Skocz do zawartości
Forum

Nikusia84

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Nikusia84

  1. Jejku ale dzisiaj mieliśmy napięty grafik. Dziewczyny dzisiaj pierwszy raz zostawiłam córeczkę z osobą trzecią czyli teściową i jeszcze w jej domu. Do tej pory zostawiałam ją tylko z mężem a on wiadomo jest ojcem więc wiedziałam, że sobie poradzi. Natomiast babcię Adulka widziała dopiero 3 raz w swoim życiu ale o dziwo jakoś im poszło :) przed wyjściem nakarmiłam Adusię i położyłam spać. nie było nas ok. godziny. Mała przez ten czas się obudziła i zrobiła kupę więc babcia ją przebrała a później ukołysała z powrotem do snu. Jeżeli chodzi o moje uczucia to najgorzej było zaraz po wyjściu miałam wyrzuty sumienia, że została bez rodziców. Jednak we wszystkim trzeba zachować zdrowy rozsądek i czasami lepiej zostawić na chwilę dziecko niż je targać po jakiś urzędach itp. MałaMi ja podaje bobotic, zobaczymy czy coś pomoże, póki co żadnej poprawy nie ma ale to pewnie jeszcze za wcześnie. Jeżeli chodzi o jego skład to ma takie sam jak espunisan. Pani w aptece powiedziała, że te kropelki to wszystkie są robione na bazie tych samych składowych tylko różnią się firmą, która je produkuje. W ogóle to wydaje mi się, że z dnia na dzień jest coraz gorzej z tym brzuszkiem. Dzisiaj w nocy to był taki koncert, że hej. Nawet w dzień ją męczyło bo teściowa mówiła, że jęczała i się rzucała i że jej było tak żal Adulki... Ona widziała to dzisiaj pierwszy raz a co ja mam powiedzieć jak patrzę na to codziennie i czasami aż nie mogę uwierzyć dlaczego takie dolegliwości muszą męczyć tak małe dzieciaczki... Jaa wiedzę, że i Ty masz trudne doświadczenia tylko, że w innej kwestii. Karmienie nie jest łatwe, moja Ada tak mi gryzie brodawki, że czasami aż mam łzy w oczach. Ona jest tak nienapasiona, że na początku jak się rzuci na cyca to nie można z nią nic zrobić dopiero po chwili jak się nachlipta to odpuszcza i ssie normalnie :)
  2. Sowka nie przejmuj się dobrym samopoczuciem bo ja też nie miałam żadnych oznak zbliżającego się porodu, czułam się nawet lepiej niż wcześnie. Jeszcze dzień przed porodem byłam na zakupach, ktg i posprzątałam mieszkanie także sama widzisz można się czuć dobrze i urodzić w terminie a nawet jak w moim przypadku 4 dni wcześniej. Co do kupek to powinny być tak jak piszesz musztardowe jednak jeżeli zdarzą się w ciągu dnia jedna, dwie zielone to niby wszystko ok. Gorzej jakby cały czas takie były. Zresztą już sama nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć... Ja od rana szybko zdążyłam się wykąpać, umyć włosy i pomalować paznokcie. Moja mała godzilla już się obudziła i znowu stęka, jęczy i chrabocze :) Czekam na męża aż wstanie i będziemy ogarniać się dalej :)
  3. Cześć dzieczyny :) U nas znowu trudna nocka.. W dzien wszystko jest dobrze a przyjdzie wieczor i noc i znowu cuda się dzieją: ulewania, stękania, dopiero rano zielona kupa. Wychodzi na to, że inaczej być nie może :( od wczoraj zaczęłam dawać kropelki bo dosłownie ta sytuacja męczy i małą i mnie. Mam nadzieję, że chociaż trochę pomogą ale na efekty trzeba jeszcze poczekać. Jestem tak niewyspana a dzisiaj przed nami zabiegany dzień bo mamy kilka spraw do załatwienia także słabo to widze. Mam nadzieje, że moze u Was było lepiej. Miłego dnia :)
  4. Czesc dziewczyny :) Jejku ale mamy za sobą ciężką noc. Ade wczoraj bolał brzuch od 19-stej do 22 płacz i noszenie na rękach. Mąż w pracy wiec sama musiałam ogarnąć temat a byłam już tak zmęczona. W nocy znowu jęki i problem z kupą dopiero teraz rano jakas mała i zielona sie pojawiła.. Jestem wykończona :( Imbir hym to jestem ciekawa skąd u mnie taka różnica chyba zapytam się księgowej.
  5. MałaMi ja tez dostałam pierwszy raz macierzyński i podobnie jak Ty troche się rozczarowałam bo dostałam prawie 200zł mniej niż myslałam że powinnam otrzymać. Tylko, że macierzynski jest liczony na innych zasadach. Chorobowe jest najwyzsze bo nie odprowadza sie pewnych składek a tutaj już wszystko odliczają.
  6. My tez siedzimy cały tydzien w domu raz, że pogoda fatalna a dwa jak nie ma męża to trudniej mi się zoragnizować do wyjścia... We dwoje zawsze sprawniej wszystko szło a teraz z tym wozkiem męczyc się z drugiego piętra.. Stelaż mamy w piwnicy ale gondole bierzemy do mieszkania.
  7. Cześć dziewczyny :) Sowka szaleństwo z tym cukrami naprawdę piękne wyniki :) Jejku ale ja dzisiaj jestem niewyspana. Ada dość często się budziła w nocy na karmienie, poza tym znowu stękała i jęczała bo nie mogła zrobić kupki i dopiero rano po 7-ej jej się udało. W ogóle wzięłam ja dzisiaj do odbicia i chyba jakoś niefortunnie musiałam ją ułożyć na ramieniu bo tak ulała, że była mokra ona, ja i podłoga aż mnie dosłownie zamurowało... Jejku mam dosyć tej pogody, ciągle albo wieje albo pada nawet nie ma możliwości wyjść na spacer...
  8. Jaaa ale super niespodzianki dzisiaj miałaś :) fajnie, że masz męża przy sobie :) MałaMi ja już też marze o fryzjerze, mam odrosty i rozdwojone końcówki. Niestety nie wiem jak to ogarnąć bo nigdy nie wiadomo kiedy Ada się obudzi i bedzie chciała jeść. Najlepiej by było fryzjera do siebie zamowic ale żadnego niestety nie znam. Pewnie skonczy sie na tym, że kupie farbe i sama sobie pofarbuje włosy. Za dwa tygodnie chcemy zrobic chrzciny wiec głupio jakbym miała odrosty na głowie :)
  9. Cześć dziewczyny :) Aga ja na bioderka jade na pierwszą wizyte w srode 12.10 pozniej z tego co słyszałam jezeli wszystko jest dobrze to wyznaczają termin kontrolny w 5 m-cu zycia dziecka. Sowka spij ile mozesz bo po porodzie juz nie bedzie tak kolorowo :) Dzisiaj Adzia znowu niespokojna... Jęki, stękania przez sen bo nie mogła zrobić kupki. Dopiero po całej nocy jej się udało i to tak konkretnie, że wszystko było do przebrania :) Dziewczyny opowiem Wam jak się rozczarowałam położną. Od kilku dni na szwach zrobił mi się krwiak, czekałam na połozną bo stwierdziłam, że może coś poradzi. Nie przychodziła więc mąż kazał mi do niej zadzwonić bo już się martwi, że cos mi się stanie. Polozna jak u nas była to dała nam numer telefonu i mowiła, ze mozna dzwonic o kazdej porze dnia. Zadzwoniłam przed 10-tą odebrała ale mnie nie slyszała i sie rozłaczyła. Poczekałam 15 min i znowu dzwonie a ona odbiera i słysze, że ma problemy z zasięgiem ale ja ją dobrze słysze bo się nie rozłaczyła a ona mowi do męża: mam dosyc tych telefonow, chora jestem, a te ciagle dzwonią, pewnie znowu jakaś nie może się wysrać! Kurcze przykro mi się zrobiło i się rozłączyłam nie chcąc dalej słuchać co o nas myśli. Pozniej oddzwoniła do mnie i jakby nigdy nic mowi, że jest chora i narazie nie przyjdzie itp. Ja to wszystko rozumiem, że człowiek jak chory to zły ale ja nie wiedziałam o jej stanie zdrowia a ona kazała dzwonic gdy coś będzie nas niepokoić. Trochę się do niej zraziłam. A z tym krwiakiem to pójde do lekarza bo od niej już nic nie chce.
  10. Cześć dziewczyny :) Ale mamy za sobą trudny poranek... Mój mąż wczoraj wrócił do pracy i szedł akurat na nockę, teraz odsypia a ja pierwszy raz ze wszystkim sama. Ada jak na złość nie chce spać. Zresztą wczoraj też urządzała sobie harce od 15-21 praktycznie spała po 15 min- 20 min i już się wybudzała. W nocy za to pierwszy raz pospała 5 godzin za to od 5 rano znowu co chwilkę pobudka i to jej jęczenie i stękanie- przechodziła sama siebie. Kurczę jest godz 10-ta a ja jeszcze w piżamie co chce pójść do łazienki się wykąpać to Ada płacze. Śniadanie w biegu, w kuchni nie posprzątane. Siedzę i czekam aż zaśnie co bym mogła cokolwiek zrobić. Wstawiłam pranie ale nawet do suszarni nie mam jak zejść żeby je powiesić... Kurczę jednak obecność męża była nieoceniona. U nas też pogoda paskudna, ciągle pada i mocno wieje od 3 dni siedzimy w domu...
  11. Mag obecnie zalecenia odnośnie dawkowania witaminy są bardzo indywidualne i zależą od danego szpitala. Moja córka dostała wit. K domięśniowo w szpitalu i zgodnie z wpisem nie mamy już jej podawać. Natomiast wit. D dostawała już w szpitalu i po wyjściu mamy ją też podawać. Na początku dawałam ją systematycznie a później zrobiliśmy tydzień przerwy bo było podejrzenie przez położoną, że w związku z tym, że jest to bardzo oleista substancja może powodować bóle brzuszka u mojej córki.
  12. Aaaa jeszcze odnosnie kawy to ja Sowka w ogole jej nie pije bo po prostu nie lubie więc chociaż do tego mnie nie ciągnie ;)
  13. Sowka szaleństwo z tym jedzeniem :) ja w ciąży gdybym to zjadła to pewnie cukier miałabym 200 ;) właśnie sobie przypomniałam jak zjadłam 5 pierogów i wynik 190 :) a Wy jadłyscie i wyniki były dobre :) A potem nie mogłam tego zbić nawet spacerem. A teraz już dwa razy jadłam pierogi tylko nie miałam czasu zmierzyć cukru :) MałaMi to samo dzisiaj pomyslałam jak przeczytałam Twój wpis, że sporo nas łączy :) Odnosnie szumisia to ma on tylko funkcje szumu bez melodyjek. Sprawdza się gdy Ada jest na półśpiąca wtedy go włączam i oczy jej się zamykają :) w ogole na poczatku ten szumiś w ogole na nią nie działał tylko bardziej na mnie :) mi się oczy zamykały od tego szumu a Adulka oczy jak 5 zł :) zresztą na opakowaniu był napis "na spokojny sen dzieci i rodziców" więc jezeli nie podziała na dziecko to na zmęczonego rodzica na pewno :) Co do zabawek to my też nic nie kupowalismy. Teraz dostalismy kilka grzechotek w prezencie i karuzule i tam są melodyjki.
  14. Jezeku chodzi o diete to staram sie co jakis czas cos sobie dodawac a jem i tak sporo produktow. Na sniadanie płatki z mlekiem bez laktozy- MalaMi sprobuj sobie własnie takie kupic. Poza tym chleb, ser zółty, biały, szynki, serki homo, ślaskie delikatesowe, jajka gotowane i jajecznica, pomidor bez skorki, sałata. Z owocow jabłka i banany. Na obiad mięso gotowane albo z rękawa, rosół, ryż, ziemniaki, naleśniki. Jem tez duzo herbatnikow i biszkoptow. Czasami zjem tez kawałek ciasta. To tak po krótce :)
  15. Cześć dziewczyny :) MałaMi mysle, że wszystko przyjdzie samo. Dobrze, że sprobowałas Filipka włożyć do łóżeczka jeżeli jeszczeWam nie wychodzi spanie w nocy to sprobuj byc konsekwentna w dzien a z biegiem czasu sie przyzwyczai. My troszke cofamy sie w rozwoju jezeli chodzi o karmienie. Wczesniej Ada ładnie ssała a teraz źle chwyta sutka i strasznie mocno gryzie brodawki. Dosłownie boli niemiłosiernie i co probuje jej włozyc inaczej to ona i tak robi po swojemu i dosłownie je wssysa i gryzie. Mysle, że to przez to że pare razy dałam jej smoczek. Moze mysli że tutaj tez mozna tak mocno ssać :( MałaMi ja tez nie mam rodzicow i wraz z mezem jestesmy zdani na siebie. Dla mnie on i Adulka tez są całym światem i wszystkiego tez uczymy się sami. Uwazam, że tez w miare sobie radzimi choc dla nas wszystko było nowe i nigdy wczesniej nie mielismy kontaktu z dziecmi.
  16. MałaMi super wieści :) w głębi serca wiedziałam, że wszystko będzie dobrze :) no to teraz niech tylko pediatra coś mądrego wymyśli na kolki i wszystko się ułozy :) Jaaa może Franio miał tylko chwilowy kryzys skoro teraz już lepiej. W końcu noworodki to też ludzie i jak dorosli czasami mają słabszy dzień/noc bądź coś ich boli. Widzisz moja Adzia prawie dwa tygodnie meczyła się z brzuszkiem i spaniem. Aga u nas było podobnie choc mąż mówi, że troche się nakręcam. Jak Adzia miała półtora tygodnia to mielismy pierwszych gosci i od tego momentu dosłownie szok. Zaczela byc niespokojna, mąż kilka dni z rzedu nosił ją na rękach, doszły problemy brzuszkowe. Moze to zbieg okoliczności, nie wiem. Po tygodniu i teraz tez mielismy gosci ale było już spokojnie i wiekszych zmian w jej zachowaniu nie widze.
  17. Cześć dziewczyny :) Jaaa trudną nockę macie za sobą. Może coś zjadlaś i małemu zaszkodziło? Albo już pojawia się kryzys brzuszkowo-kolkowy. Adzie też męczył ten problem gdy skończyła 2 tygodnie. A teraz Franus jak się czuje? Lepiej troche? Jaaa dwojka dzieci to spora odpowiedzialność i duzo pracy. Jesteś bardzo dzielna, że dajesz rade. MałaMi trzymam kciuki za Was, oby usg nic negatywnego nie wykazało. Czekamy na wieści.
  18. Aga dbam tak samo jak Ty czyli z wierzchu albo wacikiem albo chusteczką. Przy wypisie ze szpitala mówili żeby czasami niczego nie rozchylać i " nie szorować" ;) na siłę.
  19. MałaMi też rano mi przeszło przez myśl, że może nagrać jak Adulka zachowuje się podczas snu. Ogólnie jak Ty masz jakieś nagranie to może zobacz czy można przesłać na prywatną wiadomość. Moja też przybiera różne barwy podczas snu, czasami aż robi się bordowa po czym mija jakiś czas i albo puszcza gazy albo robi kupkę. Wczoraj mieliśmy gości i dosłownie aż się dziwili, że tak się rzuca podczas snu i takich kolorów nabiera. Odnośnie nóżek to niczego nie zauważyłam. Ja podczas ciąży też brałam nospę a jak byłam w szpitalu to dostawałam liczne kroplówki i kilka antybiotyków ale ma nadzieję, że to nie rzutowało na zdrowie Adzi. My od kilku dni męczymy się z pozycją do snu. Ada mocno się przyzwyczaiła i leży głównie na plecach i z główką na prawą stronę. Nawet jak jej przekręcę na lewą to chwilę tak leży i później i tak robi po swojemu. No i od jakiegoś czasu nie lubi pozycji na boku. Czasami uda mi się ją położyć na prawy bok ale wcześniej z nią musze wojować bo wkurza się niemiłosiernie a na lewym boku w ogóle nie chce spać. Martwi mnie to trochę bo nie chce żeby miała jajowatą główkę bądź krzywe bioderka albo kręgosłup. No i dzisiaj tak sobie myślałam, że zanim ją wychowam to do końca osiwieje z przejęcia... Już mam kilkanaście siwych włosów a co to będzie później :) Kurczę nawet nie mam czasu żeby pójść do fryzjera...
  20. Cześć dziewczyny :) Sowka dziękuje za informacje w takim razie od dzisiaj z powrotem będę Adulce podawać wit. D i zobaczymy czy wszystko będzie dobrze. :) wit. K ja nie podaje bo w wypisie ze szpitala nie kazali z racji tego, że Adzia dostała ją domięśniowo w szpitalu. Sowka jak fajnie, że spędziłaś miło czas na weselu :) dla mnie obecnie luksusem jest móc się w spokoju wykąpać i wówczas czuje się taka szczęśliwa i zrelaksowana :) no i zanim ja pójdę na jakieś tańce to pewnie jeszcze trochę czasu minie :) MałaMi fajnie, że zmieniliście otoczenie i trochę się odstresowaliście na wsi. Trzymam mocno kciuki za jutrzejsze usg i wierzę, że wszystko będzie dobrze :) Odnośnie jęczenia i stękania to Adulka też tak ma ale dopóki robi kupki to uważam, że wszystko jest dobrze. Rozmawiałam ze znajomym lekarzem i on powiedział, że czasami po prostu dzieci tak mają, że sobie jęczą i się prężą i dopóki nie wybudzają się ze snu płaczem to niby nie ma się czym niepokoić. Niestety w Waszym przypadku dochodzi do tego to ulewanie Filipka i to faktycznie jest już niepokojące ale miejmy nadzieję, że to tylko przejściowe i wszystko się ureguluje :)
  21. Mag gratulacje pięknej córci :) jeżeli chodzi o nawał pokarmu to tez przez to przechodziłam. Dostałam porade od położnych i doradcy laktacyjnego żeby absolutnie nie ściągać pokarmu laktatorem bo to sprawi że bedzie go jeszcze więcej. Organizm bedzie myślał że dziecko tyle potrzebuje i to troche błędne koło bo będzie trzeba non stop ściągać. Ja ten okres po prostu przetrwałam. Najtrudniejsze były pierwsze 7-8 dni a później wszystko się unormowało. Przy dużym bólu w ruch poszły okłady z kapusty i kostek lodu zawiniętych w tetrze.
  22. Odnosnie tych witamin to ja mam mieszane uczucia. Z jednej strony chce żeby dzidzia miała wszystko co najlepsze i kurczę na myśl, ze kazdy daje witaminy a ja nie to mam wyrzuty sumienia. Z drugiej strony kiedyś w ogóle nam nie podawano żadnych witamin i jakoś defektów u nas nie ma :) Jak powiedziałam położnej o dolegliwosciach Ady to pierwsze co powiedziała to właśnie: spróbować odstawić witaminy bo są one bardzo cięzkie i oragnizm może je nieprzyswajać odrazu. Ja na początku nie bardzo chciałam ale mąż mówił, ze mamy spróbować i faktycznie widać różnice- tyle tylko, że nie wiem czy to dzięki odstawieniu witaminy czy ograniczeniu niektórych produktów przeze mnie. Zresztą codziennie staram się coś wprowadzać do mojego menu i obserwuje Ade. Może od poniedziałku wróce do witamin i jak Adzie się pogorszy to już będzie jasne, że to od witamin. No i na koniec jeszcze jedna historia odnosnie witamin. Moja kolezanka ma 2,5 m-czną córkę, która własnie przez te witaminy miała bezdech bo okazało się, że się nimi zaksztusiła i przez to jej się wszystko pokeiło. Trafili z tego powodu do szpitala, na szczęscie nie było żadnych większych komplikacji. Jak mi to opowiedziała to z duszą na ramieniu podawałam te witaminy i tylko patrzyłam czy Ada połyka. Sowka a Ty co myslisz o tych witaminach jako farmaceutka? Bo ja mam mętlik w głowie...
  23. Aga moja Ada śpi pod grubym kocykiem minky. Sama tetra u nas by nie przeszła bo jest po prostu za zimno.
  24. Cześć dziewczyny :) a więc wczoraj położyłam Ade na brzuszku i przez chwile była bardzo zdziwiona a potem płacz :) ogolnie trudno mi ją tak kłaść bo ona jest albo po jedzeniu albo śpi i nie mam odpowiedniego momentu MałaMi dzięki za podpowiedz z tymi kupkami. Powiedz tylko jak pobiera się mocz u takiego malucha?? Bo zrobiłabym to prywatnie. U mnie położna była 3 razy i chce przyjść jeszcze co najmniej raz. MałaMi mi położna powiedziała że jak mała ma problemy z brzuszkiem to mam odstawić wit. D bo wit. K my w ogole nie dajemy. Są to substancje oleiste i mogą zapychać układ. No i tak zrobiłam. Po 3 dniach przerwy widze poprawe Adzie lżej zrobić kupke czy puscic gazy. Może Ty też spróbuj odstawić wit. na kilka dni?
  25. Dziewczyny mam pytanie: czy kładziecie swoje pociechy już na brzuszku? I ewentualnie na jak długo? I czy kładziecie je też tak do snu? No i jeszcze jedno czy pozycje prosto na wznak z kocami po bokach też stosujecie? Kurcze nie chciałabym żeby mała miała jajowatą głowe ale przyzam szczerze, że do tej pory kładłam ją tylko na boki i na plecach. Wczoraj mąż kupił ten klin pod matetac bo boje się tego ulewania. Jednak jest w nim dość duży kąt i mała gdy wierzga podczas snu przemieszcza się w dół łóżeczka i wpada buźką w kołdrę co też jest niebezpieczne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...