andzia

Anielinka bardzo się cieszę, ze z nogami lepiej, nawet sobie nie wyobrażam jak musiałaś cierpiec Czapeczka superowa, w ogóle modelka i zdjęcie rewelacja, jak z gazety!!! My swego czasu dużo kupiowaliśmy w Reserved i dla siebie i dla dzieci, bo siostra K. była tam kierowniczką i zawsze nam różne zniżki dawała, ale jakościowo nie byłam zadowolona, moje, K i Stasia koszulki porobiły się po praniu dosłownie szmaty. Może teraz coś się zmieniło, zołzy mają te jasne płaszczyki właśnie z Rekids, piore je minimum raz w tygodniu i jest wszystko ok:) CO do rajtów to kupiłam ostatnio dziewczynom w H&M, co prawda drogie bo po 30 zł, ale nie mogłam się oprzeć. Musze popatrzec na te firmy, o których mówiłyście. W zeszłym roku pamiętam , ze miały z Tup Tupa, tez dosyć drogie i porobły się z nich gufna, a kupiłam im kiedyś na targu takie zwykłe za 10 zł chyba i nic się z nimi nie działo.

Jestem, jestem Ale zupełnie nie mam głowy do pisania. Byłam z dziewczynami w sklepie, spotkałam tesciówke, zaproponowała, ze zabierze troche Stasia i właśnie poszli, a laski do łózek. Zupa się gotuje, na drugie naleśniki, na życzenie dzieci:)

Cześć, idę sobie zrobić kawe, od rana już ponad godzina ćwiczeń ze Stachem, zołzy w tym czasie pół chaty rozniosły Zajrzę później i nadrobię zaległości!!!

Gosia super, że wesle udane, jakieś foteczki poproszem Magda daleko macie do Koszalina? Moze uda się jeszcze wyrwać? I współczuje P., niech szybko wraca do formy!!! Justynka moje tez juz poszły spac, przyniosły myszki, piżmay i polazły do łóżek. Wczoraj zasnęły dopiero przed 21-wszą, bo była akurat ta moja koleżanka, a wstały o 6-tej. Oby udało sie wyjaśnić z tą kartą!!! Cafe super,ze mama zaproponowała pomoc!!! Nie wiedziałam, ze u Ciebie w rodzinie były bliźniaki. Moja jedna prababcia miała 9 dzieci, a druga 5, różniece wieku między nimi malutkie, niekiedy niespełna rok, ale nie da się ukryć, że kiedyś było inaczej, dzieci się same chowały, kobiety rodziły w polu i szły dalej kopać itd.

Cześć baby, od rana jestem w kiepskiej formie, jesienno-zimowa deprecha i w ogóle Jedyne co mnie cieszy, to że Stachu zaczął ćwiczyć, naprawde dużo dała ta wczorajsza rehabilitacja z Dorotą i dzisiaj już bez problemu siedzi normalnie na krześle ze spuszczonymi nogami.

Kasioleqq nawet nie wiesz jak miło czyta się Twoje posty Super, że tak świetnie sobie radzisz, im więcej obowiązkow tym lepsza organizacja, nie da się ukryć!!! A fryzjer bardzo dobry pomysł, trzeba w tym wszystkim znaleźć chwile dla siebie-i kto to pisze Anielinka no to Amleka też dzisiaj poszaleje do późna Fajnie, ze popołudnie udane, straszą, że to ostatni taki ciepły weekend, a ja nie mam butów zimowych dla dzieci ani dla siebie. Kurtki też nie. Masakra!!!

A no trąca niedzielą Ja jestem po 1,5 h rehabilitacji Stasia z moją koleżanką, najpierw były krzyki, ryki itd, ale ona twardo nie boli Cie, przeciez ICe nie boli, w końcu zgiął kolano, usiadł na krześle a na koniec go postawiła i przeszedł podtrzymywany pod pachy cały pokój. Jestem taka szczęśliwa, że hej!!!Bedzie przyjeżdżać do niego codziennie, aż nie zacznie chodzić. Normalnie dziewczyny kamień z serca!!! Poza tym mąż ma u mnie minusa jak stąd do Vegas, nie wiem czy jakąś menopauzę przechodzi czy co, ale ni jak idzie się z nim porozumieć.

Kasioleqq boskie masz dzieciaki, ostatnia fotka po prostu czadowa. Kornelka rzeczywiście duża dziewczynka, a Kacper w roli straszego brata-miodzio Bardzo się cieszę, ze zaczyna się wszystko powoli układać, masz racje, niech się pan R. stara, wykazuje i pracuje na nowy kredyt zaufania Justynka mam nadzieje, ze uda się wszystko wyjaśnić, jeśli masz paragony i wydruki to nie powinno być problemu, dobrze, ze od razu to zauważyłaś. Teraz trzeba tak uwazać w sklepach, ja zawsze przeglądam paragon przy kasie, juz kilka razy mi się zdarzyło, ze mi nabili coś czego w ogóle nie kupowałam ANielinka bólu głowy nie ma ALe mąż tak mi popsuł humor, że nie zdziwie się jak od płaczu zacznie boleć Magda czaderski Michał Mam nadzieje, ze z nogą P. to nic poważnego i szybko wróci do formy!!! Cafe leń się póki możesz, szkoda, ze znowu cały tydzień sama, ale będziemy Ci dotrzymywały towarzystwa. Ja by chyba chciała, zeby K. wyjechał gdzies na kilka dni, tak mi ostatnio ciśnienie podnosi

Hej laseczki, wczorajszy wieczór bardzo udany, synek koleżanki fajniutki, słodziutki i maluśki:) Ma 8,5 miesiąca i jak zaczarowany patrzy w tv, załamałam sięPóźniej poszłyśmy do knajpy, ale dietetycznie tylko do 1.30 Stachu dzisiaj w końcu zaczął trochę ćwiczyć, ale i tak ciężko to idzie... I jestem zła jak osa na mojego męża, normalnie niech si e do mnie w ogóle nie zblizaWeronika przyjechała na weekend i zaproponowała, ze posiedzi dzisiaj wieczorem z dzieciakami, żebyśmy mogli wyskoczyć do kina, ja po prostu szczesliwa jak dziecko, juz bliety rezerwuje, ale K. sie nie chce, bo wrócimy po północy, a on musi wstać o 6-tej itd. NIech spada na bambus i czeka sobie kolejne 2,5 roku na taką okazję

Anielinka tak jade na babskie spotkanko, ale bez kina U nas też piękna złota jesień, chociaż o 7 rano jak szłam po bułki był 1 st Ja tez mam nadzieje, ze Stachu się przełamie strasznie mi ciężko z tym wszystkim, z jednej strony mi go szkoda, a z drugiej mam ochote kopnąć go w tyłek za te fochy

magda_79No to ma charakterek Mnie to niestety w ogóle nie śmieszy Ja właśnie skonczyłam robic obiad, lece teraz troche poogarniac. Miłego weekendu Magda

Magda uparty jak osioł!!! Posadziliśmy go na krawędzi kanapy, zdrowa noga zwisała, a tą chorą miał cwiczyć zginanie kolana, i trzymał tą nogę sztywno w powietrzu przez ponad godzinę, nie puścił skurczybyk mały, wykorzystał moment, że K. wyszedł i uciekł na drugi koniec kanapy, ale nie zgiął. Oj bedzie jazda a nim nieludzka, ja już wystarczająco dostałam psychicznie w dupsko, a teraz kolejne trudności Ciekawe po kim Misiek taki wysoki

Justynka gratuluje drugiego synka, siusiak jak nic!!! Magda fajnie, że trochę inaczej spędzicie czas. A zajęcia super, Michał jest niemożliwy, też jestem ciekawa w jakim wieku są dzieci? Na pewno takie warsztaty ułatwiają później start w przedszkolu i w ogóle uczą dzieci zabaw w grupie itd. Naprawde super A ja chętnie zamienie zołzy na albumy Moge Ci je nawet kupić:) Anielinka ale Ci dobrze, ze juz masz wszystko porobiona.Ja co prawda wczoraj coś tam posprzątałam, ale dzisiaj od nowa syf, w tym czasie jak ćwiczyliśmy ze Stasiem, to zołzy rozniosły wszystkie zabawki po całym mieszkaniu, wzięłma je później na spacer, ale mój mąż jakoś nie wpadł na pomysł, żeby coś posprzatac, a teraz wyjechał JA się za to odstresuje wieczorem:)

Cześć Od rana akcja Stasiu i ćwiczenia, ponad 2,5 h spędziliśmy z Kubą, żeby mu przetłumaczyć sens tych ćwiczeń, już na koniec były groźby, że jak nie z nami, to będzie musiał leżeć w szpitalu i tam będą go ćwiczyć, nerwy nam puszczają, a on to dodatkowo utrudnia. Zaparł się i koniec, pytam chcesz znowu normalnie chodzić do przedszkola, jeździć rowerem i grać w piłke? Nie, bez sensu, wole całe życie leżeć na kanapie. I tak wygląda rozmowa z nim. Dramat Nie zkaładamy mu dzisiaj w ogóle tej łuski, ma powiedziane, ze dopóki nie zacznie ćwiczyć, to nie będzie spacerów ani usługiwania mu, więc zaczął wykorzystywać dziewczyny, przynieście mi traktor, przynieście mi kredki itd. NIe mam już ani sił, ani pomysłów, mam nadzieje, ze ta moja koleżanka coś dzisiaj zaradzi a jak nie to będziemy się umawiać na rehabilitację. Jak tak dalej pójdzie to w tym roku pewnie do p-kola nie wróci.

Anielinka kupiłam na razie 2. Ja lubie albumy na wklejane zdjęcia, ale nie pod folie, tylko takie z pergaminem, przyklejam fotki taśmą dwustronną, więc roboty huk!!! I jeszcze jakieś opisy wale, więc już fogule Stasiu trochę poćwiczył w wannie, ogólnie boi się zginac to kolano, ale jak później usiadł na kibelku to K. mu zgiął i nawet nie wiedział kiedy. Jutro będe rozmawiała z koleżanką, ma mi pokazać jakieś ćwiczenie i jakby co, to przyjedzie z nim trochę poćwiczyć.

Hej, ja mam dzisiaj wieczór ze zdjęciami i albumami:) Jeszcze jakieś 800 przede mną Magda jak po zajęciach? Cafe ja miałam do dziewczyn kombinezony na 62 i przebjały w nich do marca, ja bym na pewno większych nie kupowała. Te moje próbuje właśnie sprzedać na all, ale marne zaineteresowanie. Justynka luzik, moje nie przeklinają, a też miałyby się na kim wzorować

cafe82doradzcie mi baby co ja mam dla chlopakow kupic na spacery?? jakie kombinezony? nie wiem mam kulka kurteczek ale na sam poczaTEK wolalabym kombinezony,beda wygodniejsze kolezanka pozyczyla mi takie miski...ale cholera nie bedzie to za cienkie?? Ja bym kupiła normalne kombinezony zimowe, jakby nie było to od grudnia do marca w nich pojeździsz.

cafe82andziacafe82podziwiam magda ale cos czuje,ze cala rodzinka bedziecie spedzac czas na sportowo...fajnie,naprawde fajnieide jeszcze zrobic smietane do placka od rana robie na raty ale juz koncze:) olek normalnie lezy i co robi???oglada bajki za chwile przegniemy w druga strone z tymi bajkami A niech se ogląda, ale Ty się tak tym nie chwal i nie denerwuj koleszanki andzi nononono pochwalic sie nie mozna zebym ciagle o tym mowila,to rozumiem a tu czlowiek wspomni od czasu do czasu i od razu jakies sapy

cafe82podziwiam magda ale cos czuje,ze cala rodzinka bedziecie spedzac czas na sportowo...fajnie,naprawde fajnieide jeszcze zrobic smietane do placka od rana robie na raty ale juz koncze:) olek normalnie lezy i co robi???oglada bajki za chwile przegniemy w druga strone z tymi bajkami A niech se ogląda, ale Ty się tak tym nie chwal i nie denerwuj koleszanki andzi

anielinkaNo teraz trzeba naprawde uważać co się mówi przy dzieciach, ja ostatnio też zaliczyłam wpadke:) U nas jest bardzo kiepski zasięg i latam z tym telefonem po całej chacie, dzwonie raz do Ł. po minucie się rozłączyło, dzwonie drugi znowu się rozłączyło, więc w tych nerwach krzyknełam: ku*** mać!!! a Amelka tak popatrzała się na mnie i kuwa mać, kuwa mać....ale zonk

Magda chyba zacznę szukać pracy w straży, serio. Normalnie pozazdroscić. A z tym gadaniem to rzeczywiście trzeba uważać jak nie wiem. Ostatnio słuchajcie w sklepie, już przy kasie stała lodówka z piwami i Maryśka: Piwo, mama pać piwo, piwo. Kup piwo dla taty, kup mama!!!

K. czasami w żartach mówi do mnie : Bujaj się maleńka Przed chwilą Maryśka do mnie: Bujaj maleńka, bujaj

cafe82wyprobuj wyprobujmi akurat przekwitaja a ten jest pieeeekny....widac sie chlopak wykosztowal a stachu co mowi?ze boli go i dlatego nie chce? Teraz ma założoną łuskę, do ćwiczeń trzeba ją zdjać i za chiny nie pozwala bo się boi, że znowu za mocno zegnie kolano i zaboli Może K. się uda do niego dotrzec...

Cafe muszę wypróbować Bo jeden storczyk coś niemrawy A ja posiedziałam ze Stasiem, próbowałam mu tłumaczyć jak ważne są ćwiczenie itd., ale dupa, zaparł się i koniec. Jutro będę się widziała z moją koleżanką fizjoterapeutką, zobaczymy może coś mi doradzi.

Ja zniknęłam, bo przyszla siostra K.Została ze STasiem, a połaziłyśmy godzinę. Cafe ale super mężuś, a co Cię tak rozkleiło wczoraj?