pixi00

mamusia2016 my też oboje mamy brązowe.. pewności, że się zmienią nie ma. Adaś jak się urodził miał dość dużo włosków i takie nawet ciemnawe. Teraz mu rosną jaśniutkie takie blond, a na środku mu został taki irokez długi, że już do oczek wpada. wrażliwa podoba mi się taka hurtowa produkcja zupek;) poczytam co i jak długo można mrozić i jak będę miała warzywka to i ja coś pogotuję, bo tak codziennie gotować to raczej się nie opłaca. Ja bym chciała uniknąć przyzwyczajania do soków. Sama piję właściwie wodę, soki to tylko w drinkach (ehh.. kiedy to było:P) a mój mąż woli właśnie słodzone, nie chciałabym też Adasia przyzwyczajać. kasia to ładnie Michaś śpi teraz. I w dzień tyle czasu, zazdroszczę. Adaś już od dawna w dzień śpi słabo. Zazwyczaj 3x ok 40 min, czasem przyśnie na dłużej jak np ostatnio na dworze, myślałam że się zahibernował ;) zrobiłam kaszkę jaglaną na wodzie na kolację. z 2 łyżek i z musem jabłkowo bananowym z gerbera, zapomniałam tylko dodać masła.. Dużo tego wyszło, Adaś zjadł może z połowę, może trochę mniej, ale nie zmarnowało się resztę zjadła mama;D pyszności, będę robić częściej;)

jula tu masz ściągę odnośnie niektórych posiłków . To akurat na produkty z hippa ale te firmy mają podobne kompozycje:)

Hej dziewczyny;) u nas po szczepieniu w porządku, bez żadnych sensacji. Adaś waży 8170g. Długości nie powiem bo tym razem mierzyła go inna pani i wyszło jej że Adaś się skurczył:P jula jeśli macie takie problemy z kupkami to może spróbuj podawać tak posiłki żeby jeden z nich wpływał trochę rozluźniająco. Zupki marchew ziemniak będą kupki zestalały więc np później daj jakiś deserek typu jabłko czy właśnie suszona śliwka. vera zainspirowana Twoimi kaszkami, poczytałam i wymyśliłam sobie, że też spróbuję kupić jakąś bio kaszę i zrobię Adasiowi sama jakieś pyszności;) Padło na jaglaną. Akurat wczoraj ku mojemu zdziwieniu w moim sklepie pojawił się stojak z bio produktami;) więc dziś spróbuję jaglaną z jakimś owockiem;) myślę też, że na dniach spróbuję podać gluten. Muszę tylko kupić jakąś błyskawiczną kaszkę, żeby tylko sypnąć do zupki po troszku. wrażliwa my wczoraj jedliśmy zupkę z królikiem. my jeszcze biszkopcików i chrupek nie jedliśmy, ale wszystko przed nami;) mamy kp czy Wy podajecie kaszki mleczne czy nie? Chodzi mi o to że ostatnio tak pomyślałam, że póki kp to nie ma co chyba podawać mlecznych bo porcje mleka ssak wyjada z cycusia. i jeszcze jedno. dawano już się miałam Was spytać o oczęta Waszych pociech. Zmieniły się? U nas w dalszym ciągu niebiesko-szare i zastanawiam się czy jeszcze się zmienią czy już takie zostaną.

A macie taki siatkowy czy drewniany?

Hej dziewczyny:) u nas też w sobotę pół roczku stuknęło.. ja z tego wszystkiego w nocy spać nie mogłam, rozmyślała jak to szybko czas leci.. ja dziś pierwszy raz podałam wodę.. chyba długa droga przede mną żeby nauczyć Adasia ją pic:P w niedzielę była pierwsza kaszka - bobovita kukurydziano - ryżowa mleczna. Też bez większego entuzjazmu, mnie zresztą też niezbyt smakowała, strasznie mlekiem z proszku smakuje. Ale za to zupki gerbera zjadamy ładnie, póki co bez mięska i owocki też. vera czy to znaczy, że lepiej zrobić zwykłą kaszę kukurydzianą, mannę itp taką jak dla dorosłych? One są dla dzieci wystarczająco bezpieczne? chodzi mi o gmo i te pozostałe syfy. ja kubeczek kupiłam niekapek z lovi. Na razie Adaś się z nim bawił;) muszę zgłębić temat kubeczków. Ostatnio czytałam o doidy cup. Słyszałyście? witaj jula84. W pieczonych jabłkach akurat chyba nic złego nie ma(jeśli jest to mnie oświećcie) ale miodu absolutnie dzieciom poniżej roku nie wolno podawać! A tego lekarza chyba trzeba szerokim łukiem omijać;) Na meningokoki nie szczepiłam. Nie wiem co z nimi zrobić. Jutro idziemy na pierwsze pneumokoki. Też nie wiedziałam jak podejść do tematu ale chyba się jednak zdecyduję jutro. Szczepiłyście? Dziewczyny mam do Was pytanie o kojce. Macie? Używacie?

aleksandra najpierw w kółko się kręci, później "chodzi" do tyłu, a dalej to już tylko zostaje do przodu;) czytałam gdzieś, że nie wszystkie dzieci raczkują, niektóre podobno cały czas pełzają, albo pływają na brzuchu albo jakoś tam inaczej po swojemu. Z zębami to ja już nie wiem, wkłada do buzi od dawna wszystko, ślini się okrutnie, mały biały pikselek jest już miesiąc i na tym koniec.. vera u mnie podobnie jak u aleksandry, wydaje się że kojarzy swoje imię bo się odwraca, no chyba że jest zajęty akurat czymś ważniejszym;)

Aleksandra jaki duży chłopak! my też początkowo przekręcaliśmy się tylko na jedną stronę. Też bałam się, że to przez układanie na jednym boczku, ale po jakimś czasie przyszła pora i na drugi boczek. Teraz już mu to nie robi różnicy;) Wrażliwa jaki futrzasty śmieszek;) A mi na usg nikt nie mówił na którą stronę ma główkę, a początkowo też układał tylko na jedną stronę. mamusia kurujcie się szybciutko! zdrówka życzę! vera pewnie już niedługo się uda usiąść;) u nas pierwsza krew w zeszły piątek się "polała", no może tylko mała kropka była ale jednak ;) Adaś gonił bączka.. już od miesiąca pełza jak żołnierz w okopach ale do siadania się nie zbiera nic a nic. Dzisiaj jedliśmy banana gerbera. Strasznie kwaśny, chyba za dużo soku z cytryny. Ibardzo płynny, konsystencji nektaru z banana. Ale po kilku skrzywieniach został pożarty;)

Ja wody jeszcze nie dawałam, chociaż domyślam się jaka będzie reakcja;P Herbatki chciałam dać (rumianek, melisa) bo myślałam, że ząbki a pewności nie miałam i raz koperek na brzuszek ale bez skutku, krzywienie się masakra.. kasia też kopiuję na wszelki posta;)

Nie wiem czy te linki działają, coś mi się tu psuje to forum.. wrazliwa niestety niektórzy lekarze nie powinni nimi być. Sama miałam kiedyś bardzo niemiłą wizytę u pani ginekolog, więc wiem jakie lekarz może wzbudzać negatywne emocje.

Coś się mi rozjechało.. chodziło mi, że garnuszek chyba kupię, a ja jak byłam mała miałam taki sorter. A taki stoliczek dostaliśmy;)

Hej dziewczyny;) fajnie, że poruszyłyście temat zabawek. Poczytałam troszkę o tym garnuszku i chyba zakupię go Adasiowi. Ja jak byłam mała miałam taki. Dostaliśmy jak się Adaś urodził od sąsiadów moich rodziców. Na razie czeka w piwnicy. mummy jak byłam w ciąży to myślałam, że będę karmić 6 mcy i już. Teraz myślę, że póki mogę to będę karmić. A Ty czemu chcesz przestać? Ze względu na nocki? Też bym chciała, żeby budził się np tylko raz:P my jemy póki co słoiczki, tak średnio po pół. Owoce (jabłko, gruszka) znikają w ekspresowym tempie. Glutenu jeszcze nie dawałam. Myślę, że zacznę od manny. Mamy , podajecie coś innego do picia oprócz piersi rozszerzając dietę? Ja właśnie nie wiem jak się do tego zabrać i czy już czy cycuś starcza jeszcze.. Dawała może któraś z Was herbatki ? Adaś nie bardzo chce. Robiłam takie normalne ziołowe, chciałabym uniknąć dodawania cukru a pić nie chce.

Badylek i tak dalej niezły futrzak:) ruda madzia krzesełko baby dreams pepe, kolor mamy właśnie taki jak był w linku szaro zielony. krzesełko poleciła mi koleżanka. Ciężko mi powiedzieć Ci coś więcej o jego jakości bo mamy je dopiero kilka dni. Nie wiem czym różnią się i w czym są lepsze te dużo droższe krzesełka. Jak dla mnie niektóre ceny to przegięcie i wydaje mi się, że nie ma co za bardzo szaleć bo to tak naprawdę tylko krzesło.. gdyby nie to, że Adaś jeszcze nie siedzi sam i pewnie jeszcze troszkę czasu minie póki będzie sam tak super siedział to możliwe, że kupiłabym takie zwykłe normalne, tak chciałam trochę rozkładane. Jeśli chodzi o materiał to tu jest ceratka więc można ją zmywać, jest jeszcze wkładka taka dla młodszych lub po prostu drobniejszych dzieci i ona już jest z materiału który mi się troszkę pozaciągał od rzep. Tą wkładkę można uprać choć jest ona pod dzieciaczkiem więc mniej powinna się brudzić niż to po bokach;) mamusia mi też włosy wypadają, że szok.. gumisiowa super siedzi;) u nas póki co jeszcze nie. ale za to fika mi ciągle, na brzuszek i pełza albo na plecy, na brzuszek, na plecy i tak w kółko;P też używamy smoków lovi;) dziewczyny no pokażcie swoje dzieciaczki ;)

Pochwalcie się jak zmieniły się Wasze pociechy;)

badylekjuż dawno temu miałam pytać jak włoski u Twojego synka? Pamietam ze zdjęcia, że miał dużo, a jak teraz? Mój Adaś też miał sporo(nie tak oczywiście jak Twój;)) i długo, ale w końcu mu wypadły, został tylko irokez i teraz zaczynają nowe rosnąć. Ciekawa jestem czy u Was od początku włoski właściwe były czy też coś powypadało?

U nas też spanie ostatnio gorzej.. i w nocy i w dzień. I Adaś jakiś dziwny.. raz wesoły zaraz marudzi, wyspać się w dzień nie może.. ja obstawiam skok. U nas od początku te skoki takie mocno widoczne. I chyba jednak coś troszkę ząbki, przynajmniej tak mi się zdaje. Dziś wpadłam na pomysł,że herbatkę z rumianku podam na te dziąsełka i meliskę na spokojność. Pogardził.. Aleksandra ja się już pogodziłam z tym, że w nocy się będzie budził na jedzenie i już mi to nawet nie przeszkadza;) kupiliśmy w sobotę krzesełko do karmienia za 300 zł anna bardzo współczuję zapalenia pęcherza, kuruj się szybko! siadanie dzieciaczków - gdzieś czytałam, że większość dzieci siada samodzielnie ok 8-10 mca, ale przecież i krzesełka i spacerówki są 6+. Tam było coś napisane o gotowości dziecka do siadania (że jak się podnosi itp),że już wtedy można je sadzać. Nie bardzo to zrozumiałam, czy może któraś z Was posiada jakąś wiedzę jak i kiedy można bezpiecznie sadzać tak dziecko np w spacerówce?

Dziewczyny czy Wasze maluszki w zwiazku z taka pogoda jaka jest od kilku dni zachowuja sie jakos inaczej? spia wiecej? ja mam wrazenie ze Adas spi ostatnio wiecej, ciagle jest zmeczony i senny i nie wiem czy to ta pogoda czy cos sie dzieje?;(

ruda madzia chetnie bysmy przyszli ale my nie jestesmy z Warszawy;)

vera od "chodzenia" do tylu juz blisko do poruszania sie do przodu, Adas tez tak mial wiec pewnie to juz lada moment;) mamuska z tym glutenem to troche chyba bujda bo sa 2 szkoly i zadna nie jest lepsza ani gorsza. Nic nie udowodnili. Ja z glutenem czekam. Z rozszerzaniem diety tez, narazie tylko uczymy sie jesc z lyzeczki i ze nie wszystko smakuje jak mleko. A tak naprawde to Adas nawet lyzeczki nie zje tych nowosci jakis niechetny. Kupilam brokula moze bedzie lepiej.

Hej dziewczyny;) gratuluję lepszego spania, ząbków i prób raczkowania;) u nas z zębami tak jak było dalej jeden mały piksel:P od soboty próbujemy nowych smaków. Najpierw marchewka z bobovity - jak dla mnie w smaku tragedia.. dynia z mamy ogródka nie zaakceptowana.. no i jabłuszko które mój syn 2 dzień mi wylizuje jak jem:P a jaki zadowolony z siebie, chyba mu smakuje. Tak więc my narazie uczymy się jeść z łyżeczki i że są inne smaki niż mleko, plastik i kurz:P co do siadania to jak się za ręce go złapie to się podnosi i siądzie, ale tak to nic się nie zanosi jeszcze. Ale za to możemy się pochwalić, że Adaś zrobił się mobilny. Co prawda nie raczkuje tak jak to się raczkuje ale przemieszcza się już do przodu. Nóżkami przebiera ale ręce nie idą więc zazwyczaj ląduje na brzuszku i jakoś tak na swój sposób się przemieszcza i odkręca w którą stronę chce. Gania zabawki no i mnie z tym jabłkiem i wszystko liże:) Wygląda to czasem komicznie. A żeby nie było wszystko tak pięknie to coś nam się chyba spanie rozregulowuje.. Pozdrawiamy wszystkie forumowe dzieciaczki i ciocie;)

ruda madzia ja nie zauważyłam żeby Adaś tak robił. Może po prostu nie jest aż tak bardzo głodny w tym momencie? veratak, zajęcia zorganizowane- pływanie niemowląt od podstaw. 10 spotkań po 30 min, basen w Szpitalu Dziecięcym, instruktorka pływania niemowląt, ratownik. Naprawdę bardzo przyjemnie. Myślę, że będzie to takie fajne doświadczenie i dobrze spędzony wspólnie czas. No i oswajanie się z innymi dzieciaczkami. Współczuję Wam dziewczyny tych ciężkich nocek.

ruda madzia pytałaś jeszcze wcześniej gdzie chodzimy na basen;) my nie jesteśmy z Warszawy;)

Hej dziewczyny;) rudamadzia my mamy karuzelę z projektorem smoby cotoons, zwykły prosty projektor, 4 czy 5 melodyjek. Bajerów jakiś nie ma. jak tam "Wasze" zęby? u nas chyba jednak fałszywy alarm;) co do spacerówek to my jeszcze w gondoli jeździmy. Chociaż teraz jak jest tak zimno i zapakuje duży gruby koc to nie mamy już prawie miejsca.. my byliśmy na basenie w niedzielę. Było super, Adasiowi się bardzo podobało. Chlapał, śmiał się, skakał, łapał piłeczki;) Oprócz tego, że byliśmy jedyni którzy przyszli bez tatusia i było mi ciężko samej się ogarnąć, ale pomagali mi inni rodzice. Mąż miał wyjazd integracyjny, ale w najbliższą niedzielę to on będzie z Adasiem pływał:) Naprawdę polecam takie zajęcia;) Adasiowi wyskoczyły jakiś czas temu jakieś krostki na pysiu. Nie mam zielonego pojęcia od czego:( a powiedzcie czy jak my dalej na kp tylko to czy możliwe, żeby już kupki były lekko śmierdzące? kasia co nie wybierzesz będziesz mogła kiedyś powiedzieć, że żałujesz. Pytanie czy lepiej żałować niespełnionej kariery zawodowej czy czasu (nie) spędzonego z maluszkiem?? Każda z nas jest inna, nikt Ci "dobrze" nie powie co powinnaś, co jest lepsze. Zastanów się co Ty czujesz;)

Zapomniałam się pochwalić, że Adaś dziś przekręcił się wreszcie z brzuszka na plecy. Co prawda nikt tego nie widział, ale się udało. Na razie to co prawda był odosobniony przypadek, bo woli się na brzuszek przekręcać, zawsze i wszędzie. W związku z tym chcę wreszcie kupić matę piankową żeby mógł bezpiecznie ćwiczyć wygibasy (łóżeczko za małe na tego kręciołka). Temat mat już był wiem, ja chciałam kupić tą co ma kumi ale się chyba rozmyśliłam.. Dziewczyny jakie macie te maty? Poszukuję takiej bez tych wszystkich chemicznych syfów.. No i może nie skip hop za 300 zł:P

Dzięki za odpowiedzi, zapaszek już jest jakiś intensywniejszy chociaż ciągle jesteśmy tylko na kp.. Idzie nam chyba jednak ząbek. Adaś czasem jest troszkę marudny, ja zwalam to na jego niewyspanie w dzień (śpi po 35-40 min zazwyczaj), ale dzisiaj jak mi marudził to zauważyłam przy otwartej buzi taką małą kropeczkę, pixel biały na dole.. niby te dziąsła nie są czerwone ani jakieś inne.. ile mniej więcej może zająć wyjście takiego ząbka jak już widać małą kropeczkę?? My w niedzielę zaczynamy pływanie:) trochę miałam z tym przejścia bo myślałam że go zapisałam już ze 3 tyg temu, w zeszły piątek się skończyły zapisy a do mnie nikt nie dzwonił i okazało się że wysłałam smsa nie na ten numer co trzeba.. ale dzisiaj na szczęście pan nas dopisał do listy uff. Ale by było.. ja na fb nie przejdę, nie mam po prostu konta na fejsie:P

ewelajna jasne możemy się kiedyś umówić;) dziewczyny nie uciekajcie na fejsbuka:( anna gratuluję nowych ząbków;) kasia nikt Cię do noszenia kasku nie zmusi, pamiętaj to Twoja decyzja!;) u nas troszkę zmiany. zdarza się, że Adaś w nocy mi troszkę fika.. przewraca się na brzuszek i zwiedza świat.. mam nadzieję, że nie będzie tak codziennie. W ogóle Adaś się ruchliwy zrobił, kręci się w koło, próbuje raczkować na razie do tyłu:P, zaczyna się przewracać na brzuszek z drugiej strony nie jak do tej pory tyko z jednego boczku. Nawet sobie dzisiaj sam smoczek wsadził:) mam tylko jeden problem z kupkami, ostatnio robi mniej, tzn raz dziennie taką dużą (choć dzisiaj nic jeszcze), ale są jakieś inne.. takie o konsystencji gładkiego kremu, klejące się do pupy.. nie wiem co o tym myśleć..