
poprostuaga
Użytkownik-
Postów
16 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez poprostuaga
-
3-miesieczne niemowlę - jak wygląda Wasz dzień?
poprostuaga odpowiedział(a) na temat w Noworodki i niemowlaki
To normalne. Tak wygląda dzień wielu matek. Taki maluszek wymaga całodobowej opieki, dlatego mamy urlopy macierzyńskie. Twoje dziecko ma tę pierwszą drzemkę bardzo długą, więc większość obowiązków domowych zdążysz wtedy zrobić, pewnie nawet jeszcze napić się kawy. A czasem trzeba sobie odpuścić, mieć w zamrażarce na wszelki wypadek jakieś gotowce typu pierogi w razie gdyby dziecko miało gorszy dzień. Może ten drugi spacer możesz sobie odpuścić? Zyskasz chwilę dla siebie, jak dziecko będzie spało w domu. Ja przy pierwszym dziecku brałam spacer za punkt honoru (druga sprawa, że mała zasypiała tylko w wózku), teraz przy drugim patrzę na to inaczej i jeśli nie mam ochoty na spacer (lub trzylatka nie ma na niego ochoty), to czasem siedzimy w domu. -
Moja 5 miesięczna córeczka zjada 90ml mm na raz, sporadycznie więcej i świetnie przybiera. Wydaje mi się, że to dla dwutygodniowego maluszka byłoby za dużo. Jeśli dobrze przybiera, to nie zawracaj sobie głowy 🙂
-
Irena szybko się przenos, bo masz mnóstwo stron do nadrobienia ;) Zastanawiałam się ostatnio, co i Twojej Paulinki, bo ona z tego samego dnia co moja Marysia.
-
Nie było mnie kilka dni, bo ksiazka, ogrodek, a tu rewolucja! Mogę prosić o zaproszenie?
-
Ruda05 nam zalecono, żeby dac czopek (paracetamol 50 mg) jak temperatura będzie powyżej 38,5. Nie wiem tylko, czy ta dawka jest odpowiednia, bo to było zalecenie po pierwszym szczepieniu.
-
Ka_Ro gratulacje :) Mnie też po ciąży zostały większe biodra, ale nawet mnie to cieszy, bo mam raczej chlopieca sylwetkę i te szersze biodra tworzą mi wciecie w pasie ;)
-
ela_85 zupełnie zapomniałam o tej linii i musiałam sprawdzić. Mam. Co do włosów to też nadal jeszcze wychodzą masowo, nie ma rady :( Czy Wasze dzieci przy zabkowaniu też częściej ulewaja? U małej wreszcie zaczyna być widoczne zgrubienie dziąseł i biała kreseczka, ale też zaczęła kilka razy dziennie ulewac.
-
Ka_Ro dzięki za błyskawiczną odpowiedź :)
-
A tak się zaczęłam teraz zastanawiać nad tymi sloiczkami dla dzieci. Wiem, że te warzywa muszą spełniać normy, ale ciekawi mnie, skąd te firmy biorą warzywa i owoce o tej porze roku. Bo chyba nie zawieszaja produkcji albo przestawiaja się tylko na kaszki.
-
Malgon mnie lekarka podpowiedziala, że jak nie mam swoich warzyw (o tej porze roku chyba nikt ich nie ma), to albo rzeczywiście słoiczki albo można skorzystać z mrozonek. Tylko nie takich najtańszych na wagę, ale np. z Hortexu. No i przyznaję, ze tak właśnie robię, bo oprócz sprawdzonej dyni nie mam innych warzyw. No i u nas marchewka i ziemniaków mala plula, ale już dynia chyba posmakowala.
-
Nika84 a pediatra coś wspominał, że powinnaś się niepokoić i dokarmiac? Bo moja Marysia w ogóle nie mieści się w siatce, ale się tym nie martwię, skoro prawidłowo się rozwija. Dwuletnia córka mojej koleżanki waży teraz 9 kg i to też jest w porządku.
-
Malgon nie spotkałam się nigdy z takim stwierdzeniem, ale nawet gdybym się spotkała, to i tak nie porzucilabym antyperspirantow. Źle bym się czuła po prostu. Poza tym skoro dziecku nie przeszkadza, to nie widzę powodu, żeby z nich zrezygnować. Może chodziło o jakieś mocne zapachy, np. perfumy?
-
Michalina22 śmieszny żarcik zrobili. Chyba bym udusila za coś takiego. Katka11 moja mala ostatnio codziennie wstaje około 5:30, więc rozumiem Twój ból. Ja nigdy spiochem nie byłam, zeby się wylegiwac do południa, ale masochistka też nie...
-
galaretka podziwiam i zazdroszcze pogody. U mnie od kilku dni codziennie pada, więc moje dziecko śpi... w piwnicy. Jestem wyrodną matką, ale trudno. Jak nie pada, to biorę ją na spacer blisko domu, bo inaczej trudno jej zasnac, a jak zaczyna padać, to wracamy do domu przez piwnicę i tam ja zostawiam, bo nie muszę jej rozbierać i dzięki temu się nie budzi.
-
ela_85 muszę obalić Twoją teorię, bo moja też z 15.10 a dość ruchliwa jest, ale może dlatego że drobna. U nas jeśli chodzi o gondole, to jeszcze pewnie na kilka miesięcy wystarczy, bo jest ogromna, chyba ze mała się zacznie buntować. Też planowałam czekać z rozszerzeniem diety, ale pediatra zalecił rozszerzać, a mała domaga się piersi coraz częściej, wiec podałam pierwszą marchewkę. Przeszło bez entuzjazmu, ale plucia też nie było.
-
Ka_Ro zszokowalas mnie tą teściową. Ona tak na poważnie? Niemozliwa kobieta.
-
My za ślub i chrzest w innej parafii nic nie placilismy. Zresztą tam, gdzie braliśmy ślub i gdzie był chrzest ksiądz też nie chciał wziąć pieniędzy, trzeba było mu je siłą wciskać, w końcu wziął tylko dlatego, że robi remont plebanii.
-
EmMadlen pisałaś, że Twoja mała przysysa Ci się do brody. Moja robi tak samo, a ja jej na to pozwalałam, bo ostatecznie nic w tym złego. Aż tu dzisiaj spoglądam w lusterko, a tam autentyczną malinka na brodzie! No i od dziś Mańka musi się zadowolić swoimi piastkami, ostatecznie może liczyć na mojego palucha, ale policzków i brody na pewno już nie dostanie ;)
-
U nas też nawet śladów zębów nie ma, chociaż moje dziecko chyba myśli, że jest slimakiem. Gdzie się nie ruszy, tam zostawia za sobą mokry ślad. Marudzi, zepsuła sie ze spaniem, wylewa hektolitry śliny i tez od dawna juz wszystko pakuje do buzi, ale na dziaselkach nic nie widać.
-
-
-
Długości nie biorę pod uwagę, bo ostatnio dwa pomiary pielegniarek w tym samym tygodniu różniły się o 6 cm. Waga raczej się nie myli (choć i tu pomiar z pełną pielucha może być nieco zawyzony). Spodenki nosi albo 56, ale niektóre są ciasne w pasie albo 62 i wtedy najczęściej są za długie. Dziś skończyła 5 miesiąc, zaczynamy 6. katka11 pewnie noszenie swoich 9 kg szczęścia może dac nieźle w kość, ale za to jakie mięśnie ;)
-
My dziś mieliśmy szczepienie. Mała ma 68 cm i waży 5800. Trzymiesieczne niemowlę, które też było dziś szczepione było sporo większe niż Marysia ;) No ale najważniejsze, że zdrowa, jeszcze zdąży urosnąć. Nawet nie było za dużego płaczu, właściwie dopiero przy ubieraniu, a zwłaszcza przy zakładaniu czapki.
-
U nas też dziś udany dzień. Najpierw godzinny spacer, a potem jeszcze dwurodzinne drzemka w wózku na podwórku, a ja pierwszy raz udałam się do ogrodka. W zeszłym roku nic w nim nie robiłam, więc teraz mam ogrom pracy, chyba gorzej niż jakbym miała zakładać go od początku, ale frajda jest :)
-
Alice85 możnaby raczej zapytać, jak przez te 5 miesięcy udalo aż do tej pory uniknąć takiego chrztu ;) na mnie zawsze blady strach pada, jak dzieciak zacznie kichac na przewijaku - wtedy ratuj się kto może. My już wróciliśmy od dziadków do domu, niesamowicie wypoczelam, dziadkowie zadowoleni, że mieli wnuczke przez ponad tydzień. Droga powrotna też dość gładko przebiegła, niestety z koniecznością przewijania małej na stacji benzynowej, na której nie wiedzieć czemu umieszczono przewijak w męskiej toalecie. Straszny smród, no ale nie było wyboru. Dzisiaj dzień lenia, w sumie to chciałabym, żeby już się skończył, żeby móc już iść spać.