Camillla

Kasik nie denerwuj się, też jestem w 14tyg, drugą ciąża i też zbytnio nic nie czuje :) myślę ze nie ma się czym martwić na zapas! No i ja jeszcze też kompletnie nic nie kupiłam, też myślę ze po Świętach będę się tym zajmować ;)

Ewalina- ja na początku ciąży miałam problem z zatokami. Brałam prenalen syrop i spray do nosa. Kupiłam w rossmanie, to specjalne dla kobiet w ciąży. Lekarz przepisał mi Sinufast zatoki chyba bez recepty ale myślę ze lepiej jak lekarz ci sam coś przepisze. Ale ten Prenalen polecam to sól morska z olejkami eterycznymi, napewno nie zaszkodzi:)

Piksel? Fajna nazwa:) Sorry ze tak zniknęłam ale ostatnio nie mam siły nic pisac, czytam regularnie ale jak mam sie odezwać to zasypiam.. Ciągle męczą mdłosci, wymioty i bóle głowy :( Ostatnio musialam sie porzygac na parkingu przed Leroy bo juz nie moglam wytrzymac.. Masakra jakaś. Głowa ciagle boli, smaruje Amolem ale roznie pomaga ;/ Madzia- jaka smutna historia z małpką, wspolczuje :( Mam psa i krolika miniaturke, jak sobie lapke rozwalil o pręty w klatce i babka u weterynarza powiedziala ze trzeba bedzie uspać bo złamań nie leczą u królików to myslalam ze padne ;/ Na szczescie znalazl sie weterynarz ktory sie podjal i zaryzykowal gips, wszystko pieknie sie zroslo i zyje sobie dalej. Ma juz 5 lat wiec pewnie za dlugo juz nie pozyje, szkoda bo zwierze jak dziecko :(

Jolcia aż tak ciężko Masz? Kurczę współczuję, może jakoś się wszystko ułoży! A takich wszystkowiedzacych bab jest wiele, matko ja się zaraz gotuję i przeważnie coś pocisne jak słyszę takie dyrdymały :/ no u nas weekend pracowity, latamy po sklepach i szukamy kafelkow i podłóg. Kupiliśmy większe mieszkanie i do świat chcielibyśmy się wprowadzić więc trochę roboty przed nami, mam nadzieję że doczlapie do tych wszystkich sklepów ;) Zalotka, nie martw się, po co dzidzie stresować, napewno będzie okej ;* Ndorka zazdroszczę studiów, gdyby było mi bliżej chętnie bym poszła, lubię takie tematy ;D

Chyba ogarnelam tabelke, uff.. Troche techniki i czlowiek sie gubi

Ania.r to myślę ze ksylitol będzie najlepszy. Wogole dobrze go wsypać do cukiernicy;)

Madzia jaka super malpka, gdzie takie cus można wogole nabyć? Karinka a może to jakaś alergia pokarmowa? Nie jestem znawcą Ale w żłobku były takie dzieci które miały wiecznie odparzona dupke i jeden się okazał alergikiem na nabiał, skaza białkowa a drugi miał na nabiał i gluten. Może coś z tym kierunku bo ciągle odparzenia to trochę dziwne że nic nie pomaga ;/

kwietniówka- ja cię ale masakra, ja osobiscie nie slyszalam o takim czyms ale chyba bym oszalala ;/ Musi sie wyjasnic bo nie wyobrazam sobie innej opcji! No a ja bylam dzisiaj na USG prenatalnym, stresowałam sie jak nic, ale było okej, wszystko ladnie lekarz omowil, malenstwo jak narazie rozwija sie świetnie, żadnych uchybień nie widać. Delikatnie sugerował, że to moze byc chlopaczek, ze jeszcze wczesnie ale z doswiadczenia widzi jak sie uklada miejsce na pisiola. Maz oczywiscie zajarany Na koniec lekarz powiedzial ze mozemy juz myslec nad meskim imieniem i na nastepnym USG zapewne to potwierdzi. hm sama jestem ciekawa i narazie staram sie brac pod uwage rowniez damska wersje bo wiadomo ze roznie to bywa :) Takze sie ciesze ze juz za mna, teraz za tydzien kompet badan mnie czeka, eh nie lubie tego elementu ciazy ale trzeba :P No i USG bylo przez brzuch a potem chwile przed pochwe zeby lepiej go wymierzyc. Bo jak to lekarz ujal: Jest w głebokiej fazie snu. Z corka tez zawzze na USG chrapała i teraz znowu spioch. Ale za to corka po porodzie spala caly czas, do dzisiaj najlepiej by do 10 spała wiec pod tym wzgledem mam luksus, zawsze moglam sie wyspac. Mąż taki spioch wiec coz, zobaczymy jak bedzie tym razem Któraś miala jeszcze jutro chyba to USG, trzymam kciuki i ciesze sie ze kazdej wychodza dobrze :)

Zalotka no smutna historia, ale myślę ze takiej znajomości nie warto podtrzymywać bo widać że ona tylko patrzy kiedy Ci się noga powinie i coś gorzej pójdzie. To raczej nie jest przyjaźń tylko jakas chora zawiść :/

Ja mam 25 lat, Maję urodziłam 21. Wtedy to się czułam jak młody Bóg, w trakcię studiów, pracowałam w przedszkolu, nic mnie nigdy nie bolało, energia cały czas. A teraz ciągle coś mnie boli, ciągnie i jakas jestem zmęczona ahh. Madzia współczuję, Ukraińców nie zatrudniałam ale z ludźmi to wogole jest udręką czasami. Jak miałam sklep całoroczny to mialam taką pracownicę po 40, rozwiedziona ale miła, uczynna. Miała sklep otworzyć o 6.00, a ja mialam do niego pół godziny drogi. Dzwoni o 4 rano ze facet ja pobił i nie nadaje się do pracy i że mam za nią otworzyć. O 5 rano przyjechałam do niej, rundka autem żeby się wygadala, jeszcze piwko na stacji jej kupiłam i odwiozlam do domu, sama Sklep otworzyłam. Jak jakas spozywka się przrterminowala też wszystko jej zawozilam bo miała dzieci na utrzymaniu. Zaliczka- nie ma problemu. Aż przed świętami coś jej się odwidzialo, zrezygnowała z pracy i zostawiła mnie na lodzie. Ludzie czasami nie potrafią być wdzięczni.. Ty się starasz jako pracodawca i o.

Ndorka gratuluję udanego usg, nic tam ciekawego nie pokazał maluszek?:)

Takie przenośne podręczne USG to by było dopiero cos, pewnie kiedyś każda ciężarna będzie miała ;p No ja mam też bardzo dobrego meza, chociaż troszkę pracoholik, ambitny okropnie. Wogole ta ciąża się nam przydala bo ostatnio się trochę pogubilismy chyba, mała miała 9 msc poszłam z nią do pracy do żłobka, po półtora roku zrezygnowałam z tego, mała do Przedszkola a ja otworzyłam sklep w znanej sieci, praca od 6 do 23, później trochę zbastowalam.. Ale i tak ambitnie ostro pracowałam, często nie widziałam małej kilka dni tylko jak spała. Mąż mi pomagał kiedy mógł Ale był harcore.. Niedawno po dobrym roku powiedziałam że dość, trzeba odpocząć.. Pracowałam z nim sezonowo, pewnie po sezonie znowu bym coś wymyśliła bo.na dupie nie usiedze, ale teraz zwolnilismy i mała ma nas więcej, super uczucie widzieć zadowolone dziecko z rodzicami. Eh trzeba czasami w życiu zwolnić bo czas szybko leci a jesteśmy chyba jedną z najmłodszych tu par ;)

Czytam forum regularnie ale zanim przeczytam to troche minie :P tak chaotycznie odpisuje bo troche nie mam czasu narazie, prowadzimy z mężem sklep sezonowy i jak są takie upały to masakra, tabuny ludzi. Pracowników mamy przewaznie uczniow i studentow to też już pokończyli i poszli do szkoly, sami stoimy na kasie i ogarniamy. A Jak mnie cos piecze albo czuje ze mam jakas infekcje to kupuje w aptece Lactovaginal, w ciąży tez mozna go brac bo to sam probiotyk, mi pomaga. A Jeszcze taka wzmianka mi sie nasunęła, w pierwszej ciąży czytałam blog jednej babki ktora robi kosmetyki sama i wedlug jej receptury zrobiłam sobie krem na rozstepy. Tam gdzie smarowałam to ani kreseczki, nic pieknie sie skora rozciagala a tam gdzie pozalowalam (na udach) zrobily sie fioletowe kreski :( Teraz również kupilam w necie skladniki i wyszly dwa słoiczki kremiku. Od czasu pierwszej ciazy mam manie na punkcie eko kosmetykow, składów itp. Dlatego jesli ktoras ma ochote to podam przepis z bloga. Polecam z calego serca a skladniki kupuje na stronie: zrobsobiekrem.pl :) Taka ciekawostka na wieczór :) http://lilinatura.pl/2011/05/naturalna-pielegnacja-kobiet-w-ciazy.html

Kasik oby wszystko się dobrze potoczyło, i czy jest szansą ze nie będziesz musiała leżeć całą ciąże? Madzia ja też jestem zachwycona tym rogalem, już dawno tak dobrze nie spałam ;) Kurczę nie pomyślałam że ta gąbka może być słaba to odsaczenia, coś w tym pewnie jest tylko boję się samą ewentualnie takiego malucha myć, wolałabym na czymś go położyć, pomyślę jeszcze jak tak mówicie;) Śliczne maluszki na USG, też chcę zobaczyć mojego ;( jeszcze ttydzień. A brzuszek mam już okazały jak na 11 tydzień ;)

Fajnie ze możemy się wymienić radami, doświadczeniami:) Mam poduszkę Motherhood właśnie ten rogal w C co Madzia wstawila, śpi mi się super, także polecam;) miś szumis myślę ze dobrą rzecz, jak moja była mała to nie widziałam a uspokajala się przy suszarce. Ale myślę ze z takimi rzeczami lepiej poczekać bo nie wiadomo co dziecku przypasuje a wydawać pieniądze to szkoda ;) a jeszcze przypomniało mi się ze koleżanka miała w wanience taka fajna gabke duża w kształcie misia na którą kladla, dziecko, fajna rzecz nie trzeba trzymać malucha a takie całkiem maleństwo to jest mało poreczne;)

No ten otulacz też słyszałam że dobra rzecz, trzeba będzie się zaopatrzyć:) no każda według swojego uznania wypracuje swoje gadżety ulubione i te które beda tylko zajmować miejsce. Co napewno polecam to gotowanie obiadkow dla dziecka w domu, lepiej, łatwiej i ciekawiej. Słoiczki używałam tylko na wyjazdy a tak gotowałam. Miałam gdzieś taka fajna listę co w którym miesiącu wprowadzać, bardzo się tego trzymałam. Może mi się poszczescilo ale mała chętnie jadła, uczulen nie było, teraz je wszystkie warzywa, owoce sama się domaga i zjada w dużych ilościach, słodycze odkłada “na później" więc jestem zadowolona bo sama lubię słodkie i wiem że to nic zdrowego, ale nie zabraniamy jej, niech ma wybór:)

Madzia no ja z własnego doświadczenia wiem że też co za dużo gadżetów to nie dobrze ;P to co było naprawdę niezbędne to pamiętam że odciagacz do pokarmu, miałam elektryczny super medela i ręczny chyba Philips, ręczny był sto razy lepszy i bardziej praktyczny, w torebce czy w podróży, a elektryczny mało delikatny i dziwne uczucie odciagania, kojarzylo mi się z maszyną do dojenia krów;> podgrzewacz do butelek i ewentualnie słoiczków super rzecz. Totalnie zagracal mi kuchnię wyparzacz do butelek i nie sprawdził się termometr dotykowy który można było przyłożyć do czola czy ucha Canpol, mała była gorąca a.on pokazywał że 37st. U koleżanek wyczailam że fajnie sprawdza się rogal do karmienia, kupiłam sobie taki wielki w kształcie literki C, jest do spania dla ciężarnych żeby odciążyć kręgosłup. Śpię sobie w nim od kilku dni i naprawdę jest mi wygodnie, później przyda się do karmienia czy położenia w nim malucha ;)

Madzia co to za maszyna? Też chcę taką <3 ale dzisiaj fajna pogoda, jak nie wrzesień, turyści się kręcą, jeszcze w miarę ich dużo, kapia się w morzu;)

Ojej, współczuję :( Życzę szybkiego zajścia w ciążę i żeby tym razem wszystko dobrze się potoczyło! Trzymamy kciuki ;*

Kasik ja mam tak jak ty gdzieś termin, a genetyczne 13.09 więc nie jesteś ostatnia ;)

Zazdroszczę ruchów;)

Ania.r nie jesteś ostatnia bo ja jestem gdzieś w 9 tygodniu dopiero ;) uważajcie na leki w ciąży, pracowała u mnie dziewczyna, będąc w 6 miesiącu zaczął boleć ją brzuch z boku, gin skierował ją do pediatry, dostała leki, to było od nerek ponoć. Na ulotce było napisane ze nie stosować w czasie ciąży. Ona brała je 3 dni, dostała skurczy i urodziła w 6 miesiącu, dziecko nie przeżyło niestety.. Dlatego kurczę trzeba się sto razy skonsultować z lekarzami, i pomyśleć za wczasu :(

O ja Cie ale fajne brzuszki, moj narazie słabo się powiekszył, chyba ze cos zjem :) Kurcze kazda juz rozprawia o ciuszkach i o wózkach a ja jeszcze jakos nie czuje tego, moze zle no nie wiem :)

Madziawróżę Ci dziewczynkę ;p gratuluję udanych USG, super że dzieciaczki się dobrze rozwijają;) ja mam genetyczne dopiero 13.09 więc sobie jeszcze poczekam. Wczoraj cały dzień leżałam w łóżku i wymiotowalam, dzisiaj jak gdyby nigdy nic.. Ah uroki ciąży ;) a o ciuszkach narazie nie myślę, muszę wiedzieć co będzie. Dla dziewczynki wszystko mam po pierwszej;) a moje ciążowe ubrania wywalilam zaraz po urodzeniu, nie mogłam na nie już patrzeć, worki takie ;p teraz kompletuje na nowo, tym razem może spróbuję szczęścia w lumpkach bo pewnie i tak wszystko wywale później. Gorzej z kurtka na zimę, trzeba będzie kupić porządną żeby nie zmarznac;)

WiolaBijan współczuję.. Bez obrazy ale skoro facet ma wolne a ty się źle czujesz to on powinien zrobić obiad, a ty odpoczywać.. Co to wogole jest? Ja bym się źle czuła to bym poprosiła faceta żeby mi pomógł. Madzia uważaj na królicza kuwete, najlepiej czysc rekawiczkach i nie wdychaj zapaszku. Tak samo kocie kuwety. Bo toksoplazmoza może być od tego:) też mam królika i w pierwszej ciazy mnie nastraszyli:)