Klodi

Magda, to mnie uspokoiła bo nam wychodzi tak z 7-8 albo i więcej karmien w ciągu dnia i 2-3 stałe posiłki + woda ile potrzebuje. Mały potrafi napić się wody i za minutę wołać cyca;) taki cycusiowy chłopak mi się trafił;) My jemy obiadek koło 12 i taki podwieczorek koło 16-17 rano nie ma czasu na śniadanie bo po nocnym spaniu wytrzymuje zaledwie 1,5-2h, wola cycusia i spanie;) My w te upały całymi dniami siedzimy w cieniu na polu w przewiewnym miejscu, mały zadowolony i zaczyna sam siadać czasami;) Dzisiaj wrzucę go do basenu to trochę się jeszcze ochłodzi po drzemce.

Magda, to mnie uspokoiła bo nam wychodzi tak z 7-8 albo i więcej karmien w ciągu dnia i 2-3 stałe posiłki + woda ile potrzebuje. Mały potrafi napić się wody i za minutę wołać cyca;) taki cycusiowy chłopak mi się trafił;) My jemy obiadek koło 12 i taki podwieczorek koło 16-17 rano nie ma czasu na śniadanie bo po nocnym spaniu wytrzymuje zaledwie 1,5-2h, wola cycusia i spanie;) My w te upały całymi dniami siedzimy w cieniu na polu w przewiewnym miejscu, mały zadowolony i zaczyna sam siadać czasami;) Dzisiaj wrzucę go do basenu to trochę się jeszcze ochłodzi po drzemce.

Dziewczyny, czy Wasze dzieci jak jedzą jakiś stały posiłek to zastępuje im on mleko? Mój maly lubi wszystko popić mlekiem, rzadko wytrzyma ponad 3h między mlecznymi posiłkami, a po stałym to tylko kilka razy się zdarzyło ze wytrzymał godzine...

Cześć:) U nas dzisiaj tak gorąco ze nie da się nawet swobodnie oddychać... Mały siedział dzisiaj w basenie, raczkował w nim i starał się wyjsc:) Od poczatku wakacji chodzimy z Oliwerkiem na zajęcia nauki pływania dla maluszków i szczerze każdemu je polecam:) Dzisiaj na horyzoncie kolejny zabek... mam nadzieje ze szybko się przebije bo małego meczy już drugi tydzień... Dziewczyny, śliczne macie dziewczynki;)

Cześć dziewczyny! Udanych wakacji! U nas 5 ząbków na stanie: dwie rolne jedynki, dwie górne dwójki i jedna dolna, normalnie mam małego wampirka:) Dzisiaj mały zaczął raczkować wiec mnie duma rozpiera:) My próbowaliśmy butelek i kubka niekapka do pucia ale dla młodego to wszystko są gryzaki, kupiłam bidon z rurka i mały pięknie pije :) Ukradł wcześniej go kuzynowi i zaczął pic co mnie strasznie zdziwiło ze umie i dlatego dorobił się własnego, a poza tym cycuś i rozszerzanie diety blw;) coraz lepiej nam idzie. Do obiadku wodę mu podaje w kubku doidy i mały pije tylko jak mu pomagam co noe jest łatwe bo strasznie mocno szarpie go rączkami. W niedziele mamy chrzciny bratanicy i zastanawiam się jak mam małemu dać obiadek jak on się tak papra;)

Ojej Makdalenga! Straszne jest to co mówisz aż mnie ciarki przechodzą po przeczytaniu tej histori... a dlaczego tam wyladowaliscie? U nas przebił się trzeci zabek;) prawa górna 2... dziwnie nie po kolei idą... Poza tym mały tak strasznie kopie jak leży na brzuszku ze łamie sobie paznokcie u dużych paluszków... ito tak w połowie płytki... skurvzybyk siniaczy kolana jak uderza grzechotka.. nie wiem jak temu zaradzić bo przecież go nie uwiążę...

Cześć dziewczyny:) U nas pół roczku za nami, jeszcze mały sam nie siedzi stabilnie ale powoli zaczyna ogarniać. Poza tym powoli zaczyna kumac o co chodzi w raczkowanie a noe tylko pełzaniu, bo podnosi czasami pupcie i ładuje buzia na podłodze:) Rozszerzany dietę warzywami , owocami z ogródka jadł tez jajecznicę, pięknie potrafi buzie otwierać i zjada tak z 40ml. Ze spaniem wieczornym mamy problem. Nie wiem co zrobic żeby chodził spać przed 22... strasznie męczące to usypianie... jakie Wy macie sposoby? Jeździmy już spacerówka i tez many duża bo x landera, ale jedt mega wygodna. Zabraliśmy ja na wakacje i zajmuje dużo miejsca, ale mąż jakoś upchnął. Tez się przyłączam do pytania o jakaś fajna lekka spacerówkę:) my byliśmy tez tak daleko Aggaa25, jakieś 1700km i się udało spokojnie, rośnie nam mały podróżnik

Ucina mi posta, tu CD. Od kilku lat jestem na diecie bezglutebowej i powiem Wam ze boje się wprowadzać gluten małemu nie wiem jak to będzie. Na razie karmimy się tylko piersią i mam zamiar rozszerzać mu dietę przez blw jak skończy 6 miesiecy

Cześć dziewczyny, Nie pisze ostatnio bo nie mam za wiele czasu, w wolnych chwilach pracuje, ale niestety tych wolnych chwil nie ma dużo... U nas wszystko leci do przodu, małemu sie coś w brzuszku poprzestawiało i nie robi mi kupki co dziennie tylko co 2-3dni, s przez to trochę marudzi. Strasznie się rwie do przodu i jak trzymam go na kolanach to ciagle trzyma głowę do góry:) Piszecie o kebabach, ja nie pamietam ile lat temu jadłam nuestety

Ech, dokończę raz jeszcze ten post... Uczymy się chustnoszenia i motamy jedynie na chwilę w kieszonkę, bo mały musi się nauczyć... nie do końca mu się podoba... Do pupy używamy linomagu i na szczęście ani razu nie mieliśmy problemów z pupcią :)

U nas pogoda taka wietrzna ze nic ze spacerków, ale ćwiczymy w domu litanie chisty

Cholerstwo zjadło mi całego posta!!!!:(( U nas wszystko dobrze, mamy się zdrowo i mały potrafi przespać ponad 7h w nocy.. ja się za to martwię tym ze nie będzie przez takie spanie dobrze przybierał na wadze... poza tym wczoraj stuknęły nam magiczne 3 miesiace

Cholerstwo zjadło mi całego posta!!!!:(( U nas wszystko dobrze, mamy się zdrowo i mały potrafi przespać ponad 7h w nocy.. ja się za to martwię tym ze nie będzie przez takie spanie dobrze przybierał na wadze... poza tym wczoraj stuknęły nam magiczne 3 muesuace

Czesc

Joannaeł mój je średni 9 razy na dobę. W dzień co Ok 2-3h a w nocy ma jedna przerwę Ok. 5h a druga Mac 4. Karmie go z jednej piersi minimum 10 min jak się obija a jak ładnie je to potrafi ja opróżnić w 7 minut. Średnio jedno dzienne karmienie trwa 15 minut a nocne 10. Ważne żeby maluch cały czas aktywnie ssał.

Kornelia, nie mam chusty bo nie mam zielonego pojęcia jaka będzie dobra i czy małemu się oczywiście spodoba... Mój w sumie tez rzadko lubi być na rękach. Najlepiej mu jest na leżąco albo na kolanach jak leży twarzą do mnie i nóżki ma podkurczone n mojej klatce piersiowej;)

U nas tez się nie wtrącają w miarę ale ja jestem taka zosia samosia i nikogo nie chce obarczać dzieckiem, wole się sama męczyć. W sumie gdyby nie mama to bum nie jadała chyba obiadów bo ona zawsze przygotowuje, ale my nie mamy swojej kuchni. Ale na mojego małego noe można narzekać, bardzo rzadko ma gorszy dzień, a wtedy je nawet co godzinę. Wieczorem wtedy padam na pysk.... Idziemy w sobotę na kurs chustonoszenia i mam nadzieje ze małemu przypadnie do gustu bo inaczej to chyba całe życie spędzony w domu... mam jakieś dziwne dziecko które nie toleruje wózka i nie umie spać na polu w wózku...

Cześć dziewczyny:) U nas w sumie nudy, ja powowoli zaczynam wracać do pracy:) powiem Wam ze tęsknie za samodzielnością, teraz jak mieszkamy z teściami to zawsze jest pytanie od każdego jak tylko młodemu cis nie pasuje, dlaczego płacze... czasami juz nie mam siły i odburkuje ze noe wiem.... już nie mogę się doczekać aż wybudujemy dom i będziemy się przeprowadzać na swoje.... Mój maluszek wazy już 6kg, ale widzę ze to sporo mniej od Waszych, a wydaje się już być takim klockiem wielkim. ;)

My trzymaliśmy małego do chrztu na rękach. Myślałam, ze mi odpadną i zaraz po chrzcie oddałam go tatusiowi Księdzu daliśmy chyba 200zł. Mój robi 3 kupki dziennie o stałych porach, a jest tylko na piersi. Jak czasami nie zrobi jednej to zaczyna być markotny. Ostatnio jest strasznym przytulasem i okropnie mi ulewa, a wręcz wymiotuje. Nie wiem czy to kwestia tego, że za duzo je czy co mu się stało....

Mój mały tez nosi 68, a i tak niektóre z tych ubranek są ciasne w brzuszku, tak jak piszesz Renata, wszystko zależy od firmy. Na zimę kupiliśmy kombinezon 62 i nadal jest za duży:) Powiem Wam ze ja tez czasami po ciężkim dniu jaki mały nie śpi mam ochotę wrócić do pracy bo to było mniej męczące i zawsze się znalazł czas na wszystko. Teraz padam jak mucha wieczorem pierwsza mimo ze mąż pracuje po 12h i wstaje wcześniej... a tez ma ciężką prace... Megs, a myślałaś o chuście? Może by pomogła. U mnie zwykle jest tak, ze w weekend jak jest tatuś to mały słodko śpi w ciągu dnia, albo jak ktoś przyjedzie i chce się z nim bawić.. a jak jesteśmy sami i jeszcze mam coś do zrobienia to katastrofa. W sumie nie mam co wiele narzekać bo takie dni nie są codziennie, ale potrafią rzeczywiście człowieka zdemotywować. Tez bym chciała się lepiej ubierać i nie gonić cały dzień taka bylejaka żeby czuć się lepiej. Dlatego dziś mimo ze sobie siedzimy sami to się umalowalam delikatnie i ubrałam jeansy:) od razu samopoczucie +10pkt ;)

My używamy tych z babydream z rossmana na zmianę z wielorazowymi. Te z pieluszki z pampersa jakoś nam nie podeszły, małemu się pupcia do nich przykleiła kilka razy, a dostaliśmy je w prezencie. Odnosnie chrztu to my chrzcilismy w ostatni weekend stycznia i mały pięknie przespał cała imprezę;) na mszy spał tak mocno ze nawet nie zauważył kiedy ksiądz polewał mu głowę woda

Kornelia, musisz wierzyć ze będzie lepiej:) na pocieszenie żaden 18-latek na cycu noe wisi :) w końcu to przejdzie. Bardzo dużo zależy od naszego myślenia. Głowa do góry z myślą ze każdy dzień będzie lepszy;) Renata, mój ulewa podczas czkawki, między karnieniami i w ogóle cały czas. Już chusteczkę nosi pod szyja bo nie nadążam go przebierać. Potrafi ulać nawet po 3h. Rośnie jednak jak na drożdżach wiec się nie martwię;) a jeśli chodzi o zarobki to spokojnie możesz tyle sobie życzyć ale w dużej firmie najlepiej z zagranicznym kapitałem. Maszkaron my tez nie szczepilismy jeszcze i nie mamy zamiaru na razie. Nikt na szczęście się nie upominał jeszcze o to prócz pediatry i pielęgniarki.

Kornelia, na mnie tez mały tak wisiał non stop zanim nie skończył chyba 6 tygodnie. Teraz wiem ze widocznie musiał sobie rozkręcić dobrze mleczko i teraz od 6 do 20 minut zajmuje mu napełnienie brzuszka i je co 2 do nawet 6 godzin. W dzień jak ma aktywny czas to je częściej. Czasami potrzebuje się tez poprzytulać jak noe może kupki zrobić i wtedy na pocieszenie sobie ciumka. Ten początek trzeba przecierpieć chyba żeby skutecznie karmić piersią.

Ja na -5 ubierałam gruby kombinezon, przykrywalam 2 razy grubym kocykiem i pokrywa od wózka a malucha kładłam na kocyku w gondoli. Jak wracaliśmy i sprawdzałam to był bardzo cieplutki. Na po domu zwykle ma body bez rękawków, koszulkę, skarpetki i spodenki. Raz na spacer ubrałam mu jeszcze bluzę to był przegrzany i się tylko wiercil. Myśle ze nie ma co przesadzać. Ubieraniem bo takie maluszki nie regulują same dobrze temperatury.

My chrzciny mamy już za sobą, robiliśmy 28 stycznia jak mały miał niecałe 6 tygodni. Było super, przespał cała msze i cała imprezę:) był spokojny i zadowolony:) Ang zdrówka dla Was!:) My w marcu wybieramy się na kurs chistonoszenia, mam nadzieje ze małemu ten sposób przypadnie do gustu, bo ewidentne nie lubi gondoli... jutro spróbujemy spaceru w foteliku jak będzie ciepło. Man nadzieje ze jak będzie więcej widział to będzie spokojniejszy.