Skocz do zawartości
Forum

madziaas

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez madziaas

  1. madziaas

    Sierpień 2009

    Cześć brzuszki U mnie fajnie chłodno.Jade dzisiaj pokupić rzeczy do łóżeczka i to co mi jeszcze zostało do kupienia dla małego i dla mnie do szpitala Męcze śniadanie bo mi niedobrze Co do seksu to ja już chyba zapomniałam jak to sie robi
  2. madziaas

    Sierpień 2009

    Fajniejsze powietrze jest chociaż,o tyle dobrze
  3. madziaas

    Sierpień 2009

    No hej brzuszki Dziękuje Wam bardzo. U mnie burza i leje
  4. madziaas

    Sierpień 2009

    Uciekam dziewczynki.Buźka
  5. madziaas

    Sierpień 2009

    Babcia niestety..... ech głupie to życie jest
  6. madziaas

    Sierpień 2009

    Przepraszam już jestem na moment
  7. madziaas

    Sierpień 2009

    Cześć dziewczyny Przepraszam,że nie poczytam wszystkiego co napisałyście,ale nie mam na to siły..... Trzymam kciuki za wszystkie wizyty u lekarza Kaju pisałaś że limit chorób w mojej rodzinie mam już wyczerpany na ten rok i koniec,ale tak jak sie spodziewałam to nie koniec Jakieś miałam przeczucie,ale teraz to chyba już będzie koniec,modle sie o to..... Przepraszam,że Wam nasmęciłam
  8. madziaas

    Sierpień 2009

    Jestem:) Skurcze mnie dzisiaj w nogach łapią
  9. madziaas

    Sierpień 2009

    kaja09madziaaskaja09kurna...a chłopak ile ma lat? to jest Twój bratanek? jest z nią czy z Twoim bratem?Ma 12 lat.On jest z jej rodzicami,bo mój brat też był pare lat za granicą,tam sie rozstali Duży chłopak już, mam nadz,że się wszystko ułoży i może w końcu kobieta zrozumie...oby, bo to się na dzieciaku zawsze odbija bardzo...jeszcze nie jest nic zadecydowane i na bank się wszystko ułoży... Mam nadzieje,może zrozumie co może stracić
  10. madziaas

    Sierpień 2009

    Lece powiesić pranie,zaraz będe :)
  11. madziaas

    Sierpień 2009

    kaja09wiem, ostatnio "przyjaciel z dzieciństwa" mojego B się powiesił, dla mnie ten człowiek to był degenerat już od dawna bo pił jak żul ostatni i nnic nie robił,ale mimo wszystko szkoda mi było,bo B bardzo to przeżył...a koleś sam sobie przecież wybrał...jest tyle ludzi którzy chcą żyć a nie jest im dane i inni po prostu tak nie szanują tego,co mają... Dokładnie,to przecież ich wybór
  12. madziaas

    Sierpień 2009

    kaja09kurna...a chłopak ile ma lat? to jest Twój bratanek? jest z nią czy z Twoim bratem? Ma 12 lat.On jest z jej rodzicami,bo mój brat też był pare lat za granicą,tam sie rozstali
  13. madziaas

    Sierpień 2009

    Rzeczywiście 35 - 35 :) Wiesz ona sama sobie to zrobiła,ale jakoś i tak jest przykro..... wiesz o co chodzi
  14. madziaas

    Sierpień 2009

    kaja09madziaasWiecie u mnie co chwile w rodzinie coś sie dzieje.Tylko dlaczego są to niedobre rzeczy,mam nadzieje,że jak na razie.Najpierw mój brat miał iść do szpitala,teraz babcia leży w szpitalu,no i właśnie sie dowiedziałam że mojego brata "jeszcze żona" ( bo oni nie są razem i mają innych partnerów) która jest za granicą będzie miała operacje na serce.Jest w stanie krytycznym i nie wiadomo co będzie dalej mimo że nie widziałam jej pare lat to i tak sie zdenerwowałam i dziwnie sie teraz czuje.Boje sie że ciąg dalszy złych wiadomości nastąpi..... Madziaas, a co jej jest,że stan krytyczny? ile ona ma lat? chorowała na serducho? nie martw się na zapas i, jak to mówi mój tata, nie martw się sprawami na które nie masz wpływu, przejmowac należy sie tym,co możemy zmienić by było jak najlepiej,a ja dodam,że limit chorób w rodzinie masz już wyczerpany na ten rok i koniec! poza tym, ja mam tak,że jak cholera wszystko idzie dobrze to zaczynam schizowac,że jest za dobrze i na bank coś sie zrypie...i stracha mam tak czy owak...chyba takie babskie pokrętnie myślenie i nigdy nie jest w sumie dobrze, nawet jak jest to nie jest,bo na bank coś się zrypie!...B mi powtarza zawsze " martw się, martw się, wszystko będzie źle" i mnie głaszcze po głowie i mi się humor poprawia :) mam nadz,że wszystko ładnie się zakończy:) Dzięki Kaja. Martwie sie bo oni mają syna i on to najbardziej przeżywa.Ja nie wiem czy ona chorowała na serce,w sumie od kilku lat nie mam z nią kontaktu.Ona ma 34 lata. Wiemy tyle że ładnie sobie lubiła popić od dłuższego czasu.....
  15. madziaas

    Sierpień 2009

    Wiecie u mnie co chwile w rodzinie coś sie dzieje.Tylko dlaczego są to niedobre rzeczy,mam nadzieje,że jak na razie.Najpierw mój brat miał iść do szpitala,teraz babcia leży w szpitalu,no i właśnie sie dowiedziałam że mojego brata "jeszcze żona" ( bo oni nie są razem i mają innych partnerów) która jest za granicą będzie miała operacje na serce.Jest w stanie krytycznym i nie wiadomo co będzie dalej mimo że nie widziałam jej pare lat to i tak sie zdenerwowałam i dziwnie sie teraz czuje.Boje sie że ciąg dalszy złych wiadomości nastąpi.....
  16. madziaas

    Sierpień 2009

    U mnie pokropiło chwilke i znowu grzeje słońce
  17. madziaas

    Sierpień 2009

    roniadziewczyny właśnie apropo opieki w pl i urlopu przysługuje coś jakiś dzień mężowi jak się urodzi ? Chyba jeden napewno na załatwienie papierków i rejestracje dziecka tak ? Przysługują dwa dni urlopu:)
  18. madziaas

    Sierpień 2009

    Ja mam od wczoraj jakieś większe upławy,białe
  19. madziaas

    Sierpień 2009

    Ja robie zupe, sosik i młode ziemniaki do tego ogórki mało solne.Ale w ogóle nie mam na to ochoty
  20. madziaas

    Sierpień 2009

    roniamadziaasJa jak zwykle siedziałam 2 godziny nad jedzeniem,w ogóle nie mam apetytu Gotuje obiad i robie pranie. Czekam na męża bo musze mu sprawdzić czy ma gorączke i jak tak to lece do lekarza.Pewnie ciężko będzie mi go wyciągnąć,ech ci faceci boją sie lekarzy mój też nie lubi chodzić po lekarzach. Czyżby czuli się wtedy słabi że muszą kogoś prosić o rade i pomoc ? No chyba tak.A ile musiałam go namawiać żeby rano zmierzyć mu temperature.Wmawiałam mu,że jak ja sie denerwuje to jego syn też
  21. madziaas

    Sierpień 2009

    Ja jak zwykle siedziałam 2 godziny nad jedzeniem,w ogóle nie mam apetytu Gotuje obiad i robie pranie. Czekam na męża bo musze mu sprawdzić czy ma gorączke i jak tak to lece do lekarza.Pewnie ciężko będzie mi go wyciągnąć,ech ci faceci boją sie lekarzy
  22. madziaas

    Sierpień 2009

    Ja nie mam położnej;/
  23. madziaas

    Sierpień 2009

    Abarka wszystko sie ułoży,trzymam mocno kciuki
  24. madziaas

    Sierpień 2009

    Cześć brzuszki.Nie śpie od 4:30 bo mały szaleje,a mój mąż ma gorączke i problemy z żołądkiem-martwie sie bo to pewnie grypa,albo zatrucie.A biedny pojechał teraz do pracy:-( Musze coś dzisiaj wymyślić na obiadek,to mam co robić:-) Miłego dnia
  25. madziaas

    Sierpień 2009

    Uciekam spać.Milutkich snów :))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...