Skocz do zawartości
Forum

Milutka86

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Milutka86

  1. Kaśka super, ze się odezwałaś. Moja płacze, bo ma bóle brzuszka. A czy Twoja puszcza baczki dużo? Z tego co wiem to są dzieci, które po prostu płaczą tzw. Placzka. Mojej mamy siostra płakała rok czasu. Współczuję Ci, bo to idzie czegoś dostać. A najgorzej połączyć jeszcze wszystkie obowiązki tj. Kolejne dzieci Trzymaj się dzielnie
  2. Wszystkiego najlepszego szczesciara:) Zdrówka, spełnienia marzeń oraz zadowolenia z najbliższych. Ja gotuje obiadek. Rosół dla siebie, mąż ma gulasz i kotlety schabowe, a starszej coreczce smażę naleśniki z parowka i żółtym serem, bo lubi. Bo wczoraj mi powiedziała, ze niesmaczny obiad zaserfowalam:) No i Ninke kołysze śpi jak mysz pod miotłą....
  3. agarekmoja też tak nie robi często. Podobno taki typ:) wtedy przepajam ja rumiankiem. Charlottetak czasem jest. Mnie czasem też tak wszystko drażni. Ta pogoda mnie dobija no i dieta na pewno. Moja córka też chora po południu do lekarza jadą. Ale i tak nie da się tak izolować. Przychodzi i z nami jest. Podobno dziecko kp tak nie łapie. Moja od września non stop chora.
  4. Sevenka rzeczywiście tak było. Zaraz będzie rok. 20 grudnia już wiedziałam, ze jestem:) Teraz mamy już inne dylematy. Dziewczynki któraś pytała o preparat na ciemieniuche. Super sprawdził się u nas zielony linomag. Po kąpieli posmarowałam głowę. I świetnie natluscilo i poodrapywalam wszystko dzisiaj a miała mocną skorupke. Położna poradziła mi. Świetny też jest dermaveel:)
  5. Maag a może to alergiczny??
  6. Co do zabawek i prezentów ja zanawialan w smyku. Dobre promocje są też w Carrefourze jakby któraś była zainteresowana:)
  7. calineczkomala A co mam zrobić czasem pisałam, ze jestem na skraju załamania nerwowego. Wczorajszy dzień był ładny. Więcej spala i tak nie płakała. Praktycznie chwilkę także sukces:) wydaje mi się, ze ten debridat pomaga:) Imbirja tak miałam przy pierwszej córce wszędzie były włosy. Ale później odrastaja. Nie martw się spozywaj jakieś sumplement. Ja biorę teraz pregne dha. I jest dobrze.chociaż muszę dokupić coś z wapnem. Bo mi żeby lecą przy tej diecie. Madzikczśliczna dziewczyneczka. Co do szczepień to u mnie na receptę. Ja za 5 w 1 placilam 135 zl. Co do szczepienia przy Katarze to ja bym nie ryzykowala. Wiem że piszą. Ze można , ale ja się boję skutków. My właśnie się karmimy:) A raczej przytulamy
  8. My już po 3 karmieniu właśnie ja kołysze. Trochę jej się poprzestawialo przez szczepienie. Na szczęście bez gorączki i była bardziej senna niż zwykle. A wieczorem to aż w głos się cieszyła i Gugała. Jak nic ja nie boli to kochane dzieciątko. Madzikcz super że się odezwałaś. Mam nadzieję, ze już będzie tylko lepiej. Emilcia dzielna dziewczynka i ma dzielna mamusie. Trzymajcie się dziewczynki:) Charlotte to właśnie sprawa indywidualna. Dziecko na danym etapie jest już różne. Moja guga ale nie odwróci się z brzuszka na plecy. Coś za coś hihi. Nie ma czego się martwić.
  9. My już po szczepieniu. Ciężko bardzo było. Bo mala miała atak kolki. Jeszcze to wszystk długo tak trwało E już i głodna była i spać jej się chciało. A przy 2 szczepionce już bezdech złapała także cieszę się ze już po i że na skojarzona się zdecydowałam. Teraz aby nie miała gorączki. A na kolki dostaliśmy debridat na receptę może to chociaż pomoże.
  10. My też dzień zaczynamy o 5:) dzisiaj w końcu na 6 dzień kupa. Taka gęsta masakra. Mnie brzuch z nerwów boli. Zaraz karmienie i zbieranie się na szczepienie. Trzymajcie kciuki aby się udało :)
  11. My po pierwszym karmieniu:) trochę jeszcze bujam, aby mała dobrze usnela. Cieszę się Agness, ze chrzciny udane. My dzisiaj w końcu na szczepienie. Mam nadzieję, ze malutka zdrowa i nam nie przesunął kolejny raz. Mi też chrzciny kojarzą się z białą sukienką, ale to jest wybór każdego rodzica i ludziom postronnym nic do tego. Moja cała była na biało nawet i becik też biały. A później przebralam ja też na biało. Tak aby było jej wygodnie. Był jeszcze poruszony temat mężów. Mój to bardzo mi pomaga, bo wszystko robi w domu. Nigdzie nie wychodzi. Siedzi z nami. Chociaż nie powiem też mnie irytuje. A ja mam raczej charakter wybuchowy hihi.
  12. Szczesciara no to pięknie. Też Ci współczuję.....
  13. Szczescisrs to Ci też współczuję.....
  14. Moli całkowicie się z Tobą zgadzam. Ale wyjścia nie ma. Trzeba jakoś to przeżyć. Ale to jest straszne. Mnie to przerosło, bo moja starsza to w ogóle nie płakała. Tak jakby dziecka nie było. Za to teraz się mam.
  15. Moli to teraz wiesz co ja czuję tylko moja tak piszczy już 2 miesiąc:( dzisiaj jest już tragedia. Nawet nie zasnęła o 20 tak jak zwykle. Śpię już na siedząco.
  16. A co myślicie o czopkach viburcol? Ja dzisiaj kupiłam sa od 3 m życia. W stanach niepokoju kolki i przeziębienia. A kupy nie ma już 4 dobę...
  17. Witajcie w klubie prezacych się przy jedzeniu. O placzliwych już nie wspomnę. Ja jak moja płacze to już nie daje rady. A na punkcie alergii to mam jakąś obsesję. Najgorsze jest to ze moja nie tylko nie może mlecznych rzeczy ale dużo innych:(
  18. My już po drugim karmieniu. Zobaczymy czy usnie. Maag i Moli az zazdroszczę wyjscia:) trochę odpoczynku i odstresowania.
  19. Moja też już dzisiaj będzie 4 dzień jak nie robi. Jakaś masakra, bo pręży się i płacze. Właśnie ja nakarmilam. I odłożyłam. Mam nadzieję ze z 2 godz pospi. U nas duży wpływ ma tą alergia. Dokładnie nie wiem już na co. Bo dużo rzeczy nie mogę. Bo ja krosci i jest pisk. Spokojnej nocy dziewczynki
  20. Mi też się bardzo ta karuzela podobała ale miała mniej funkcji niż vtech:) ale są na promocji ten tiny w smyku:)
  21. Miła mi a jak podajesz espumisan? W jakich dawkach?
  22. Mała zapomniałam zapytać A Ty się nie denerwujesz jak Twój mąż wychodzi na miasto z kolegami? A Ty z dzieckiem w domku? Ogólnie dziewczynki czy Wasi mężowie wychodzą z kolegami??
  23. Nikusia ja probiotyk podaje z przygotowaną wodą i strzykawka:) Maag to nie od mleka tylko pewnie od smazonego to bardziej jest ciezkostrawne i dlatego. Moja jak przebudzila się 3 raz o 4 tak już nie spala. Wwlasnie ja usypiam.
  24. Tak moja niestety ma kolki :( Robyn A może mleko mu nie odpowiada???? Ja swoją też muszę kolysac w łóżeczku. Dobrze ze jest na sprezynach. To jednyny zbawienny sposób na moja. Nic ja tak nie uspokaja. My sobie jemy. Mam nadzieję,ze zaraz usnie na 3 godz:)
  25. Miła mi moja Ninka też tak właśnie puszcza bąbelki. Starsza tak miała ale jak jej ząbki szły... Co do leżenia na brzuszku to moja tego nienawidzi. A w pionie też główkę ładnie trzyma. Też bałam się o wzmożone napięcie mięśniowe. A tak swoją drogą to lekarze przesadzaja. Dziewczynki moja płacze już tak mocno drugi dzień dzisiaj to nawet mało co je. Jestem załamana i też już wyje. Mąż mnie pociesza ale to nic nie daje. Mam poczucie, ze zawodze jako matka:(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...