Skocz do zawartości
Forum

ania6824

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ania6824

  1. U mnie 37 tydzien leci, zawsze patrze na suwaczek Zalotki, bo co do dnia sie zgadza :) Madzia brzuszek mi juz ciazy, bo ja raczej z tych szczuplych, a w brzuchu juz 105 ostatnio bylo, a i 12 kg na plusie. Poza tym polowe ciazy przelezalam wiec i kondycja kiepska. Trzymam kciuki za Wiole, choc u niej juz bezpiecznie i jak w szpitalu takie cisnienie bedzie miala to ja zostawia i beda kazali rodzic :) Ja jutro mam wizyte u mojej gin i dowiem sie szczegolow co do zdjecia tego szwu. Tydzien temu jak bylam u profesora, ktory zakladal szew to powiedzial, ze daje mi 2-3 dni po zdjeciu szwu i urodze. Nie wiem z czego tak wywrozyl, czy z tego, ze tak zazwyczaj bywa czy moja szyjka na to wskazuje. Nie dopytalam, bo mnie zamurowalo :)
  2. Hej dziewczyny! Podczytuje Was troszke kiedy moge, ale tempo macie spore i tylko wyrywkowo mi sie to udaje. Ciesze sie, ze wszystkie jeszcze w dwupaku :) chociaz widze, ze niektore juz sie szykuja na dniach :) Ja tez ciagle w dwupaku z czego bardzo sie cieszymy z mezem, chociaz coraz mi ciezej z duzym brzuchem. W przyszlym tygodniu beda mi zdejmowac szew z szyjki i mam pozwolenie na rozpakowanie! Tak jak Wy nie moge uwierzyc, ze juz nasze maluchy beda powoli pojawiac sie na swiecie :)
  3. Jak sie lezy na wznak, bez ugietych nog, miesnie sie napinaja i dziala to na brzuch. Jestem fizjoterapeuta z wyksztalcenia i "niestety" mam swiadomosc dzialania wzajemnego miesni na siebie. A poza tym tez pytalam o to swojego lekarza jak zauwazylam, ze czesciej napina mi sie brzuch jak leze na wznak i potwierdzil moje przypuszczenia i powiedzial, ze ogolnie nie zaleca sie takiego lezenia w ciazy. Ale pewnie kazdy ma swoje racje.
  4. Wiem co czujesz i nie martw sie, tak jak napisalas dobrze, ze lekarz to wykryl nim byloby za pozno. Ja mam zalozony szew od 16 tygodnia, ale profilaktycznie, bo niestety poprzednia ciaze stracilam. Jakiej dlugosci jest teraz Twoja szyjka? Kiedy masz teraz wizyte? Ja od zalozenia szwu biore luteine dopochwowo 2x100 mg na dobe, 3x2 magnez, no spe. Lez caly czas ile mozesz, unikaj ruchow, ktore napinaja brzuch, w razie twardnienia no spa koniecznie, lez glownie na bokach, rzadziej na wznak, nie dotykaj brzucha, bo to go prowokuje do napinania. Mam nadzieje, ze bedzie wszystko dobrze u Ciebie. Nie wiem jaka masz teraz dlugosc szyjki, ale jesli chodzi o szew to polecam, u mnie zdaje egzamin, jutro zaczynamy 31 tydzien i teraz jest spoko, ale niestety okres od 16 do 24 tygodnia byl najgorszy. To jak siedzenie na bombie. Jesli moge Ci jeszcze jakos pomoc to pisz. I najwazniejsze nie obarczaj sie o swoj styl zycia, bo to nie Twoja wina. Dbaj o siebie, poprostu niektore z nas tak maja. Skad jestes w ogole?
  5. Wiola uwielbiam Twoje poczucie humoru, najpierw krzaczory, teraz chlupniecie wod :-) Ciesze sie, ze wszystko z maluchem ok. Anita niepotrzebnie sie denerwowalas. Gdzies kiedys przeczytalam, ze kobiecie w ciazy najbardziej szkodzi komputer, ale tylko podlaczony do internetu :-)
  6. MadziaK83, Anitaa troche mnie uspokoilyscie, ze tez tak macie :-) w grupie razniej :-)
  7. Piekne te ciuszki kupujecie, ja mialam sie jeszcze z tym wstrzymac, ale w grudniu juz chyba zaczne sie rozgladac, bo nie wytrzymam tylko Wasze ogladac :-) Mnie spojenie nigdy nie bolalo, ale moze dlatego, ze duzo leze. Za to kregoslup zaczyna sie dopominac ruchu. Ostatnio w nocy dokuczaja mi bole dolu brzucha przy pelnym pecherzu. Nie budzi mnie parcie na pecherz tylko ten bol. Zglaszalam to dzisiaj na wizycie i moja gin troche sie dziwila. W badaniy wszystko ok, szew trzyma. Pobrala posiewy i jedyne wytlumaczenie to jakas bakteria, no chyba ze taka moja uroda... okaze sie pod koniec tygodnia jak beda wyniki. Mialam badanie krzywej cukrzycowej, na szczescie wyszlo ok, bo jak czytam o Waszych dietach to jestem przerazona :-)
  8. EWAlina trzeba na siebie uwazac, a najbardziej denerwujace sa wszelkie programy/reklamy/akcje internetowe, ktore glosza jak to kobieta w ciazy powinna byc aktywna. Oczywiscie dotyczy to ciaz niezagrozonych, ale moja poprzednia ciaza tez nie byla zagrozona, a jednak poronilam. Nigdy nie mozna byc pewnym, ze jest wszystko ok. To tez nie byla wina lekarza, na wizycie szyjka byla zamknieta, ale miesiac czasu miedzy wizytami to bardzo dlugo i wszystko moze sie zmienic. Ja mialam tego pecha, ze poronilam dwa dni przed planowana wizyta. Z wyksztalcenia jestem fizjoterapeuta i zawsze cenie aktywnosc u ludzi, ale teraz kobietom w ciazy jednak bym ja odradzala. Lepiej po porodzie spiac tylek i wrocic do formy niz ryzykowac zdrowie dziecka. Kasik81m przed zalozeniem szwu robili mi posiewy, wszystko bylo ok. Odkad mam szew profilaktycznie mam zakladac dwa antybiotyki, a i tak sie nabawilam bakterii. Ale moja gin i tak twierdzi, ze lepiej wziac antybiotyk niz ryzykowac z bakteria. W moim przypadku kazda bakteria to ryzyko rozejscia sie szyjki. Ale skoro nie jestes przekonana i masz wizyte juz w srode to poczekaj na potwierdzenie od swojego lekarza. Zalotka1 nie jestem najlepsza osoba do doradzania, bo jestem mocno przewrażliwiona, ale chyba bym to jeszcze poobserwowala. Moze sie poprostu tam podrażniłaś/zaciełaś i nie bedzie juz krwawic.
  9. Camillla przykra historia z ta Twoja kolezanka, niestety tak czasami to wyglada. Mi zapowiedzieli po samym zalozeniu szwu, ze cokolwiek by sie dzialo od razu na IP. Twoja kolezanka niestety miala tak jak ja, ze nic wczesniej nie czulam, chodzilam do pracy i nagle krwawienie, z pracy do szpitala, a po kilku godzinach juz poroniłam. Niektore kobiety leza z rozwarta szyjka po kilka miesiecy, a u mnie jak to moja gin powiedziala przebieglo "bardzo spektakularnie". Dlatego dziewczynki uwazajcie na siebie i pamietajcie, ze nie zawsze "ciaza to nie choroba", trzeba zwolnic i zajac sie soba.
  10. Camillla jestem z Warszawy, ale typowe z nas sloiki, bo oboje z mezem pochodzimy z wiosek pod Radomiem :-) My dzisiaj mamy kolejna leniwa niedziele, odkad leze juz nie pamietam kiedy ostatnio bylismy nawet na spacerze. Strasznie Wam zazdrosze takiej aktywnosci w ciazy :-)
  11. Dziekuje za mile przyjecie :-) WiolaBijan chyba jak u wiekszosci z Was i u nas bedzie dziewczynka, jakis marcowy wysyp :-) Kwietniowka piekne te sukienki, ja jeszcze nie mam tyle odwagi na kupowanie rzeczy dla fasoli, ale za pare tygodni bede sie musiala za to zabrac, bo jakby co moj maz tego sam nie ogarnie, a nie mamy nikogo na miejscu zeby mu pomogl. Przepraszam, ze pisze bez polskich znakow, ale za duzo z tym zachodu na telefonie.
  12. Czesc dziewczyny, Jestem tu nowa, choc od jakiegos czasu czytam Wasze wpisy. Bardzo mi sie podoba, ze choc jestescie z calej Polski to tak fajnie sie dogadujecie :-) Stad pytanie czy moge sie dolaczyc? Krotko o mnie. Jak sie nie trudno domysic na imie mam Ania i jestem w ciazy. 23 tydzien skonczony. To moja druga ciaza, pierwsza niestety stracilam w 21 tyg ze wzgledu na niewydolnosc szyjki. Ta ciaza jest dlatego o wiele trudniejsza i dopiero teraz mialam odwage do Was dolaczyc. Od sierpnia jestem na zwolnieniu, mam zalozony szew i glownym moim zajeciem jest lezenie :) Wiem, ze brzmi przerazajaco, ale idzie sie przyzwyczaic :) Jesli pozwolicie bede sie stopniowo wlaczac do dyskysji, bo wszystkiego na raz nie ogarne.
  13. Tymka straciliśmy na takim etapie jak teraz czyli 21 tydzień. Nie czułam, że dzieje się coś złego, chodziłam do pracy i stamtąd trafiłam prosto do szpitala z krwawieniem, potem doszły skurcze i poród. Lekarze sami byli zaskoczeni, że tak "spektakularnie" u mnie to przebiegło. Wiem o czy piszesz myśląc o wizytach, też już kilka dni przed wizytą strasznie się stresuje. Wczoraj mieliśmy usg połówkowe, wszystko jest ok, szew trzyma, szyjka zamknięta więc jestem spokojniejsza. Musimy być silne i wytrwałe dla naszych maluchów :)
  14. Termin mam na początek marca. Jestem na zwolnieniu od połowy lipca, bo brzuch mnie pobolewał i ze wzgledu na wcześniejsze poronienie moja doktorka kazała odpoczywać. Ale do końca sierpnia raczej chodziłam niż leżałam, a od września odwrotnie. Szew założony był profilaktycznie na szyjkę prawie 3cm, ale w badaniu robiło sie ujście wewnętrzne i zostawało szyjki na 1 cm. O szwie zdecydował profesor, który jest specjalistą w tej dziedzinie, bo moi lekarze zastanawiali się nad pessarem, który nie wiadomo było czy zda egzamin. Oprócz jednego Aniołka w niebie nie mamy dzieci wiec czekamy z nadzieją, że wszystko będzie ok. Jak sobie radzę z leżeniem? Ciężko bywa, bardzo dużo czytam książek, czasem coś w tv obejrzę, czasem ktoś po pracy mnie odwiedzi i tak mijają dni. Obowiązki domowe przejął mąż, ale stara sie większość ogarnąć w weekend, żebym miała się do kogo odezwać jak wróci z pracy :) kupiłam nawet szydełko, ale to nie dla mnie :) Po stracie synka zaczęłam prowadzić blog, bo bardzo mi to pomagało, ale teraz rzadko tam zaglądam, bo ciężko pisać w pozycji poziomej.
  15. Witam, dołączam do wątku, bo widzę, że świeży. Jestem w 21 tygodniu ciąży i również mam przymus leżenia, ponieważ poprzednią ciąże straciłam z powodu niewydolnej szyjki. Teraz od 16 tygodnia mam założony szew szyjkowy i póki co jest wszystko ok. Szyjka się nie skraca, szew dobrze trzyma. Wstaje tylko do toalety i żeby coś zjeść, brzuch czasami się napina więc biorę no spę max, mam pozwolenie na krótki spacer, ale wolę nie ryzykować. Mam nadzieję, że jakoś dotrwamy do bezpiecznych tygodni :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...