Skocz do zawartości
Forum

pixi00

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pixi00

  1. pixi00

    Kwietnióweczki 2016

    Ja rodziłam sn też bez znieczulenia. Rodziłam akurat w jedynym szpitalu w Lublinie ze znieczuleniem ale jak mówili nie było mi go kiedy podać, najpierw za wcześnie, później za późno.. Nie było to raczej z oszczędności bo podobno nie żałują znieczulenia tam. Ja miałam bóle odkrzyżowe.. nie spodziewałam się.. podobno wg położnych w zasadzie to nie były skurcze ( w sensie krótkie i z dużym odstępem).. Wciągałam za to gaz. Nic nie dawał a wciągałam całą noc:P Widziałam nad ranem po kilku h jak mąż się tak spojrzał na tą butlę z gazem i na mnie, nic nie powiedział chociaż ja się spodziewałam że podejrzewa że butla była nieodkręcona.. Do tej pory nie wiem czy całą noc wciągałam gaz a on nic nie działał czy poprostu mi go nieodkręcili :P
  2. pixi00

    Kwietnióweczki 2016

    pAleksandra nie wiem, może i powietrze, chociaż jak byliśmy miesiąc temu to nie mógł spać bo choinki oglądał i wszystko tak mu się podobało;P a co do tej żyrafy to z jednej strony dla mnie to kawałek gumy, ale dla takich małych rączek jest idealna, bardzo łatwo się ją trzyma i jak widać podoba się dzieciom;) uważam, że np na prezent jest to super pomysł. Mam nadzieję, że dalej będzie się Adasiowi podobać;)
  3. pixi00

    Kwietnióweczki 2016

    My mamy na ramieniu kropkę po szczepieniu. Już jakiś czas temu mieliśmy też strupek, wydzielinę jakąś taką żółtą, więc to chyba normalne. Rodzeństwo my pewnie za jakiś czas pomyślimy o rodzeństwie dla Adasia;) ciążę miałam bardzo fajną, chciałabym mieć taką drugą, połóg bez jakiś strasznych problemów, poród jak to poród przyjemny nie mógł być;P ale mimo wszystko jakiś dramatycznych wspomnień nie mam. Okres mamy kp macie już ?
  4. pixi00

    Kwietnióweczki 2016

    Hej dziewczyny;) dziękuję za wszystkie odpowiedzi z tym wyginaniem, chyba jednak to nic wielkiego. Rozszerzanie diety - my jesteśmy na kp i wszędzie piszą, że dopiero po 6 mcu, tak zresztą mnie też uczyli na studiach. Myślę, że jeśli mleko będzie to nie zdecyduję się wcześniej. Dodatkowe produkty i tak stanowią dodatek do diety a nie jej podstawę. W sobotę Adaś dostał od mojej siostry żyrafę. Moje pierwsze wrażenie.. po prostu kawałek gumy w kształcie żyrafy za 80 zł;/Ale.. Adaś od razu do niej wyciągnął rączki, złapał, potarmosił, włożył do buzi.. widać, że mu się spodobała. W sobotę wieczorem jechaliśmy na działkę nad jeziorko. Adaś zasnął w foteliku trzymając ją za kopytko;) Na działce Adaś większość czasu musiał spędzać w wózku jakby na ciągłym spacerze. Dziecko zachowywało się jak Aniołek. zasypiał tylko w wózku, raz w foteliku mąż go usypiał, spał dłużej niż ostatnio.. w nocy z niedzieli na poniedziałek spał od 21.30 do 2.30 ciągiem.. ja się budziła co chwilę i świeciłam na niego telefonem żeby sprawdzić czy oddycha bo nie byłam w stanie uwierzyć.. Wracaliśmy też spokojnie, Adaś zjadał żyrafę a później smoczek i nie było krzyku w samochodzie ..Nie wiem czy to świeże powietrze czy po prostu odsypia ostatnie dni ale nie wierzyłam w to co się dzieje. Chyba że to żyrafa;) Dzisiaj idąc za ciosem poszlam ok 11 na spacer. Widziałam, że był senny. Po nie długiej chwili płacz, myślę aha czar prysł, chwilę go potrzymałam na rękach, pobujałam, odłożyłam do wózeczka, znowu płacz, jeszcze raz na ręce, uspokoił się, do wózka, wsadziłam smoka, melodyjka i jazda. I wyobraźcie sobie, że śpi w zasadzie dalej. Wróciłam do domu, wystawiłam na balkon, obudził się, zjadł cycusia i znowu go do wózeczka na balkon na spanie.. Aż zaczynam się martwić czy wszystko z nim ok.. Fikanie po łóżeczku - ja mam ochraniacze na połowę łóżeczka, bardziej w części zabaw;) ale też obija mi się głową o element karuzeli, szczebelki.. Rano go wsadzam na zabawę jak ja idę na śniadanie to świruje na brzuchu, kręci się i fika koziołki;) przedłużki do body- mega pomysł, pierwsze słyszę ale chyba się zaopatrzę;) pieluchy czy używacie dady? ja ostatnio kupiłam pierwszy raz, dada 3 premium. Normalnie używam głównie pampersów. I moim zdaniem chyba odparzają pupkę, bo używałam ostatnio na noc pampers (my zazwyczaj całą noc nie zmieniamy pieluszki bo kupka dopiero chwilę przed wstaniem) a w dzień dada i po 12 h pampersa nic, a w dzień mimo, że pielucha zmieniana co chwilę to od dady zaczerwieniona się robiła..
  5. pixi00

    Kwietnióweczki 2016

    Troszke Cię Kasiu rozumiem. Mój mąż zmienił w zeszłym miesiącu pracę i na razie wraca na noc właściwie więc też na tygodniu nie mam pomocy w weekend trochę odsypia i na razie też ciężko. Tylko u mnie perspektywa, że niedługo będzie wracał wcześniej. Kupiłam dziś pieluszki do pływania w rossmanie rozmiar 4-9 kg. Małe są ale wydają się być rozciągliwe. Muszą być mega gorące, bo sprawiają mega plastikowe wrażenie :P Dzwoniłam też za nauką pływania dla niemowląt i tu moje pytanie: rozmawiałyśmy o basenie dla dzieciaczków, ale nie wiem czy chcecie chodzić na zajęcia dla niemowląt czy indywidualnie rekreacyjnie na basen się popluskać? Dziewczyny mam jeszcze taki problem. Ten mój Adaś jak mówiłam ostatnio podmieniony ale.. zauważyłam, że troszkę mi się wygina tzn jak leży na plecach to tak mocno się prostuje i unosi plecy do góry, przy tym wydaje taki nosowy dzwięk.. wydaje mi się, że to tak ze złości, ale nie do końca wiem co mam o tym myślec.. i macha jedną nóżką jakby bardziej. Nie wiem czy już sobie wymyślam, czy rzeczywiście coś może być niepokojącego..
  6. pixi00

    Kwietnióweczki 2016

    Hej dziewczyny;) u nas marudzenia ciąg dalszy.. sen w ciągu dnia 3x po 20-45 min.. wcześniej było po 1,5 h... krzyki, wyginania, nie wiadomo o co chodzi. wczoraj zostałam sterroryzowana jeśli chodzi o wózek.. dziecko się zdrzemnęło, zjadło myślę idealny moment na spacer. wsadziłam do wózka, jeszcze w domu zaczeło się marudzenie.. myślę nie mam siły psychicznie użerać się z wrzeszczącymi spacerami więc poszliśmy w chuście.. kiedy wróci mój grzeczny Adaś??:( co do turlania to może pokazujcie swoim maluszkom jak się to robi, tzn róbcie to za nie, bierzcie na boczek i później na brzuszek i powrót? siostra zamówiła żyrafę;) czekam z niecierpliwością;) można zamówić darmową dostawę do smyka tak przy okazji;) dostaliśmy taką książeczkę - album gdzie wpisuje się info o dzieciaczku i wkleja zdjęcia, taka pamiątka, fajna sprawa, już nie mogę się doczekać kiedy pouzupełniam;):) mata - ja nie pomogę dostałam matę i jest trochę mało interesująca, na środku książeczka, lusterko, grzechotka i jakieś 2 zawieszki nic nie robiące.. ogólnie to Adaś jak go położę to może zająć się książeczką ale głównie to przewraca się na brzuch i tyle jego zabawy:P dziewczyny czy bierzecie już swoje maluszki pod paszki?
  7. pixi00

    Kwietnióweczki 2016

    ja wywoluje na empik foto z dostawą do wybranego punktu
  8. pixi00

    Kwietnióweczki 2016

    Ja jak zwykle rzadko piszę , ale jak już się odezwę to na pół strony;) my się też urodziliśmy dokładnie w terminie i u nas wypada teraz jakoś 15-16 tydz więc nam skok niby pasuje.. na basenie jeszcze nie byłam ale już się coraz bardziej przymierzam. Najpóźniej planuję we wrześniu zacząć, chyba, że będzie jakiś weekend z brzydka pogoda to może wczesniej się uda. Myślę, że nie ma się co bać, że zbyt szybko. Ja nie wiem jakie pieluszki wybrać na basen, jednorazowe czy wielorazowe..?
  9. pixi00

    Kwietnióweczki 2016

    Hej dziewczyny;) kasia nie widziałam dobrze na zdjęciu tych zmian u Twojego Michasia ale jeśli to jest lekko zaczerwieniona skórka i trochę chropowata to my też takie coś mieliśmy a właściwie dalej mamy. Na 1 szczepieniu pediatra zwróciła na to uwagę - były przy kolankach i nie pamiętam może i przy łokciach. Przepisała jakąś robiona maść witaminową - zniknęło. Teraz ma coś podobnego w okolicach kostki. Smaruj jakimś kremem tłustym witaminowym, nie przejmuj się i obserwuj;) Mamania_123 u nas też były niedawno wodniste bez tych drobinek, teraz jakby znowu jest więcej czegoś innego niż wody więc na to chyba nie ma reguły.. U nas wogóle one są takie mega słyszalne, jest taki wystrzał;P leżenie na brzuszkudziewczyny a próbowałyście kłaść dzieci na brzuszku na własnych udach? ja ostatnio odkryłam odbijanie na udzie i kładzenie na brzuchu na udach. Adasiowi się podoba nawet więc i może Waszym pociechom się spodoba;) Ritkaaawłaśnie dzisiaj zapłaciłam za chustę;) doszłam do wniosku, że ją wezmę, że 145 zł to nie majątek, sprzedać zawsze można anie chcę później żałować że pożałowałam(masło maślane);P tak jak z woombie i koszem mojżesza. Tylko ja to tak planuję traktować doraźnie jako atrakcja nie zamiast wózka, chociaż.. ostatnio znowu bunt.. ja to bym też obstawiała u nas skok.. tak jak Wam wcześniej pisałam miałam wrażenie jakiegoś kryzysu laktacyjnego- wydaje się że już jest dobrze, mleko leci nawet z flaczków;) dodatkowo Adaś od jakiegoś czasu jest bardziej marudny, jakby nie wiedział o co mu chodzi(przynajmniej ja nie wiem), nie może sam się sobą zająć tak jak było wcześniej, łapki ciągle w buzi, już prawie po same łokcie, jak mu daje pierś to chętnie dziobie chwilkę później już nie chce, znowu chce, znowu nie chce... i tak co godzinę.. dzisiaj proponowałam mu pierś chyba 14 razy(licząc od północy), spacer dramat, a mieliśmy już takie fajne wieczorne spacery to teraz nie.. i tu może się chusta przyda chociaż nie chcę zastępować nią wózka i przyzwyczajać do rąk.. ale mam wrażenie, że podmienili mi dziecko i ono teraz potrzebuje bliskości. A no i zapomniałabym o mega krzyku co jakiś czas i o większych problemach ze snem w dzień..
  10. pixi00

    Kwietnióweczki 2016

    kasia myślę, że Twój maluch jeszcze polubi leżenie na brzuszku;) przyjdzie i na niego pora;)
  11. pixi00

    Kwietnióweczki 2016

    Hej dziewczyny;) podoba mi się tam mata co ma ją kumi, też planuję taką nabyć;) ubranka dla małego - też bym mogła kupować i kupować ale staram się rozsądnie do tego podchodzić i w zasadzie to używamy ich do zajechania;) my na spacerki jeszcze w gondoli i póki co nie zamierzam zmieniać na spacerówkę, zresztą ostatnimi czasy chodzimy tylko wieczorami ze spuszczoną budką i oglądamy drzewka;) nie mogę się ciągle zdecydować co z tą chustą, muszę ja albo oddać kobitce co mi pokazywała wiązanie albo ją odkupić i ciągle nie wiem co zrobić:( mój Adaś przewraca się już z plecków na brzuszek, ostatnimi czasy robi to ciągle. czasem mu rączka utknie i trzeba pomóc, czasem daje radę. Nauczył się chyba bo układałam go do spania na boczku i karmimy się na leżąco na boczku więc już z takiej pozycji łatwiej na brzuszek. Za to zapomniał jak się przekręcać na plecy. Wcześniej mu się udawało a teraz już jakby nie umie.. dziwne. Czasem też się troszkę denerwuje na brzuszku ale jak go przewrócę na plecy to zaraz znowu wraca na brzuch, czasem nie wiem o co mu chodzi:P spanie - chyba muszę zacząć uczyć Adasia zasypiać samodzielnie w dzień.. nie wiem jak się do tego zabrać.. póki co usypiam go na rękach, albo zasypia w wózku, chuście, przy cycusiu.. ostatnio miałam/mam chyba kryzys laktacyjny. nie wiem czy to związane ze skokiem i wzrostem Adasia, czy mniejszą ilością pokarmu po prostu ale trochę mnie to zmartwiło, mam nadzieję, że powoli się poprawia. waga - też się trochę przejmowałam że za mało ostatnio przybrał, bo początkowo przybierał dużo więcej, ale tak chyba już musi być że teraz maluszki będą wolniej nabierały ciałka.
  12. pixi00

    Kwietnióweczki 2016

    Są produkty dady w hebe. Ja np kupowalam takie bawelniane waciki, pieluchy chyba te sa. Tych bawelnianych reczniczkow dady akurat nie widzialam ani w hebe ani w biedronce, sa za to tami reczniczki sporo tansze niz w rosmanie.
  13. pixi00

    Kwietnióweczki 2016

    pAleksandra pewnie przeszkadza mu tak jak ja go nazywam mormon;) Adaś w dzień jak zasypia na rękach to odkładam go na brzuszek, a w nocy na boczek, na plecach zasypia tylko w wózku bo my też mamy problem z mormonem..
  14. pixi00

    Kwietnióweczki 2016

    A oto mój mały Adaś;)
  15. pixi00

    Kwietnióweczki 2016

    My też siusiaka nie ruszamy;) kupki u nas codziennie, jeszcze się nie zdarzyło żeby nie było:) wczoraj byliśmy na szczepieniu. Adaś ma już 66 cm i waży 6400 g. 7 tygodni temu ważył 5300 g więc nie wiem czy nie przybrał troszkę za mało. Wcześniej przybierał jakby więcej.. rozmiary nosimy 62/68, wciskamy się w niektóre ubranka 56;) My za naukę chustonoszenia zapłaciliśmy 100 zł za jedno wiązanie bo jakoś na więcej nie było czasu, w cenie mamy chustę na próbę. W Lublinie ostatnio był tydzień chustonoszenia ale jakoś sie nie załapałam. Nie wiem czy się zdecyduję na tą chustę bo chociaż dzisiaj udało mi się samej ja ogarnąć to boję się czy robię to dobrze.. co do żyrafki też nad nią mocno myślę i postanowiłam, że ją kupię. Już nie kupiłam woombie bo mi było szkoda kasy i bardzo żałowałam.. pieluszki mamy 3 pampersy i ostatnio zamówiłam paczkę w tesco i przyszły jakieś chyba nowe. Niby zielone pampersy a jakby cieńsze, inne obrazki i w środku mają ten wkład chłonący w takie jakby niebieskie romby a nie jak wcześniejsze miały takie morskie paski. I intensywniej pachną;)
  16. pixi00

    Kwietnióweczki 2016

    Nie ma rozmiaru 3+, przynajmniej ja nie widzialam. Na pewno są 4+.
  17. pixi00

    Kwietnióweczki 2016

    Ćwiczenie głowy
  18. pixi00

    Kwietnióweczki 2016

    Hej dziewczyny:) dawno nie pisałam, czasu mi brakowało, ale cały czas Was czytałam;) zazdroszczę tym których maluszki mają takie długie przerwy w jedzeniu szczególnie w nocy. U nas w dzień od co godzinę do max 3 h, w nocy ostatnio 2,5h, 3h. Spacery u nas początkowo był dramat, bałam się wyjść z domu, wydawało mi się że inne dzieci w wózkach nie płaczą tylko moje (teraz już wiem, ze to nieprawda;)). Ostatnio ze wzgledu na upały chodzimy wieczorem po 18, zresztą chcę małemu zrobić taki rytuał wieczornych spacerów. Póki co(tfu tfu) te sa ok. Ale ostatnio w środku dnia jak wyszłam z koleżanką to Adaś pospał chwilę a później zrobił taki cyrk, że nawet na rękach się nie uspokajał.. dobrze, że miał kto wózek pchać, chociaż pchanie wózka wypchanego zakupami brzuchem też mi się zdarzyło. Najważniejsze, że już ja się nie boję aż tak spacerów. Ostatnio była u mnie pani od chustonoszenia, pokazała jak się wiąże kieszonkę i zostawiła na tydzień swoją chustę żebyśmy mogli trochę popróbować. Fajne rozwiązanie, chociaż sama jeszcze nie dałam rady zamotać Adasia. Raz mąż trochę pomagał więc jeden spacer mamy za sobą. Mały zasnął po 15 min;) Myślałam, żeby korzystać z tego rozwiązania jako atrakcja dla mnie i dla niego, ale jeszcze nie wiem czy zdecyduję się zakupić chustę, muszę poćwiczyć. U nas za to wycieczki samochodem masakra. Marudzenie, płakanie, prawie brak spania, a w końcu krzyk przerażający, okropny. Nie wiem czy to fotelik zły, niewygodny, czy nuda, czy poprostu nie i już.. Ostatnio musiałam kilka razy z małym jechać sama.. już kupiłam lusterko żeby go widzieć, przymocowałam kokardki żeby się nie nudził, klima jest żeby nie było za gorąco, kubuś puchatek wisi na szybie żeby w oczy nie świeciło i dalej nie.. dziś w rosmanie kupiłam takie zielone, pluszowe coś co się obwija wokół pałąka fotelika, tam dynda lusterko i jakieś inne głupotki. Zobaczymy, dam znać jak przetestuję. Co do wędrówek po łóżeczku, to często Adaś śpi w poprzek, wystawia rączki przez szczebelek i spi głową w barierkach ;) ale mam pod materacem album na zdjęcia więc może poprostu zjeżdża. Założyłam specjalnie konto żeby wstawić suwaczek, mam nadzieję, że się uda. Postaram się też później wstawić zdjęcie mojego szkraba, bo jeszcze nie widziałyście ;) Pozdrawiam dobrej nocy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...