Skocz do zawartości
Forum

bocianicha

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez bocianicha

  1. Ktoś wspomniał pepco - faktycznie dobry motyw, to taka mała ikea, jeśli chodzi o kuchnię. Jeśli chodzi o tekstylia, to w ogóle najfajniej jest się samemu pobawić, jak się ma maszynę do szycia :) A podpatrzyć fajne pomysły to właśnie w ikei można - mnie ostatnio wpadł w oko pokrowiec na krzesło do biurka z kieszonką - rewelacja! Same materiały to u mnie najczęściej patchwork, taki babciowy zwyczaj, że się nic nie wyrzuca, bo wszystko można pociachać na kwadraty i zrobić coś nowego :P Zawsze jednak dbam, żeby mi się materiały zgadzały grubością. Ten pokrowiec planuję z flaneli - czaję się już na jedną ze starych koszul męża... póki co, skutecznie jej broni :3
  2. No przecież to wiadomo, że wszystko zależy od tego, jak pojmujemy "rozrywkę" Kluczowe jest zainteresowanie, wzbudzenie zaangażowania. Faktycznie często można je wzbudzić podczas zabawy, ale raczej rzadko to działa w drugą stronę - często widzę, jak nauczyciele starają się z nudnych rzeczy zrobić zabawę i aż żal mi ich... dziecko nie będzie chętniej uczyć się o królach polski i bitwach, jak się zrobi z tego puzzle... Nie chodzi o zabawową formę, ale o to, żeby uczynić zagadnienie interesującym. W przypadku zrobienia puzzli z portretu Matejki przedstawiającego króla Jana Sobieskiego interesująca może okazać się np. sztuka, ale raczej nie historia.
  3. Ktoś tu mądrze napisał, że wszystko zależ od tego, czy światło na nie będzie padało bezpośrednio. Np. mi się w kuchni sprawdzają jasne panele, bo światło mam z bocznego okna i ta powierzchnia jest oświetlona tylko rozproszonym przez szafki, załamanym światłem. Też mi się ciemne panele podobały, takie prawie czarno-brązowe, jak podkłady kolejowe, takie rustykalne. Ale one mi się tylko do przedpokoju nadawały - tam nie ma okna. Ciemne teściowa zrobiła w dużym pokoju i nie była zadowolona, bo tam jest okno tarasowe. Faktycznie widać cały piasek (bo co nie zrobisz, z dworu zawsze coś przywieje - nie wiadomo którędy) no i futerko z kurzu... fujć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...