aga21

U nas się sprawdzają takie książeczki co można kupić w kiosku czy empiku za 7 zł chyba. są ze strażakiem samem, psim patrolem czy z peppą, u nas póki co te bajki królują. Ciekawsze książki czy opowiadania mam wrażenie że są za długie i synowi ciężko się skupić i pamiętać co była na początku. A te książeczki to juz niektóre na pamięc zna ;)

HunnyBunny my byliśmy z synem jak miał 4 miesiace w Niemczech, jechaliśmy ponad 1000km i było super pod względam takim że młody był cyckowy więc nie bylo problemu z jedzeniem ;) jak miał rok lecieliśmy ze znajomymi do Bułgarii z ich córką i też daliśmy radę, chociaż w samolocie to kilkanaście kilometrów przeszlismy bo na miejscu nie chciał siedzieć ;p Ina co do krzesełka to my mamy Polly 2w1 z Chicco ;) jest boskie, bardzo je lubię bo zajmuje mało miejsca po złożeniu. Ma regulowaną wysokość a dla nas to było ważne bo mamy dwa stoły i różnie jemy raz tu a raz tu, no i ma kółeczka więc nie jest to problem, że by je przestransportować z jednego miejsca na drugie :) i tacka jest dość duża więc coraz mniej jedzenia spada na podłegę

Tak myślę co syn dostał na chrzciny i z tych rzeczy które już wymieniłaś to przypomniało mi się że dostaliśmy Zestaw Gimnastyczny Duo z Chicco, a dlatego duo że można go modyfikować, raz dziecko leży na brzuchu a raz na pleckach. młody uwielbiał się tym bawić ;) jak chcesz to podeślę Ci zdjęcie, bo gdzieś mam na dysku przenośnym ;)

a może hulajnoga?

Dzięki dziewczyny za pomoc, w końcu wybraliśmy Chicco Next to me :) o tym co pisała happymom ;) Jest piękne, cudowne i w ogóle zakochana jestem :) Czekamy na maleństwo, ale już jest rozłożone i czeka na małego lokatora :)

Antossia Elka82 Wychodząc ze szpitala mąż na szybko kupił mi ręczny w aptece. Tragedia ściąganie bolało długo trwało, następnego dnia kupiłam z canpolu elektryczny, korzystam z niego często ma 3 stopnie ssania dodatkowo w każdej jeszcze płynna regulacja siły, zmieniłabym tylko głośność pracy i żeby z 2 piersi naraz odciagal :-) chociaż nie pracuje aż tak głośno spokojnie dziecko przy nim zaśnie o się nie obudzi ale w stosunku do ceny jest oki bo jest sporo droższych czy lepszych nie wiem W 100% podpisuję się pod wpisem początkowo na biegu ręczny potem mąż kupił Canpol BAbies Easy Start i okazał się zbawienny. :) Cena do jakości rewelacja.

Ja polecam www.ekoholik.pl ze zdrową i ekologiczną żywnością :) dbam o to co jem, a tu mogę znaleźć dużo rzeczy które potrzebuję :)

a ja nie polecam, ani to pachnie ładnie ani pierze dobrze

Ja kupuje czesto w lumpkach ciuchy albo sama cos mlodemu szyje jak mam czas :)

czapka w domu nie jest potrzeba serio ;) zimą owszem, ale nawet latem nie zakładałam młodemu :)

sympatyczna Chwal dziecko za to, że chodzi do przedszkola, chwal jego zachowanie, mów jaka jesteś z niego dumna, że wstaje rano i z uśmiechem idzie do dzieci. Chwalenie może wywołać to, że dziecko będzie chodziło dla pochwały do pkola a nie dlatego że chce, więc tutaj bym uważała na to. Jeśli nie chce faktycznie chodzić to spróbuj zaakceptować jego emocje, nawet te złe, rozmawiaj z nim dużo.

happymom W końcu zaczęłam się rozglądać za takimi, które mają smoczek maksymalnie pdoobny do piersi mamy, które oddają w jak największej części odczucia związane z karmieniem piersią. happymom dokładnie takie samo było moje kryterium :) do tego system antykolkowy jak to ładnie pani w sklepie ujęła też mnie przekonał :) butelkę Chicco wygodnie trzyma się w ręce, a silikon smoczka jest bardzo miękki w dotyku :) Przekonała mnie też nazwa Natural feeling ;) Byłam z niej bardzo zadowolona i teraz przy drugim bobo też je kupię :)

Cześć dziewczyny, chciałam się was poradzić odnośnie dostawianego łóżeczka. Ze starszym synem spaliśmy w jednym łóżku i koniec końców ja lub mąż byliśmy niewyspani. Przy drugim bobo chcę tego uniknąć i tak pomyślałam, że zamiast nowego większego łóka można dostawić łóżeczko ;) Macie jakieś doświadczenia w tej kwestii? Zależy mi na regulacji wysokości i żeby w przyszłości mogło to być też osobne łóżeczko :) Z góry dziękuję za pomoc :)

Imfa gratuluje córeczki :) walcz o alimenty bo to wasze prawo. Ja się wychowałam bez ojca i zwłaszcza w młodzieńczych latach było mi żal że go nie ma, ale teraz już nie robi mi to różnicy, mam swoją rodzinę którą kocham nad życie ;) O alimenty starałam się dopiero po śmierci mojej mamy, czyli jak miałam 18 lat i uważam że to za późno i przez tyle lat mu się upiekło bo nieznanych mi powodów mama nie chciała składać pozwu o alimenty. Walcz dla córki, trzymam kciuki!

My zaczęliśmy co prawda nie planszówka ale gramy w piotrusia w karty. Ale z tego co widzę to chinczyka chyba zakupię niedługo, w marcu młody ma urodziny to akurat prezent będzie :)