-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Runa
-
Ja czuję jakieś "piórka" tylko gdy trzymam głowicę od detektora nad maluszkiem i nagle odskoczy. Gdyby nie to, to jestem pewna że nie zauważyłabym. A tak działa kilka zmysłów na raz i da się to połączyć w całość dlatego jak tylko mam wolną chwilę to leżę i słucham. Te 3 tygodnie od wizyty do wizyty nie są już takie straszne, a jak zaczną się prawdziwe kopniaki, to odetchnę ;)
-
Moni i Kasia, co za historie :O Ale mnie nie przestraszyły, wiadomo każda ciaza jest inna, jak i poród. Kobiety są takie silne! :) Ja w poprzedniej ciąży też bałam się porodu i gadałam w kółko o CC na życzenie, jęczałam na figurę po ciąży, a gdy poroniłam to jakoś wstydziłam się tych myśli... tak brakowało mi dzieciaczka, że zaczęłam dosłownie marzyć o SN i całych "minusach" ciąży i porodu. I gdy zaszłam nic się nie zmieniło, oby zdrowie pozwoliło, chcę wypchać maluszka sama :) Co do imienia, my też mamy problem, bo te co nam się podobają są zbyt "polskie", nie chcemy by ktoś nabijał się z naszego dziecka, więc też szukamy czegoś krótkiego, nie skomplikowanego. Poczekamy na płeć, żeby pomyśleć konkretniej :)
-
-
Dziewczyny, właśnie dostałam detektor i od razu znalazłam serducho!! :) dzidziol się mocno ruszał i ciężko czasami było, ale jeeest, dodatkowo na słuchawki wzięłam to nie musiałam mocno szukać, wystarczy z daleka nawet posłuchać ale jestem podjarana biło od 130- 160 x na minutę :) Dobre pocieszenie, gdy nie czuć jeszcze ruchów :)
-
MoniB a nie możesz powiedzieć, że coś Cię boli? Ja miałam łatwiej bo praca stresująca i pali się papierosy tam, to od poczatku L4 a potem zaraz zakaz pracy do października, potem wiadomo 9 miesiąc to nie muszę chodzić. Dziwna lekarka, niemka?
-
Ja chciałabym po cichu dziewczynkę, ale mam przeczucie na chłopca :) nawet jak mówię o dzidzi to "on". Zobaczymy. Kto tam mieszka i tak będzie mocno kochany :) Skorpionka, wiem, co przeżywasz, takie sny są okropne, mi też po stracie śniły się okropności. A teraz to w ogóle takie realne i chore sny mam, podobno to objaw ciąży.
-
Moja siostra chyba do 24 tc nie wiedziała kogo tam ma, 2 x nie było widać, raz nawet usg było popsute taki peszek, to dopiero trzeba mieć cierpliwość :) Zwariowana, a kupuj jeśli masz chęć :) ja poczekam raczej z powodu płci, bo serio nic nie widzę w sklepach co byłoby "neutralne". Albo po prostu podoba mi się na chłopaka ale na dziewczynkę już nie bardzo, i odwrotnie. Niby neutralne, ale jednak to nie to. Mam zakaz pracy, mamy auto, to z czasem i trudnością poruszania się nie będzie problemu. Kukumuniu, u mnie były nudności ale gdy NIE jadłam, więc ciągle coś podgryzałam jeśli czujesz, że za mało dostarczasz dzidzi, to może kup sobie jakieś witaminki prenatalne. Jak już masz, to nie przejmuj się, maluszek da radę :)
-
Witamy nowe mamusie :) Owca, ja też bym chciała na następnej wizycie wiedzieć, będzie 16+2 i gin obiecał że popatrzy (teraz w 13+2 nawet nie chciał spojrzeć!) . MichaKaro musi być po prostu dobrze :)
-
Kasia, no i dwójka na pewno będzie się bardziej rozpychać :) Jutro wkraczam w 15 tydzień, więc czekam z niecierpliwością! Mam nadzieję, że u mnie będzie to szybciej niż w 20 tc. MoniB o dzięki za jakieś pocieszenie :) w sumie prenatalne to tak naprawdę "nowość", moja mama przy młodszej siostrze nawet usg nie miała. A teściowa ostatnio mi opowiadała, jak w błogo przeżywała pierwszą ciążę, w niewiedzy, ciąża = dziecko i tyle, nic więcej nie trzeba. Na porodówce obok w pokoju kobieta urodziła dziecko z wodogłowiem i dopiero wtedy teściowa zdała sobie sprawę, że coś może przecież być nie tak. Panika, płacz, do dziś jak o tym opowiada widać przejęcie. Ehh kiedyś to były nerwy :) moja mama gdy wyskoczyłam, jeszcze nie odetchneła a już z krzykiem pytała, czy mam ręce i nogi :)
-
Hej, No to chyba jestem jedyna, która nie miała prenatalnych :] i pytanie, czy powinnam się bać? Z jednej strony ufam na słowo gina, że wszystko jest ok, a z drugiej przeraża mnie, że wszystkie je przechodzicie. A dodatkowo te moje poprzednie poronienie... zamówiłam sobie detektor, bo tętna też nikt nie mierzy. Czuję się jak w UK Moja aplikacja pokazuje mi, że mogę mieć niedowagę! +1,7 kg od marca. A "żrę" jak świnka :) Dziś znów boli mnie głowa, wczoraj tylko miałam przerwę, to w końcu poszłam na siłownię, ale za dużo nie mogłam bo kłuło mnie podbrzusze. Muszę się powoli przyzwyczaić. Łeb już dawno tak nie nawalał, naprawdę aż ciężko mrugać :/ na szczęście nie ciągle, przejdzie na parę godzin i znów. "Jak nie urok to sraczka", pomimo, że ciężki 1 trymestr za mną to drugi też trzyma w zanadrzu parę dolegliwości :] Czekam na ruchy, ciekawi mnie jakie to uczucie, kiedy zdam sobie sprawę, że to to, a nie gazy? czasami staram się wyciszyc, kładę rękę na podbrzuszu i wychwytuję cokolwiek, ale czuję tylko mój puls i flaczki. Ciekawe, jak dam sobie radę z tym dyrektorem? :) Pierwsza ciąża i mnóstwo pytań :) Któraś z Was już czuje ruchy?? ☆
-
MoniB gratki :) fajnie, że już coś wiesz. A ja dziewczyny też już coś tam patrzylam w necie, wózeczki i inne duperele i szczerze, dostałam oczopląsu! Czy kupić 3/4 w 1, czy na poczatek tylko wózek i oddzielnie fotelik do auta, czym się kierować, ceną, czy wyglądem... nie chcę wydawać 1000 euro na samą gondolę :) zaraz przecież dzidzia wyrośnie z tego. Może jak macie jakieś ulubione i sprawdzone to dajcie linki tym bardziej zielonym? Może w końcu pójdę do jakiegoś sklepu dziecięcego. Pierwszy raz dla siebie a nie po prezent dla znajomych. Jakie to wzruszające
-
Zwariowana ja w poronionej ciąży nie kupiłam nic, mówiłam, że za wcześnie, że nie można... A teraz od razu po serduszku kupiłam skarpetki śliczne i powiedziałam sobie, że maluszek będzie je nosił i już. Dziewczyny u mnie wizyta też spoczko :) czuję lekki niedosyt bo była jednak krótka, tylko zmierzenie CRL (7,23) i na moją prośbę ten NT (1,8- chyba dobrze nie?). Więc to nie było typowe prenatalne, nawet tętna nie zmierzył maluszkowi. Chyba zaopatrzę się w ten detektor. No i ogólnie to w takim pozytywnym szoku jestem. Brzuch nadal niezbyt mi wyrósł, waga też nawet o kilo nie wzrosła a dzidzia rośnie :) nadrobiła wszystko, na początku była 5 dni młodsza niż z OM a teraz idealnie się zgadza :) może to chłopak skoro tak przyrósł :) gin nawet nie zajrzał między nóżki, obiecał, że za 3 tyg. Jak ja to przetrwam Tu nasz wiercipiętek :)
-
Ok dziękuję dziewczyny. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze...
-
No mój też robi zawsze... kurczę, ja już nic nie rozumiem, a wizyta pojutrze. Gin wyjaśnił mi tylko o ryzyku i badaniach typu te z krwi, z łożyska i że nie muszę się na nie decydować, bo młoda jestem i wg niego dziecko jest zdrowe. To co ja mam mu powiedzieć, jak już wcześniej pytałam się o samo usg i nie wiem czy zrozumiał... Ehh w tym przypadku wolałabym chyba być w Polsce. Umiem rozmawiać po niemiecku, 3 lata w pracy z tym językiem za mną, ale rozmowy na takie tematy mnie przerastają! Wiecznie jakieś niedopowiedzenia. Lubię mojego gina, ale też krzywo się na mnie patrzy gdy porównuje coś z Polską, no ale to przecież nie na złość, ja po prostu nie mam tu nikogo kto by mnie poprowadził, tylko Was, a większość jest z Polski... I dodatkowo strasznie stresuje się tą wizytą! Płakać mi się chce, nie wiem dlaczego. Dobrze, że Mój idzie ze mną, bo chyba zemdleje im w poczekalni.
-
MoniB to za te usg prenatalne trzeba tu płacić?
-
Hej dziewczyny. U mnie wizyta 11.05 i już panikuję. Nie widziałam tak długo naszego szkraba. Już prawie nie czuję, że jestem w ciąży! Gdyby choć brzuch rósł szybciej :) Od wczoraj na kilka chwil powróciły lekkie mdłości i dziś mam straszną wrażliwość na zapachy. Ale i tak wydaje mi się to za mało. Skorpionka, ja teraz mieszkam na 4 piętrze i już wymiękam. Zapomniałam, jak to jest wbiegać schodami na samą górę. Wleczę się jak żółw i sapię jak pies MoniB Ty jesteś w De, wiesz może w jakich sklepach są spodnie ciążowe? Ostatnio przeleciałam całą galerię w okolicy, myślałam, że w H&M coś będzie, ale niestety. W ostatnim sklepie C&A znalazłam stanowisko ale to kompletna porażka :/ wszystkie rozmiary od 40 i kroje jak dla babć. Jedynie ogrodniczki były rozmiar 38. Na pewno coś tam przytyję ale jestem szczupłą osobą i rozmiar 40+ to raczej nie będzie. A w internecie strach zamawiać, to musi być wygodne przecież... ehh problemy współczesnego świata :)
-
MoniB ja też będę miała w 13, cholera, myślałam, że już coś też będę wiedzieć co do płci... :) super, że wszystko jest ok, to pewnie i u mnie będzie normalne genetyczne usg. Magda1982 hej, gratuluję córeczki, ja już też nie mogę się doczekać rozwiązania i trzymania szkraba w ramionach. Ciąża to na pewno piękny stan, ale do tej pory dla mnie jedynie stres! :> może będzie inaczej gdy w końcu brzuszek urośnie i poczuje kopniaki. Niby brzuch mam lekko większy, ale dziś rano, jeszcze w łóżku, przełożyłam się na plecy i dotknęłam brzucha, a on nadal zapadniety :/ myślałam, że już nawet na leżąco będzie wyczuwalny. Nie byłabym sobą gdybym nie zaczęła się martwić. 11.05 wizyta, dlaczego to tak długo trwa? kiedy wymyślą domowe usg? Miłego dnia:)
-
Uhh dobrze wiedzieć, że nie tylko ja mam miękkie cycki Ale mój dzieć się chyba zlitował nad mamusią i po drzemce zesłał trochę bólu w piersi :) Mnie ta ciąża ogólnie to oszczędza, współczuję takich nudności. Miałam może przez 2-3 tyg i to takie słabe, choć moja natura nie pozwoliła mi siedzieć cicho i narzekałam hehe :) Brzuch już też chyba rośnie, czesto mnie wzdyma, ale rano widać już na dole zgrubienie. Z dziwnych rzeczy, ciemnieją mi włosy na brzuchu :O wiedziałam że pojawia się ta linia od spojenia lonowego, u mnie troszkę widać, ale te włoski mnie wkurzają Byłam w PL na urlopie to kupiłam olejek z Tołpy, od 4 miesiąca, ciekawe jak zadziała. Evli, ja mam ogólnie przetluszczajace się włosy, do teraz używałam takich łagodnych naturalnych szamponów, bez SLS itd ale teraz sobie nie radzą i dodatkowo czasami mam łupież. Muszę chyba kupić jakiś mocniejszy szampon
-
Ale tu cicho :) Dziewczyny jak tam Wasze objawy? Piersi? U mnie przestały boleć i zrobiły się miękkie :/ duże są jak były. Oczywiście przewertowałam cały internet i różnie piszą, ale podobno w 2 trymestrze piersi się "uspokoją" by w 3 znów zacząć. Ze względu na poprzednią stratę już sieję panikę. Uspokójcie mnie proszę
-
Ale fajnie, że tak dużo Was jest już po prenatalnych! ☺ Można odetchnąć. A jest tu może jakaś Mamusia z Niemiec? Gin opowiadał mi o badaniach prenatalnych, a jak zapytałam o usg prenatalne to oczy wybałuszył... :o Ok, następna wizyta dokładnie w 13+0, czyli zaczniemy 14 tydzień. Powiedział, że na badania prenatalne jestem za młoda i dzidziuś wygląda zdrowo i że niektóre kobiety w moim wieku się na nie decydują, ale ja nie muszę. Dodatkowo koszta tych badań to 150 do 400 euro, zależy jakie. Kurczę, mam nadzieję, że na następnej wizycie zmierzy chociaż co trzeba, czyli kark i nosek tak? Jestem trochę skołowana.
-
Zwariowana dla mnie parę dni temu zrobił najpierw dopochwowe, a potem kazał się położyć i zrobił przez brzuch, nawet 3d! wszystko było super widać, ale ja jestem szczupła. Słyszałam że jak więcej ciałka jest to może być trudniej :)
-
Owca mi minęły przed świętami, potem we wtorek na moment wróciły i już prawie w ogóle nie ma. Czasami jak zgłodnieję, to coś zemdli ale czuję się o wiele lepiej. Tylko cycki mocniej bolą i zawroty głowy mam. Dziś mi się źle i niewygodnie spalo, brzuch pobolewał, domyśliłam się że to przez tyłozgięcie i macica się prostuje to ciągnie. To położyłam się na brzuch i na ten moment przeszło. Gorzej jak się obudziłam, takiego bólu w lędźwiach już dawno nie miałam, dodatkowo brzuch stwardniał i też kłuł. Wzięłam nospę i na szczęście przeszlo. Miałyście coś takiego? Co to może być?
-
Sabi23 super, a pewnie masz macice w normalnym położeniu? Ja mam w tylozgieciu, ciekawe czy tak szybko znalazłabym to tętno. Ale gin wczoraj przez brzuszek robił usg i też już super było widać, może już się wyprostowało wszystko.
-
Hej, pochwalę się też dzisiejszą wizytą, maluszek ma 3,3 cm i podrósł, więc albo owu była wcześniej, albo będzie kawał bobasa 4 dni do przodu i termin porodu zmieniony, z 21.11 na 14.11. Jestem taka szczęśliwa, jesteśmy już naprawdę dalej niż poprzednio. Wtedy nie zobaczyłam nawet serduszka :( A dziś gdy zobaczyłam jak bryka po macicy to w szoku byłam! I nic nie czuć! :) uśmiech nie schodzi mi z twarzy, to jest niesamowite :) Tak jak MietowaOna też byłam z mężem, chyba dopiero odczuł, że "jesteśmy" w ciąży Obyśmy już do końca miały same takie radosne chwile :) A tu profil naszego Robaczka ;) ❤
-
No a ja ledwo co napisałam, że po mdłościach i wróciły :) nieduże ale... ehh