Tusiak91

Mój mąż nie rozumie ze w ciąży są duże ograniczenia, ostatnio wpadł na pomysł ze pojedziemy 50 km nad jakiś zalew skuterem! Tak, skuterem. Z ciężarną. Ale na szczęście potrafię mu przetłumaczyć czym grożą takie rzeczy. Staramy się rozmawiać, czasem jest ciężko bo oboje jesteśmy wybuchowi, ale dajemy rade :-) jak nasz synek będzie taki porywczy to w 3 stworzymy mieszankę wybuchową :-D U mnie po lezeniu "plackiem" na plecach (nawet krótko) występuje ból okolicy kości ogniowej i Musze to rozchodzic porządnie i leżeć raczej na bokach. Trochę mnie to przeraża bo co to będzie później. Czytałam i potwierdził mi to fizjoterapeuta że to może być z powodu ucisku na zyle główna albo dlatego ze miednica się rozciąga i wszystko się zmienia. Jak to nasze ciało się przystosowuje dla maluszka.... Szok

A ja właśnie wróciłam z zakupów. Jeju jak jest gorąco... Masakra jakaś Ja czekam jeszcze tydzień na wizyte, możliwe że wtedy zrobimy polowkowe. Lekarz nie ma pewnosci czy dzidziuś będzie na tyle duży żeby było wszystko widać (mam łożysko na tylnej ścianie).

Tak, dzisiaj od 19 zaczyna się moje wolne. Z jednej strony nie mogę się doczekać bo w pracy zaczyna się robić mało przyjemnie (nowy kierownik) a z drugiej mi przykro bo i kasy będzie mniej i mniejszy kontakt z ludźmi...

Magda1982 spokojnie, to był tylko sen, a przecież sny sprawdzają się na opak wiec z pewnością wszystko jest dobrze z maluszkiem :-)

I znowu się rozpisalyscie :-) ja jutro idę ostatni dzień do pracy i "wakacje" :-D Co do imienia mamy juz wstępnie wybrane. Na początku mężowi się podobało, później nie a teraz się już przyzwyczaja i chyba się przyjęło :-) Nasz synek lubi się ruszać rano i wieczorem. Ja jak przyłoże dłoń to czuje te ruchy, ale mąż jeszcze nie. Wiadomo jak to mężczyźni. Oni chyba sobie nawet nie wyobrażają ze niedługo będzie dzidziuś :-) nie

Ja również jeszcze mieszcze się w spodnie i resztę ciuchów sprzed ciąży ale brzuszek mam wrażenie ze coraz szybciej rośnie. Nie mam w planach kupować łóżeczka turystycznego bo marzy mi się bujaczek Tiny love jak juz kiedyś pisałam i można go używać od pierwszego dnia życia :-) Juz połowa za mną i zaczyna docierać powoli ze to się dzieje naprawdę. Brzuszek juz widać, każdy pyta o płeć, samopoczucie itd... Zaczynają się dobre rady od klientek w pracy, znajomych które mają dzieci. Aż głowa od tego puchnie (nadmiar informacji). Jakoś tak dziwnie ;-)

Angelaa89 ja nawet nie wiedziałam że mają być łóżeczka w biedronce :-) Fiole ja też się boje infekcji dróg moczowych, tym bardziej ze dużo pije a wcale tak dużo nie sikam :-/ woda mi się widocznie zbiera w organizmie U Nas wcale nie jest chłodno, a wręcz ciepło i na deszcz się nie zapowiada. Tylko wczoraj wieczorem było wytchnienie a już rano zaczęła się gorączka...

I co najlepsze ciażowe tycie nie musi zależeć od ilości i jakości spożywanego pokarmu. Moja znajoma ma problemy żołądkowe i od zawsze je bardzo lekko, produkty nieprzetworzone. Wszystko praktycznie robi sama i bardzo delikatne, dużo gotowanego itd a przytyla ponad 20 kg, przy czym zeszło jej to w 3 miesiące po porodzie.

Ja na ostatniej wizycie miałam nadal -3,5 kg od momentu zajścia w ciążę. Ale brzuszek rzeczywiście rośnie coraz szybciej a to przecież dopiero w 3 semestrze następuje przyrost wagi :-P gdzieś czytałam ze najlepiej przytyć 9-10 kg. Ja pewnie przypakuje z 20 :-)

Monalika pewnie. Lepiej dmuchać na zimne tym bardziej z czynnikiem Rh. Ja mam dodatni wiec nie ma z tym problemu

Monalika wybierając swoją przychodnie albo zmieniając przychodnie wypisujesz deklaracje i wśród nich jest deklaracja o położnej środowiskowej. Możesz ją zmieniać 3 razy w roku

Ja będę wypisywać papiery w szkole rodzenia i stamtąd będę miała położna środowiskową, czyli taka która opiekuje się od powrotu do domu do końca połogu. Panifiona gratuluję, my też spodziewamy się synka :-) Ja na obiad zrobiłam wczoraj po pracy devolaye w sosie pieczarkowych z kaszą gryczana :-D trochę czasu to zajęło ale starczy na 2 dni :-)

UllaS spróbuj espumisan, pomaga na gazy w przewodzie pokarmowym. Ulzy Ci :-) Agulka88 nie wyobrażam sobie co czułas. Ja się denerwuje przed każdą wizyta a co dopiero jakbym się dowiedziała ze coś jest nie tak. Teraz odpoczywaj, odstresuj sie. Maluszkowi tez się przyda odpoczynek

UllaS to widzę ze hormony trochę szaleją. Ja staram się bardzo powstrzymywać jak ktoś mnie denerwuje bo wiem ze reaguje mocniej przez hormony :-P Marlenakr jeśli chodzi o ruchy to można nawet po 20 tyg zacząć czuć. U mnie zaczęło się od odczucia bąbelków, później mizianie a teraz czuję takie delikatne ruchy :-)

Fiole u mnie badanie połówkowe kosztuje 170 zł a normalnie place 110 zł. Jakie ładne brzuszki i te mniejsze i większe :-P ja jeszcze mieszcze się w swoje spodnie i w nic trochę widać. A jak zakładam te ciążowe z gumą to powiększają mi brzuszek z 2-3 razy :-D wczoraj byłam u lekarza i założyłam właśnie ciążowe. Mój mąż jak mnie zobaczył to się pytał co mi tak ten brzuch wyskoczył :-P U mnie nie.ma jakiegoś wilczego apetytu. Dzisiaj zjadłam pączka, 1 kanapkę, 2 nektatynki i obiad (devolay, ryż, młoda kapusta) podzieliłam sobie na 2 razy bo nie dałam rady :-P

Magusia super, gratuluję synka! Ja juz trochę zgrzeszylam i kupiłam kilka ciuszków. Głównie dlatego ze miałam okazję na zakup 2 konbinezonow jesienno zimowych na 62 cm za bardzo niska cenę i do tego kilkanaście ciuszków: pajace, śpioch, body :-P jakie to maleńkie. Zapakowalam w worek i czeka na czas bliżej rozwiązania. Pełna ekscytacja ;-)

Listopadowka bo ciąża to taki czas gdzie jesteśmy bardzo czułe na wszystko. A tu rozstanie z rodzicami... Masz prawo czuć smutek, ale pamiętaj ze masz pod sercem maluszka który czuje to Co Ty i jak Tobie jest źle to i jemu. Wiec proszę uśmiech, głowa do góry. Bardzo daleko masz do rodziców teraz?

Mój mąż się śmieje ze "wkrecam sobie" ruchy synulka, a ja po dzisiejszym usg dopiero wiem jak dokładnie leży :-) i mogę lepiej wyczuć smyranie

Nuinek miało być "z małymi przerwami". Słownik w telefonie. Ale mega poprawilas mi humor, nie.moge przestać się śmiać :-P Nie.wiedzialam ze przy zzsk tak ważna jest dieta. Mój znajomy na to choruje ale u niego jest już faza "kija bambusowego" czyli nie.jest w stanie się schylac ani przekręcić zbytnio głowy. Mimo to daje sobie świetnie rade, jest strasznie pracowity i jakby nie zauważal choroby :-) nasz psiak go uwielbia bo to bardzo ciepła osoba.

Siusiak nadal jest! :-) dzidziuś się ładnie rozwija, ułożony pośladkowo. Za dużo z siebie nie dał tylko na plecach leżał i machal rączkami i nóżkami :-) wg usg 18t6d Miałam pobierana cytologie bo przed ciążą miałam dużo komórek zapalnych(niby nic złego ale mój lekarz chciał po 3 mies powtórzyć), jakie to nieprzyjemne uczucie w ciąży :-/ powiedział ze może być nawet plamienie po, bo bardzo rozpulchnione jest wszystko w ciąży. Dobrze ze powiedział bo wpadlabym w panikę i jechała do szpitala.

Listopadowka jak wygląda polowkowe? Ja mam 04.07 i jestem mega ciekawa jak wygląda :-P U Nas pada od rana z małymi orzechami ale burzy brak. Właśnie odebrałam wyniki morfologii, moczu i glukozy, wszystko ok :-) juz nie ma leukocytow w moczu, hura! Nie mogę się doczekać aż zobaczę mojego maluszka. Jeszcze 2 godz. No i czy siusiaczek nadal będzie ;-)

Mój lekarz zapisuje wizyty co 3 tygodnie. Jedynym odchyleniem będzie polowkowe 04.07 bo później ma urlop, a teraz byłoby zbyt wcześnie... A Wy jak często macie wizyty prywatne? Wiem że już kiedyś był ten temat ale może coś się zmieniło ;-)

Angela89 ja mam jutro wizytę o 16, idę z mężem i juz się doczekać nie mogę.

Magda1982 współczuję Ja nie mam problemów z postami, pisze z telefonu ale jeszcze nigdy mi nie ucięło posta

2 dni poza zasięgiem i ile do nadrobienia :-) U mnie nerwy tez się czasem wymykają spod kontroli :-) ale bardziej na innych ludzi, jak np jadę autem. Rzadko ale zdarza mi się pod nosem się wnerwiac za glupotki, np.jak ktoś się krzywo spojrzy. Ogólnie jestem raczej spokojna, jak mam mdłości albo mega zgage to robie się bardziej markotna ale staram się wyciszyć, uspokoić. Zawsze sobie tłumacze ze jak ja będę nerwowa to mój synek tez a tego nie chce :-) Dzisiaj jak zazwyczaj w niedziele obiadek u mamusi, gołąbki z młodymi ziemniaczkami i kalafiorem. Jakby mamusia czytała w moich myślach :-P pychotka