Tala

Dzięki dziewczyny :-) w takim razie muszę się wywiedzieć jak to jest u mnie w szpitalu, bo mój mąż bardzo by chciał być, a i ja pewnie czułabym się bezpieczniej.

Cześć dziewczyny! Gratuluję udanych wizyt! Agatka piękne te rożki :-) zazdroszczę zdolności! Słuchajcie, bo tak się zastanawiam, czy jeśli chcę żeby mój mąż był przy porodzie to muszę to wcześniej gdzieś zgłaszać, z kimś ustalac? Czy wystarczy, że poinformuję o tym jak już się zacznie?

Co do termoforka z pestek wiśni to ja zarejestrowałam się na stronie bebiklub.pl i przysłali mi taki do domu zupełnie za darmo :-)

I ja się witam :-) u mnie po wczorajszej wizycie wszystko dobrze. Malutka jak to ujął mąż "pikuje" główką w dół. Nie wiem tylko ile waży, bo lekarz mówi, że ostatnio robił szczegółowe pomiary i było ok, więc teraz dopiero zrobi 10 sierpnia. Maaag ja też chwilami mam wrażenie, że nie zdążę ze wszystkim. Muszę dziś zrobić listę potrzebnych rzczechy i odhaczać. W ogóle byliśmy w sklepie z wózkami i powiedzieli nam, że jak teraz zamówimy to wózek bedzie dopiero we wrześniu bo firmy mają okres urlopowy. Także ostatni dzwonek.

Oo Maaag to faktycznie duża ta Twoja Malutka :-) dobrze, że wszystko ok. A lekarz faktycznie wporządku, że na kase nie ciągnie. Mój raczej nie będzie taki wspaniałomyślny :-P już się nie mogę doczekać mojej dzisiejszej wizyty!

A co do sesji zdjęciowej to ja nie planuję. Osobiście nie lubię takich ustawianych zdjęć i nawet sesja ślubna była dla mnie dość stresująca, bo nie umiem się wyluzować przed obiektywem ;-) sami sobie coś popstrykamy najwyżej.

Ja planuję prać i prasować w sierpniu, a pokoik będziemy szykować na przełomie sierpnia/września. Termin mam na 26 września więc jeszcze trochę czasu jest, a nie chcę żeby sie pokurzyło wszystko. Łóżeczko pewnie przyszykuje mąż jak będe w szpitalu. Gdzieś czytałam, że dobrze jest na 3 tygodnie przed planowanym porodem zawinąć wyprane i wyprasowane ubranka w prześcieradło, żeby przeszły florą bakteryjną domowników. Ponoć łatwiej się dzidziusiowi przyzwyczaić późnej

A i jestem na etapie wybierania wózka i zakochałam się w bexa d'angela. Czy któraś z was słyszała o tej firmie i ma jakieś opinie?

Kaśka tak czytam co napisałaś i aż się nóż w kieszeni otwiera :-\ nie do pomyślenia, że można tak człowieka potraktować. Niektórzy nie powinni wogóle z ludźmi pracować, ech... Ja też dziś idę na wizytę. Trzymam kciuki za nas wszystkie wizytujące! :-)

mamalina Cześć dziewczyny. Jestem z sierpniówek i chciałam tylko odpisać jednej z Was i przy okazji życzyć ekspresowych, mało bolesnych rozwiązań jak najbliżej terminu i niesamowitych pierwszych chwil ze swoimi Maluszkami. Tale ja miałam zadane liczenie 10 ruchów też od 9 do 21. Jeżeli dziecko rusza się seriami to taką jedną serię liczymy jako jeden ruch. Może w tym tkwi problem, bo liczyłaś to osobno? Albo nosisz pod sercem mega ruchliwego Aliena:)? No właśnie mi lekarz nie wytłumaczył za bardzo jak to liczyć i powiedział tylko że mam zaznaczać po 10 ruchach i że wszystko jest opisane na karcie, a na karcie opisane nic więcej nie jest.... i tak liczę 2 tydzień "po swojemu", ale dobrze, że mówisz że ma to być inaczej to się jeszcze w poniedziałek dopytam. A ruchliwa kruszynka jest bardzo i praktycznie rusza się teraz cały czas, ma jakieś pół godzinki przerwy i znowu zaczyna, więc też mi to ciężko na serie podzielić ;P

I ja się dołączam do cellulitówek ;-) całe szczęście kolejny dzień chłodno to opuchlizna z nóg zeszła i stopy odzyskały swój kształt, chociaż i tak mam problem z włożeniem ich do pełnych butów jakby urosły o rozmiar. Ale ja mam przeszło 20kg na plusie i wyglądam i czuję się jak słoniątko. Chociaż mój mąż uparcie twierdzi, że wyglądam pięknie coś nie chce mi się w to wierzyć hehe Dziewczyny czy też liczycie ruchy dzidziusia i odnotowujecie na karcie ruchów? Niby liczy się od 9 do 21 i po 10 ruchu zaznacza na karcie. Moja niunia 10 ruch ma za sobą kilka minut po 9 i nie wiem, czy to ja źle liczę czy tak może być?

Iwa27 Witajcie ;-) Ja wczoraj odebrałam paczke z gemini, ale jak zaczełan analizowac moja liste to chyba bede musiała zamówic jeszcze raz. Zastanawiam sie nad pampersami, aspiratorem do nosa i termometrem bezdotykowym. Może mi któraś z Was polecic cos sprawdzonego? Dla siebie juz zakupiłam prawie wszytsko, zostały koszule i szlafrok, ewentualnie laktator, ale z tym poczekam do porodu. Dziewczyny, a mam jeszcze pytanie, czy takie paski w aptece dostane, ktrymi sprawdza sie ph wód płodowych? Jutro mam wizyte,ale nie wiem czy dzis nie kupic takich pasków. Wstałam dzis z wilgotnymi majtkami, tak jakbym sie posikała w nocy, nie miałam wkłądki tylko sama bielizne i wystraszyłam sie ze to moze wosy mi sie sączą;/ Zapach neutralny, bez żadnego koloru i nie wiem czy to jakis sluz bardziej obfity był czy po prostu z tego upału tak mi sie pipa spociła? Pierwszy raz tak mi sie zrobiło. Iwa ja mam podobnie z tym poceniem. W ciągu dnia mimo wkładek zmieniam bieliznę 2-3 razy. Najgorzej jak jest upał. Mi trochę pomaga podmywanie się żelem z korą dębu i depilacja na zero.

Cześć dziewczyny! Dawno mnie nie było, ale od czasu do czasu starałam się Was czytać. Maaag - gratuluję pomyślnej obrony! A wszystkim życzę spokojnego czasu oczekiwania na maluszki. Przed nami ostatnia prosta - damy radę:-) Piękne pokoiki macie dla maluszków. Ja dla swojej córci będę szykować końcem sierpnia, bo musimy przerobić naszą sypialnię na pokoik. Niestety nie mam możliwości wstawienia łóżeczka do sypialni bo jest za mała i musimy się z mężem przenieść na kanapę do salonu. Mam już prawie wszystkie ubranka i koszule dla siebie do szpitala, teraz zabieram się za zakup pozostałych rzeczy. Dla zainteredowanych wczoraj w Biedronce kupiłam płyn do prania Lovela za 11,99zł. Opłaca się bardzo bo wszędzie jest ok. 20zł. Co do naparu z liści malin to czytałam, że faktycznie przyspieszs akcję porodową dlatego nie wolno go pić na początku ciąży bo działa poronnie.

Katarzynka moja malutka też się wczoraj prawie nie ruszała i strasznie panikowałam, że coś się dzieje, ale wieczorem na usg było wszystko dobrze. Dziś też rusza się trochę mniej niż zwykle, ale myślę, że to przez ten upał.

Milutka86 Padame trzymam kciuki kochana daj znać co wyjdzie. Jesteśmy z Wami. Tala A czemu masz się oszczędzać i możliwe cc? Skoro szyjka długa i zamknięta? Olta ja mam na koniec sierpnia moja w 29 tyg wazyla 1500 g. Spokojnie dziecko teraz się rozwija indywidualnie. Ja dzisiaj słabo. Chodzę pół przytomna spać mi się chce ale nie mogę. To dziwne. Mnie jakby szyjka szczypala az się martwię. GreenRose gratuluję udanej wizyty i miejmy nadzieję że wytrzymasz jak najdłużej. Milutka mam problemy ze spojeniem łonowym, ledwo się ruszam i niestety bóle są z dnia na dzień coraz gorsze i lekarz powiedział, że jak nie ustąpi to tylko cesarka bo sn nie dam rady urodzić. Muszę iść jeszcze na konsultację do ortopedy.

Padme trzymaj się! Wszystko będzie dobrze, najważniejsze że jesteś pod opieką lekarzy. Ja wczoraj wieczorem byłam u lekarza. Malutka ma już cały kilogram i wszystko dobrze się rozwija, szyjka długa zamknięta :-) ja się tylko trochę podłamałam bo myślałam, że uda mi się rodzić naturalnie, a tu się okazało, że prawdopodobnie cesarka i do tego mam się bardzo oszczędzać i dużo leżeć, ech... no ale jeszcze trochę czasu zostało to może się coś zmieni w tej kwestii.

Cześć dziewczyny:-) jeszcze nie ma 10 a już gorąco, uff.... musimy jakoś przetrwać te upały. Co do kąpieli to ja zamierzam kąpać codziennie właśnie po to żeby wprowadzić rytuał i wyciszyć, zrelaksować malutką przed snem. Ale zobaczymy jak to wyjdzie w praniu :-) Też jestem za tym, żeby dzieci wychowywać a nie hodować, bo jak tak patrzę na rozpieszczone do granic maluchy w przedszkolu, w którym pracuję to mam wrażenie, że świat staje na głowie. Także zasady i konsekwencja od małego. Tylko jak widzę jak mój mąż się rozczula i opowiada na co to on nie będzie pozwalał córeczce to czuję, że i jemu będę musiała delikatny trening przeprowadzić hehe :-)

Dziewczyny ale miałam fajną sytuację. Stoję w kolejce w markecie, przede mną 4 osoby za mną 2 i nagle podchodzi do mnie ekspedientka i mówi, że obsłuży mnie poza kolejnością i zaprasza do wolnej kasy :-) miny ludzi z koljki bezcenne hehe jakby mogli to by mnie zjedli wzrokiem :-) A u mnie dziś na obiad kopytka, polędwiczki z indyka w sosie śmietankowym i fasolka szparagowa.

Pisałyście o zgadze... mi strasznie dokuczała i zaczęłam metodą prób i błędów eliminować produkty, które zagagę powodują i tak nie piję kawy ani herbaty, jedynie inke raz dziennie a później tylko wodę, nie jem ostrego, czekolady i pomidorów (po kilku plasterkach umierałam po dwa dni) i unikam serków topionych i żółtego. I póki co po zgadze nie ma śladu od prawie 2 tygodni.

Z tymi humorami to też tak mam i cieszę się, że nie jestem z tym sama, bo już myślałam, że ze mną coś nie tak... wszystko mnie drażni, na mężu się to wszystko odbija, a jak próbuje mi zwrócić uwagę, że przesadzam to wybucham płaczem i nie mogę się opanować. I pomyśleć, że zawsze miałam anielską cierpliwość.... ahh te hormony :-P

Mindtricks Tala Fajne macie brzuszki i widzę, że kazda z nas ma zupełnie inny :-) Co do szpitala to u mnie trzeba mieć wszystko swoje, łącznie z podkładami, pampersami i ubrankami dla maluszka na 3 dni pobytu. Lista jest szczegółowo rozpisana po ile sztuk czego. Jak przeczytałam to doszłam do wniosku, że chyba będę musiała spakować walizkę... Tala, u was po porodzie zostaje sie 3 doby? Tak jest napisane w wytycznych, które wzięłam ze strony szpitala, więc wynika z tego, że tak. Jak pojechałam na początku ciąży do szpitala bo miałam plamienia to mnie też zostawili na 3 dni bo dopiero po takim okresie nfz zwraca im pieniądze.

Fajne macie brzuszki i widzę, że kazda z nas ma zupełnie inny :-) Co do szpitala to u mnie trzeba mieć wszystko swoje, łącznie z podkładami, pampersami i ubrankami dla maluszka na 3 dni pobytu. Lista jest szczegółowo rozpisana po ile sztuk czego. Jak przeczytałam to doszłam do wniosku, że chyba będę musiała spakować walizkę...

Mindtricks ja też kilka razy usłyszałam pytanie, czy rozwiązanie tuż tuż, a niektórzy są bardziej bezpośredni i potrafią powiedzieć "ale jesteś gruba" :-/ Hehe no cóż jak widać nie każdemu jest dane wyglądać szczupło i zgrabnie w ciąży. A poniżej mój najsłodszy ciężar swiata :-)

Cześć dziewczyny :-) nie wiem, czy już ktoś zamieszczał link do tej strony, ale właśnie przeglądam ubranka i mają śliczne rzeczy w niskich cenach, więc się dzielę http://www.szafa-bobasa.pl Miłego dnia:-)

Mag ja jestem na tym samym etapie, co Ty i szczerze podziwiam Twoją aktywność :-) sama mam już wielki brzuch i ruch sprawia mi coraz większą trudność, godzina spaceru to dla mnie maraton okraszony bólem wszystkiego ;-) także to chyba bardzo indywidualna sprawa:-)