andzia

Anouk W końcu skończy się ta czarna seria, zobaczysz. Trzymam kciuki, żeby jak najszybciej. Moje laski też grubasy, ale racji żywieniowych im nie obetne, bo to są jedyne spokojne chwile w ciagu dnia-gdy jedzą A sprzątania mam zawsze na dłużej niż samego żarcia Magda przekaz znajomym, że niech się cieszą, ze mają takiego diabła w wersji pojedynczej. Mój STasiu też był bardzo żywy, ale nie był taki złośliwy i histeryczny jak te dwie małpy. Przez to ich zachowanie ja nawet nie mam ochoty nic z nimi robic, nigdzie wychodzic, nikogo zapraszac, bo to tylko dodatkowe stresy dla mnie I ad. pierwszego zdania-nie daje juz rady

anielinkaooo widze że jest i Andzia:) a zaczełam się juz martwić... Spoko, jak mnie aresztują za podwójne morderstwo, to Wam powiem

ANielinka przeciez jestem A kolezanka nie porównywała wczoraj dziewczyn? Moje też właża na siebie i mają różne głupie pomysły, wiec nie bardzo moge je z oka spuszczać

cafe82andziacafe82andzia powiedz mi,pamietasz jak ruszaly sie dziewcxzynki? bo od paru dni nie czuje typowego ruszania sie tylko raczej przeciaganie,delikatne kppniaczki....to pewnie dlatego,ze maja juz mala miejsca,niee?Na pewno jest ok, po prostu grzeczne dzieci Ci rosną:) Moje już w brzuchu wykazywały oznaki ADHD, kopały mocno, często wystwaiały różne częsci ciała i miałam góry i doliny na brzuchu:) hehe gory i doliny tez mam ale ruchy same w sobie sa jakby slabsze kuzwa zawsze przed wizyta wchizuje Cafe Twoje chłopaki są większe od moich dziewczyn i pewnie mają mniej miejsca na wygibasy, zobaczysz, ze wszystko będzie dobrze

Cześć Anouk:)

cafe82andzia powiedz mi,pamietasz jak ruszaly sie dziewcxzynki? bo od paru dni nie czuje typowego ruszania sie tylko raczej przeciaganie,delikatne kppniaczki....to pewnie dlatego,ze maja juz mala miejsca,niee? Na pewno jest ok, po prostu grzeczne dzieci Ci rosną:) Moje już w brzuchu wykazywały oznaki ADHD, kopały mocno, często wystwaiały różne częsci ciała i miałam góry i doliny na brzuchu:)

Anielinka Amelka nie jest z innego świata, to moje dziewczyny są anormalne. Po częsci ich zachowanie spowodowane jest pewnie tym, że są dwie, bo wiem, że jak sa pojedynczo to potrafią się całkiem przyzwoicie zachować. W sobotę jak miałam ZOsię na spacerze, to była barzdo grzeczna, a Marysia w tym czasie została z Kubą, czytała sobie ksiażeczki przy stole, a K. kroił orzechy, z dwójką w życiu nigdy bym tego nie zrobiła. Magda powiedz mi jeszcze jak Twoi znajomi reagują na takie zachowanie Aurelci? Ona ma starsze rodzeństwo, dobrze kojarze? No i fajnie, ze buty kupione

I ja się witam, za oknem porażka, 15 stopni, ale wieje i leje jak cholera. Od rana trochę ogarnęłam, bo popołudniu ma przyjechac koleżanka, ale syf jest od nowa Cafe super, że Oluś zadowolony, a Ty wykorzystaj ten czas na odpoczynek Gosia współczuje nocek, chociaż u nas ostatnio podobne, dziewczyny budzą się kilka arzy, przylażą do nas, dzisiaj o 3 w nocy zażyczyły sobie mlećko. Magda pocieszasz mnie tą Aurelcią trochę, naprawde. U nas dokładnie tak samo, szklanka nie może stać, wszystko pochowane, wczoraj Maryśka wlazła na Stasia łózko i dosięgnęła jego dyplom, który wisiał na ścianie i oczywiście go podarła. Myślałam, że ją rozszarpie. Nie wyrabiam już z nimi, ich złośliwością itd. Justynka fajne macie te zajęcia:)

ANielinka tak myślałam, że u tej kolezanki byłaś. Wyobraź sobie, że ja mam tak codziennie, krzyki, ryki, przepychanki, czasem własnych mysli nie słyszę Gosia gratki za ząbki i nowe słówka. NA pewno miło spędzicie z Kubulą czas. Mnie też czeka samotny weekend, ale wcale mnie to nie cieszy

Elołłłłłłłłłłłłłłłłłł??? K. ze Stachem pojechali o 18-tej na basen, wiec miałam kolejny cudny wieczór z zołzami. Powiem krótko-one nie sa normalne, nawet mi się nie chce wdawać w szczegóły, ale wymiękam przy tym co robią, już chyba wolałabym czasy z kolkami, było łatwiej, a teraz jest masakra i nie wierzę, że kiedys będzie lepiej. No nie wierzę

Ale tu cisza K. jednak nigdzie nie pojechał, zabrał przed chwilką Stasia i Zosię na spacer do sklepu, Maryśka za kare została w domu, nie da się opisać co to dziecko wyprawia, nie dość, że niegrzeczna do kwadratu, to jeszcze w ogóle nie słucha, nie reaguje na polecenia itd. I za karę została ze mną w domu, właśnie odstawia histeria na podłodze

Justynka to ma Olek pomysły:) Zasnął w końcu? Zapiekanka w piekarniku, Stasiu pisze, coraz lepiej mu to wychodzi, proste kilkuliterowe wyrazy napisze już sam:) Niestety po ćwiczeniach średnio, koleżanka mowila, ze wczoraj świczył lepiej, dzisiaj średnio miał ochotę, bał się zginac nogę, chociaż nic go nie bolało. Na pytanie jak długo może to jeszcze potrwać odpowiedziała: nie wiem, 2 może 3 miesiace. Załamka na całego, nie ma pojęcia co robić, jak z nim rozmawiać, może do jakiegoś psychologa musiałabym pojechać? Ma obiecane, ze jak zacznie normanie chodzić to będzie mógł sobie kupić największe Lego City, pojedziemy do kina, w p-kolu mają dzieci wycieczkę do Fabryki Bombek, ale nic go nie mobilizuje. Boje sie, zeby to ktzywe chodzenie nie miało złego wpływu na biodra i kręgosłup

KKDB gratuluje pociech. Masz co robić, ale fajnie, że starszy syn jest pomocą U mnie różnica między Stasiem a dziewczynami jest 3 lata i dopiero od jakiegoś czasu zaczynają się ze sobą "dogadywać". Dziewczyny od początku są niezwykle żywiołowe i co za tym idzie niegrzeczne. Kochają się bardzo i łączy je wyjątkowa więź, ale leją się niemiłosiernie, gryzą, ciągną za włosy, kłócą o każdą zabawkę, nawet jeśli mają takie same, to i tak zawsze druga ma lepszą Stasiu 3 miesiące temu złamał nogę, wiec na razie nie chodzi do p-kola, a ja tym samym mam urwanie głowy w domu

Za nasze dzieciaczki!!!

Panienki w łóżakch, a ja musze się zabrac za obiad. Nie wiem jak my przeżyjemy całą jesień i zimę, no nie mam już pomysłów co z nimi robić K. chce prosto z pracy jechać pod Łódź oglądać samochód, więc pewnie wróci bardzo późno

magda_79Agulcia ale zazdroszcze weny do gotowania :) Tu dziewczyny juz wiedza, ze ja nie mam do tego talentu A tam gadasz głupoty, i gotujesz i pieczesz coraz więcej, grunt top mieć dobry, sprawdzony przepis i robić wszystko według niego:) magda_79Andzia fajnie, ze dziewczyny potrafiau siasc i porysowac. Michał tego nie cierpie. A kredek uzywa jako srubokretow do zabawek CHyba sama nie wierzysz w to co piszesz Rysowanie trwało kilka minut, gębole całe w pisakach, a kredki i inne przybory porozwalane po całym pokoju

agulcia83andziaU mnie rewia mody, jedna ma moje buty, druga Kuby, obie berety na głowach, moje torebki i tak łażą. Chyba je wyślę do Top Models III jeszcze napisz, ze w szpilach probuja to nic mnie nie zdziwi. Zuzia wczoraj zalozyla moje szpilki i sie od razu wyrabala :P Ja nie mam prawie zadnych szpilek, więc problem z głowy

Nie mam sera do zapiekanki, a tak leje, że nie ma szans wyjścia z zołzami

Magda obecnie rysują, ale pewnie taka rewia nie raz mnie dzisiaj czeka, więc postaram się to uwiecznić Cafe słuszna waga Olka. I nie denerwuj się, na pewno mu u teściów będzie dobrze, a Ty będziesz wiedziała, ze po urodzeniu bliźniaków będziesz go tam mogła w razie W podrzucić Anielinka cześć:)

U mnie rewia mody, jedna ma moje buty, druga Kuby, obie berety na głowach, moje torebki i tak łażą. Chyba je wyślę do Top Models II

Justynka powiem CI, ze Twoje apetyty mnie rozwalają Tylko się cieszyć, że tak mało przytyłąś i wcinać do woli

magda_79andziaO cześć Magda, musiałyśmy razem pisaćCzesc :) A jednak ja bylam pierwsza! No niech Ci będzie DObrze, że tylko 10 minut się spóźniłaś, ja kiedyś spóźniełam się do pracy prawie godzine i zrobiłam to tak, że szef się nigdy nie dowiedział:)

O cześć Magda, musiałyśmy razem pisać

Cześć, pierwsza jestem Stasiu już pojechał z dziadkiem, a zołzy roznoszą chałupę-dzień jak co dzień. I niestety pada deszcz, buuu...

Ja mięsa na gulasz nie gotuje, tylko obsmazam, ostatnio robiłam z sarniny, to jest generalnie kruche mięso, gulasz wyszedł pycha, ale jakoś tak nie bardzo chciały to jeść.