ela_85
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez ela_85
-
Ruda05, mój Kazik podnosi wysoko głowę jak leży na brzuszku, ale tak ogólnie to jeszcze głowa mu trochę lata w innych pozycjach ;) Wcześniej Młody nie lubił leżeć na brzuchu i nie podnosił prawie wcale głowy, ale rehabilitantka mi pokazała jak go układać na tym brzuchu (żeby podeprzeć go na przedramionach) i okazało się, że Młody umie wysoko trzymać głowę i nawet mu się ta pozycja podoba! Sama byłam w szoku, także może spróbuj mu tak pomóc. Mojemu oczywiście na początku te ręce się rozjeżdżały, ale po tygodniu już sam ładnie utrzymywał się w tej pozycji. I co ważne, pupa (tzn biodra) muszą przylegać do podłoża! Mój Młody na początku trzymał pupę w górze i dlatego mu nie szło. Rehabilitantka też kazała mi ten tyłek przyciskać delikatnie do podłoża. I podziałało :)
-
misia1994 A my zrobilismy dzisiaj prezencik dla Poli kupilismy mate edukacyjna z kojcem jestem zachwycona Pola troche mniej :) Nie przejmuj się, my jak kupiliśmy Młodemu matę to kompletnie nie chciał na niej leżeć. Póki nie chciał to próbowałam co kilka dni go położyć na trochę ale przy tym go zabawiać, żeby go oswoić. Teraz lubi na niej leżeć, łapie wiszące zabawki i kopie w chwarszczące (jak to się pisze??) elementy. My właśnie po spacerze, w końcu poprawiło się u nas powietrze i można było wyjść. Tak się cieszę, bo się bałam, że skisnę w domu :) No i jeszcze się pochwalę: od 2 nocy nie karmiłam Młodego w nocy! Zasypiał ok. 20.30 a karmiłam dopiero o 6! Ale super Oczywiście w międzyczasie było kilka pobudek, ale smok i pogłaskanie wystarczały. Od jakiegoś miesiąca starałam się Młodemu nie dawać w nocy cyca na każde jęknięcie i chyba są efekty. Mam nadzieję, że tak zostanie.
-
Michalina, jak gdzieś wychodzę to mój mąż daje Młodemu odciągnięty mój pokarm i nie ma problemu
-
Pauka, makaron ze szpinakiem możesz zrobić. Dobre i szybkie
-
Irena, podobno dzieci do 2 roku życia nie powinny oglądać tv... Wyczytałam, że ogólnie źle wpływa to na psychikę dziecka. A jeśli chodzi o niemowlaki to one już w ogóle nie rozumieją, że obrazy w tv nie istnieją naprawdę i mogą też być przebodźcowane szybko zmieniającymi się obrazami... Ja też podchodzę do tych wszystkich wyników badań psychologów, ale póki co staram się, żeby Młody nie mógł oglądać tv... /podchodzę z dystansem, piszę z tak głupiego tel, że nie mogę edytować tego, co już napisałam.../
-
A jeszcze pytanie mam, jak Wasze dzieci dają Wam znać, że są głodne?bo ja się czasami zastanawiam czy potrafię zawsze zrozumieć Młodego potrzeby...
-
Sowka91, mam nadzieje, ze sie nie gniewasz... Na tym zdjęciu mi się wydawali, ze jeden policzek ma jakby większy. Ja sama też nie widziałam u Mlodego asymetrii, a jak teraz po diagnozie patrzę zwłaszcza na zdjęcia to widzę, ż jeden policzek ma krąglejszy
-
Dzięki Dziewczyny za odpowiedzi w gównianej sprawie ;) sowka91, czy Twój synek nie ma lekkiej asymetrii? Pytam bo mój Kazik ma, może przewrażliwiona jestem... ale może warto to skonsultować, bo podobno rehabilitacja w tak wczesnym etapie życia może wyeliminować ją całkowicie i ustrzec przed skoliozą itp. My chodzimy na rehabilitację i podobno są już duże efekty (zdaniem rehabilitantki). W poniedziałek mamy wizytę kontrolną u lekarza rehabilitanta i zobaczymy czy będzie potrzeba kolejnych zabiegów czy jak. totek, nasz dzień też wygląda podobnie, bo co tu innego robić :) ja wyczytałam ostatnio, że takie maluchy nie powinny oglądać tv i staram się, żeby w ciągu dnia nawet jak TV mam włączony nie mógł go oglądać. Jedynie pozwalam mu oglądać jak obcinam mu paznokcie ;) u nas drzemki są zazwyczaj 3, w tym jedno dłuższe spanie (o ile wyjdziemy na spacer albo pojedziemy gdzieś autem - jak się ubuja to potrafi spać nawet 3h, inaczej to 30min :)) ogólnie Młody mi się zrobił bardzo absorbujący, najlepiej żeby się z Nim cały czas bawić albo chociaż siedzieć przy Nim, coraz trudniej mi coś zrobić w chałupie jak nie śpi. Mam nadzieję, że to tylko chwilowe. Ale, odpukać, nocki lepsze, więc nie narzekam
-
Dziewczyny, poradźcie mi proszę. Młody ma lekki kaszel i katar... wolałabym nie iść z Nim do przychodni, bo naprawdę źle nie jest (a w przychodniach wiadomo co się teraz dzieje...). Przeczekałybyście czy podałybyście już coś swojemu dziecku? Jeśli tak to co? Temperatury nie ma. I jeszcze pytanie do dziewczyn, które karmią piersią: jak często Wasze dzieci robią kupy? Mój to robi 4-6 razy dziennie, nie wiem czy już nie powinno być mniej tych kup? Dodam, że Młody ma podejrzenie skazy białkowej, ale na diecie bezmlecznej jestem dopiero od piątku..
-
Ruda, Młody ma lekką asymetrię, na początku zawsze odwracał główkę tylko w jedną stronę, zawsze na jednej stronie leżał i spał. Z tego względu główka mu się trochę spłaszczyła (bardzo miękkie kości mają takie maluchy). Wklejam zdjęcie z ulotki od poduszki, Młody aż tak dużego tego splaszczenia nie ma, wklejam pogladowo.
-
totek, trzymamy kciuki za Ciebie. Nie zazdroszczę sytuacji, ale wierzę, że dasz radę. A czy nie pisałaś kiedyś, że miałaś wyjechać z mężem? Coś się nie udało w tym temacie? Mój mąż odkąd Kazik jest na świecie nocował poza domem raz, a mi było strasznie smutno... nie wyobrażam sobie, żeby miał pracować w delegacjach. Wiem, że może łatwo się mówi i sytuacje są różne, ale gdyby zaszła taka konieczność, że mój musiałby wyjechać na dłużej to robiłabym wszystko, żeby jechać z nim... Zwłaszcza teraz, jak nasze dzieciaki są takie malutkie, a my nie chodzimy do pracy... A ja muszę się pochwalić. Młody zasnął wczoraj chwilę po 20, a pierwsze karmienie było dopiero po 4! I to jeszcze ja Młodego obudziłam, bo zauważyłam, że nie leży na poduszce i go przesunęłam (ma poduszkę ortopedyczną ze względu na asymetrię i lekko spłaszczoną główkę) no i już mi też cycki pękały ;) W Bydg znowu smog, pewnie znowu nici ze spaceru... Miłego dnia, Mamusie :)
-
WawAnia, to widzę, że jesteśmy co najmniej 3 kobitki z Bydgoszczy na forum
-
Dziękuję Dziewczyny, od dziś wprowadzam więc dietę bezmleczną...
-
Irena z Paulinką, dzięki za odpowiedź. Ja to ostatnio pochłaniam ogromne ilości słodyczy (wafelki, herbatniki, ciastka, cukierki czekoladowe) i we wszystkich tych produktach jest albo mleko albo masło... a wszystko to powinnam odstawić :( w ogóle jak zajrzałam do lodówki i przeanalizowałam swój jadłospis to stwierdziłam, że nie mam co jeść teraz... a próbowałaś może mleka sojowego albo innego niezwierzęcego? Aha, mój mąż też zaproponował mi produkty bez laktozy i też mu tłumaczyć musiałam, że nie o to chodzi ;)
-
Ruda05, wcześniej miał typowe napady kolek, czyli płacz niedający się niczym ukoić, wzdęty brzuszek itd. Od czasu jak podnosi nóżki do góry to już radzi sobie lepiej z tymi bólami (bąki lecą :)), podawałam mu tez espumisan, który też chyba zmniejszył te dolegliwości... ale ostatnio znowu go bąki po nocach męczą i czasami mi się strasznie wierci i pręży przy karmieniu...
-
Monmonka, a jakie były u Was objawy i jak wyglądała diagnostyka? Mieliście robione jakieś badania czy jak została skaza zdiagnozowana?
-
Ruda05 od jakichś 2 tygodni ma na ciele (głównie na klatce piersiowej, rękach i szyji) takie bardzo suche placki. Smarowanie emolientami, linomagiem, kremem z la roche niewiele pomaga... No i po wizycie u dermatologa okazuje się, że wcześniejsze kolki też mogły być spowodowane tą alergią...
-
Cześć Dziewczyny, jestem z październikowych :) właśnie wróciłam z Młodym (Kazik - ur. 15.10 :) ) od dermatologa z podejrzeniem skazy białkowej.... i w związku z tym mam pytanie do Was: czy u któregoś forumowego dzieciaczka też jest podejrzenie / diagnoza skazy białkowej? chętnie podpytałabym o kilka rzeczy a nie wiem czy jest sens pisać... pytanie kieruję szczególnie do Dziewczyn KP, zastanawiam się co ja teraz będę jadła ;) pozdrawiam
-
Właśnie wróciliśmy od dermatologa... Młody ma podejrzenie skazy białkowej :( kurcze, tak mi się wydaje, że niektórzy lekarze na każdy problem skórny wyrokują tak samo... nie wiem, czy nie iść jeszcze do innego lekarza tego skonsultować... z drugiej strony mogę odstawić mleko i wszystkie produkty z mlekiem i zobaczyć czy to rzeczywiście pomoże... czy u któregoś forumowego dzieciaczka też jest podejrzenie / diagnoza skazy białkowej? chętnie podpytałabym o kilka rzeczy a nie wiem czy jest sens pisać... pytanie kieruję szczególnie do Dziewczyn KP, zastanawiam się co ja teraz będę jadła ;)
-
Irena, zazdroszczę nocki. A Tobie cycki nie pękają po takim długim niekarmieniy? Ja to chyba bym sąsiadów z dołu zalała mlekiem po takiej przerwie :-) U nas to jakaś tragedia dziś była, 3 karmienia (a bywało już tylko jedno) i niezliczona ilość podchodzenia do łóżeczka żeby dać smoka, pogłaskać, włączyć suszarkę z yt bo tak mu źle było.... chyba zacznę wierzyć w skoki rozwojowe, bo nie wiem czym innym to tłumaczyć... ;) teraz też nie śpi, ale o dziwo humor dobry bo gada do karuzeli. Miłego dnia Kobietki!
-
Ka_Ro szacunek, przy trójce dzieci jest co robić :) wiem, bo moja siostra i przyjaciółka mają po trójce dzieci i widzę po nich, że na nudę raczej nie narzekają ;) Ja mam trójkę rodzeństwa, we czwórkę było w domu bardzo wesoło, ale ja chyba zdecyduję się tylko jeszcze na jedno.. :) Trochę zazdroszczę Dziewczynom, które się budują, jednak ja z mężem w zeszłym roku podjęliśmy decyzję o zakupie mieszkania w mieście.. rozważaliśmy budowę domu poza miastem, ale stwierdziliśmy, że jednak mieszkanie w mieście.. wiadomo, są plusy i minusy każdego z rozwiązań... na szczęście mam Rodziców na wsi niedaleko nas, więc jest gdzie uciec :) A teraz pytania ode mnie: czy też macie problem z wypływającymi kupami? Mój Kazik zazwyczaj na drugim nocnym karmieniu robi takiego kupala, że wypływa górą ;) Może macie jakieś patenty na ogarnięcie tego? Może jakieś z pampersów potrafią okiełznać te kupy? Ja spróbowałam zakładać Młodemu na noc większego pampersa (używamy zielone pampersy, normalnie rozmiar 3, na noc teraz 4), czasami daje radę ale nie zawsze... podejrzewam, że nie ma tu rozwiązania, ale warto spytać No i drugie pytanie: Młodego ostatnio w nocy wybudzają bąki, najpierw się rzuca, potem jęczy i krzyczy, a potem idą bąki.. Dodam, że od 2 tygodni odstawiliśmy kropelki (dawałam espumisan i floractin kolki), może warto do nich powrócić? A może macie inne sprawdzone środki na te dolegliwości? W dzień jest w sumie ok, tylko w nocy jest problem... może to też przez to, że po karmieniach w nocy Młody mi nie odbija (bo zazwyczaj przysypia przy cycu...)? Ale się rozpisałam...
-
Co za dzień! Pojechałam do dermatologa, a tam mi kobitka mówi na rejestracji, że pani doktor musiała wyjść, a niestety nie miały numeru telefonu do mnie, żeby zadzwonić... wizyta przełożona na piątek. Cały dzień dostosowany do tej wizyty (pory karmień, drzemek, spaceru itd) a tu taka lipa... Ale to nie koniec, wróciliśmy do domu i po jakimś czasie poszliśmy na spacer. Młody ładnie zasnął i jak zawsze zostawiłam go w gondoli przy otwartym oknie żeby pospał (wczoraj mieliśmy szczepienia, więc jak nie śpi to trochę marudzi :)), a po 10 min sąsiad obudził go wierceniem w ścianę... grrrrr... ale się nie poddałam i po obiedzie poszłam z nim raz jeszcze. Właśnie wróciliśmy i póki co śpi... Co do wychodzenia z domu.. ja oczywiście kocham mojego szkraba ponad życie, ale mi dobrze robi wychodzenie czasami z domu bez niego. Od stycznia wróciłam do ćwiczeń (orbitrek i indoor cycling) i 1-2 razy w tygodniu chodzę na siłownię. Poza tym zaliczyłam już kilka razy wyjście z kumpelą na zakupy i nawet raz do kina. Jeszcze nie dorosłam do wyjścia wieczornego (żeby nie kłaść Małego spać), ale i na to przyjdzie pora... dobra Mama to szczęśliwa Mama. Mój mąż chętnie zostaje z Młodym (pod warunkiem, że w lodówce jest odciągnięte mleko, hahaha), więc jest super. Ale oczywiście to sprawa indywidualna i każda kobietka musi sama wiedzieć, czy to już czas na wyjścia czy nie... Dużo zdrówka dla chorych maluszków... Aha, jeszcze pytanie do Dziewczyn, które szczepiły przeciwko rotawirusom. Czy Wasze dzieci po szczepieniu też robiły częściej kupę? U nas po wczorajszym szczepieniu jest więcej kupek, są rzadsze i trochę ze śluzem. Po pierwszej dawce też tak miał, więc to chyba normalne...(?)
-
Pauka89 Dziekuje za odpowiedzi z mlekiem. Dziewczyny,a u mnie np dzis jest strasznie duza wilgotnosc. Wy w taka pogode idziecie na spacerki???Własnie nie wiem co robic. My chodzimy praktycznie codziennie na spacery, jedynie jeśli bardzo mocno wieje lub cały dzień pada deszcz to odpuszczamy. Młodemu i mi bardzo służą spacery, potrafi po nich spać jeszcze w gondoli przy otwartym oknie 3h. A "normalne" drzemki w ciągu dnia nigdy nie są dłuższe niż 45 min. No i co najważniejsze, dzieciaki podczas spacerów nawet w zimne dni łapią odporność...
-
Cześć Dziewczyny (i nie tylko!) :) jestem z Wami już dłuższy czas, ale to dopiero mój drugi post. Pierwszy napisałam będąc jeszcze w ciąży. Póki co tylko Was czytałam, ale i na mnie przyszła pora, żeby się ujawnić ;) Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie... a więc: Jestem Mamą Kazika, ur. 15.10.2016r. Poród odbył się siłami natury, trochę nam to zajęło, bo Młody urodził się z wagą 4100g. Na szczęście szybko zapomniałam o tym bólu i doszłam do siebie. Kazik jest (odpukać!) zdrowy, nie mieliśmy żadnych poważniejszych infekcji i chorób. Jedyne co to chodzimy na rehabilitację (metodą Bobath) - Młody ma lekką asymetrię ułożeniową. No i dziś wybieramy się do dermatologa bo od ok. 2 tygodni ma na ciele, głównie klatce, szyjce i rączkach suche placki. Byłam z nim u pediatry, która raczej wykluczyła alergię pokarmową i skierowała do dermatologa. Terminy na NFZ takie, że idziemy prywatnie, zobaczymy co to.. Co do tematów najczęściej poruszanych na forum - karmię piersią, a Kazik jest szczepiony 6 w 1 i przeciw rotawirusom. Pneumo i meningo jeszcze rozważam, ale pewnie i na to się zdecydujemy. Jeśli chodzi o nocki to Młody zasypia przed 21, zazwyczaj karmienia w nocy są 2, ok. 3 i 6, ale ostatnio kilka - kilkanaście razy trzeba też w nocy dać smoka i przytulić :) Całą noc śpi w swoim łóżeczku, pomimo ogromnej miłości do Niego nie wyobrażam sobie inaczej! Aha, z aktualności, Młody waży już 7300g, niestety u mnie w przychodni nie mierzą dzieci na długość, ale zaczynam już zakładać mu ciuchy 74cm. Pozdrawiam wszystkie Mamusie i Tatusia :)
-
Cześć Dziewczyny. Czytam Was dopiero od kilku dni i dziś się zarejestrowałam. Ja mam termin na 15.10, wczoraj byłam na USG i wyszła z niego waga Młodego 4950g (plus minus 700g)... oczywiście lekarka mnie uspakaja, że USG zwłaszcza w ostatnich tygodniach może się sporo mylić co do wagi, jednak właściwie już od połówkowego USG spodziewamy się dużego dziecka. Od jakiegoś czasu miewam już lekko bolesne skurcze (zwłaszcza wieczorami), szyjka gotowa, ale póki co nic więcej. Jutro idę do szpitala na pierwsze KTG. No i w związku z tą szacowaną wagą mojego Młodego pytanie do Was (tych, które już urodziły i tych, co mają znajome co rodziły :)) - na ile waga z ostatniego USG potwierdziła się przy porodzie? Mi lekarka powiedziała, że ta waga może być wskazaniem do CC ale niekoniecznie (podobno mam dobrą budowę do rodzenia :)) i że o wszystkim zadecyduje lekarz w szpitalu. Jutro po KTG spytam oczywiście lekarza o jego opinię w tej sprawie, ale jestem ciekawa jak to z tą wagą dziecka bywa w rzeczywistości... i od jakiej wagi w waszych szpitalach kierują na CC... pozdrawiam wszystkie szczęśliwe Mamusie i kobietki (jak ja) oczekujące na swój skarb :)