
Tala
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Tala
-
-
Paulap wszystkiego najlepszego! Charlotte dobrze, że wszystko się unormowało, bo napędziłaś nam stracha. Ja dzisiaj wyprałam torbę w którą zapakuję rzeczy malutkiej do szpitala i czekam jeszcze na ostatnie przesyłki z ubrankami (dokupiłam na 56) i pościelą i biorę się za pranie. Co do spania to ja zamierzam układać maluszka na noc w rożek, a później w śpiworek. A w dzień będę przykrywać kocykiem albo kołderką.
-
Karii to u mnie chyba wygrywa lenistwo i wygoda bo nie chce mi się wyginać żeby pomalować u nóg ;-) Ja wanienkę kupuję ze stelażem bo inaczej nie mielibyśmy jej jak i gdzie ustawić do kąpieli. Co do pieluch to myślałam żeby kupić 1 ale się zastanawiam czy nie wziąć w razie czego paczki 0. Apropo rozkojarzenia.... gotuję buraki do obiadu i wpadłam na genialny pomysł "doleję octu to nie stracą koloru" Jak pomyślałam tak zrobiłam i durna się dziwię czemu nie miękną.... masakra :-P
-
Ja u nóg nie maluję bo zwyczajnie nie dam rady, już samo obcinanie paznokci to wyczyn akrobatyczny :-P a u rąk mam tak mocne paznokcie jak nigdy w życiu i rosną w oczach. Mogłoby tak zostać po ciąży :-)
-
Śliczne brzuszki takie zgrabne. Co do rozkojarzenia to u mnie podobnie. Do tego łapią mnie jakieś doły i smutki. Siedzę całymi dniami sama w domu, nie ma do kogo gęby otworzyć. Jak zaczęłam 6 miesiąc to mój mąż razem z tatą uznali, że już niebezpiecznie zebym jeździła autem i jestem uziemiona - rodzina w innym mieście, do miasta daleko ech.... dobrze, że do września niedaleko. Agatka ja też biorę żelazo. Zalecone mam 2x dziennie po jednej ale jak tak brałam to miałam straszne zaparcia, więc biorę 1 na noc. Zaparcia dalej mnie męczą ale mniej niż przy 2 tabl.
-
Iwa ja na opuchnięte nogi robię zimne okłady i smaruję kremem z Bielendy z serii sexi mama. On jest mentolowy i przynosi ulgę - http://bielenda.pl/produkty/sexy-mama-skuteczna-kuracja-na-opuchniete-na-opuchniete-nogi . Można go kupić w rossmanie. Z tego co wiem to przy obrzękach powinno się pić dużo wody, bo jak mało pijesz to organizm ją zatrzymuje na zapas i się puchnie. I ogranicz sól bo ona też zatrzymuje wodę.
-
Piszecie o tym stawianiu się brzucha a ja nie mam pojęcia o co chodzi.... albo tego nie doświadczyłam albo nie potrafię odróżnić od ruchów i wypinania się maleństwa. Ja mam za to ciągle bóle krocza i pachwin, a po wczorajszym bardziej niż zwykle aktywnym dniu całą noc walczyłam z bólem pleców i miednicy.
-
Karii masz rację, godzina 0 może nadejść szybciej niż się spodziewamy ;-) Co do szyjki to 4cm miałam tylko raz na początku ciąży w lutym. Tak mam cały czas 3-3,5 i mój gin mówi, że długa. Widać, co lekarz to inna teoria :-) najważniejsze żeby maluszki były zdrowe i spokojnie czekały na swój termin :-)
-
Eosia wielkie GRATULACJE! I wszystkiego co najlepsze dla Ciebie i Igorka! Obyś jak najszybciej tuliła maluszka w domku :-) śliczny chłopczyk z niego :-) Mnie też to poruszyło i uświadomiłam sobie z jednej strony z przerażeniem a z drugiej z radością, że nasze porody też już całkiem niedługo. Już zapowiedziałam mężowi, że po niedzieli kupuję i szykuję wszystko co potrzebne dla mnie i malutkiej do szpitala, będę spokojniejsza, że mam przyszykowane. Tylko mój gin ciągle twierdzi,że do porodu jeszcze tyyyylllleee czasu i nie ma co o tym póki co myśleć. Chciałabym mieć jego optymizm :-P
-
Dziwne, że ten rożek niby za duży, przecież większość dostępnych w sklepach to 75x75. Sa jeszcze 80 ale najczęściej 75. Też muszę jeszcze dokupić ubranek na 56 bo mam tylko kilka sztuk. I koniecznie coś ciepłego na wyjście i na spacerki. Ale miałam dziś sen durny. Śniło mi się, że nie mogłam urodzić i moja mama stwierdziła, że mnie w tym wyręczy i urodzi za mnie. A ja później byłam strasznie o to zazdrosna i nie mogłam też sama malutkiej karmić. Ale się umęczyłam. Coraz głupsze te sny :-P
-
Tak czytam, że wam się dopiero pojawia linia nad pępkiem, a u mnie wyskoczyła w 4 miesiącu a w 6 sięgała już po same piersi. Teraz robi się coraz grubsza. Ciekawe od czego to zależy...? Mój mąż też jest dla mnie bardzo wyrozumiały i czuły i chwilami mam wrażenie, że jemu łatwiej przychodzi zaakceptowanie mojego zmieniającego się ciała niż mnie samej :-)
-
Imbir wsółczuję tej nerwówki :-( trzymam za Was mocno kciuki aby wszystko było dobrze!
-
U mnie z dolegliwościami podobnie i noce też raczej nieprzespane, dopiero nad ranem ok. 5 udaje mi się zasnąć i śpie jak zabita do 9. Ogarnął mnie dziś taki paniczny strach przed porodem, że zaczynam panikować. Strasznie boję się bólu i nie mogę sobie wyobrazić jak dzidziuś ma się tam przecisnąć :-( masakra, zwariuje zaraz ....
-
GreenRose gratulacje dużych dziewczynek, teraz już mogą spokojnie przyjść na świat :-) Właśnie wróciłam z krótkiego spacerku, ledwo weszłam na moje 3 piętro, a teraz leżę i zipię jak parowóz. Nie ma co, kondycja pierwsza klasa. A to jeszcze 2 miesiące do terminu... :-P
-
To faktycznie, o tym nie pomyślałam.
-
Co do Minky to wszędzie piszą, że można w 40° prać. Ja na wszelki wypadek wypiorę w 30° i przeprasuję po bawełnianej stronie.
-
Ja będę prała w loveli ale w płynie nie w proszku. Już nawet kupiłam ale z praniem się jeszcze wstrzymuję żeby było świeże wszystko. Chociaż korci mnie bardzo... też co rusz wyjmuję ciuszki, oglądam, przytylam i układam od nowa;-) U mnie dziś podobnie upał okropny aż się ciężko oddycha
-
ja też wam współczuję tych hemoroidów, bo wiem co do za ból - przez ostatnie dwa lata z rzędu zmagałam się z tym dziadostwem w okresie letnim. W tym roku, mimo ciąży, na szczęście się nie pojawiają i mam nadzieję, że tak zostanie. U mnie brzuszek ma 116cm już, ale ja sporo przytyłam... Rozstępy pojawiły się tylko na udach, brzuszek póki co czysty ;) Słuchajcie, czy kocyk o wymiarach 75x100 cm będzie dobry? bo chciałabym żeby nam trochę posłużył i żeby nie trzeba było zaraz kupować większego
-
Aniusia ładny wózeczek i wyłamałaś się jako jedna z nielicznych z królujących szarości :-) ja właśnie zamawiam fotelik/nosidełko na smyku, bo dziś kończy się promocja z kodem rabatowym 15% i szukaliśmy po innych sklepach to nigdzie nie wychodzi tak tanio.
-
Maja współczuję, Sevenka dzięki za informację. Chyba muszę przywyknąć, że końcówka ciąży bedzie okraszona różnymi bólami ;-)
-
Mi to narazie ciężko sobie do końca wyobrazić jak bardzo zmieni się nasze życie od września... często snujemy plany jak to będzie, co będziemy robić z córcią, czego uczyć a czego zabraniać. Nawet wymyśliliśmy, że założymy teraz zeszyt i będziemy zapsywać teksty i zachowania naszych rodziców, które nas denerwowały w dzieciństwie i okresie dorastania żeby ich nie powielać hehe. Ale wiadomo, życie wszystko zweryfikuje... :-) Dziewczyny muszę się pożalić trochę... coś mi tak "weszło" po nocu w lewy bok na wysokości żeber, że ciężko mi się ruszać i wziąć głębszy oddech auuu mam nadzieję, że to tylko wynik tego że źle spałam i w końcu przejdzie :-/
-
Tala,ktore lozeczko kupiliscie?[/quote] Kupiliśmy to łóżeczko http://www.smyk.com/catalog/product/view/id/147035/s/klups-radek-ii-lozeczko-dzieciece-z-szuflada-120x60-cm-biale/
-
A ja się pochwalę, bo właśnie odebrałam zamówienie ze smyka- przyszło łóżeczko i śpiworek do spania dla malutkiej :-)
-
Ja też jem dużo owoców, tym bardziej że lstem jest wszystkiego pod dostatkiem i żal by było sobie odmawiać:-) co do słodyczy to całą ciąze misłam wstręt a od tygodnia mam takie parcie na czekoladę, że nie umiem się powstrzymać. Z fast foodow to moim jedynym grzechem jest pizza ;-)
-
Imbir trzymaj się i bądź dobrej myśli! Trzymam za was kciuki żeby wszystko było dobrze! Paulap czasem maluszki potrafią się odwrócić prawidłowo w ostatniej chwili, oby i u Ciebie tak było :-)