Skocz do zawartości
Forum

andzia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez andzia

  1. Dziewczyny Nawet nie wiecie jak ja sie ciesze, ze Was mam!!! Gdyby nie Wy to juz całkiem ześwirowałabym w domu. Anielinko dokładnie Cię rozumiem, u mnie tez dni do siebie podobne, jeszcze ta zima za oknem, tez mam momentami tak dosyć, ze chetnie poszłabym nawet w pole robic, byleby juz w tym domu nie siedziec. Z drugiej jednak strony rozumiem tez Magde, miałam takie same obawy jak poszałm do pracy i zostawiłam Stasia z tesciowa, co prawda szybko sie przestawiłam, ale tez miałam ciagłe wyrzytu sumienia, ze to nie ja z nim jestem, ona tez wciaz robiłą cos nie tak i to dokładnie jak u Ciebie, ty mówisz, prosisz, tłumaczysz, ale jak grochem o sciane. Generalnieto powinnam sie cieszyc, ze moge siedziec w domu, ze poniekąd stać nas na to, gdybym teraz poszał do pracy, to nie wyobrazam sobie jakbysmy to wszystko logistycznie rozwiązali, Stasiu do p-kola, zołzy do opiekunki, praca, obiady, zakupy, sprzatanie...ja teraz ledwo wyrabiam...a że są gorsze dni, nic na to nie poradzimy
  2. I ja mam doła, przeczytałam Was i nawet nie wiem co odpisac, nie moge sie ogarnac...
  3. Magda rzeczywiscie pisałaś, przepraszam, zakręcona jestem jak słiok po ogórkach. Podejrzewasz na co?Anielinka hej. dla Ciebie. Tulam mocno
  4. andzia

    Żywe srebro

    Hej, Gaba super, ze juz u siebieŻycze , aby Wam sie jak najlepiej mieszkało!!!Brawo dla dzielnego Krzysia i zdróweczka dla Niki. Oczywiscie czekam na fotki Iszpan super, ze Zuzia ma taki fajny kontakt z Beniem U mnie na 100% nie ma suchego powietrza, STasiu często o tej porze roku łapie jakieś gówniane kaszle, ma alergie na pleśnie i roztocza A na takiego House to chętnie bym trafiła, nie wiadomo tylko, czy z moją niewypoarzoną gębą zniosłabym jego humorki W ogóle to jakas bez zycia jestem, klaustrofobii dostaje od siedzenie w chałupie
  5. Hej Magda, a Michał tez ma wysypke? Boze gdzie sie nie słyszy to alergie U mnie wychodzi słoneczko i robi sie naprawde ładnie, ale doopa, jak sie ma taką akroce to trzeba cierpiec Jak tak dalej pójdzie to klaustrofobii dostene od tego siedzenia w chałupie
  6. NIe wiem jak odbiore dzisiaj Stasia, chodniki sa tak zasypane, ze wózkiem nie ma szans przejechac
  7. dla Was Ja zasypiam na stojąco, w dodtaku z mojej poimprezowej chrypki zrobił się brzydki kaszle Zołzy już rządzą
  8. Nie no, co to za cisza? Kawkę stawiam. Nocka znowu do kitu, Maryska to jest normalnie królowa histerii, ciężkie zycie bede miała z ta kobieta, czuje to ZA oknem znowu bielusieńko, chyba pół nocy sypało. A ja juz bym chciała wiosne
  9. Straszny miałam dzien. Jeszcze na koniec pokłociłam sie z K., o to, ze tyule pracuje. No zwyczajnie wymiękam. Juro Stasiu idzie do p-kola, nawet nie wiecie jak sie ciesze Justynka z tymi alergiami to ciężki temat. Juz pisałam chyba, Stasiowi testy nie wykazały zadnej pokarmowej, a ewidentnie ma. Trzeba wtedy metodą eliminacji dochodzic co to. Buziak dla Olka. anet spotkanie miałyśmu w Poznaniu, byłam ja, cafe, Gosia, Magda i Beata. U mnie w galerii jest kilka fotek ze spotkania
  10. ja jestem dzis taka rozlazła, normalnie obijam sie o swoje nogi. W w chacie mam taki syf jak chyba jeszcze nigdySpac mi sie chce na potege, nawet na spacer nie poszlismy, bo normalnie nie miałam siły ich wszystkich ubierac. K. bedzie dopiero przed 19-ta, nie wiem jak dotrwam
  11. Mei super, ze obyło się bez szpitala. NIech Filipek szybciutko zdrowieje Justynka Stasiu miał robione testy skórne na wszystkie alergie wziewne, psy, koty itp. Wydaje mi sie, ze przez badanie krwi tez mozna to wykryc. Z tym, ze wysypki sa z reguły reakcja na alergen pokarmowy. Gosia u mnie 1,10 h snu, wiec tez całkiem nieźle
  12. Mei Dużo siłek dla Ciebie i zdrówka dla Filipka. Mam nadzieje, ze w szpitalu uda sie wszystko załatwic, a Twoja mame przyjmą na pewno, niewazne, ze jest nieprawnym opiekunem. Filip dostawał w szpitalu antybiotyk? Wypisali go, bo był juz zdrowy tak? U nas w zeszłym roku po szpitalu choróbska tez sie długo ciągnęły, dziecko niestety traci odpornosc. Wiem co przezywasz
  13. Mei zdrówka dla Filipa!!! Mam dzisiaj tak popieprzony dzien, ze n ie wyrabiam. Jeszcze @ przylazła
  14. magda_79Mei mam nadzieje, ze z Filipkiem ok! Daj znac jak tylko bedziesz wiedziala. fatalna jest bezsilnosc kiedy nie mozemy pomoc swoim maluszkom. Tez wyje z Michałem kiedy nie potrafie mu pomoc z zebami :( Ja tez sobie obiecuje, ze bede "posluszna" babcia :) Hihi, a ja juz powiedziałam mim dzieciom, ze nie bede sie ich dziecmi zajmowac:) Mam przesyt:)
  15. Anouk a masz jakies typy co uczula Julke? ***** ja mam taki syf, ze tylko nasrac na srodku. I tak jest codziennie. Ryczec mi sie chce. A jeszcze musze jakas zupe zmajstrowac
  16. magda_79Najgorsze, bo mlody ma okropna alergie. Jest caly w plackach czerwonych i suchych. Znowu wlaczylam mu syrop. I ja walcze. Kupuje mu szyneczke bez konserwantow, uwazam na to co je (ale nie przesadzam), a potem okazuje sie, ze ona mu daje jakis syf, a ja walcze bez sensu. Ehhh, dziekuje, ze moge sie Wam wyzalic@ Magda u mnie było dokłądnie to samo ze STasiem, ja próbowałam ustalic co go uczula, a t. za moimi plecami dawała mu czekolade i jeszcze zaznaczała:tylko nie mów mamie. Teraz na szczescie Stasiu juz sam rozumie i nawet gdyby mu chciała dac, to by nie wział, ale co sie utrułam z baburą to moje Takich ludzi sie nie zmieni niestety.
  17. Magda Stasiu kszle tak dziwnie, cały dzien cisza, a wieczorem i w nocy pół godziny non stop. myślę, ze to jest raczej alergiczne, ewentualnie jakies pozostałoście po infekcji, raczej na 100% nic nowego sie nie kluje. Jutro pojdzie do p-kola chociazby nie wiem co, bo ja zwariuje!!! ANouk u mnie tez tak z tym jedzeniem, tescioa to w ogóle bez komentarza, nie chce mi sie pisac, ale moja mama tez potrafi walnac tekstem, no zeby roczne dziecko jeszcze nie próbowało czekolady itp. Tez nie mam oewnosci co one jedza jak sa u nich. Z tym, ze zołzy sa u moich rodziców raz na ruski rok, a ne tak jak Michał codziennie
  18. Anouk no to łączę sie w bólu Nie wiem co się porobiło, ale wkurza mnie to niemiłosiernie. Maryśkla jak się w nocy obudzi to drze się, jakby ja conajmniej ze skóry obdzierali. Dałam jej dzisiaj nurofen, ale jak widac nie pomógł
  19. Magda wiem o co chodzi, rozumiem i współczuje Nie wiem czy ta sa zęby, ale Maryśka jest nie do ujechania, ryczy, histeryzuje, makabra STasiu został w domu, bo w nocy jeszcze kaszlał. Zwariuje
  20. Bry, wiadro kawy plis. Jeszcze jedna taka nocka i wystawie Maryske za okno. Jak niemowle co 2,5 h pobudka i od 5.30 nie spi Czy to juz jej tak zostanie???
  21. andzia

    Żywe srebro

    Monika u nas jest podobnie. Kaszel mokry pojawił sie dwa dni po tej nocnej dusznosci, według zalecen lekarza nebulizowałam go 5 dni, po 3 dniach juz nie było kaszlu i dwa dni po skonczonych inhalacjach zaczał sie właśnie taki suchy, ale nie przez cały dzien tylko np. po bieganiu i wieczorem. Poza tym innych objawów brak
  22. andzia

    Żywe srebro

    Monika super fotki, pokazałam mojemu mężowi myśliwemu Mówi, ze rzeczywiscie zwierzeta mają tej zimy ciężki żywot, sarn y pogrupowały się w rudle 30-40 sztuk, co jest ponoć niezmierną rzadkością. Nie wiem co mam zrobic z tym moim Stasiem, mam wrazenie, ze ten kaszel jest taki typowo alergiczny, ewentualnie jakis poinfekcyjny, raczej nie jest oznaką czegoś nowego. Dzis np. przez cały dzien nie kaszlał wcale, tylko wieczorem churchlał z pół godziny Bardzo chciałby pójść do p-kola, ponad 2 tyg. siedzi w domu i już mu odbija...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...