-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez EWAlina
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7
-
Zalotka1 mi wczoraj ginekolog podkreślał kilkakrotnie, że pobolewanie z lewej czy prawej strony brzucha jest zupełnie normalne i żeby się tym nie przejmować. To samo tyczy się dużej ilości śluzu, częstego oddawania moczu nawet 3x w ciągu nocy - to też jest zupełnie normalne. Nie martw się, połóż się i odpocznij trochę. Może faktycznie masz jakieś zaparcia? Czytałam, że jak jest z tym problem można brać laktuloze, ale warto jeszcze o tym poczytać, bo ja się na to natknęłam jak czytałam o przodującym łożysku i jakoś się na tym nie skupiłam.
-
Dzięki dziewczyny, na pewno będę się oszczędzać jak mogę. Urlop już odwołaliśmy... Zostaniemy w domu. Mam nadzieję, że jednak to łożysko się przesunie i 26.09 na wizycie lekarz mi w końcu przekaże same dobre wieści, bo wczoraj z wizyty wyszłam z mieszanymi uczuciami i prawie łzami w oczach, tak mnie nastraszył. Calineczka88 jeśli o mnie chodzi to wczoraj na usg genetycznym nie było nawet mowy o płci. Ja z tego wszystkiego nawet o tym nie myślałam. Ale jakby coś było widać to na pewno by mi powiedział. Niektóre dziewczyny na tym badaniu już się dowiedziały wstępnie jaka płeć, więc to różnie bywa.
-
MadziaK83 tak, z dzieckiem wszystko ok, nawet nie robiłam tego testu PAPPa, bo lekarz mi powiedział, że prawdopodobieństwo wystąpienia tych chorób genetycznych jest praktycznie żadne, no ale to na 80%, a ten test PAPPa i tak 100% pewności nie da, więc szkoda kasy. A z pracą mam trochę ciężką sytuację, bo ja sama od maja pracuję na zastępstwo za dziewczynę, która urodziła w lipcu, więc umowę mam do lipca 2017. Nie chodzi o to, że nie mogę pójść na zwolnienie, bo mogę kiedy chcę tylko strasznie mi głupio, że taka sytuacja zaistniała, bo myślałam, że będę mogła pracować do końca roku chociaż. Pracy ciężkiej nie mam, bo w urzędzie pracuję w promocji miasta do tego mam wnioski unijne, więc cały czas praktycznie siedzę, a w domu na tyłku bym chyba nie wysiedziała. Zaraz bym chciała coś sprzątać, prasować, układać, a to nie o to chodzi...
-
No ja po wizycie. Z dzieckiem wszystko ok, o płci nawet nie było żadnej gadki, bo miał trochę problem ze zrobieniem usg, już wyjaśniam dlaczego. Okazało się, że mam łożysko przodujące i to na tylnej ścianie macicy, a to znaczy, że są małe szanse żeby jeszcze migrowało. Powiedział, że jak jest na przedniej to jeszcze migruje, ale na tylnej nie bardzo. Z tym się wiąże cała reszta. Prawdopodobnie będę musiała mieć cesarkę. Na dopochwowym usg łożysko prawie wszystko zasłaniało, a na tym przez brzuch musiał się sporo namęczyć żeby znaleźć coś bez zbytniego naciskania mi na brzuch, a powiedział, że przy tym łożysku naciskać nie może. Jest duże ryzyko wystąpienia krwawień, więc mam zakaz kategoryczny współżycia, jakichkolwiek wyjazdów, dźwigania, przemęczania się, stresowania. Mam odpoczywać. Zwolnienie chciał mi dać z pracy, ale ja w pracy jeszcze nawet nic nie mówiłam, więc ustaliliśmy, że jeżeli nic się nie zmieni to przy następnej wizycie 26.09 mam już to zwolnienie wziąć. No także tyle chyba... Czekam na męża aż wróci z pracy.
-
No cześć dziewczyny:) kwietniowka1983 gratuluje udanego usg:) ja idę dzisiaj, mam nadzieję, że u mnie też wszystko ok:) Udanego dnia Wam życzę:)
-
olcia30 ja i tak kupować będę w sklepie, akurat widziałam, że u mnie w okolicy są te wózki, ale mam jeszcze czas, dopiero pewnie w styczniu albo lutym będę kupować wózek i inne rzeczy jak mój mąż będzie miał przerwę zimową w pracy i będzie mógł ze mną powybierać:) Ale dzięki za uwagę o amortyzatorach - na pewno będę czujna:)
-
olcia30 mi się właśnie bardzo podoba ten wózek tylko w trochę innej kolorystyce i tak się zastanawiam czy nie za jasne, czy nie będzie się brudził?
-
Aisla nie przejmuj się, u mnie na razie nic nie widać, nawet nie mam po co zdjęcia robić;)
-
Wow dziewczyny, ale już macie brzuszki:) Zalotka szczególnie u Ciebie, jak zobaczyłam to zdjęcie to byłam bardzo zaskoczona, bo Ty tak jak ja w pierwszej ciąży, ja w sumie tylko tydzień młodszą ciążę mam, a brzucha praktycznie w ogóle nie widać, a już na pewno nie wyglądam jakbym była w ciąży. Mam nadzieję, że wszystko jest w porządku, ale to okaże się jutro na wizycie:)
-
Aisla jedyne co mogę Ci powiedzieć na temat tych cukrów, bo próbowałam zarówno stewi jak i ksylitolu, to na pewno smak, bo znacznie się różnią. Ksylitol to cukier brzozowy, smakuje jak zwykły cukier tylko z tego co się orientuję ma niższy indeks glikemiczny i mniej kalorii, stewia to też naturalny zamiennik cukru natomiast jak dla mnie jest nie do przełknięcia. Całkowicie zmienia smak kawy czy herbaty (jakoś tak łaskocze albo drapie w gardle, ciężko to określić), ale już wolę w ogóle nie słodzić niż słodzić stewią.
-
ndorka taki ból głowy może zepsuć najlepszą imprezę niestety. A u mnie dzisiaj trochę lepiej, coś tam zjadłam. Zobaczymy później.
-
Cześć dziewczyny:) Dla mnie weekend niestety łaskawy nie był. W sobotę wieczorem zaczęła mnie boleć głowa i w ogóle nie miałam apetytu, w niedzielę ból głowy się nasilił i wymiotowałam po każdym posiłku i po wypiciu czegokolwiek. Próbowałam już na siłę jakąś wodę pić małymi łyczkami... Coś strasznego. Dzisiaj rano zjadłam trochę kaszki manny i poczułam, że jeszcze jedna łyżeczka i zwymiotuję. Na szczęście ból głowy mi przeszedł. Mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej. W czwartek mam usg, a w sobotę idziemy z mężem na wesele do mojej przyjaciółki, niedziela poprawiny, więc oby obeszło się bez bólu głowy. W czwartek zapytam lekarza o coś przeciwbólowego w takiej już ostateczności. No i zobaczymy co z moim krwiakiem. Mam nadzieję, że już się wchłonął... Miłego dnia życzę wszystkim:)
-
No w takim razie ściema straszna z tym wróżeniem:) WiolaBijan wydaje mi się, że dla chłopca ciężej imię wybrać. Ja się zastanawiałam nad imionami i większość już jest w mojej rodzinie, bo mam bardzo dużą, albo mi się kojarzą z kimś za kim nie przepadam. No nie będzie to łatwe. A co z tym brzuchem? Też macie trochę twardszy brzuch? Taką jakby małą piłkę w środku?
-
No to jest właśnie ciekawe z tymi sposobami na odgadnięcie płci. Podobno jak dziewczynka to wcina się słodkie rzeczy, Ty chyba tak nie masz, bo pisałaś, że dzisiaj dopiero coś słodkiego jadłaś. A z kolei moja koleżanka jest w 7 miesiącu i mówiła, że w ciągu miesiąca przytyła 4kg i lekarz ją ochrzanił, że za dużo, ale ona codziennie mogłaby do cukierni chodzić:)
-
Zalotka1No mnie właściwie mdłości codziennie męczą tylko nie zawsze wymiotuję. Dzisiaj jest tragicznie. Nie wiem co ja będę dzisiaj jadła, wszystko zwracam. A tak nawiasem to w takim razie u Ciebie nie sprawdziło się to, że mdłości = chłopiec :)
-
No cześć dziewczyny:) Już jutro piątek - całe szczęście. Wczoraj wieczorem znowu zaczęła boleć mnie głowa, poszłam szybko spać, ale w nocy się budziłam, jakieś koszmary mnie męczyły. Pobolewa mnie brzuch trochę, mam wrażenie, że jest trochę twardszy,to normalne? Dzisiaj wymiotowałam już dwa razy. Po śniadaniu przed pracą i w pracy jak próbowałam coś przekąsić. Myślałam, że pod koniec I trymestru zacznie mi to mijać, ale jak widać zaczęło się chyba nasilać...
-
Coś jest z tym wzruszaniem się;) Ja nigdy nie płakałam na filmach, a teraz bardzo łatwo się wzruszam, nawet jak oglądam program "nasz nowy dom", który kiedyś mnie denerwował przez tą prowadzącą, a teraz na nim płaczę. Kania trzymam kciuki:) Daj koniecznie znać jak wrócisz z USG:)
-
Dzięki dziewczyny, też mam nadzieję, że te migreny mi nie wrócą, bo to coś strasznego... ania.r trzymam kciuki na USG, na pewno wszystko będzie dobrze i też zobaczysz swojego ślicznego bobasa:) Zalotka1 własnie pamiętam, że Ciebie też głowa pobolewała. Ja przed ciążą nie miałam nigdy takich bóli. Nigdy do tego stopnia żeby nie móc wstać z łóżka i patrzeć na światło - wszystkie rolety zewnętrzne w domu miałam zasunięte.
-
Cześć dziewczyny! Oj długo się nie odzywałam, ale czytałam forum. Nie mam po prostu siły, przez tydzień miałam tak silne migreny, że musiałam pójść na L4, ale już wróciłam do pracy. Mdłości mam dalej, czasami mniejsze, ale zawsze są. Wymiotowałam przez cały tydzień jak mnie ta głowa bolała. Coś strasznego. Gratuluje Wam udanych badań prenatalnych! Ja czekam na swoje - 01.09. 03.09 idziemy na wesele mojej przyjaciółki, więc mam nadzieję, że będę czuła się w miarę dobrze. Miłego dnia wszystkim życzę!:)
-
MadziaK83 gratuluję, cieszę się, że wszystko ok. A jeśli mogę zapytać, dlaczego planujesz cesarkę?
-
Ja nie jestem lekarzem, ale właśnie mam podobne zdanie jak ndorka na temat tych wszystkich suplementów.
-
O to podobnie jak mój Folik Mama - on zawiera właśnie kwas foliowy, jod i DHA.
-
Anutek my staraliśmy się o dziecko od maja 2014 czyli od naszego ślubu. Mam PCOS, więc też miałam przeboje z cyklami. W czerwcu już odpuściłam, bo stwierdziłam, że chyba nic z tego, mój M. miał iść na badanie nasienia, a tu niespodzianka. Ja byłam tylko na inofolikach w celu unormowania cyklu, ale i tak się to nie udało. Raz był dłuższy, raz krótszy.
-
Anutek na kiedy masz termin, bo widzę, że jesteśmy prawie na tym samym etapie:) Ja mam na 12.03
-
Anutek ja biore tylko Folik i luteinę, tylko tyle na razie lekarz kazał mi brać. Jeśli chodzi o witaminy to po prostu kazał jeść jak najwięcej warzyw, owoców. Dużo bierzesz tych witamin, wszystko lekarz Ci zalecił?
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7