-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez EWAlina
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 6 z 7
-
iwwa ciężko Ci coś teraz doradzić, lekarze chyba wiedzą co to znaczy jak hcg nie wzrasta, no ale z drugiej strony też nie zmalało? Decydujesz się na zabieg? Nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu, ciężko powiedzieć, bo jeżeli zarodek jest genetycznie uszkodzony to wiadomo jak to się skończy, ale jeżeli błąd w laboratorium... no nie wiem, ja średnio ufam lekarzom po tym jak kiedyś powiedzieli mi, że mam małą krzepliwość krwi, że to może być białaczka i nie zrobili mi zabiegu na migdałki tylko dlatego, jak się później okazało, bo moje miejsce w szpitalu potrzebował ktoś "ważniejszy", jakaś córeczka dyrektora. Także zrób tak jak Ci serce podpowiada.
-
No jeśli chodzi o mnie to spadła mi waga o 2kg, brzucha prawie nie widać, tzn widać jak leżę na plecach, że mam taką małą piłeczkę w środku, ale z ubraniami nie mam problemu.
-
Iwwa a Ty w Polsce w szpitalu leżysz? Moja koleżanka miała kiedyś plamienia jakoś na początku ciąży, dopiero co się dowiedziała. Wylądowała w szpitalu i też badali jej betę, ale nie wzrastała, więc dali jej wybór czy chce poczekać jeszcze jakiś czas (w domu) i za tydzień przyjść na kontrolę czy chce tabletkę i zabieg od razu. Ona wybrała pierwszą opcję, no u niej akurat było tak, że i tak poroniła i po tygodniu musiała wrócić na łyżeczkowanie do szpitala żeby wszystko tam oczyścić. Piszę to nie dlatego żeby Cię przestraszyć, bo Ty nie plamisz - to dobrze, tylko po to żeby Cię uspokoić, że lekarz za Ciebie nie zadecyduje, to i tak Ty musisz wyrazić zgodę.
-
WiolaBijan nie przejmuj się:) na pewno jednorazowo Ci nie zaszkodzi;)
-
Zalotka nie wiem jak bardzo zwracasz uwagę na takie "zakazane" przyprawy w ciąży itp, ale czytam sobie właśnie o tym i znalazłam taki artykuł https://parenting.pl/portal/ziola-zakazane-w-ciazy jest tam wspomniane o tymianku, a Ty coś wcześniej chyba o tym pisałaś, że lubisz. To fragment: "Atrybutem letniego odpoczynku jest oczywiście grill, na którego ruszta prosto z pachnącej marynaty trafia soczyste mięso. Wykorzystywany w tym celu tymianek, a także rozmaryn nie sprzyjają jednak zdrowiu przyszłej mamy i także znajdują się na liście przypraw zabronionych w ciąży. Zwłaszcza wtedy, gdy ciąża nie przebiega prawidłowo. Przyprawy te, przede wszystkim tymianek, zwiększają niebezpieczeństwo poronienia. Nie są ponadto zalecane kobietom zmagającym się z problemami z sercem."
-
ndorka to już chyba wolę kichać:) a z tą wodą to wiem, że głównie to picie wody ma wpływ na skórę, a nie jakieś tam kremy, chociaż na pewno też nawilżają skórę i łagodzą swędzenie. A dużo kremów jest od 4 miesiąca, bo po prostu albo nie były testowane w 1 trymestrze, albo ich działanie w tak wczesnej ciąży nie jest w żaden sposób udowodnione - tak słyszałam w jakimś programie kiedyś w telewizji.
-
Dzień dobry wszystkim:) Dawno nic nie pisałam, ale czytam Was cały czas:) Jeśli chodzi o picie wody to też wypijam około 2l. samej wody (wciskam sok z cytryny, bo jakoś od czystej wody w ciąży mnie odrzuciło). Oprócz tego też wypijam jakąś herbatę, szklankę soku, mleko. W ogóle nie wiem czy któraś z Was też tak ma, ale ja odkąd jestem w ciąży bardzo dużo kicham. I nie mam na nic alergii, nie mam kataru, nie jestem przeziębiona. Zazwyczaj jak już otwieram buzie żeby np ugryźć kanapkę to wtedy kicham, albo jak już coś jem to mnie tak kręci, że normalnie nie mogę. Rano też jak piję herbatę czy nawet wodę. Nigdy tak nie miałam, ale teraz czytałam też na jakimś forum, że nie tylko ja zauważyłam takie wzmożone kichanie w ciąży. No zabawny objaw.
-
i.bella tak jak pisałam wcześniej usg prenatalne daje 80% pewności, a test PAPP-a dodatkowe 10%. Może i niewiele więcej, ale to na pewno duża ulga i spokój jak mamy większą pewność.
-
No ja wolę prywatnie. Trudno, wydam trochę kasy, ale przynajmniej wiem, że mam wszystkie potrzebne wyniki porobione w odpowiednim czasie, stały kontakt z lekarzem jakby coś się działo i kontrolę nawet wagi, bo mój lekarz wyjątkowo pilnuje żeby za dużo w ciąży nie przytyć. Recepty wypisuje na leki, ja mam ubezpieczenie, bo pracuję w urzędzie, więc luteinę kupuję refundowaną tą po niecałe 6zl za opakowanie. Aktualnie już zużyłam drugie opakowanie i zaczynam trzecie, a w zapasie mam czwarte. Gdybym miała kupować bez refundacji kosztowałoby mnie to ponad 200zl.
-
No ja mam usg prenatalne na 1.09. U mojego ginekologa kosztuje 250zł + 50zł jeżeli chciałabym nagrać to na DVD. On ma jeden z najlepiej wyposażonych gabinetów w okolicy. Ma te wszystkie usg 3D, 4D itd... Takie usg prenatalne daje 80% pewności, że wszystko jest ok lub nie. Jeżeli na usg wyjdą nieprawidłowości to zaleca się test PAPP-a, który u mojego gin kosztuje 200zł. Po tym teście mamy 90% pewności, że nasze dziecko nie jest obciążone wadami genetycznymi. Z tego co wiem to test PAPP-a robi większość osób (dla kobiet po 35 roku życia jest refundowany). Jeżeli w tym teście coś by wyszło jest jeszcze test NIFTY czyli ten test nieinwazyjny badający DNA dziecka pobierając jedynie krew od matki (bo będąc w ciąży w naszej krwi znajduje się też DNA dzieciaczka). Ten test jest baaardzo drogi, bo kosztuje 2500zł u mojego gin. Daje on 99% pewności co do chorób genetycznych naszego dziecka (czy są czy nie). Ja wiem, że na pewno będę miała robione usg i test PAPP-a czyli łącznie 450zł. Już zapłaciłam 200zł za dwie wizyty, 40zł cytologia + 370zł za wszystkie badania (kiła, WZW-C, toksoplazmoza IgG i IgM, wirus różyczki IgM i IgG, HIV, morfologia, rozmaz krwi met. Schilinga, badanie ogólne moczu, osad moczu, glukoza na czczo, CRP, TSH i grupa krwi) także no tanie to nie jest, ale wiem, że moją ciążę prowadzi najlepszy ginekolog na jakiego mogłam trafić w mojej okolicy.
-
ndorka dziękuję :) też mam nadzieję, że szybko się wchłonie, jest nieduży, bo 1cm x 0,5cm, ale lekarz dla ostrożności zalecił mi na siebie bardzo uważać. Jeśli chodzi o USG to pierwsze jest dopochwowo, na zwykłym niewiele byłoby chyba widać, u mnie nawet na tym dopochwowym pierwszym było baaardzo niewyraźne wszystko i teraz na tym drugim już w 9tyg też było widać dosyć niewyraźnie, ale lekarz powiedział, że to już jest kwestia przezierności tkanek i on nic z tym nie zrobi. Ważne, że serduszko biło:)
-
Dzięki dziewczyny, też mam nadzieję, że to szybko się wchłonie. Mojego męża przeraziło to, że lekarz zabronił nam współżyć, myślał, że to już do końca ciąży nie możemy, ale trochę się uspokoił jak powiedziałam, że do następnej wizyty czyli w sumie wychodzi miesiąc prawie. WiolaBijan lekarz powiedział mi wczoraj, że pobolewanie brzucha jest normalne, a tym bardziej przy jakiś ruchach gdzie napinasz mięśnie brzucha - czyli Twoje przekręcanie na łóżku się zalicza do takich. Przy kichaniu też może zaboleć i to o niczym złym nie świadczy. Dopiero jeżeli brzuch Cię boli przy dotyku czy lekkim ucisku na niego to wtedy coś może być nie tak.
-
No to ja właśnie wróciłam od ginekologa. Okazało się, że nasza dzidzia jest młodsza o tydzień, więc przełożono mi termin na 12.03.2017. Widziałam serduszko i nawet się brzdąc trochę ruszał i podskakiwał;) Okazało się, że mam małego krwiaka przy macicy, jakiś płyn się zebrał, prawdopodobnie krew i musi się to wchłonąć, więc pomimo, że z szyjką jest ok i w ogóle wyniki super wszystkie (a było ich naaaaprawdę multum, bo i HIV i toksoplazmoza, coś z różyczką, glukoza, TSH itp. itd.) mam zakaz współżycia i w ogóle przemęczania się, dźwigania itd. I tak do kolejnej wizyty 01.09 - wtedy będę miała pierwsze 3D i badania prenatalne. W dalszym ciągu mam luteinę dopochwowo 2 razy dziennie... Co do mdłości - mój ginekolog powiedział żeby kupić sobie lokomotiv, bo on jest na bazie imbiru, bez recepty i mogę go brać jak mi będzie niedobrze i mogę po nim prowadzić samochód. Kupiłam sobie taki lokomotiv do ssania i faktycznie pomaga. Gdyby nie pomagało przepisał mi też syrop jakiś na "Duphaston" i on jest na receptę, tylko że nie można po nim prowadzić samochodu... bierze się go doraźnie, ale może powodować senność i takie ogólne zmęczenie, więc przy moim zmęczeniu to by mnie w pracy chyba uśpiło, więc nawet tego nie wykupiłam.
-
kasik81m znam to, mam tak od 3 tygodni. Niewiele pokarmów mój organizm teraz toleruje, więc na samą myśl o jedzeniu robi mi się słabo. iwwa jeśli chodzi o mnie to u mnie na razie kompletnie nic nie widać, dodatkowo jeszcze schudłam, więc mój mąż jest przerażony i tylko chodzi i mówi żebym coś jadła. Ale podobno w pierwszej ciąży późno widać brzuch, a jest to moja pierwsza ciąża:)
-
Moja babcia przez 5 miesięcy ciąży miała regularne miesiączki, więc nawet nie wiedziała o ciąży - była trochę przy kości, a to była jej piąta ciąża. Dowiedziała się w 6 miesiącu jak jej się miesiączki zatrzymały. Urodziła zdrową córkę.
-
A krwawienia miała zdecydowanie bardziej obfite. Takie jak Twoje plamienia nie muszą świadczyć o niczym złym.
-
Aisla może spada Ci poziom progesteronu? Czasami lekarze przepisują nawet zapobiegawczo progesteron w tym 1 trymestrze. Moja koleżanka jak poroniła w 6 tygodniu to ledwo stała na nogach, wymiotowała i nie było z nią prawie kontaktu - byłam tego świadkiem, bo mieszkałam z nią na studiach.
-
Podobno jednym z produktów, których należy unikać w ciąży ze względu na zawartość cukrów są np. parówki. Także wcale coś nie musi być słodyczą żeby Ci podnosić poziom glukozy.
-
Dokładnie to zależy od pracy. Moja koleżanka pracuje w laboratorium i ona ma wręcz zakaz pracy w ciąży, więc w momencie kiedy dowiaduje się o ciąży to musi iść na zwolnienie. Ale taka praca przy biurku jest chyba do zniesienia. Szczególnie jak nie ma się kontaktu z innymi ludźmi i nie jest się narażonym na te wszystkie bardzo różne czasami zapachy, które niekiedy mogą zabić nawet jak nie jest się w ciąży;)
-
Zalotka1 i tego się trzymajmy! Jestem tego samego zdania.
-
No cześć:) Zalotka1 ja podobnie jak Ty mam dobry kontakt z rodzicami i teściami, ale mieszkamy w osobnym domu chociaż dosyć blisko siebie (ok. 4-5km). Odkąd jestem w ciąży moja teściowa jednak bardziej się mną interesuje, może dlatego, że to ich wyczekiwany wnuk/wnuczka:) Moi rodzice jeszcze są dosyć młodzi, więc może też dlatego inaczej podchodzą do tej sytuacji. A dzisiaj też słabo, przed pójściem spać wczoraj wymiotowałam, rano na szczęście mnie to minęło, ale siedzę w pracy i się męczę. Ważyłam się i kolejne 0,5kg w dół. Jutro mam wizytę u ginekologa to może mi coś doradzi no i trochę też uspokoi, bo ja jeszcze niewiele widziałam oprócz pęcherzyka i "chyba to zarodek", więc mam nadzieję, że zobaczę dużo więcej:)
-
Mnie brzuch czasami zakłuje jak się gwałtownie przekręcę czy np jak wymiotuje. Ale u mnie jeszcze kompletnie nic nie widać, po ubraniach tyle, że mogłabym teraz kupować chyba rozmiar mniejsze - oczywiście oprócz staników, których nie jestem w stanie ubrać, więc noszę tylko te sportowe.
-
Zalotka1 widzę, że dosyć podobnie przechodzimy ten pierwszy trymestr. Ja z włosami mam tak samo - sporo wypadają, ale są jakby w lepszej kondycji. CiężarówkaWawa ja przez to, że niewiele mogę jeść od początku ciąży schudłam 1,5kg, także dobrze, że idę do lekarza w tym tygodniu... WiolaBijan współczuje tej bezsenności, ja bym mogła spać o każdej porze dnia i nocy.
-
Zalotka1 mam nadzieję, że faktycznie z końcem 1 trymestru skończą się te mdłości. Moja mama w swojej ostatniej ciąży wymiotowała zawsze po śniadaniu do 7 miesiąca.
-
Namieszałam coś z tym suwaczkiem, ale chyba już będzie dobrze. CiężarówkaWawa ja nie chciałam brać nic bez konsultacji z lekarzem, bo wcześniej też już mi jakieś witaminy przepisywał, więc jak w czwartek będę na wizycie to zapytam. Może coś zaradzi. Mój pierwszy ginekolog pewnie by powiedział żeby przeczekać i samo przejdzie
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 6 z 7