-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Louisianap
-
Jesteśmy w jednej linii tylko rozrzucone po całej szerokości wyspy! :) Ja mieszkam w Dublinie. Wołałabym na zachodnim wybrzeżu, ale Małżon ma tu pracę którą uwielbia, więc na razie jesteśmy, a na Zachód czasami wpadamy w odwiedziny. Monikagalway, czyli Ty masz opcję szpital i położne? Ja mam położną/GP i szpital, ale koleżanka Irlandka sugeruje mi community midwives. Słyszałyście o takiej opcji? Czy to jest właśnie to o czym mówisz? Pyśka, gratuluję synka! :) Ja jeszcze muszę trochę poczekać zanim się dowiem. Jeśli synek, to z dogadaniem się będzie musiał pomóc Małżon, który ma dwóch młodszych braci, więc jakoś damy radę. Mam nadzieję że Twój Młody się jeszcze obróci, bo pewnie wolałabyś poród sn. Macie już wybrane imię? :) Monikagalway, a Wy już myślicie nad imieniem? ja na razie czekam. Ja się czujecie? Ja już mam większy przypływ energii, mniejsze mdłości, dzisiaj pobolewa mnie brzuch, ale to najwyraźniej objaw rozciągania się, bo wydaje mi się że jakoś przyspiesza z rośnięciem. No i cycki! Muszę się wybrać na poszukiwanie nowego biustonosza, bo powoli się nie mieszczę w dotychczasowy. Strasznie nie lubię wybierać biustonosza, bo nigdy nie pamiętam jaki mam rozmiar.
-
Dziewczyny it's official - chyba czas na wiekszy stanik. Ledwo sie miescze w aktualny, czuje sie w nim jak szynka w sznurku! Wy juz sie przesiadlyscie w cos wiekszego? :) milego dnia!
-
Dzieńdoberek! :) Fiołe, wow, kiedy to zleciało!! :) Ja dziś 12tc, aplikacja I'm pregnant mówi, że to ostatni tydzień pierwszego trymestru, ale na wykresie są jeszcze 2 tygodnie pierwszego trymestru. Mimo wszystko robi wrażenie, dopiero co zrobiłyśmy przecież testy! Ale Wam dobrze z pełnią lata i burzami, u nas zbliżamy się do lata (chociaż wg celtyckiego kalendarza lato już jest, jego początek liczy się od święta Beltaine które wypada 1 maja ;)), temperatura 13 stopni, w słońcu można się nawet zgrzać, ale Wy pewnie paradujecie w letnich ciuszkach, co? Ja dziś spróbuję zabrać się za przedostatni esej, potem spotykam się na próbę, a wieczorem pracuję grajac w pubie. W weekend się leniłam, odpoczywałam, spałam i dopiero wczoraj zebrałam się żeby trochę pograć. Bardzo potrzebowałam takiego resetu. :)
-
Witaj! Fajnie że do nas dołączyłaś, w kupie raźniej :) :) :) Widzę, że jesteś tylko kilka tygodni przede mną. Czy robiłaś może to badanie na przyzierność karkową? Bo ja mam trochę mindfucka i nie wiem czy je robić prywatnie czy odpuścić i czekać na to duże badanie w szpitalu. Jak się czujesz?? :)
-
Panifionaa Cieszę się że wszystko działa więc w takim razie wpisujmy się :-) Wpisana :) fajnie że zrobiłaś tabelę! :)
-
pAleksandra, tak wyszło. :) w sumie to 4 nawet a nie 3. Pierwsze było w 5tyg zaraz po potwierdzeniu testu, potem w 6 i 7 tygodniu, kiedy miałam plamienie i w 6. byłam na OR a w 7 na planowej wizycie u gina (akurat byłam wtedy w Polsce). Ostatnie było 28.04. kiedy pojawiło się plamienie z krwią i też poleciałam na OR żeby to sprawdzić. Niestety na tych dwóch ostatnich nie słyszałam serca Maluszka, lekarz nie dał mi posłuchać, także to doświadczenie jeszcze przede mną. Czyli chyba rozsądniej będzie poczekać na planową wizytę w szpitalu, w sumie z USG też nie ma co przesadzać. Jak duży jest już Twój Szkrab? :)
-
Muszę pogóglać i zobaczę jak to tu działa. Zgłupiałam odnośnie badań prenatalnych między 11 a 13. tygodniem. Jak z tym u was? Tutaj wygląda na to że są nieobowiązkowe i rolę prenatalnych pełnią te w 20 tygodniu. W sumie od początku ciąży miałam już 3 usg, więc nie wiem czy iść na te badania teraz czy poczekać na usg w szpitalu. Cosmopolita_, a Ty jesteś świeżo upieczoną mamą? :) Gratuluję!! jak się masz, poza tym że niezbyt wyspana?
-
Cosmopolita, tangela i pAleksandra, bardzo dziękuję za ciepłe przyjęcie! :) No właśnie nie mam, miałam mieć 9 maja, ale już tę wizytę zaliczyłam ostatnio jak się rejestrowałam, chyba że coś pomyliłam. Teraz powinnam mieć w szpitalu ze wszystkimi badaniami, i zakładam że po tym wizyta u położnej. Co ile powinno być spotkanie z położną, co miesiąc? I czy u Was też jest coś takiego jak community midwives? Moja znajoma Irlandka korzystała i była zachwycona, mnie też poleca.
-
Dopiero zobaczyłam odpowiedź! Jak tam Twoje badanie? Już wiesz co Ci rośnie pod serduszkiem? Domyślam się, że już jest Ci niewygodnie, na szczęście upały nam nie grożą żeby dodatkowo potęgować tę niewygodę. ;) Chociaż ja bym chętnie poleżakowała gdzieś na zielonej trawce. U mnie już dobrze, kończymy 11 tydzień, strasznie szybko czas leci! Czuję się nieźle. We czwartek trochę się przestraszyłam, bo miałam brązowe plamienie z domieszką krwi więc pognałam na OR (3h czekania yeah! na porodówce był efekt domina), ale na szczęście nic groźnego, Młode na miejscu, ciałko żółte jeszcze na miejscu, już widać zalążek łożyska podobno, więc wszystko dobrze. W długi weekend odpoczywam po bardzo intensywnym tygodniu, dużo śpię i spaceruję. Widziałam też jak Maluch się rusza, ciągle nie mogę wyjść z podziwu jak takie maleństwo może wywijać końcówkami! Bardzo jestem ciekawa co się nam kluje, chciałabym córeczkę, bo wydaje mi się że łatwiej sobie poradzę, ale jak będzie syn to też będę kochać. :) A Ty miałaś jakieś preferencje? I czy płeć pokryła się z zachciankami? :)
-
Cześć Dziewczyny, jestem tu u Was nowa. Zazwyczaj siedzę w Mamuśkach listopadowych, bo termin mam na 21 listopada, ale mieszkam w Irlandii a ponieważ system opieki nad ciężarną jest praktycznie taki sam jak w UK to pomyślałam że dołączę też do Was. :) Na razie jestem już po rejestracji w maternity scheme u mojej GP, muszę wysłać list do szpitala i czekam na pierwszą wizytę szpitalną, badania itp. Zastanawia mnie schemat wizyt, bo następną wizytę u GP mam dopiero w sierpniu - nie za późno? Potem już co 3 tygodnie. Czy oprócz wizyt u GP korzystacie też regularnie z ginekologów? Zakładam, że w UK też jest wybór polskich lekarzy. Pozdrawiam ciepło :)
-
Witajcie w niedzielę! Zaczęłam pisać posta wczoraj i nie zmieniłam dnia. :p
-
Witajcie w sobotę, znów nadrabiałam zaległości! Monalika, znajomi się skapną, mają jakiś taki szósty zmysł. Ja nie chciałam za bardzo mówić wszystkim moim znajomym z klasy (wiedzieli tylko najblizsi z którym codziennie mam próby), ale jak w zeszłym tygodniu pojechaliśmy na wyjazd grupowy i wszyscy popijali piwko, a ja szklankę mleka, no komentarz był jeden. :) Nie martw się, trzeba myśleć optymistycznie! Ja już mam się dobrze, po czwartkowym plamieniu już nie ma śladu. Nie mogę się ciągle nadziwić że nasz 4cm Maluch jest taki aktywny! :) Myślę, że to plamienie to był sygnał ostrzegawczy dla mnie żeby trochę zwolnić i odpocząć, więc wczoraj zamiast ślęczeć na kolejnym esejem zabrałam Małża na spacer nad morze. Pogoda w Irlandii jest bardzo w kratkę, zeszły tydzień był bardzo zimny, mieliśmy nawet kilka gradobić jednego dnia! Wczoraj było pochmurno, ale po południu zaczęło się przejaśniać i wyszło nawet słońce, więc udało się zrobić ładne zdjęcia. :) A po powrocie jak zwykle zaległam na kanapie i zasnęłam... Moja aktywność wieczorna to wyłącznie drzemki kanapowe, oczy mi się kleją po 20. Też tak jeszcze macie? Fajnie Wam z remontami... My wynajmujemy mieszkanie w Dublinie, więc remonty odpadają, ale chcemy przemeblować sypialnię i powoli organizować kącik dla Młodziaka. Mam w głowie gotową wizję i zacieszam już na realizację. Uwielbiam urządzać mieszkanie, więc fajnie że jeszcze taka możliwość urządzania przed nami :) A co do krwotoków, zdarzył mi się raz jak mieliśmy mocno przesuszone powietrze w sypialni, ale faktycznie ciągle mam mokry nos.
-
Monalika proszę :) ja zrobiłam zapas zwłaszcza tabletek na gardło i kropli, syrop zazwyczaj robię domowy z cebuli. W moim pudełeczku z kwasem foliowym widać już dno! Kupiłam takie opakowanie 90 tabletek w słoiczku, ale dziwna jest ta świadomość że już zaraz koniec pierwszego trymestru! Co do pokoju, to u nas Maluch będzie w naszej sypialni, zrobimy ładnie zagospodarowany kącik. Nie interesowałam się jeszcze rzeczami, ale niedaleko mam sklep dla dzieci, więc się tam wybierzemy, poza tym pewnie coś dostaniemy od znajomych, jest też giełda z rzeczami dla maluszków. Myślę, że wózek kupimy używany, to będzie około 100, 150e zamiast 400, zawsze to oszczędność. Teściowie są daleko, mamy ich na Skypie, ale teściowa zapowiedziała że przyjedzie jak się Młode urodzi, co mnie już przeraża, bo ona jest naprawdę kobietą z innego świata niż mój. Coraz bardziej mi brakuje mojej mamy. :(
-
Monalika Dziewczyny ratujcie .. co na katar. Oczy łzawia z nosa leci. Psikam.. a w środę miałam wrócić do pracy. . Jak sobie pomóc? Miód, cytryna, czosnek co jeszcze? Monalika, sprawdź krople do nosa z serii Prenalen. To lekarstwa dla kobiet w ciąży, mają cały pakiet: krople, pastylki na ból gardła i syrop na kaszel, wszystko na naturalnych składnikach. Można je kupić w Rossmanie.
-
Monalika ale Ci dobrze z wagą! Ja uważam co jem, ile jem, nie jem słodyczy, nie jem syfów ani nie przesadzam z pieczywem a na wadze mam już jakieś +3kg! Nie widać po mnie tego jakoś bardzo, łudzę się że idzie w cycki. ;) które naprawdę są dużo większe niż wcześniej!
-
Juli31, dziękuję za wskazówkę. Kurcze, myślałam że uda mi się dostać do lekarza dzisiaj, ale nie potwierdzili wizyty z przychodni, będę musiała probówać jutro. Do smarowania polecam olej kokosowy, ja już zaczęłam go stosować, smaruję nim też czasem twarz i ręce i powiem Wam, że działa lepiej niż niejeden krem! Myślę, że przy nim zostanę. :)
-
Dziewczyny, nie nadążąm z czytaniem i pisaniem!! Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu będę mogła więcej pisać na bieżąco. U nas dobrze, ciągle zachcianki, objawy są, brzuszek rośnie, cycki rosną. :) Martwi mnie, że przyplątała mi się jakaś lekka infekcja, upławy o żółtawym kolorze i lekkie swędzenie. Próbuję zapisać się do ginekologa, a w międzyczasie przemywam się i trochę pomaga. Cały czas jestem na luteinie. Jak u Was z infekcjami? Miłej niedzieli, pozdrawiam znad esejów.
-
~olgaDietetyk Cześć dziewczyny ! Jestem studentką dietetyki i chciała bym was prosić o wypełnienie ankiety o odżywianiu się w czasie ciąży. Jest ona w pełni anonimowa a dane zebrane posłużą mi jedynie jako dane do pracy magisterskiej. http://interankiety.pl/interankieta/b71da99c8824957e5ba6280cbf436569 Z góry dziękuję i życzę wszystkiego najlepszego :) Witaj Olga, wypełnione. Powodzenia :)
-
pyśkaa Trzeba przyzwyczaić się,że w IE jest zupełnie inne podejście do ciąży niż w PL. Tu ciąża jest czymś zupełnie naturalnym i wychodzą z założenia,że im mniejsza ingerencja lekarska tym lepiej.. Cześć pyśkaa, dziękuję za wyczerpujące wyjaśnienie! Jak się czujesz? Ja tymczasem zapisałam się do mojej GP na wizytę, idę w piątek rano. Ciekawa jestem co powie dalej i gdzie mnie wyśle. Czy oprócz GP chodzisz też do ginekologa? Pozdrawiam Was ciepło! :)
-
Fiołe Louisianap Pierwszy raz słyszę to powiedzenie o zębach w ciąży! Moja dentystka mi tak powiedziała jak wpadłam do niej na kontrolę w 6. tygodniu i przede wszystkim pogratulowała, a potem powiedziała, że mam coś do zrobienia, ale musimy z tym poczekać do drugiego trymestru. Mimo iż mieszkam w Dublinie, od 10 lat mam swoją dentystkę w Warszawie i nie zamierzam z niej rezygnować. :) Podobno często w ciąży zęby się psują szybciej niż zazwyczaj, bo młode ciągnie wapń z organizmu mamy. Nadrabiam wapń jak mogę, może stąd faza na kwaśną śmietanę.
-
Mam nadzieję, że włosy będą rosły i nie powypadają za bardzo... moje się teraz bardzo przetłuszczaja, mam półdługie, a muszę je myć praktycznie codziennie. Normą było, że wypadały, ale mam wrażenie, że teraz wypadają mniej. Na pewno mają ładniejszy połysk. :) Co do paznokci, to ze względu na skrzypce nie mogę mieć dłuższych niż 1 mm, także trudno zaobserwować czy są mocniejsze. Zastanawia mnie natomiast teoria "1 ciąża - 1 ząb". Dbacie jakoś bardziej o zęby? Ja mam prikaz nitkowania i zaplanowaną wizytę w drugim trymestrze. Straszny ze mnie tchórz u dentysty i bez znieczulenia nie dam sobie nic zrobić. Podobno w drugim trymestrze wszelkie zabiegi nie odbiją się na Maluchu tak mocno jak by się odbiły w pierwszym.
-
Dzięki za wsparcie Dziewczyny, fajnie że jesteście. :* trochę mi lepiej. Padłam spać po obiedzie, teraz wracam do prezentacji i zaliczeń ech.
-
Dziewczyny, mam dziś fazę na martwienie się czy aby na pewno jest w porządku. Obudziły mnie głód i mdłości, więc mimo początkowego planu żeby odespać cały tydzień, nic z tego nie wyszło... piersi bolą cały czas, więc trzymam się tego, że skoro są objawy, to dobrze. Chyba będę spokojniejsza jak już będzie coś po mnie widać. Też tak macie? Mam trochę zawirować teraz w życiu, kończę szkołę, miałam wybrać się na trochę do pracy, a tu Maluch w drodze, będę musiała zmienić plany.
-
Listopadówka093, wszystkiego najlepszego urodzinowego! Super że czujesz się lepiej i że Młode sprawiło Ci taką niespodziankę. :) tak trzymać ;) Byłam dziś na polowaniu na jakieś jeansy ciążowe, bo nie jestem w stanie już dopiąć wszystkich moich 3 par, ale nic ciekawego nie znalazłam. Muszę przejrzeć garderobę, pozbyć się krótszych bluzek i poszukać jakichś tunik. Póki co pozostają mi jeszcze spódnice, legginsy i spodnie dresowe. Wiadomo, są super wygodne, ale nie czuję się najlepiej wychodząc do ludzi w spodniach dresowych. :p Aczkolwiek Irlandki się nie przejmują, zdarzało mi się widzieć panie w piżamach i kurtkach na poczcie czy w sklepie... Muszę się zmobilizować do zrobienia zdjęcia, lada moment brzuszek się pojawi, najwyższa pora zrobić pamiątkę z pierwszego trymestru. :)
-
Ja tez tak mam, 2-3 godziny z zegarkiem w reku niemal i wtedy nie ma przepros, musze cos zjesc NATYCHMIAST. Musze wymyslec system przegryzek, zeby bylo zdrowo. Na szczescie slodycze mi w ogole nie wchodza, wiec nie ma ryzyka nadmiaru weglowodanow. W tym tygodniu dla odmiany mam faze na mieso i kwasna smietane, moglabym sie w zasadzie zywic tylko nia. :)