
wrzesniowamama
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez wrzesniowamama
-
Szczesciara09 patrząc po suwaczku wydaje mi sie, ze na połówkowe jeszcze za wczesnie bedzie bo to bardziej 20-22tc(chociaż teraz czytam, ze juz od 18 nawet się robi, ale podobno im pozniej tym lepiej). Z czystej ciekawości, polowkowe robi Ci Twoj lekarz? Bo ja tak samo jak na prenatalne zostałam wysłana do innego :)
-
Ja luteiny obecnie nie biore, ale jak aplikowałam w I trymestrze dopochwowo to nie używałam aplikatora z opakowania. Jeżeli chodzi o cotton balls z bandaży to mi one nie wyszły. Były po prostu brzydkie. Jeżeli chodzi o kordonek to myśle, że ok 5 z jednego wyjdzie. Zalezy jeszcze jak dlugi jest kordonek ale jak czytałam na blogach, ze z jednego korzonka wychodzą 2 kule to byłam w szoku bo dla mnie to bzdura. Samemu trzeba zobaczyć i opanować metodę :)
-
http://justyna-life.blogspot.com/2014/12/cotton-balls-lights-diy.html?m=1 Ale w internecie całe mnóstwo DIY na cottonballs ;)
-
Ja sama robie cottonballs ;) Kordonek, balony i koniecznie klej vikol. Troche pracochłonne i potrzeba cierpliwości ale efekty sa fajne :) Nie wyobrażam sobie, ze facet moze wyjechać na obóz sportowy/integracyjny a Ciebie sie czepia bo do rodziców chcesz jechać. Takie troche podporzadkowanie sie pod jego wskazówki. Przepraszam za słownictwo ale zachowuje sie jak pieprzony egoista.
-
Ja również patrzę na to aby imie pasowało do nazwiska. Dziewczyny, nie wiem czy takie pytanie tu padło czy nie(jesli tak to wybaczcie) ale ma któraś z Was instagrama? Moze macie ochote podzielić sie nazwami? Jesli nie tu, to podeslijcie na priv :)
-
Ja tez pisałam, ze dziewczynka u mnie ;)
-
Mmagda ja tak mam. I troche sie tego obawiam, chociaż około 20tyg juz zaczynaja sie te pierwsze skurcze. Jeżeli masz niebawem wizyte i nic nie boli ani nie ma innych objawów to powiedz to od razu. Chyba, ze do wizyty długo to ja bym to skonsultowała wcześniej. :)
-
Ja myślałam nad Kają, Kornelią, Lilianą, Alicją. Ciężki wybór z tym imieniem. :) U mnie też połówkowe 28.04 ale po kilku dniach w szpitalu czekam jak na szpilkach bo sie boje. A co do ZUSu to chyba nie ma bardziej absurdalnego urzędu, ostatnio dowiedziałam sie, ze oni na ODDZWONIENIE mają 30 dni. Przeciez to kpina.
-
Witajcie dziewczyny. Nie było mnie tu miesiac, nie jestem w stanie nadrobić tych stron, które przybyły. Szkola i praca nie dały mi ani odrobiny wolnego czasu a w międzyczasie wylądowałam w szpitalu. Co u Was słychać? Mam nadzieje, ze teraz juz bede z Wami na bieżąco. :) Oprócz incydentu ze szpitalem zaczynam czuć ruchy maluszka tak dość wyraźnie, a maluszek okazał sie w szpitalu stu procentową dziewczynką!
-
A ja uważam, ze lekarz informując o przerwaniu ciąży robi dobrze. Kazdy ma prawo wiedziec co moze zrobic, jak wyglada sytuacja a potem postąpić według swojego sumienia. Chociaż zalezy to tez od tego jak lekarz przekazuje informacje bo pomimo tego, ze u mnie wszystko było dobrze, zapłaciłam ogromna kwotę za badania poczułam sie w gabinecie lekarza jak przedmiot. Zero indywidualnego podejścia. Mam nadzieje, ze pomimo wyników wszystko bedzie dobrze! I w wielu przypadkach okazuje sie, ze dzieci rodzą sie zdrowe :)
-
W I trymestrze swirowalam na każdym kroku, teraz juz jestem spokojniejsza a przede wszystkim internet traktuje z dużym dystansem. Teraz na wizyte w 19tc tez mam zrobic tylko morfologię i mocz. ;)
-
Ja na początku schudłam a obecnie ważę tyle co przy zajściu w ciąże-52kg. Dokładnej wagi sama nie pamietam bo wcześniej jak pracowałam, przez rozregulowany dzien jadłam mało i waga mi skakała. Teraz na każdej wizycie ważę się u lekarza żeby korzystac z jednej wagi i nie wprowadzić chaosu w karcie ciąży. Uważam, że jeżeli chudniemy albo mało przybieramy na wadze, jest pod kontrolą lekarza to nie ma absolutnie obaw do niepokoju. Jeżeli chodzi o ten 1000zl miesięcznie, jeżeli obecnie się uczę(kończę liceum ale chodzę zaocznie więc jest to liceum dla dorosłych) a od września prawdopodobnie pójdę do szkoły policealnej to też mi się to nalezy prawda? Jak wtedy wygląda cała papierologia, co muszę dostarczyć? Miłego wieczoru dziewczyny, ide spac! ;)
-
Ja kolejną wizytę mam dopiero 13.04 :) Co do witamin, to ja całą morfologię mam idealną więc nie biorę żadnych witamin ani różnych minerałów dla kobiet w ciąży. Moja gin powiedziała, że mam dalej brać kwas foliowy a około 18tc porozmawiamy o preparatach dla ciężarówek. Czytałam też ostatnio(na temat magnezu), że skurcze np w łydkach wcale nie są spowodowane jego niedoborem. A co najlepsze, niedobór magnezu ma naprawdę niewiele osób. No ale lubimy kupować witaminy/suplementy w tabletkach i potem uzyskujemy efekt placebo.
-
Mnie też czeka wizyta u dentysty ale już się boję, bo na NFZ nie pójdę a prywatnie mój portfel po raz kolejny przejdzie szok
-
Super kobietki, dzieki Wam za odpowiedzi! :) :*
-
Karii ale idąc do usc muszę iść z ojcem-gdy on uznaje dziecko. I jeżeli ojciec powie, że się nie zgadza aby dziecko miało moje nazwisko, czy z tego będą jakieś problemy? O to mi chodzi bo nie wiem tak naprawdę czego się spodziewać. i dziękuje za podpowiedź, trochę mnie to uspokoiło ;)
-
Dziewczyny a zamawiacie/rejestrujecie się na stronach aby dostać pakiety startowe z różnymi próbkami produktów? Może ktoś coś poleci? :) Jeszcze mam do Was pytanie, może któraś z Was będzie wiedziała i pomoże mi w tej sprawie. Nie wiem czy kojarzycie czy nie ale jestem w ciąży z facetem, z którym nie jestem. Kontaktu utrudniać mu nie mam zamiaru, uznać jako ojca też chce ale jak to jest z nazwiskiem? Chciałabym aby maluch nosił moje nazwisko a nie jego. Nie chciałabym też aby nazwisko było dwuczłonowe bo zarówno jego jak i moje są po prostu długie i myślę, że jest to niepotrzebne. Ale czy mogę się po prostu nie zgodzić na nadanie jego nazwiska? Jak to wygląda prawnie?
-
U mnie śniadania często sa takie same. Kanapki. Staram sie jesc troche wiecej owoców. Na obiady najcześciej zupy bo tylko one mi smakują :) Tydzien temu prenatalne a dzis wizyta. Człowiek leżał w taki sposob, ze pani doktor była w szoku. Mowila, ze moze dziewczynka ale z powodu tej pozycji w której sie człowiek znajdował to tylko gdybanie :P
-
Karolcia, ja pomimo tego, że to moja pierwsza ciąża, gdy w 7tc zobaczyłam krwawienie to byłam spanikowana do tego stopnia, że ręce mi się trzęsły. Na szczęście był to niegroźny krwiak ale do tej pory boje sie aby nie zobaczyć krwi i stresuje sie przed wizytami. Dlatego-oczywiście nie do końca bo w Twojej sytuacji nigdy nie byłam, rozumiem Cię. Jesteś ostrożna, nie chcesz sie dzielić wiadomością o ciąży z całym światem ok, ale nie możesz az przesadnie sie denerwować i stresować, ze moze sie cos znowu stać. Maluchowi stres nie sprzyja a odrobina pozytywnych mysli naprawdę Ci pomoże :* A jeżeli naprawdę sie nie da, to moze wizyta u psychologa? Oczywiście nie pisze tego ze złośliwości ale rozmowa z obcym człowiekiem potrafi naprawdę dac zdrowe i rozsądne spojrzenie na rzeczywistość. U mnie niby dzis troche słońca ale dalej chmury, dalej wiatr i pogoda totalnie nie sprzyja mojemu samopoczuciu. Nie umiem funkcjonować, ciagle bym spała ale wiecej jem i rano potrafię obudzić sie z mdłościami wlasnie z głodu! Udanego wieczoru dziewczyny!
-
Ja osobiście nie wyobrażam sobie przyszłości w Polsce. Jeżeli znajdę dobrą prace to zostanę bo kocham mój kraj ale z całym szacunkiem do kazdego-bo jak wiadomo żadna praca nie hańbi(a pomimo młodego wieku przepracowałam sporo) nie wyobrażam sobie tutaj pracować na umowę zlecenie, jak sie poszczęści umowę o prace,ale za marne grosze. Z rozstaniami jest cieżko to fakt. Trzeba sie troche do tego przyzwyczaić a jak jest możliwość i chęci to uciekać do męża/faceta. Silne z Was dziewczyny więc na pewno dacie rade chociaż zdaje sobie sprawę,że bywa cieżko!
-
Karolicia ja robiłam. Szkoda mi było takiej dużej kwoty ale moja panika podpowiada robic mi wszystkie badania :P
-
O swoje będę walczyć na pewno. Chciałam raczej uniknąć tego, że to ja będę ta zła bo po sądach tatusia ciągam ale obydwoje chcieliśmy się dogadać. Jeżeli nie da się inaczej to alimenty będą i dowiem się jeszcze co z tymi pieniążkami gdy jestem jeszcze w ciąży. Dziecko to nie tylko obowiązek gdy się urodzi, podczas ciąży też trzeba o niego dbać ale najwidoczniej nie każdy to rozumie. Jestem silna, tzn staram się bo naprawdę hormony szaleją i bywają dni, że płacze z bezsilności. Jedyne co mi pozostaję to być dzielną i jakoś sobie z wszystkim poradzić. Dzięki dziewczyny za te słowa. Utwierdziłyście mnie tylko w przekonaniu, że powinnam tak zrobić :)
-
Moni ja płaciłam 450 zł razem z oznaczeniem paapa. A ja mam mały problem z ojcem dziecka. Rozstaliśmy się, ale wszystko w zgodzie. Na początku gadanie o ubrankach i przewijakach. Jak wyszedł temat wizyty ginekologicznej to zaczął się awanturować, ze jak wizyta może byc taka droga. Pominę fakt, ze na początku oprócz zwykłego usg,były usg dopochwowe,badanie ginekologiczne czy pobierana czytologia a to juz daje nam większy koszt wizyty. Wytłumaczyłam mu,że wybierałam ginekologa patrząc na to czy jest dobry oraz o moj komfor psychiczny. Spytałam wprost czy mam przestać chodzic prywatnie a zacząć chodzic na NFZ. Stwierdził,że nie. Numer konta dostał tydzien temu a ja do tej pory nie dostałam pieniędzy na wizyte, która miała odbyć sie dzis oraz na badania(morfologia i inne potrzebne rzeczy). Poprzednie wizyty od 7 tygodnia oraz leki opłacałam sama. Wizyte musiałam sobie przełożyć bo nie mam na chwile obecna pieniędzy a badania prenatalne za prawie 500 zł zrobiłam za swoje bo jak stwierdził ojciec dziecka: jeżeli jakies choroby beda miały wyjsc to wszystko okaze sie przy porodzie. Nigdy od nikogo niczego nie chciałam. Koszty wizyty chciałam dzielić na pol. Nie chciałam tez isc z ta sprawa do sadu bo chcieliśmy sie dogadać bez zbędnych cyrków. Ale zastanawiam sie czy to dobry pomysł skoro nie mam żadnego finansowego wsparcia na chwile obecną. A swój honor mam i pisac kilka razy z prośba o pieniądze nie będę. Zazdroszczę Wam wszystkim dziewczyny, ze macie kochających i wspierających partnerów.
-
Trzymam kciuki za kolejne badania dziewczyny :* Zdarza mi sie spać na brzuchu, choc bardzo rzadko bo po prostu nie lubie. Najcześciej śpię na lewym boku bo tak od zawsze zasypiam :)
-
Buziaczek trzymaj się! Niestety ale tu potrzeba czasu, czasami nawet bardzo duzo. Ja byłam dzis na badaniach prenatalnych. Trafiłam na starego bufona, że przez całe usg sie stresowałam,bo odezwał sie do mnie raz czy dwa. Bardzo niemiła atmosfera. Dziś mamy 13 tydzień a maluszek ma już 8,4 cm Wszystko jest dobrze, rośniemy, moja waga na minusie 1,5kg. A oprócz mięsa jem juz chyba wszystko! W końcu! Chociaż zauważyłam, że musze miec na cos ochote bo potem niemiło odbija mi sie to cały dzień. Małe i częste porcje to chyba u mnie złoty środek. Chwilo trwaj :)