic zeby juz tak czesto nie chorowac, ma zaczac to przyjmowac tak kolo 27 kwietnia bo na razie musi sie wzmocnic, moze na przyszla jesien nie bedzie juz tak czesto chorowac
  13. karola_bahej dziewczynki widzę że jak za czasów tłustego czwartku było głośno o pączusiach tych dużych i tych malutkich, tak dziś wszyscy są na etapie porządków świątecznych- ja po wolutku, po wolutku, co jakiś czas szybki przetrę, bo całych okien z ramami myć nie zamierzam, a już nic nie było przez nie widać, i całą resztę tak sobie od tygodnia skubę- najgorsze ze przy takim tempie efektów widocznych nie widać- szczególnie jak się ma dwóch chłopów w domu (choc młody mimo że mieszka robi mniejszy bałagan, niż ten co przyjedzie na weekend),ale co tam, dziś sie uparłam na umycie części szybek w dużym pokoju i kryształy wrzucę do pralki i to tyle, o 16 na gimnastykę- a dziś ma być bardzo przyjemnie bo będziemy się masować , a z dodatkowych przyjemności to wczoraj manikiurzystka, w sobotę ściełam i farbnęłam włosy, więc nie czuję się jak przysłowiowa mało atrakcyjna beka. z M kryzys, jak co roku przed świętami- i nie wiem jak tym razem wybrnąć ,może doradzicie, ale od początku: zawsze każde święta spędzamy u T, za każdym razem jest to 5 dni w wyżerą i durnym pierdzeniem w stołek, u moich R, święta to zaledwie kilka godzin. w tym roku w niedzielę wypadło nam wesele w Kielcach- taka byłam szczęśliwa że wreszcie trochę rodzinnych świat spędzę w domciu swoim, i ustaliliśmy że w piątek jedziemy do T w sobotę wieczorem do moich R i do domciu tego samego dnia, ale nie, bo przecież trzeba wrócić do T na niedzielne śniadanko, różnica jest jakieś 150 kilometrów, z czego dom w połowie drogi, na dodatek mamy uszkodzony w aucie układ kierowniczy i wszyscy boja się nim jeździć, szczególnie w tak daleką trasę, a raczej nie ma szans na naprawę przed świętami (nie ma terminów u mechaników), no i jeszcze mój wielki brzucho i bóle pleców- masakra. Zawsze ustępowałam w takich sytuacjach, ale tym razem awantura skończyła się na odwiezieniu mnie do domu, jak chce sobie jechać to niech jedzie, ja nie będę na biega w niedziele wszystkiego załatwiać. więc od poniedziałku mamy ciche dni, M w delegacji i nawet nie dzwoni, a ja nie wiem co robić, najgorsze jest to że T wiedząc jaka jest sytuacja jak zwykle naciskają. Dziewczyny pomóżcie, co robić???? Karola skad ja to znam moi tesciowie niby mowia ok ale nie raz bylo ze dziecko chore antybiotyk mialo a my mielismy do nich jechac (prawie 300km) i ja mowie ze ja z dzieckiem nie jade i do mnie mowia ok ale dzwonia do mojego M i jest przyjedzcie razem bo jak to bedzie wygladac co ludzie powiedza i blebleble. Nic nie poradzisz, chyba ze pogadaj z nim szczerze ze nie chcesz jechac bo po pierwsze np zle sie czujesz, po drugie jest za daleko dla ciebie w tym stanie bo sie meczysz w drodze a poza tym to niesprawne auto.
  14. Gunia_G

    Żywe srebro

    Witam Wpadams ie przywitac i uciekam z dzieckiem do przychodni na kontrole mam nadzieje ze to koniec chorowania. Wczoraj po poludniu wyciagnelam w koncu dziecko na dwor i potem nie chcial wracac do domu, i znowu sie zaczela mania slimakow juz wczoraj znalazl pierwszego i jaka radoche z tego mial a juz myslalam ze slimaki to przeszlosc :))))) A tak w ogole to jestem troche zla, bo byla szansa zebym od dzis miala prace w MOPRze tylko byl jeden warunek ktorego nie spelniam musialabym byc zarejestrowana w urzedzie pracy jako bezrobotna, umowa juz lezy wypiasana i jest potrzebna osoba do sekretariatu od wczoraj wiec oficjalnie bylo powiedziane kto ma kogos bezrobotnego zeby przyszedl od jutra do pracy i gdyby nie to to juz bym tam byla :)))) mowie ja to jestem pechowa
  15. SowkaCześć Asiu bardzo sie ciesze,żę u Was już ok :)) Idź do fryzjera i koniecznie zrób zdjęcia po wyjściu.Tak wogóle to będziesz coś zmieniać??? Co do sprzątania, to witam w klubie- ja też nie mam wiele zrobione i mam to gdzieś. Pytasz jak rozmowa?Cóż.Dziś to wiele nam nie powiedzieli, tylko tyle, że mamy być godzine wcześniej przed egzaminem, że mamy mieć strój sportowy ze sobą i ważne badania lekarskie.Potem rozdawali karty na egzamin i tyle.Troche tych rekrutów było i oczywiście opowiadali różne rzeczy, ale nie będe ich narazie słuchać.po prostu będe sie wkońcu uczyć i musze zacząć ćwiczyć, bo moja kondycja jest do bani :(( Guniu to sie Piotruś napewno wybiegał na tej działce.A jak on sie czuje???A tak wogóle to kiedy macie zamiar ruszać z budową??Pewnie nie możesz sie już doczekać :) Tusiu a co u Was, jak Wam minął wekeendzik??? Nie wiem dlaczego, ale ja dziś cały dzień myśle, że jest sobota Oli wczoraj miał gorączke ( 39 i 5 ) a dziś rano 38.Potem nic przez cały dzień tylko takie marudny był.Pojechaliśmy do lekarza, ale na szczęście nic mu nie dolega ( narazie ).Lekarz mówi, że to może być trzydniówka.Zobaczymy.Mam z nim narazie nie wychodzić na dwór, ale jak przy takiej pogodzie???Posiedze jutro w domu, ale jak mu nic nie będzie to w czwartek zaraz spadamy na spacer Dobra kończe, bo napisałam mega posta i mi sie wszystko skasowała.A drugi raz nie chce mi sie tyle pisać, choć i tak pewnie nie mało napisałam.Ale mam dziś ślinotok, co ???:))))) Sowko u nas z budowa wlasnie czekamy na ekpie ktora bedzie dachowke klasc :))) A co do Olusia to jak goraczkuje to nie wychodz z nim conajmniej 3 dni bo nawet jesli goraczka przejdzie to nie wiadomo czy sama przeszla czy to od lekow. Sowko trzymam kciuki za egazamin dasz rade Asiu ja tez czekam na fotki Dziewczyny martwi mnie Basia, wczoraj widzialam ze jest na gg wiec ja zaczepilam a tam jakis gosc sie odzywa, Basia nie ma juz tego numeru, nie mam jest na NK nie mam z nia kontaktu co sie z nia dzieje????????????????????????
  16. Witam Zaraz ide do lekarza z Piotrkiem do kontroli i mam nadzieje ze juz koniec tych lekow bedzie. Wczoraj po poludniu w koncu moje dziecko zechcialo laskawie wyjsc na dwor i ... potem nie chcial wracac do domu :)) Aga dzieki za namiary podzwonimy popytamy i podejmiemy decyzje bo najwyzsza pora marysia550 gunia- a szwagierka dobrze sie zastanowiła z tymi mięsniakami? Ja też mam i mi powiedział zeby absolutnie nie ruszac. a ona dzieciata, czy chcaca mieć dzieci? Marysiu ona musi juz to zrobic bo po drugiej ciazy juz tam robilo sie nie ciekawie i tak odwlekali a to juz 8 lat minelo a teraz lekarz powiedzial ze nie ma na co czekac bo to zaczyna rogowaciec Mama_MonikaWitam a ja wkrurzona, bo wczoraj na wieczór gardło mnie zaczęło bolec i krtań i boję się , że teraz jakieś paskudztwo na mnie przeszło. Roksana dzisiaj w nocy pokasływała chyba po tych bańkach, no i teraz ma 37,4 C Wczoraj juz cały dzień było 36 a dzisiaj znowu. Matko co to za paskudztwo! Ja dzisiaj chyba podlecę do lekarza, tyle że nie mam z kim dziecka zosatwić. Gdybym nie była w ciąży to by mi latało, no ale w takim stanie to wiadomo, że trzeba uważać. Dzisiaj jestem na 15:00 do fryzjera umówiona i wkońcu nie wiem co robić. Ku..a mać! Już mnie zaczynaja te choroby denerowować. Monia lepiej idz bo z takiego czego zawsze cos sie moze wykluc ja to mam u siebie wlasnie przerabiane, goraczka, potem krtan a na koniec oskrzela, dlatego mam nadzieje ze to koniec chorowania chociaz na swieta :)))
  17. Edziu por. K. Caritas ul. Mieszka I 40 ale chyba i tak musisz miec skierowanie. od poniedzialku do srody przyjmuja rano do poludnia, w czwartki jest nieczynne a w piatki od poludnia chyba od 13. Lekarka powiedziala ze nie musze sie wczesniej rejestrowac mam jechac ze skierowaniem i z wynikiem cytologi i 3 minutki i do domu :)))
  18. Gunia_G

    Żywe srebro

    andziaMonika obys w koncu sie wykurowała i kolejne leki nie były potrzebne. Monia podlaczam sie do zyczen Andzi Oki uciekam robic obiad i zmykam z Piotrkiem na dwor.
  19. Ja juz po wizycie u gina i jestem szczesliwa "dowcipne" piguly pomogly, pogadalam z lekarka o tym moim zamrazaniu czy musze isc do szpitala bo mi nie na reke to wiec podala mi adres przychodni gdzie robia to na fundusz wypisala skierowanie i zaraz po @@@ czyli po swietach mam tam sie zglosic :))) Wiktorio kto wam kladl dach?? Masz jakies namiary na nich a moze ktoras z was zna jakas brygade ktora kladzie dachy?? Chce podzwonic i moze wybierzemy inna niz ta ktora wstepnie miala nam klasc dach bo ci ciagle odwlekaja
  20. Ja juz po wizycie u gina i jestem szczesliwa "dowcipne" piguly pomogly, pogadalam z lekarka o tym moim zamrazaniu czy musze isc do szpitala bo mi nie na reke to wiec podala mi adres przychodni gdzie robia to na fundusz wypisala skierowanie i zaraz po @@@ czyli po swietach mam tam sie zglosic :)))
  21. Gunia_G

    Żywe srebro

    andziaW koncu mam chwile, Bosze jakie mi marudy rosnaWczoraj cały dzien na dworze, popoludniu z Maryską do lekarza, świszczy na oskrzelach, ale narazie probujemy leczyc wziewami, na dwor nadal mozemy wychodzic. Nie mowiłam Wam wczesniej, zeby nie zapeszac, jutro ide ze STachem na migdała, podejscie nr 4. Oby tym razem sie udało. Wychodzimy w Wielka Sobote, takze na Swieta nie przygotuje w tym roku nic:( Gunia duuuuuuuuuuużo zdrówka dla Piotrusia!!!!!!!!!!!!!! Andzia to trzymam kciuki oby to podejscie bylo juz ostatnim monika4witam i spadam do roboty, Kuba obudził się o 2.30 wyspany!!!! i do czwartej szalał teraz łazi jeszcze w piżamie a ja dzisiaj ostatnia dawkę antybiotyku bioręgunia zdrówka dla Piotrusia, dobrze, że ty juz lepiej, współczuje siostrze zabiegu ale to trzeba zrobić i już!!!!! Monia no to nie zazdroszcze moj dzis gadal przez sen ze chce takie ciasteczka jak ma olus (koega ze zlobka, a ciasteczka byly jakis miesiac temu i ciagle chcial takie a potem byla cisza a teraz w nocy mu sie przysnily musialy byc dobre) Ja juz po wizycie u gina i jestem szczesliwa "dowcipne" piguly pomogly, pogadalam z lekarka o tym moim zamrazaniu czy musze isc do szpitala bo mi nie na reke to wiec podala mi adres przychodni gdzie robia to na fundusz wypisala skierowanie i zaraz po @@@ czyli po swietach mam tam sie zglosic :)))
  22. Witam A co u nas?? Piotrtek nadal na antybiotyku ja juz lepiej sie czuje, przez weekend moj M tez chorowal ale to nie przeszkodzilo mu jechac na dzialke spedzilismy tam cale dwa dni (na noc wracalismy do domku). Wczoraj bylam na kieleckich targach pracy i cale g.... tam ofert bylo. Za chwilke lece do gina na kontrole i wyznaczymy wstepnie moj zabieg. Moja siostra w ten czwartek idzie do szpiatala na wycinanie miesniakow i czegos tam, na same swieta ale juz tyle razy to odkladala bo ciagle cos jej nie pasowalo a teraz juz jak kazal jej przyjsc to mowi trudno ide i juz nie odklada chce miec to za soba. Jutro kontrola u lekarza z Piotrkiem i pewnie w tym tygodniu juz do zlobka nie pojdzie bo to nie ma sensu. W piatek jedziemy do T (w tym roku wielkanoc u nich- jak ja sie ciesze )
  23. milka270Jutro ważny dzień dla naszej rodziny, a szczególnie dla mojej siostry rodzonej i jej 3 dzieci, jej mąż ma operacje na usuwanie krwiaków z głowy :( od tygodnia lezy w szpitalu bo spadł z Tira na beton (jest mechanikiem) zrobiły mu sie 4 krwiaki i wczoraj sie rozlały:( bardzo sie boje tej operacji bo wiem czym to grozi. Mój dziadek po upadku miał usuwanego krwiaka, a po tygodniu zmarł. Trzymajcie kciuki dziewczyny to dla mnie bardzo ważne. Milka czekamy na dobre wiesci i trzymamy kciuki- bedzie dobrze
  24. Sowkahttp://parenting.pl/noworodki-i-niemowlaki/5840-az-lzy-same-sie-cisna-do-oczu-4.html#post531203 Zobaczcie co znalazłam. Okropne!!!!!!Aż sie popłakałam Normalnie nie rozumiem takich kobiet i nawet nie chce zrozumieć.Jak tak można??!!!! Taką babe jak bym dorwała to by ją chyba udusiła.Przecież jest tyle rodzin czekających na to ukochane maleństwo.Nie mogłaby taka zostawić tego bezbronnego niemowlaczka w tych oknach nadzieii, które powstały i są już w każdym mieście.Mogłaby.Ale nie kurw..... po co!!!!!!!!Woli łajza iśc na śmietnik. Sorki, ale sie zdenerwowałam masakrycznie Sowko pozwol ze nie skomentuje bo nie wiem nawet co napisac a to co mysle nie nadaje sie na forum ogolne bo bylo by nie cenzuralne
  25. Witam A co u nas?? Piotrtek nadal na antybiotyku ja juz lepiej sie czuje, przez weekend moj M tez chorowal ale to nie przeszkodzilo mu jechac na dzialke spedzilismy tam cale dwa dni (na noc wracalismy do domku). Wczoraj bylam na kieleckich targach pracy i cale g.... tam ofert bylo. Za chwilke lece do gina na kontrole i wyznaczymy wstepnie moj zabieg. Moja siostra w ten czwartek idzie do szpiatala na wycinanie miesniakow i czegos tam, na same swieta ale juz tyle razy to odkladala bo ciagle cos jej nie pasowalo a teraz juz jak kazal jej przyjsc to mowi trudno ide i juz nie odklada chce miec to za soba. Jutro kontrola u lekarza z Piotrkiem i pewnie w tym tygodniu juz do zlobka nie pojdzie bo to nie ma sensu. W piatek jedziemy do T (w tym roku wielkanoc u nich- jak ja sie ciesze )
×
×
  • Dodaj nową pozycję...