Czy któraś z Was też ma taki problem..a mianowicie..ledwo udaję mi się wózek utrzymać w autobusie, hamulec zaciągnięty..trzymam obiema rękami...to malutkich kobitek nie należę więc parę mam a wózek jeździ mi po całym busie..dziś prawie by się wywrócił...kierowcy tak prowadzą impulsywnie że nie daję rady!!!!!!!!!!!! Po zwróceniu uwagi że mógłby Pan trochę ostrożniej jeździć tylko usłyszałam że jak nie pasuję to żeby nie jeździć...ręce opadają!!!!!!!!!!!