
Ruda05
Użytkownik-
Postów
4 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Ruda05
-
maaag duży budujecie domek jeśli mogę spytać? Iwa Ty odciagalas laktatorem recznym czy elektrycznym?
-
Dziewczyny a czy Wasze dzieci też się tak uderzyły rączkami w brzuszek. Mój tak robi jakby grał na bebenku.
-
Ja też próbowałam przystawiac ale jakoś nie dogadywalismy się w tej kwestii. Nie myślcie o mnie źle ale szczerze Wam powiem że nie bardzo podobało mi się karmienie piersią. Ale wiem że mleko matki jest najlepsze dla dziecka i dlatego postanowiłam odciagac a nie rezygnować.
-
Iwa super te waleczki. Nie wiedziałam że coś takiego jest. Dziękuję Ci bardzo za link. To by może rozwiazalo nasz problem. Ja jestem naturalna szatynka ale kiedyś znudził mi się kolor i zrobiłam rudy. Od tego czasu mąż wtedy jeszcze chłopak tak do mnie mówił i tak już zostało mimo że wróciłam do naturalnego koloru :)
-
Poprostuaga dzięki za odpowiedź. Ta dawka jest przeliczana w stosunku do wagi. My w razie czego mamy 80 mg ale póki co nie ma gorączki więc nie daje. Oby nic się nie działo.
-
Hej dziewczyny. Ja ta linię jeszcze mam ale bardzo jasniutka. Włosy mi wypadają ale już mniej. Nie wiem od czego to zależy bo żadnych witamin nie biorę. Wyniki krwi mam dobre prócz tarczycy. Byliśmy dzisiaj na szczepieniu. Mały waży 7300. Mam pytanie czy po szczepieniu dajecie profilaktycznie czopek czy tylko jak jest gorączka? I czy smarujecie altacetem miejsce wklucia? Mój nie ma obrzęku narazie ani zaczerwienienia.
-
Aha Iwa ja też cały czas do tej pory odciagam mleko i podaje z butelki. Tylko trzy tygodnie karmilam piersią a potem już cały czas zabawa z laktatorem i jestem z siebie dumna bo jak ktoś się mnie pyta i mu o tym mówię to wszyscy są w szoku i mnie podziwiają. A jak kiedyś moja pediatra pytała czym się karmimy to jej powiedziałam że mlekiem mamy i nie mówiłam że z butelki a nie z piersi. Zresztą ona też niedopytywala. Co ja to obchodzi. Chciałabym wytrzymać do pół roczku czyli jeszcze miesiąc bo mój w niedzielę skończył 5 miesięcy. A jak będzie pokarm dłużej to też będzie fajnie.
-
Cześć dziewczyny. Byliśmy dzisiaj na szczepieniu. Mały waży 7300 a myślałam że dużo więcej bo jak go noszę to mi kręgosłup już wysiada. Mam pytanie czy po szczepieniu dajecie czopek profilaktycznie czy tylko jak jest gorączka? I altacetem smarujecie miejsce wklucia? Mój nie ma obrzęku ani zaczerwienionego tego miejsca. Oczywiście Pani pielęgniarka która go szczepila mnie wkurzyla ale nie byłam jej dłużna. Widzę że dziecko mi się płaczem zanosi a ona na mnie naskoczyla żebym nie panikowala bo nic się nie dzieje i wcale się nie zanosi. Była zła bo chciała żebym małemu nozke trzymała a ja mu smoczek chciałam dać. Niech sama trzyma albo jej koleżanki bo trzy siedziały. To jej powiedzialam żeby mnie nie pouczala bo ja wiem kiedy moje dziecko się zanosi a kiedy płacze normalnie. Iwa dzięki za odpowiedź odnośnie główki. Też chciałam kupić tą poduszkę ortopedyczna ale się wstrzymalam bo zastanawiałam się czy mój wogole będzie chciał na niej leżeć. I tak jak piszesz też pewnie by się z niej zsuwal bo nawet jak go położę na boczku i kocykami podpieram plecy to on i tak wykombinuje że leży na plecach czyli tak jak jest jemu wygodnie. Ale byłam dzisiaj na szczepieniu i pediatra powiedziała że to się samo wyrowna. Zresztą ja widzę że już jest lepiej. Nie wiem czy to zasługa zwiększonej dawki wit d czy tego że dużo małego noszę. Staram się też w nocy go przekładać z boku na bok i podpieram plecki i pupę. On i tak się za jakiś czas odwraca ale dobra i ta chwila.
-
Galaretka tak nadal odciagam laktatorem (właśnie to robię). Odciagam 4 razy na dobę po 200-230 ml więc chyba nie jest to mało. Synek je 5 razy dziennie zawsze więc jak łatwo policzyć raz dziennie około 14 lub 15 godz. podaję mu mm. Już 4.5 miesiąca tak odciagam więc da się utrzymać laktacje.
-
Jeśli chodzi o tarczyce to ja przed ciąża nie miałam z nią specjalnych problemów. Tsh mieściło się w normie. Ale jak zaczęliśmy się starać o dziecko to lekarz zasugerował że tsh powinno oscylowac koło 1. Zlecila tabletki na niedoczynność. Może trzy tygodnie je zazywalam i okazało się że jestem w ciąży a wiadomo wtedy hormony wariuja i tsh rosło więc już całą ciążę je jadłam. Po porodzie też przez osiem tygodni. Po tym czasie byłam do kontroli zrobiłam badania i okazało się że z niedoczynnosci zrobiła się nadczynność. A ostatecznie mam stwierdzone poporodowe zapalenie tarczycy. Dostałam znów skierowanie na badanie krwi ale na wynik się czeka tydzień i w piątek mam wizytę u endokrynologa. Aż się boję co to będzie z tą moją tarczyca. Także badajcie się dziewczyny.
-
Katka11 to współczuję Ci potrojnego stresu. Ale jak tak czytam to chyba większości matek coś podobnego się zdarzyło. Mojej siostrze też spadł synek z łóżka jak miał 4 miesiące. Wogole on jest teraz taki ruchliwy że ciągle się gdzieś wspina i różnie się to kończy
-
Tak Katka11 to się wydarzyło w środę więc już minęły dwie doby. Nie widzę żeby się zachowywał jakoś inaczej. Za to od tamtej pory obraca się na boczki i chwyta i bawi się swoimi stopami a nie potrafił tego. Jest taki kochany że nie wiem co bym zrobiła gdyby coś mu się stało.
-
Galaretka dziękuję. Katka11 a z czego Wasza córka spadła? Ile miała wtedy?
-
Katka11 cześć. Tak czytam Was jeszcze (właśnie mam nocne odciaganie pokarmu). Bardzo Ci dziękuję że napisałaś. Mały zachowuje się normalnie. Ciągle go obserwuje i oglądam z każdej strony. Je ładnie, śmieje się jak do tej pory. Najgorsze jest to że nie mam pojęcia jak on to zrobił. Poprostu czuje się jakby mi się to śniło. I ciągle nie mogę sobie darować.
-
Ja miałam chrzciny w grudniu było zimno jak fiks. Mój miał taki komplet biało niebieski ale taki ciemny chabrowy. I do tego była kurtka biała pikowana. W kościele leżał w nosidelku i jeszcze miałam kocyk. Ale u nas w kościele jest ciepło jak w żadnym innym. Można zasnąć.
-
Dzięki szczesciara za odpowiedź. My mamy zwiększona dawkę od jakiegoś czasu i bałam się czy to nie od nadmiaru.
-
Bordo dziękuję że pytasz. Z małym wydaje się że wszystko ok. Je ładnie jak zawsze. Śpi, śmieje się, piszczy i czasem marudzi. Wiadomo że ja cały czas o tym myślę czy nic się w główce nie porobiło. Najgorsze jest to że nie widziałam jak on to upadł i nie wiem czy najpierw uderzył pupa i nóżkami a potem główka czy jak to było. Dzwoniłam do mojej położnej która odbierala poród i ona mówiła żeby obserwować a jak by był jakiś osowialy to zrobić usg. A jak nic się nie dzieje to ona by nie narazala dziecka na wizytę na izbie przyjęć. Już sama nie wiem. Bije się ciągle z myślami. W środę pójdę na szczepienie to zapytam ta "cudowna" pediatre czy iść na to usg dla pewności. Ale jak go dotykam po główce i po całym ciele to nie płacze więc może go nie boli nic.
-
Mała daj znać co Ci powie pediatra odnośnie tej główki. U mojego synka ja sama widzę że ma splaszczona i zdaje sobie sprawę że to od tego że on uwielbia spać tylko na wznak. A że od skonczonego drugiego miesiąca życia nie budzi się w nocy na jedzenie to całą noc przesypia w takiej pozycji. Nic na to nie poradzę.
-
Dziewczyny jak to było z tą witamina d? 3 jak się dziecku poci główka i stopy to jest jej za dużo czy za mało?
-
Totek Ela kiedyś pisała że kupowala ta poduszkę na stronie www.mildis.pl Teraz zaczęła mu się plaszczyc czy już wcześniej. Mój też uwielbia leżeć i spać na wznak.
-
Charlotte wiem doskonale ile strachu się najadlas. Ja ciągle myślę o tym co się wczoraj stało. Nie mogę sobie darować.
-
Agnes tylko że u nas pediatrzy to jakaś porażka. Pisałam już jak poszłam z problemem splaszczonej główki żeby się skonsultować to jedna nie widzi problemu i dla świętego spokoju zwiększyła tylko dawkę wit d bez jakiegokolwiek badania a druga kazała układać na boczku i podkladac kilo cukru.
-
Mama Joasi a robiłaś usg główki córce?
-
Agnees"]Witam , jeszcze wsztstkiego nie przeczytalam ale ... Ruda rozumiem Cie doskonale bo mi Zosia spadla z kanapy takze tez trzeslam sie jak galareta i od tamtej chwili albo podloga albo zabezpieczenie kocem ale tylko jak na chwile. Ja poszlam odrazu do pediatry bo mam blisko to sprawdzila oczka i odruchy na brzuszku itp. Mowila zeby zwrocic uwage na nadmiernna sennosc i w ogole dziwne zachowania. Mowila tez ze taka wysokosc jak wlasnie kanapa czy lozko nie jest straszna a na dywan spadl twoj Syn czy na jakies panele ? Ale jak mowisz zw zachiwuje sie normalnie to napewno noc mu nie jest :) Agnes no właśnie spadł na drewniane panele niestety nie na dywan. Ciągle się zastanawiam czy nie jechać do szpitala na usg głowy.
-
Jak zamknę oczy i sobie to wyobraze to mi się płakać chce. Taka jestem na siebie zła. Nie zasnę do rana z nerwów bo aż mnie głowa rozbolala tak się potem popłakałam jak mąż wrócił z pracy. Dziękuję dziewczyny za pocieszenie.