Skocz do zawartości
Forum

andzia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez andzia

  1. Cafe pracusiu, brakuje tu Ciebie!!! Kupujesz butki na allegro? Gosia mam nadzieje, ze uda sie znalezc jakies studia. Kuba cały? Nam Stachu tez notorycznie spadła z łózka:) Sylwia zdrówka dla Julki!!!Współczuje nieprzespanych nocek. ANielinka gratki dla AMelki, bardzo sie ciesze:) I super, ze sie udało poleniuchiowac!!! Justynka masz racje, znalezienie pracy w swoim zawodzie jest cholernie trudne. Ja i tak CIe podziwiam za te zmiany i nocki.
  2. CZesc, wczoraj poszłam spac juz przed 22-ga, ani razu w nocy nie wstawałam, bo K. latał do dziewczyn, niestety nadal czuje sie fatalnie, leci mi z nosa i ogólnie rozbita jestem STasiu duuuużo lepiej, za to zołzy gorzej, kaszlą i kichaja, kurna dwa dni temu u lekarza były zdrowe, a w nocy im sie znowu jakies gófno przypałętało. MOze to trez od zebów, lekarz mówił, ze dziąsła popuchniete na maksa, a marudza tez za pieciu
  3. Magda mocno zasciskam kciuki i z niecierpliwością czekam na jutrzejszy wieczór Gosia Zołzy wstały nie w sosie, leci im z nosa, mnie próbuje cos rozłożyc... Byle do wieczora
  4. Mei zaraz zasiadam do tasiemca Super, ze mozesz robic zakupy u naszych zachodnich sasiadów, zazdroszcze
  5. Zołzy śpią, Stachu strzelił focha, bo przegrał w gre i poszedł oglądać Scooby-Doo. A ja mam taaaaaaaaaakiego lenia, nic od rana nie ruszyłam
  6. Gosia super wiadomości, bardzo się cieszę O co chodzi z tym artykułem, co w nim takiego było?
  7. Kurde, chciałam wyjsć na spacer, a tu znowu śnieg sypie Najbardziej mnie wkurza, ze nie moge zrobic zakupów, pozniej latam wieczorem jak wróći K., ale wtedy zostaje market, a chciałam kupić rybke na jutro i do warzywniaka zajść...i chlebek w piekarni. Ach...
  8. Hej Anielinko, ale masz dobrze, ze mozesz poleniuchowac. Moje dzieci robią rozpierduche, a ja nie mam siły, zeby za nimi biegac Byle do wieczora. A co do kaszlu, to sama nie wiem...na pewno cos go tam meczy i powoduje kaszle, ale mam wrazenie, ze kazde nastepne kaszlnięcie jest jakby prowokowane...
  9. magda_79JA juz sama nie wiem czy ten aerius pomga czy nie. Codziennie dostaje, kapie go w emolientach, a wczoraj patrze, a nozki ma znowu cale w plamach :( Chyba czeka nas alergolog. Jutro nie wiem czy zdaze popytac o to pediatre na szczepieniu, bo jutro dzien w biegu, ale za tydzien kolejne szzczepienie, wec juz na spokojnie podpytam. Nam zamienił Zyrtec na Aeriusa. DO alergologa warto sie przejsc, na pewno nie zaszkodzi. Ja tez musze jechac ze Stachem, ale to za jakis czas, jak wyjdzie na prosta.
  10. Ja Wam też coś zapodam na poprawę humoru: Mąż został wezwany do szpitala, bo jego żona miała wypadek samochodowy. Zdenerwowany czeka na lekarza, wreszcie lekarz się pojawia ze współczującą miną. - I co?! Co z nią, panie doktorze. - Cóż...Żyje. I to jest dobra wiadomość. Ale są i złe:żona, niestety będzie musiała przejść skomplikowany zabieg, którego NFZ nie refunduje. Koszt: 25 tys. złotych. - Oczywiście, oczywiście - na to mąż. - Potem potrzebna jej będzie rehabilitacja. NFZ nie refunduje. Koszt ok. 5 tys. miesięcznie. - Tak, tak... - kiwa głową mąż. - Konieczny będzie pobyt w sanatorium, który zajmuje się tego typu urazami, plus ta rehabilitacja cały czas. NFZ nierefunduje... Koszt sanatorium - 10 tysięcy... - Boże... - Tak mi przykro...To nie koniec złych wiadomości. NFZ nie refunduje również leków, które przepiszemy pańskiej żonie, a to bardzo drogie leki.. - Ile? - blednie mąż. - Miesięcznie 12 - 15 tysięcy złotych. - Jezu.. - Plus pielęgniarka całą dobę. Na pana koszt. Tu już się może pan dogadać. Myślę, że znajdzie pan kogoś za 10 zł za godzinę... Cisza. Mąż chowa twarz w dłoniach. Nagle lekarz wybucha serdecznym śmiechem, klepie męża po ramieniu: - Żartowałem! Nie żyje ..
  11. Magda goń dołki STasiu dostał ten Aerius co ma Michał, tylko w tabletkach. Zobaczymy, czy podziała. Wiecie, ja mam momentami wrazenie, ze on sam sie nakreca do tego kaszlu, jak mp. dam mu jakiegos cukierka, to nie kaszle w ogóle, a jak tylko skończy cyckanie, to dusi sie od nowa
  12. magda_79Moze znacie, ale przeklejam z innego watku:> >>Kiedy Bóg stworzył Adama i Ewę miał jeszcze dla nich dwie rzeczy, > które chciał im podarować. > >>Bóg powiedział: Mam jeszcze dwa podarki dla was, ten pierwszy to > >>umiejętność siusiania na stojąco... > >>Adam przerwał mu - To dla mnie! ja chcę to! To będzie naprawdę > fajnie, życie będzie znacznie prostsze i weselsze! > >>Bóg popatrzył pytająco na Ewę, a ona skłoniła głowę i > powiedziała: - > >>Dlaczego nie, to nie jest konieczne dla mnie. > >>Więc Bóg dał Adamowi tę umiejętność. Adam krzyczał, skakał ze > szczęścia i obsikiwał wszystko dokoła. Obsikiwał okoliczne drzewa, pobiegł na > > wybrzeże i na piasku siusiając zrobił przepiękny wzór. Był dumny z tej > >>umiejętności. > >>Bóg i Ewa patrzyli na radość Adama a w końcu Ewa zapytała Boga:- > Jaki jest ten drugi podarek, który chciałeś nam dać? > >>Bóg westchnął i odpowiedział: - Rozum Ewo, rozum!.
  13. justynka1984a wlasnie andzia dowiedzialas sie cos o tych domkach?? Nie Przyznam szczerze, że trochę zapomniałam
  14. A moje skacza z kanapy Justynka oby się wyjaśniło, co siostrze dolega!!!
  15. justynka1984ide sobie kawusie zrobic chce ktoś?? Ja chetnie,bo z rana wypiłąm tylko herbate z cytryna i gardło jakby lepiej. A co jest Twojej siostrze, coś przegapiłam?
  16. Ja już mam o jedno więcej niż planowałam
  17. Hej, pół nocy nie spałam, bo dziewczyny płakały, miały na maksa zatkane nochale, skąd kurna? Jeszcze wczoraj wieczorem nie było nic DO tego ja wstałam z mega bólem gardła i jakas taka rozbita jestem, mam nadzieje, ze tylko prze z niewyspanie. Marze o jednym dnou spędzonym bez dzieci, normalnie czuje, ze mi sie wszystkie bateryjki rozładowały. Nie wiem jak dzisiaj przezyje.
  18. rena naprawde bardzo sie ciesze, ze zajrzałaś To, że Bartek łobuzuje, w ogóle mnie nie dziwi Zawsze był żywym chłopakiem Trzymam kciuki za wizyte u chirurga
  19. rena Nawet nie wiesz jak sie cieszę, że Cie widze Bartek superowy, jaki już duży. Tylko chochliki w oczach te same CO u Was?
  20. Mei i ja się uśmiałam z tej ogolonej klaty AJ tez nie lubie jak rodzice nie zwracaja uwagi własnym dzieciom, szczególnie w gościach. Na tasiemca czekam Sylwia zdróweczka dla Julki, naprawde wie co czujesz. Niestety, ale dzieci czest w pierwszym roku przedszkola duzo choruja. I tzrymam kciuki za psa.
  21. anielinkaAndzia powiem Ci że z tym chodzeniem u Amelki jest baaaardzo ciężko:(( myslałam że będzie z każdym dniem lepiej, a tymczasem "stoimy" w martwym punkcie :Smutny: coś nie może się przełamać i pożądnie rozbujać, nie wiem gdzie tkwi błąd- czy w jej głowie, czy w nogach... Kurcze, ciężko mi coś doradzić. Mówisz, ze ona wrażliwa i bojaźliwa, może rzeczywiscie sie boi, nie wiem...
  22. anielinkakurcze jeszcze się gdzieś nabawiłam kataru, przez cały dzień miałam nos zatkany, a na wieczór mi odpuściło i cieknie jak z kranu ...mam nadzieje tylko że Amelki nie zaraże.... Może jakas alergia? Kurna niech te choróbska juz odpuszcza bo mozna zwariowac. Stasiu był w tym roku 8 dni w p-kolu
  23. ANielinka doskonale rozumiem Twoją koleżankę Ja ostatnio wieczorami tez nie mam na nic sił. Takim żywym dzieciom trzeba zapewnić możliwoście ywbiegania i wyżycie się, ale przy takiej pogodzie ciężko o to. Byle do wiosny A jak Amelka?Chodzi?
  24. Dzisiaj w powtórce u Wojewódzkiego jest Kamil Durczok i Tymon Tymański, nie wiem czy widziałyśice ten odcinek, polecam, można sie nieźle uśmiać
  25. anielinkao Hej Andzia no to dobrze że dzieci zdrowe, ale zołzy dały czadu, musiałaś się pewnie nieźle za nimi nabiegać... Daj spokój, w ogóle nie mogłam z nim spokojnie porozmawiac. W dodatku ten lekarz cały czas mi wmawia, ze od razu widac, ze one po mnie takie temperamentne, skad moze wiedziec, w ogóle mnie nie zna
×
×
  • Dodaj nową pozycję...