Skocz do zawartości
Forum

żoo

Użytkownik
  • Postów

    5,981
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    404

Treść opublikowana przez żoo

  1. Dziewczyny A jak jest u Waszych dzieci ze smokami. Bo u nas to się robi karta przetargowa. Młody jak mu się wyciąga smoka to się budzi. Jak zgubi w nocy to też jest wrzask. Ja myślałam, że on go coraz mniej będzie używał a on się zrobił cwaniak i właśnie chce mieć coraz większą kontrolę nad smokiem. Nie wyobrażam sobie teraz mu zabrać bo jeszcze mu niewytłumaczę, że wrona zabrała:))))
  2. A u mnie to wredne słońce dziś w szyby zaświeciło i już się boję:)))
  3. U nas słońce w pełni:))) Młody wywietrzony po raz pierwszy. Z tym sprzątaniem szafy to może faktycznie się wymieńcie. Ja musiałam kiedyś opróżnić strych po dziadkach i poprosiłam o to ekipę. Mieli wywalić wszystko. I wywalili tyle że ja głupia potem wyciągałam z kontenera A o wielu tych rzeczach nawet nie pamiętałam. No i potem miałam problem po raz drugi. Całe szczęście allegro istnieje i parę gratów trafiło do zapaleńców. Np wyrzymaczka przedwojenna pojechała do skansenu, wylicytowana za 2 zł, telefon wojskowy do jakiegoś kolekcjonera za całe 20 zł za to wydzwaniał i prosił aby dobrze zapakować:)))) Ogólnie to chciałm napisać, że szafę najlepiej sprzątać bez emocji. A że te graty trafiły we właściwie miejsca to akurat fajnie. Ja to zawsze jakiś offtopic wprowadzam:)))
  4. Dzień dobry, Porządki w szafie w sumie nieduże ale że będzie zbiórka na fundację to się zmobilizowałam i kilka ciuchów poleciało do wora. Jeszcze muszę dzieciowe przejrzeć ale tam to niewiele do zrobienia bo wydaję na bieżąco i te nieszczęsne buty. Wywaliłam za duże pociążowe i schowałam głębiej letnie kiecki. Mam nadzieję, że u mojego dziecia utrzyma się tendencja, że wychodzące zęby poznaję po tym że mnie ugryzł. A kiepskie noce się zdarzają ale bez związku z zębami. Jeżeli chodzi o imprezę to ja dojeżdżam wszędzie:)))
  5. Bamcia To by była impreza!!! Fajnie, że maluch trochę wprowadza uśmiechu, ja już nawet nie pamiętam jak mój był taki malutki. Peonia Słuszna waga:) Podobny pewnie gabarytami do mojego, który teraz już nie jest gruby:))) u nas nogi nadal 80 reszta 86 a czasem jak mała rozmiarowka to i 92. Leginsow nieznoszę ale spodnie z wysokim stanem a i owszem. A suwak lubię na środku. Jakoś te które miałam z suwakiem z boku mi nie pasowały. W ciąży na końcówce chodziłam w leginsach i takich ala dzinsowych pumpach. Całe szczęście długo było ciepło więc chodziłam w kieckach.
  6. Mokka To jak mu się nie podoba to schowaj, niech się nie opatruje. U mnie zabawki są wymieniane oprócz ulubieńców.
  7. Skakanka Musisz czekać, albo przez wirusa albo przez krople. łyknij witaminy B complex może pomoże. Fałdek na brzuchu nie mam, mam za to wielkie uda:( ale na nie nic nie pomaga tylko strechowe spodnie
  8. Skakanka Z nochalem to na razie poczekaj. A nie stosowałaś kropli zważających naczynia? Teraz to możesz B complex wziąć i czekać czy się zakończenia nerwów odbudują albo nie:( Dziwkarski makijaż, podoba mi się określenie:)))))
  9. Oligatorka Nie przebiję Cię:) ale u nas 4 pobudki i o 5 chłopak już był wyspany, poszalał do 6 i poszedł jeszcze spać do 7. Więc to chyba pełnia:)))) Mokka, Jagoda Gratulacje, takie akcje bardzo cieszą:))) Nie pokazać się mężowi bez makijażu, mnie smuci takie podejście bo świadczy o bardzo powierzchownym związku. Przynajmniej mi się tak wydaje. A co w sytuacji extremalnej chorobie, starości?
  10. Dzień dobry, Mnie do porządków w szafie motywują zbiórki prowadzone przez różne fundacje. Nie ma miesiąca aby nie wsadzili mi w bramę torby z prośbą o rzeczy. Spadam do fryzjera:)
  11. Peonia Gratulacje dla młodego, niezłe przyspieszenie. Wychodzi na to , że tygodniowy odstęp pomiędzy raczkowaniem a chodzeniem jest realny:) U nas też orka na ugorze bo młody coraz dłużej stoi samodzielnie i ciągle żąda mojej asysty. Zanim się puści to sprawdza czy go asekuruję. Najlepiej jakbym cały czas była pod ręką:) Wrz Nareszcie jakiś pozytywny wpis o lekarzach:)
  12. Ale cisza... Bamcia Super, że Kapsel po tym swoim smutnym początku na tym świecie spotkał na swojej drodze takie osoby jak Twoja rodzina. Ściskam Was wirtualnie. A swoją drogą to niezły agent z niego:) Janka Lepiej naucz się prosić o pomoc bo ze wszystkim za jakiś czas zostaniesz sama. Panowie mają jakoś tak, że z czasem coraz mniej im się chce. A w sumie nie bardzo się uczą. Gratuluję walki z szafą. Daises Ale Myszaka dopadło. On jeszcze do tego ma nietolerancję glutenu, dobrze pamiętam? Z cytrusami to ja mam tak, że wysypuje mnie po co któryś. Podejrzewam, że to wcale nie alergia na cytrusy a na jakieś świństwo, którym są pryskane. Może u Myszaka po czasie okaże się, że jest podobnie.
  13. Peonia To chyba metodę mamy dokładnie tą samą bo zadaję to samo pytanie:) Tyle, że nawet takie pytanie jak dla mnie podchodzi pod teatralność:) Czasem tylko podkoloryzuję i powiem, że np gorzej się czuję niż jest to w rzeczywistości. Przecież nie szlocham teatralnie;)
  14. Ja też jestem twarda i nie użalam się nad sobą, niestety musiałam się nauczyć, że czasem bez teatralnych gestów się nie da. To też sposób na sterowanie. Wolę czasem trochę przerysować sytuację niż dojść do momentu, że coś stoi na ostrzu noża a tak by się mogło stać gdybym miała wrażenie, że cała opieką nad małym spada na mnie.
  15. Dokładnie to samo co Mokka chciałam napisać. Janka weź tego swojego trochę na ambicję, że jak koledzy nie widzą to siła siada:))) Cieszcie się maluchami bo Wasz kręgosłup jest szczęśliwy. Mój prawie 10 kg miał pod koniec czerwca i też się nasłuchałam tyle że w drugą stronę. A on wtedy był na samym kp a ja się 5 razy zastanowiłam czy dam radę go podnieść. No ale wtedy nie miałam wyjścia i nauczyłam się intensywnie prosić małżonka o pomoc. Całe szczęście chłopak z masą mocno zwolnił i dał matce szansę na wzmocnienie mięśni:) Skakanka Ja już od dłuższego czasu staram się wyjeżdżać na wakacje w listopadzie. I nawet nie mam dużych wymagań byle było ciut cieplej i jaśniej. Wiosnę i lato kocham w Polsce, zima to najpierw święta, trochę dłuższy dzień się robi też można na narty śmignąć. Ale listopada nieznoszę, ciemno, zimno i świadomość, że ta ciemnica dopiero się zaczyna działają na mnie depresyjnie. Z imprezkami mocnymi to im dalej w las tym gorzej, pomyśl co będzie jak skończy 18 :)
  16. Peonia Naciągnął mięsień, biedaczek. A może też sobie coś naciągnij, ja tam czasem ten argument wykorzystuję:) Mam wtedy zagwarantowany masaż:))))
  17. Peonia Twój najwyraźniej postanowił raczkowanie odbębnić:))) Ja tam lubię pochwalić się moim dzieckiem ale nie po to aby go na czyimś tle wyróżnić. Po prostu cieszę się, że zdobywa kolejne etapy. Zresztą tempo rozwoju dzieci mnie bawi bo każde idzie w inywidualnym tempie. Kiedyś na weselu było dwóch roczniaków jeden chodził, drugi gadał. Wiekowo odstęp między nimi to było 6 dni. Mnie to w taki sympatyczny sposób bawi.
  18. Mokka Coś za coś, u nas mam wrażenie, że panuje constans. Trochę więcej dźwięków wydaje, króluje nadal baba ale też miałczy na koty i szczeka na psy. Z ludźmi się nie chce komunikować. Coraz dłużej stoi bez trzymamki ale jak zrobił jakiś czas temu samodzielny kroczek tak potem przestał. Ćwiczy stanie i chodzenie przy czymś, ostatnio to był karton. A najbardziej łasy jest na oklaski i stoi sam tylko po to aby mu poklaskać w związku z tym wogóle mu nie zależy na długości stania. Wyjazd tak wybierałm bo wcale nie potrzebuję upałów. Lecimy na Maderę. Zresztą kierunki upalne się skończyły bo do krajów arabskich nie polecę a reszta to już daleko. Nie lubię być uwiązana do hotelu. Ja z tych co w każdą dziurę wejdą:)
  19. Mokka Właśnie o to chodzi aby się nie stresować. Mój leci jak burza a i tak znalazł się ktoś kto go bardzo mocno ocenia. Jak mi ta osoba przyszła gdy mały miał chyba ze 2 miesiące i zaczęła sprawdzać jak wodzi oczami za zabawką to myślałam, że wyjdę z siebie. Bo jej zachowanie było ewidentnie nastawione na ocenę. Ale to tylko jedną osoba z mojego otoczenia. Teraz to mnie bardziej bawi. Reszta luz. A z ciekawości spytam, na jakim etapie jest teraz Mikuś z mówieniem bo brumbrum robiło na mnie wrażenie.
  20. Mój z calmą nie wiedział co zrobić. Patrzył się na mnie jak na głupią i może słusznie bo z kolei ja miałam problem aby tą butelkę złożyć do kupy:)))
  21. U mnie w pracy aby dostać extra godzinę na karmienie trzeba napisać podanie do zarządu. Trochę to krępujące. Ale zachowana zasada, że wystarczy oświadczenie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...