natalia1811

hej dziewczyny, dawno nie pisałam ale zaczeliśmy remonty na całego nie miałam totalnie czasu a potem już siły. Dara nic się nie martw ja gdy byłam w 17 tyg w szpitalu też miałam na wypisie poronienie zagrażające ale to ogólnie opisuje stan ciaży zagrożonej bo po konizacji i do tego stan po wcześniejszym poronieniu. Więc głowa do góry. Co do magnezu to biorę od 1,5 miesiąca ale lekarz kazał mi kupić taki dla ciężarnych bez konkretnych sugestii i w każdej aptece Panie zalecają inny.

.

.

podobno za toksoplazmozę się płaci ale na początku ciąży za nią nie płaciałam więc już nie wiem co i jak, jutro będę w laboratorium to wszystko się wyjaśni. Czeka mnie jutro sławna glukoza ale zainwestowałam w cytrynową to może przeżyje Kasia odezwij się co i jak

to miałaś szczęście z tymi badaniami mnie zdziwiło, że teraz każą mi płacić za toksoplazmozę i przeciwciała a na początku ciąży nie płaciłam za nie, już nic nie rozumiem co nam się należy a co nie o ramoneskach już dawno zapomniałam chociaż od początku przytyłam tylko 2,5 kg ale brzucho jest wielki więc musiałam zainwestować w większą kurtkę, kupiłam taką z dłuższym tyłem aby posłużyła już do końca. A pogoda piękna ja dziś dwa pranka sobie wysuszyłam na słoneczku

Kasia a duże masz rozwarcie? Jak kolejne ktg wyszło? Chyba rozwarcie może być szybciej i nie zawsze oznacza coś złego? Dam Wam znać czym się różniło na pewno ale to dopiero 11 kwietnia. A połówkowe na pewno zalicza się do tych 3 darmowych usg w czasie ciąży chociaż ja chodze prywatnie to na każdej wizycie jest chociaż może nie zawsze takie idealnie dokładne. A za pranatalne płaciłam każde 240 zł i jeszcze w 30 tyg mam zgłosić się na ostatnie plus w 12 tyg robiłam test Pappa za 170 zł ale na dzidzi się nie oszczędza

Hej dziewczyny melduję się po długiej przerwie ale przez te święta i inne rzeczy nie miałam czasu ani siły otworzyć komp. Z tego co mi się wydaje to usg połówkowe i usg genetyczne czyli badania prenatalne to troche inne rzeczy. Za badania prenatalne jak jest się za młodym lub nie ma się innych wskazań się płaci a usg połówkowe pomimo że podobne jest już w ,,pakiecie'' nfz. Ja byłam we wtorek na drugim usg prenatalnym i wszystko super mała ma już 26 cm i 360 gram Duża jest A 11 kwietnia mam wizytę u swej lekarki o wtedy będę mieć połówkowe

Tez dostałam asmag forte to będę brać 2 tabletki a we wtorek po świętach mam prenatalne to zapytam dokładnie mmj ja mam też niedoczynność ale z moją tarczycą i przytarczycami w sierpniu się pożegnałam i biorę teraz eutyrox 200 mg 50 brałam daaaaaaaaaaaawno temu przed ciąża i ze ,,zdrową'' tarczycą

misia23 to ja pisałam o żyłkach na nogach mnie ogólnie nie bolą nogi, boli mnie miejsce gdzie pęka żyłka i robi się w pierwszej fazie siniak ale to tylko jak dotykam catya wyczytałam,że bierzesz magnez ja też go od piątku biorę tylko lekarka nie powiedziała jak brać, ja zapomniałam i biorę raz dzienne na opakowaniu jest od 1 do 2 tabletek ale może ty masz jakieś inne zalecenia? A czy któraś z Was zaczęła już przygodę z żelazem w ciąży? Bo ja niestety też już się z nim męczę :/

Kinga chyba wszystkie znamy Twoją historię bo nie ma nas tu za dużo więc łatwo przeczytać forum, życzę dużo zdrówka dla Ciebie i Małej a z oczkami na pewno wszystko będzie ok. Jesteście silne i dacie rade, zresztą wszystkie tu damy radę

Dzięki dziewczynki za pocieszenie Mam nadzieję,że się albo obróci albo nic nie narobi złego, od małego mnie nie słucha i robi mi pod górkę Kasiu chciała bym już być w 32 tyg

cześć Wam ,ja wczoraj miałam wizytę i niby ok bo szyjka ma aż 37 mm więc trochę się rozkurczyła ale trochę się martwię bo mała jest ułożona głową w dół jak do porodu i ciśnie na wszystko. Niby Pani doktor mówi,że to się może w każdej chwili zmienić bo ma jeszcze dużo miejsca ale trochę obaw jest. Do tego łożysko jest już nisko a do tej pory było książkowo.Już sama nie wiem co mam myśleć o tym.Po świętach mam drugie prenatalne to zobaczymy jak będzie ułożona i co inny lekarz powie na to wszystko

hej dziewczyny, ja po wczorajszych wizytach u gin niby ok szyjka się rozkurczyła i ma 5 mm więcej ale znowu dzidzia jest głową w dół jak do porodu i ciśnie na wszystko ale Pani doktor kazała się jeszcze nie martwić bo ma dużo miejsca i może się swobodnie obracać, za to u endokrynologa kolejne 3 rodzaje leków już nie mam siły łykać tylu tabletek. Widziałam wasze piękne brzuchy

A jednak nic nie pokręciłam Zauważyłam, że Sandrusia taka była aktywna a teraz cisza ale miejmy nadzieję,że po prostu nie ma czasu pisać i wszytko ok. A midwiferka też moża zajęta jest bo należy zakładać,że skład ciężarówek sierpniowych tylko będzie się powiększał. A jej rady bardzo by nam się przydały

aha i ja też dzięki kukurydzy123 zmotywowałam się zarejestrować do dentysty idę w przyszłym tyg ale nie pomyślałam o kobiecie tylko przypomniałam sobie o moim dentyście z czasów szkoły skoro rozumiał nastolatkę to kobietę w ciąży na pewno też ogarnie :P

co do ,,specjalistów'' na forum to chyba któraś z dziewczyn była położną czy mi się coś wkręciło?

kukurydza123 mieszkam obok Świeradowa Zdroju więc góry i śnieg to norma i z tego który wczoraj spadł się nie ciesze 3 usg w ciąży to jakaś masakra, ja mam na każdej wizycie kontrolne i w tych ważnych momentach takie już mega dokładne z mierzeniem, ważeniem itd plus oczywiście prenatalne, wole dmuchać na zimne niż znowu płakać chociaż mam od początku przeczucie,że teraz wszystko dobrze się skończy i w sierpniu niunia będzie już ze mną i zamiast nudzić się godzinami przed tv i komp będę karmić, przewijać i prać tony ubranek

Bina mi kiedyś w szpitalu kazali się położyć na fotelu po pacjentce z krwotokiem więc cały fotel był we krwi a podkładki nikt nie myślał zmienić ale oburzyłam się więc posprzątali za to potem badanie było ,,za karę'' nie zapomnę go nigdy :/ mnie nie przekonują nawet metalowe narzędzia u lekarza wolę te jednorazowe plastikowe, nie dość,że idą prosto w kosz to nie są takie nieprzyjemne jak te metalowe

Hej, dziewczyny, czytałam,że zachwycacie się śniegiem , ja mieszkam w górach i śnieg mam z mrozem od wczoraj i jak dla mnie nic fajnego. Dzień wcześniej piękne słońce, że aż się żyć chciało a potem wstaję rano i zima :/ ja już nie mogę doczekać się aż wyjmę leżak i będę cały dzień na dworze pod parasolem ale to jeszcze duuuuuużo czasu. Jak się dziś czujecie? ja wczoraj wieczorem płakałam o pokój dla małej i to tak długo,że aż mojemu się znudziło tłumaczenie co i jak i tylko się śmiał

Kasia napisz potem co i jak po wizycie

Super,że wszystko ok i to tylko infekcja, ja na prenatalnych usłyszałam, że dziewczynka a potem w 14 tyg n a usg nie było widać a ja coś tam widziałam między nogami i już wkręcałam sobie chłopca ale jak dwa tyg trafiłam na sor to lekarz powiedział,że córka i nie ma wątpliwości a moja lekarka w piątek to też potwierdziła więc może to plątające się coś między nogami to jednak nie oznaka męskości twojego lokatora?

Tak mocno nadrabiałam zaległości od wczoraj,że przypaliłam obiad trudno jak mąż wróci to będzie musiał się z tym pogodzić Natalia co u lekarza? A na basen też mam ogromną ochotę iść ale też boję się infekcji i nie wiem czy tak do końca mogę muszę to skonsultować w piątek, np po konizacji miałam pół roku zakazu chodzenia na basen a potem lekarz powiedział,żebym ,,zatkała'' się tamponem ale jakoś mi się to nie spodobało i się w końcu nie wybrałam nawet z kąpieli w morzu zrezygnowałam latem

Edzia to faktycznie jedziemy na jednym wózku zobaczymy co okaże się na najbliższych wizytach, mam nadzieję,że wszystko będzie ok Co do leków dostałam Cyklo3Fort ma mi on też pomóc na krwawienia z nosa które zdarzają mi się teraz codziennie a wcześniej nigdy.

dostałam na miesiąc cyklo3fort, a potem zobaczymy jaka będzie sytuacja z pajączkami, do tego leci mi codziennie krew z nosa a ten lek ma wzmocnić naczynia krwionośne. Biorę go od piątku i na razie krwawienia z nosa nie przechodzą ale może trzeba go dużo dłużej brać, że wyleczy pajączki nie chce mi się wierzyć ale może nie pojawią się nowe. Ja jestem na etapie planowani pokoju dla małej, ale z zapałem mojego męża to potrwa do planowanego porodu w sierpniu a co dopiero jak dzidzia zechce wyjść szybciej :/ z wyprawki kupiłam nianię, wanienkę na stelażu i kilka ubranek na jakiś wyprzedażach z resztą wstrzymam się do 30 tyg, chociaż gdyby przyszło mi leżeć plackiem to nie wiem jak to wszystko ogarnę bo chcę sama wszystko dotknąć, ułożyć czy wybrać

mam jak najwięcej leżeć więc spokojnie gotuje sobie obiad czy zajmuję się domem ale bez spacerów czy innych fajnych rzeczy, ogólnie poza niezbędnymi obowiązkami z którymi i tak nie przesadzam to cały czas leże :/