Skocz do zawartości
Forum

AniEli

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez AniEli

  1. Bisiek, dobrze że już lepiej :) mi takie bóle po bokach kojarzą się jedynie z naciaganiem więzadeł, ale u ciebie to trochę inaczej wygląda więc sama nie wiem... Zawsze można spróbować z nospa i oczywiście odpoczywać ;) a my mamusie ze starszymi pociechami musimy się dobrze czuć i już, nie ma wyjscia ;) mój synek właśnie od trzech dni goraczkuje, mega marudny, bez przerwy tylko na ręce, ech dobrze że chucherko z niego, jak 9 kg waży to dobrze ;) a i jeszcze jak mi siedzi na kolanach to ciągle z łokciem w brzuchu, albo mi się wałkuje po brzuchu w tą i z powrotem i ciągle koszule do góry zadziera, bardzo go mój brzuch interesuje ;)

  2. Współczuję bardzo twardniejacych brzuszków i innych boleści! Ja chyba w pierwszej ciąży limit wyczerpałam, bo cala ciążę miałam brzuch twardy jak kamień, musiałam się bardzo oszczędzać, nospy, magnezy, raz nawet wylądowałam w szpitalu na rozkurczowych kroplowkach, brr, nic przyjemnego. No ale w tej ciąży brzuch miękki i nic mnie nie boli, czasami jakiś lekki skurcz wiadomo, a tak to luzik ;)
    Córcia dziś się rozfikala, tak mi jeździ nóżkami po całej macicy, laskocze mnie okropnie ;D nie wiem co w nią wystąpiło bo zazwyczaj jest spokojna... Ale może po prostu rośnie i nabiera siły ;)
    Bisiek ja bym została przy jednym materacu i tylko dokupila taki ochraniacz na materac, ostatnio fajne w lidlu były:)
    Glammour czekamy na wrażenia ze szkoły rodzenia :) ja byłam w pierwszej ciąży, 10 lat temu, ale chyba za wiele mi to nie dało: p
    DobraWrozka jak tam po wizycie? Mam nadzieję że wszystko dobrze :)

  3. Hehehe, udane jesteście ; D Bisiek pobiłas wszystkich ;)
    Lovella rozumiem z mężem, w ostatniej ciąży mój też wyjechał na trzy miesiące, a ja sama z trojka dzieci i wielkim brzuchem :/
    Wervk co do włosów to dość nietypowe, bo co jak co ale w ciąży włosy właśnie nie wypadaja... Myślę więc że jeśli u ciebie jest inaczej warto spytać o to lekarza, bo może masz niedobory czegoś, hmm sama nie wiem...
    Zamiariwona, moja niunia to chyba jeszcze drobniejsza:( widzę że wszystkie dzieciaczki tu, nawet i młodsze, są wieksze, ech też się martwię ale staram się być dobrej myśli choć momentami to trudne :,(
    Bystraa witaj i napisz coś o sobie i swoim maluszku:)
    A ja dzis byłam w lidlu, myślałam że jeszcze się na coś załapie z dzidziusiowych cioszkow, ale wszystko przebrane ;) udało mi się tylko kupić bluzkę ciążowa, była ostatnia sztuka, bardzo fajna :)
    Mam pytanko, jakie tętno miały wasze maluszki? Bo moja 125 i niby to ok, ale jakoś tak mało mi się wydaje :(

  4. Pietka, to na pewno przykre, jak odchodzi ktoś tak bliski :( masz jednak rację, że jest w lepszym miejscu i tam z góry nad wami nadal czuwa :)
    Wervk, pierwsze widzę taką kartę ;) ja w każdej ciąży liczyłam ruchy dwa razy dziennie przez godz i miało ich być min. 10, no i liczył się każdy ruch z osobna :)
    Mam wyniki z glukozy: na czczo 75, po godz 99, po dwóch 80, więc na oko tolerancja glukozy jest ok :) heh a już myślałam że mam tą cukrzycę z powodu tego łożyska ;)

  5. Glammour to czekamy na fotki gotowego pokoiku :)
    Dzięki za te normy cukrzycowe, wyniki jednak mogę odebrać dopiero jutro. Ciekawe, też wyczytałam że grube łożysko może być spowodowane cukrzycą lub anemia lub czort wie czym jeszcze :/ anemia to by się akurat zgadzało...
    Nowamamusia, moja córcia to też raczej leniuszek. Czuję ją głównie wieczorem jak się położe, w nocy to raczej śpi bo zadko ją czuję, a w dzień co i raz czuję jak się wierci, choć wydaje mi się że te ruchy są mniej intensywne niż w poprzednich ciazach. A i jeszcze kopniaczki czuję głównie po bokach lub ponad pepkiem, a na dole to takie tylko wiercenie, ruchy główki czy coś ;)
    A karta ruchów? Też nie słyszałam, ciekawa jestem na czym to polega :)

  6. Hej kobitki,
    Bisiek, synek faktycznie rośnie jak na drożdżach ;D
    DobraWróżka fantastycznie że siostra po badaniach uspokojona i szczęśliwa, aż się sama cieszę jak o tym pomyślę ;) A wiadomo czy synek, czy córcia? I super, że tak ciążujecie razem, ja dwa lata temu jak byłam w ciąży, to też równolegle z siostrą i szwagierką i śmiesznie jak tak trzy z brzuchami chodziłyśmy, no i terminy nam się prawie że zgrały. Rodziłyśmy w odstępie 2 tygodni, jedna po drugiej ;) Ech przechlapane z tymi prenatalnymi masz, z tymi pierwszymi też miałaś przejścia ;)
    Ja z różem zaczynam szaleć. Przejrzałam wór od szwagierki i rzeczywiście 95% rzeczy jest różowe!!! Hehe, aż w oczy kłuje ;) Ale pozytywnie, nie mam nic przeciwko :)))
    Wczoraj byłam skontrolować moją malutką, no i faktycznie jest malutka, waży niecałe 900 gram, lekarz stwierdził jednak, że mieści się w normie i jest ok. Główka i brzuszek na 26 tc, natomiast nogi długie, ponad 27 tc :) Zapowiada mi się chude i długie dziecko, hehe... Wody też w normie, choć szału z ich ilością nie ma ;) Doczepił się za to do łożyska, stwierdził, że za grube, grrrr.... zawsze coś, słyszałyście może o czymś takim? :( No nic, nie mam siły się tym nawet martwić :/
    Kleopatra daj znać jak tam u was po wizycie :)

  7. Witajcie, sporo się nie odzywalam ale musiałam psychicznie się zdystansować i pobyć sama ze sobą, wybaczcie! Mały update co u mnie - a więc nigdy bym nie pomyślała, ale nie mogę doczekać się porodu, zawsze uwielbiałam być w ciąży, w poprzednich mogłam góry przenosić, ale ta daje mi popalić, fatalnie się czuję fizycznnie i psychicznie, morfologia fatalna (w życiu nie miałam takiej anemii) i cały czas martwię się o zdrowie mojej córci. Po polowkowych zdecydowałam się na amniopunkcjie, która na szczęście nie wykazała zadnych nieprawidlowosci, wiem że to badanie jest obarczone pewnym ryzykiem, ale nie żałuję bo choć trochę jestem spokojniejsza... ech troche, bo nadal się martwię, nie mam siły ogarniac wyprawki, choć dostałam cały wór różowosci od siosty:/ Idę za tydzień skonsultować moje wyniki z jeszcze jednym lekarzem i mam nadzieję że albo uda mu się mnie uspokoić, albo powie mi coś konkretnego... Przepraszam że wam smutam:(

  8. OnaM gratuluję zdrowej ciąży i córeczki <3 Co do facetów i wymagań to mi się wydaje że zależy jaki mamy egzemplarz... Ja jakbym od mojego nie wymagała i dosłownie nie pokazywała palcem co zrobić, to bym była ze wszystkim sama a on hulaj dusza ... Z takiego gnojka powoli robi się z niego mężczyzna, ale to ciężka praca ;)

  9. Dzięki dziewczyny, kochane jesteście:* U nas to nawet nie zd, bo ryzyko wyszło bardzo małe, testy pappa wyszły idealnie... tylko mnie właśnie wkurza że nie wiem co może być nie tak :/ według mojego gin w wyniku badania nie ma nic nieprawidlowego, tylko że nie on robił to badanie, a tamta doktorka mnie nastraszyla i tego sensownie nie uzasadnila:( ech, a ja najgorsze myśli że drugą corcie będę musiała pochować, albo że będzie chora i cierpiała... No ale nie będę wam już smutac, co ma być to będzie:)

  10. Dziewczynki kochane, przepraszam że się nie odzywam, ale mnie te polowkowe załamały, mam same najgorsze myśli, nie mam na nic ochoty:( Zamiast się cieszyć z wymarzonej i wyczekanej córci to mi się płakać chce :( Jutro idę powtórzyć to badanie, tym razem prywatnie, mam nadzieję że trafię na kompetentnego lekarza... Ech, przepraszam że wam smuce...

  11. Kamka, szczerze to ja bym z kimś takim nie była, po co ci facet na którego kompletnie nie możesz liczyć, który Cię obraża, zostawia i to jeszcze jak jesteś w ciąży! Uciekaj puki łączy was tylko jedno dziecko... Musisz zamieszkać osobno, oczywiście zero seksu, pogadaj z nim jak zamierza Cię wspierać i pomagać, jak nie po dobroci to są sądy... Jak się opamięta, zacznie się o was troszczyć, i po prostu dojrzeje to zawsze możecie znowu być razem, ale przede wszystkim buduj swoją niezależność, będzie ciężko, ale dasz radę, pogadaj z rodzicami że już z nim nie jesteś i czy by ci nie pomogli, a z tego co piszesz to on i tak jest na nic, to po co jeszcze się stresować takim gnojkiem i egoista?

  12. Glammourl wiesz, myślę że tak może być że za mało piję... Postaram się to zmienić i zmuszać do picia, czasami jak się budzę w nocy to mam całkiem sucho w buzi... Też tak wam się zdarza? Kurcze jak tak patrzę na te wymiary to one są jak na moje oko ok, fajnie mieszczą się w normie, prawie po środku... Nie wiem o co tej lekarce chodziło...

  13. Glammour, ta lekarka zupełnie nie wyjaśniła czemu to amnio, mi się wydaje to absurdalne... Może i maluszek jest trochę mniejszy, ale czy aż tak? Tu nawet nie chodzi o wagę tylko o poszczególne wymiary, główka, brzuszek, kość udowa itp, choć to pewnie powiązane. Waga wyszła 305 g więc wydaje mi się że nie tak źle, no ale jak lekarza te wymiary zaniepokoiły... też proporcje główki odrobinę jakby nie takie, w sensie że jest jakby trochę spłaszczona po bokach :/ Z drugiej strony dość mało wód i powiedziała że warunki badania trudne, więc na ile to wszystko wiarygodne? Cały czas chce mi się płakać, może bym się tym tak nie przejęła, ale miałam już chorą córeczkę i poroniłam w 23 tc, boję się że to jakieś córeczkowe fatum nade mną wisi :((( Tak czy siak pójdę za tydzień prywatnie, powtórzę to badanie :(

  14. Ja po polowkowych, jest potwierdzona dziewczynka <3 ale niestety nie umiem się cieszyć bo sporo niepewności:( dzieciątko ogólnie jest mniejsze niż powinno, o ok tydzień, wody niby w normie, ale mało, dolna granica, anatomia ok, ryzyko trisomii 21 1:20000 a jednak zaproponowała mi amnio, badania infekcyjne i oczywiscie obserwację, ech nie rozumiem, boję się bardzo, nie wiem co o tym myśleć i co robić:(((

  15. Zamiariwona swietne wiesci, nie mogło być inaczej:) ale że niby w kolejnej ciąży ruchy czuje się później??? Bzdura totalna :p Może nie jakoś dużo wczesniej, ale na pewno nie później ;) Ech, ważne że u ciebie wszystko jest dobrze :)
    Lovella, zgadza się, walcz ze słodyczami i slodzonymi napojami, dziecko będzie zdrowsze i spokojniejsze jak wyeliminujesz to z jadłospisu. U mnie dzieci piją głównie napary ziołowe, owocowe i domowe kompoty, słodzone miodem lub odrobiną cukru. Słodyczy im nie daję wcale, jedynie dostają na okazje typu święta, urodziny, imprezy rodzinne, wytłumaczyłam im że to sam cukier i kupa chemii i to zaakceptowali, że nawet się nie domagają ;)
    Kleopatra, mam czterech synów:) Niezła królowa matka ze mnie ;)

  16. Dziewczyny ja jutro na połówkowe, nie mogę się doczekać i stresuje się bardzo jednocześnie, czy wszystko dobrze i czy się potwierdzi wymarzona córeczka, ech a ostatnio mam przeczucie że na pewno synek :p Całe szczęście że to już jutro! No i też się wstrzymuje z zakupami bo płeć niepotwierdzona:)

  17. Iwonka nie zamartwiaj się, wiem że się bardzo stresujesz ale jeszcze na ruchy jest trochę czasu, może na to wpływać wiele czynników, może masz łożysko z przodu i tłumi ono ruchy maluszka? Ja niby czuję od dość dawna, ale bardzo nieregularnie, czasami bardzo delikatnie, ledwo co i też się martwię że może powinno być mocniej... Nie możemy się nakręcić, nasze maleństwa są jeszcze naprawdę malutkie i możemy ich jeszcze nie czuć...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...