andzia

O Magda, zapraszam!!!Ja tez uwielbiam, ale pierwszy raz robiłam sama:) Zasiadła sobie właśnie z kawka, ale słysze jakies szuranie w łózeczkach...i znowu nic nie odetchnełam. U ciebie śnieg, a u mnie od wczoraj deszcz, nie weim co lepsze? Jest taka chlapa, wszedzie woda, nie dośc, ze roztopy od kilku dni, to jeszcze teraz leje jak z cebra

Ale cisza... Ja zrobiłam lasagne, mam nadzieje, ze bedzie równie dobrze smakowac jak wyglądać. Muszę sobie w najbliższej przyszłości sprawic takie prostokątne naczynie z kamionki, bo moje jest pół okrągłe i musiałam łamać makaron.

Myślalam, ze nie dam rady dzisiaj, nooo takie marudy, kompletnie nic od rana nie zrobiłam. Teraz zjadły zupe(dobrą) i mam nadzieje, ze szybko zasną, normalnie chodziły spac ok. 13.30 Gosia wszystko sie w końcu ułoży, zobaczysz!!!Trzymam mocno za to kciuki!!!I musisz w to wierzyć!!! Anielinka, Magda i u nad od do, bez szans na odłożenie. Jak jeszcze nie było zołzów i ja pracowałam, to mogliśmy duużo odłożyc i jeszcze pozwolic sobie na wiecej rzeczy.

Beata a czesto nosisz Ize? Ja dziewczyn nie nosze prawie w ogóle, dlatego, ze jak jedna wezme na rece, to druga tez chce od razu, wiec nie nosze i finito:) Gosia Praca Cie tak cały czas męczy? U P. w pracy sie cos pogorszyło?

Beata rzeczywiście operacja w tym wieku, to coś nie bardzo. Jest duże ryzyko nie wybudzenia sie itp. A co z Twoim kręgosłupem? Gosia ale pospałaś!!! Jak Twój humor? Lepiej? Ja to chyba sie przed północa nigdy nie położe Kurde zrobiłam wczoraj wieczorem zupę kalafiorową, tak. ok. 22-giej ja wyłączyła, czekałam, za ostygnie, zeby schowac do lodówki i zapomniałam. Całą noc stała na kuchence. Myślicie, ze można ja jesc? Próbowałam i wydaje sie ok, ale sama nie wiem...

Cześć kobitki, u mnie dziś nokca beż żadnej pobudki, za to tylko do 6.30COś za cos. Tylko co tu robić cały długi dzień, jak za oknem leje jak z cebra???

monika4andziamonika4stawiam na ciebie!!! zwiewaj, gdzie pieprz rośnie!!!! Chyba bede musiała nieśmiało spytam... a mogę z tobą??? proszę Pomyślę A tymczasem mówie dobranoc, ostatnio pobijam rekordy w niespaniu

monika4andziaWitam nowe mamusie i stare mamusieU ns po staremu, czyli chorujemy Zołzy po nebulizacjach super az do niedzieli, kiedy to zaczęły od nowa kaszleć. Dwie nocki sie dusiły, wiec dzis znowu do lekarza, osłuchowo ok, w ogóle dzieci zdrowe, znowu demolke zrobiły, ale to nic nowego. DOstaliśmy skierowanie na badania, poszliśmy od razu zrobic(lakarz nasz prywatny pracuje w szpitalu, wiec po 21-wszej kazał dzwonic, widział juz wyniki, wszystko ok, jedynie OB lekko podwyzszone, ale przy tak długim kaszlu to normalne). Najprawdopodobniej całą trójkę coś uczula, tylko co? Może ja? MOże musze sie wyprowadzic??? stawiam na ciebie!!! zwiewaj, gdzie pieprz rośnie!!!! Chyba bede musiała

Aha, zakupiłam smycze dla zołzów i nie moge sie doczekac, az dojda:) Monika Kuba to silny charakterek, zreszta wiesz o tym Sił i zierpliowsci, moimi sie nie podziele, bo nie mam Agula mówią, ze jak pierwsze dziecko żywe, to drugie spokojniejsze, czego Ci życze. U mnie sie nie sprawdziło Marciołka Zośki to bestie, wiem coś o tym. ale Maryśki jeszcze większe. MOje dziewczyny tez jeszcze nie mówia, tzn. mówia, ale po chińsku. Rozmowa wygląda mniej wiecej tak: M: jakatakajakataka Z: gulugulugulu M: gelegelegele Z: takatakataka Po czym obie ruszaja w tym samym kierunku, wiec grunt, ze sie rozumieja

Witam nowe mamusie i stare mamusie U ns po staremu, czyli chorujemy Zołzy po nebulizacjach super az do niedzieli, kiedy to zaczęły od nowa kaszleć. Dwie nocki sie dusiły, wiec dzis znowu do lekarza, osłuchowo ok, w ogóle dzieci zdrowe, znowu demolke zrobiły, ale to nic nowego. DOstaliśmy skierowanie na badania, poszliśmy od razu zrobic(lakarz nasz prywatny pracuje w szpitalu, wiec po 21-wszej kazał dzwonic, widział juz wyniki, wszystko ok, jedynie OB lekko podwyzszone, ale przy tak długim kaszlu to normalne). Najprawdopodobniej całą trójkę coś uczula, tylko co? Może ja? MOże musze sie wyprowadzic???

anielinkaMagda ja tez mam Picasa 3:)Andzia i ja licze jutro na ładną pogode, bo dziś to masakryczna była No u mnie pada deszcz, jest taka chlapa wszędzie, ze masakra

Magda ja mam dokładnie Picasa 3. Dobrej nocy i czekam na filmy. Anielinka ja lubie takie intensywne, szybkie dni. Mam nadzieje, ze jutro nie bedzie padac, mamay spoacerowac, zeby nosy się zołzuniom poodtykały

Magda zołzuniejak słodko:) Filmiki musisz zrzucić na Picasse, Fotosika albo inne cudo. Albo na Youtuba

Dzwoniłam, wyniki tak jak myślałam, ok, jedynie OB lekko podwyzszone, ale przy 3 trzytygodniowym kaszlu to norma. NIe było jeszcze rozmazu, wiec mam dzwonic jutro. Zostajemy przy tym leczeniu, które było do tej pory, jeżlei w ciągu 3-4 dni nie będzie poprawy, to będziemy myśleć dalej. Jakbym pojechała do przychodni, to na bank dostałabym antybiotyk. Jaki z tego morał? Po cholere płacić skłądki Magda dawaj filmy, juz sie nie moge doczekac

JA tak szybko. Dziewczyny osłuchowo ok, wszystko czyste, w ogóel znowu zrobiły taką demolkę, ze masakra Dostaliśmy skierowanie na badania, morf. z rozmazem, CRP. OB i coś tam jeszcze, od razu poszliśmy pobrac krew(lekarz nas przyjął dzisiaj w szpitalu, bo ma dyżur nocny), ok. 21 mam do nie go dzwonic, to juz bedzie znał wyniki. Podejrzewam, ze beda dobre, a ten kaszel podobnie jak u Stasia jest wynikiem jakiegos alergenu, tylko kurna jakiego???? Zajrze pozniej, kurujcie sie kobietki. Aha, u nas było + 11, a teraz leje deszcz

anielinkaandziamagda_79Ale jedziecie prywatnie czy do przychodni?Prywatnie Normalnie koszmar z tymi lekarzami, wszędzie teraz trzeba prywatnie No niestety Ja po ostatnich doświadczeniach w mojej przychodni, wole naparwde jechac prywatnie. A ten lekazr jest na tyle w porzadku, ze jak jade z jednym dzieckiem to bierze 60 zł, a jak z bliźniaczkami to 70zł. Spotkałam sie juz z takim, gdzie liczyli stawke podwójnie, mimo, iż u nich praktycznie zawsz to samo, te same leki itd.

Co tu tak cicho? Gdzie sa znowu wszystkie zguby? Ja mam juz Stasia, ale ładnie się bawi, więc szybko robie obiad dla K.

magda_79Ale jedziecie prywatnie czy do przychodni? Prywatnie

Dodzwoniłam się, jedziemy na 18-ta, tymczasem ide robić drugą turę inhalacji

Moja: za zdrowie i szybką wiosnę!!!

anielinkaandziaanielinka a czy ktoś kiedys wspominał że za chodzącym dzieckiem trzeba się nalatać już masz dosyć? Nie, nie mam dosyć, ja wciąż szczęśliwa że Amelka wkońcu chodzi tylko ja co chwile gdzieś latam patrzeć gdzie ona poszła i co ona robi i tak mi się przypomniało jak Wy przestrzegaliście przed tym...kurde właśnie coś przy kiblu majstruje..lece!!!

anielinka a czy ktoś kiedys wspominał że za chodzącym dzieckiem trzeba się nalatać już masz dosyć? Nie moge sie dodzwonić do lekarza, od rana w sumie nie kaszlę, ale w nocy kaszlały duużo i boje sie, ze znowu coś zlazło na oskrzela. Włączyłam znowu berodual do inhalacji, zobaczymy, obym sie dodzwoniłą. W ogóle to te inhalacje zajmują mi ponad 2 godziny dziennie

No u ns tez słonko, ale do tego okropny wiatr. Siedzimy dzis w domku i zaraz bede dzwoniła do lekarza. Beata mąż rzeczywiście zdolny, mój często zapomina o lekach, o jedzeniu jeszcze mu sie nie zdarzyło

O cześć baboki, ale u mnie strasznie wieje dziś Magda ja to sobie jeszcze poczekam na takie pogaduszki, kiedyś jak się zamartwiałaś, że Michał nie raczkuje, nie chodzi itd., to Ci pisałam, ze za jakiś czas my się będziemy zamartwiać, ze Michał tyle gada, a nasze bąki nic. I co? Miałam rację Wróżka Andzia prawde Ci powie A dla Ciebie zdrówka!!! Beata na dobry poczatek. Zapomniał dac kaszy? Dobre

Witam i zapraszam na Niestety zołzy kaszlały w nocy Ach... Beata a Jasiek teraz mówi tez po włosku?