galaretka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez galaretka
-
Hej, dzień dobry, ja podobnie jak Karo karmie na spiocha, czasem 3 czasem 4 razy w nocy, pociumka se i spi dalej. Wstaje teraz regularnie kolo 7, robi koope i do zabawy a mnie sie spać chce jeszcze... Jak Wasze katarki? Nam nadal w nosku rzezi i po nocy sporo ściągamy ale w dzien nawet ok.
-
Misia to jak moge cos poradzic to narazie nie wykupuj tego antybiotyku, wykupisz za dwa trzy dni jak nie bedzie poprawy, szkoda wyrzucac pieniadze w bloto. Mowie tak bo ze starszym synkiem jak mial 5 mcy mialam podobnie wykupilam antybiotyk i steryd za 140 zl i nigdy ich nie uzylam ostatnio wywalilam bo byly juz przeterminowane. Trzymam kciuki by Pola szybko wrocila do zdrówka.
-
Pauka moj 42, ja go tak delikatnie traktuje mowiac po 40 :) on sam mowi ze gdyby wiedzial jak to jest z dziećmi to zdecydowalby sie na nie majac lat 30 tylko ze wtedy ja mialam ciut po 20 i dzieci totalnie mi nie w głowie byly... ja późno dojrzalam do macierzynstwa, takze respect wszystkie młode mamy :)
-
Misia jak Mala po lekarzu? U nas ok, juz w nocy bylo spoko bo ładnie spal nie budzil go przytkany nosek ale poszlam zeby go osluchala. Plucka i oskrzela i uszka okej troche zaczerwienione gardlo. Inhalowac i sciagac i czekac az minie. Mam nadzieje ze u Was tez spoko. Miedzy mna a mezem jest 8 lat różnicy. Razem jestesmy lat 12 i na początku faktycznie mialo to jakieś znaczenie i dla mnie i dla ludzi z jego otoczenia ale teraz po jego 40stce nie ma juz żadnego, chyba najstarszy forumowy tatus. Powiem Wam ze współczuję przejść z Waszymi polowkami, ja to jestem zwierze stande i bez mojego to jak bez reki. Dzieci sa raczej pod moja opieka ale mam jego do pogadania, poplakania no i jest po prostu.
-
Misia no wlasnie katar moze zejsc na oskrzela albo ucho wiec jak juz pojawia sie kaszel to ja z maluchem ide bo wole zeby osluchala i moze cos zaradzi. Ja jak mam odwiedziny to tez wpadam w szal i sprzatam po nocy a moj maz sie smieje ze mi nie szkoda snu na takie sprzatanie.
-
Pauka wow, to chyba Twoja pierwsza taka noc, brawo! Korzystaj i wysypiaj sie. Ja takiej jeszcze nie mialam, u nas standard to tak 2,3 pobudki w nocy. My nocka dosc slabo niby Mały nie kaszle jakos bardzo ale taki niespokojny i zatkany. Umowilam sie do lekarza na czwartek dopiero, podobno jest jakies oblężenie i wierzę bo u nas w domu wszyscy chorzy. Dzis robimy pizama party nawet chłopców nie przebieram, siebie tez nie!
-
Piglet przecudna! Jak patrze na te wystrojone dziewczynki, wygladaja jak laleczki, to az mi szkoda ze mam dwoch skrzatow. WawAnia dolaczam do grona obecnie zafluczonych. Co prawda jeszcze u lekarza nie byłam bo do tej pory był tylko katar ale dzis kaszlal jakies całe 3 razy, jak jutro tez bedzie kaszlal to idę. Ja do inhalacji używam ustnika bo w maseczce Maly sie drze a ten ustnik sobie ciumka i jest ok. Spokojnych nocek Mamusie
-
Ona dzięki maść stosuje ale jak ten zatkany nosek nie minie to kupie też ten Isonasin. Miska no ja mam właśnie Tymka non stop chorego, w grudniu w żłobku 3 dni byl, w styczniu poszedl na 4 i goraczka 39 stopni kaszel, katar. Filip ten zatkany nosek chyba złapał od braciszka. Powiem szczerze, kiedyś myślałam o trójce dzieci ale teraz już wiem, ze dwojka i koniec.
-
MaZos inhalacje pomagaja bardzo, zresztą później pediatrzy na wszelkie infekcje zalecaja i przypisuja dodatkowo leki do nebulizacji. Jesli nosek jest tylko delikatnie przytkany to sama inhalacja powinna wystarczyc, natomiast ja po inhalacji zawsze odciagam aspiratorem zeby ta wydzielina nie splywala na oskrzela. Teraz moj maly od dwóch dni sie budzi w nocy bo tak mocno go przytyka a w dzien jest ok. Kiedys dziewczyny tez pisaly ze po inhalacji albo zapuszczeniu wody morskiej lub soli fizjologicznej warto polozyc na brzuszku zeby to wszytsko wypłynęło. My nocki slabe ostatnio przez ten zatkany nos...
-
Ona ja bralam Pregna Plus tak jak w ciazy ale wlasnie mi sie skończyły wiec biore tylko tran, ze wzgledu na kwasy DHA. Karo jakie włosy czadowe ma Tymek (dobrze pamietam Tymek?) Ile On ma dokładnie? Czadowy to widok :)
-
A jeśli chodzi o chwytanie, to Młody tez swoje rączki ostro teraz pcha do buzi, łapie mnie za wlosy jak go przebieram albo za bodziaki i sie siłuje ze mna ale zabawek poki co sam nie trzyma. Na macie tez uderza w zabawki ale tak raczej przypadkowo. Za 2 dni bedzie mial rowne 3 mce.
-
Misia mi pediatra juz przy urodzeniu powiedziala ze jak bedzie sezon grzewczy to raz dziennie zrobic inhalacje zeby sluzowka sie nawilzala. Ja raz dziennie nie robie ale tak ci drugi/trzeci dzien.
-
Misia cudne, napatrzeć sie nie mogę, to Twoje ciuszki byly? Kurde chyba sie skusze na taka sesje, namowie meza, bo to pamiatka ba całe życie... Juz kiedyś chyba pisałam nam na ciemieniuche pomogła oliwka, pol h przed kąpielą i w kąpieli porzadnie pielucha tetrowa mylam główkę. Po kapieli resztę wyczesalam i w 4 dni zeszla a byla spora.
-
EmMadlen racja wyprac! Zapomnialam, ja w goracej wodzie kąpana, jak chuste dorwalam to nie mogłam czekac az wyschnie :) Moj wazy jakies 6 kilo myślę, urodzony 16 października z masa 3910. W dzien usypiam w bujaku albo przy cycu, wieczorem cyc w łóżku u śpi. Łóżeczko nadal stoi i pieluchy w nim trzymam. Ona okres?!? Masz juz okres? Wow, ja sie nie spodziewam poki karmię, tak przynajmniej mialam poprzednio i mam nadzieje ze teraz tez tak bedzie bo..ten tego nie uważamy z mezem.
-
Aa meningo szczepie po roku przed zlobkiem, po prostu nie chce wszystkiego naraz.
-
EmMadlen juz jutro zwiazesz Zoske, pocwiczysz godzinke i bedziesz smigac. Moj tez marudny dzis strasznie, zwalam na brak spacerow, spi juz chyba 5 raz po 10 min a tak to cyc i płacz, nic zrobić nie idzie i wlasnie nawet chusta nie pomaga a do tej pory to byl lek na cale zlo.
-
Hej dziewczyny, no moj babel w porownaniu z Waszymi to len straszny, ani glowy nie dźwiga, na brzuchu nie znosi, śmieje sie skromnie i troche gaworzy tak slodko opowiada :) W nocy spi ladnie budzi sie ze 3 razy moze przyssa sie i spi dalej. Je slabo i dawno nie bylismy sie ważyć wiec nie wiem czy przybiera czy nie. Ja chyba tez zmuszona przejsc na 6w1 bo kurde 5w1 nie ma nigdzie. Pozdrowki
-
Sliczne Te Wasze dzieciaczki, Alice mina bez kitu WTF dobrze to ujelas, super wyglada. Miska Franio i Tymcio slodziaki i faktycznie podobni, choc Franek to olbrzym przy malutkim. Totek Twoje fotki jak z sesji, piekne. Ja mam juz dwojke i fabryke zamykamy, mimo ze porody wspominam ok. Roznica 2 lata 4 miesiące mam nadzieje będzie ok ale tak jak mowicie glownie chodzi o charaktery. Narazie jest ciezko, ogarnac ich dwoch to wyzwanie, powtarzam sobie ze czas dziala na moja korzysc :) My uskuteczniamy codziennie wietrzenie, ja odśnieżam podjazd, młody w wozku. Pozniej jedziemy na przejazdzke, do koleżanek (tez na macierzynskim) albo parku albo zakupy. Na spacerach nie placze w domu tylko raczki... tez chce na basen ale kurde boje sie w ziemie troche, poczekam do wiosny. Weekendy zawsze z mezem i nie wyobrazam sobie inaczej, rodzina musi byc razem tak czesto jak to tylko mozliwe wiec my wszystko robimy razem. Aaa i w Krk tez nie moge dostac szczepionki 5w1 szukam juz drugi tydzien i nic.
-
Hejko, witamy sie po świętach. Mlody super zniosl podroz ponad 4h w obie strony spal jak susel nawet sie nie zatrzymywalismy choć moje piersi zniosły to kiepsko. Z jednej po podróży sciagnelam 130 a druga oproznil. W domu super, nosili mi go wiec nawet nie płakał, pospalam, najadlam sie wiec ekstra. Szkoda ze cala rodzinka tak daleko, przydałaby sie taka pomoc choc raz w tyg zeby odgruzowac dom. My uzywamy pampersow premium care i sa ok. Dwójki juz robia sie male ale mam jeszcze 2 wielkie paki. W nocy nie zmieniam dopiero rano, no chyba ze słyszę albo czuje ze kupa poszla. Wczoraj prevenar zaszczepilismy i narazie jest ok, żadnych powiklan. Ja.uwielbiam karmic piersią, taka bliskość dla mnie jest cudna, choc przyznaje ze drugie dziecko karmi mi sie gorzej, glownie przez to ze moj 2latek siedzi mi wtedy tez na kolanach.... Michalina ja tez staram sie delikatnie odciągac siusiaka, ale strasznie tego nie lubie robić.... Udanej zabawy dziś, my wychodzimy na domowke dosc pokazna, mam nadzieje ze chlopcy dadza rodzicom chwile pogadac ze znajomymi :)
-
Ode mnie również zdrowych, radosnych Świąt Bożych Narodzin oraz przychylności losu w 2017, niech dzieciaczki rosną zdrowo a mamom dużo cierpliwości i mocnych kręgosłupow :)
-
Ja tez oliwka smarowalam przed kapiela jakas chwile i pozniej w kapieli pielucha tetrowa zmywalam. Na brwiach oliwka smarowalam i kciuciem tak delikatnie scieralam.
-
Dokładnie, to te paskudne kombinezony, ja zanim ubiore moja dwojke to jestem cala mokra, efekt tego taki ze jestem teraz chora. Nieznosze tego, ogólnie październik to chyba najgorszy mc na porod, początek zimna, dluga zima i wszystkie wirusy, jak ma sie starsze dziecko to dramat. Ja codziennie dumam co mi moj dwulatek przyciagnie ze żłobka. Tyle dobrego ze akurat my jak juz sie szczęśliwie wybierzemy na ten spacer to Mlody spi jak susel, auto tez uwielbia. Teraz do Lublina przespal cala drode a to bite 4 h jazdy. Ee byle do kwietnia...
-
Cudne te Wasze dzieciaczki Mamusie, sowka 2300 w niecale 2 mce powiem Ci idziesz po rekord ale widać ze Malemu sluzy bo taki usmiech ze hoho. Nasz w takim czasie 1300 ale teraz juz ładnie przybiera 200g na tydzien wiec po dwoch mcach zostałam zwolniona z cotygodniowego ważenia, rozjadl sie w końcu. Wczoraj pediatra wrzuciła mi ulotki do torby odnośnie szczepień, ja jestem zwolenniczką zamierzalam zaszczepić pnemo i rota, wieczorem poczytałam o meningo, i oczywiście takie historie ze sie poryczalam, wiec bede szczepic tez meningo. Na gwiazdke zazycze sobie kase na szczepionki chyba :)
-
Hej, ja jestem ta szczesciara ktora moze jeść wszystko, kapuste tez, bo Malemu nic nie jest. Moze tylko dla mojej figury kiepsko bo mam wciaz +4 kg niezrzucone po porodzie... ale przed wakacjami chodakowska pójdzie w ruch i bedzie dobrze. Mlody dzis zaszczepiony narazie jest okej. Nasz tez dostaje piankowe puzzle od nas od reszty rodzinki nie wiem... no i jedziemy jutro 300 km do Lublina pierwsza taka dluga wycieczka, trzymajcie kciuki :)
-
Pauka tak sobie o Tobie pomyslam bo moja kolezanka trafila do szpitala ze swoja 3 miesieczna coreczka. Ona duzo jadla, czesto ale tez bardzo ulewala. No i pewnego dnia po prostu zaczela sie krzywic na cycka, próbowali butelki tez nic, jakby przestala jesc, znaczy jadla b. malo na spiocha tylko. Zrobili jej wszystkie badania, nawet dali antybiotyk nie pomogl i teraz po 2 tyg pojawila sie krew w kupce i okazalo sie ze to refluks. Moze Mikolaj tez cos takiego ma jak Ci tak ulewa... moze warto podpytac pediatre...