Skocz do zawartości
Forum

natalia93

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez natalia93

  1. Miremele, hahah u nas też miał być Maks ale ostatnio mojemu mężowi chodzi Natan po głowie, więc tak samo jak u Ciebie A ja cały czas jestem za Filipem. Nie wiem jak to będzie z tym imieniem w końcu... U mnie dziś równa połowa ciąży! *dumna* 20 tydzień skończony!
  2. Dziewczyny nie nadążam za Wami, co wejdę to ileś stron do nadrobienia a w pracy to ciężko mi to wszystko czytać, bo swoje też muszę zrobić dla pracodawcy... Sytuacja sprzed chwili, jestem u teściowej i jej pies tak strasznie zaczął na coś szczekać za oknem. Oczywiście moja psina też musiała dołożyć swoje 3 głośne grosze... :P Dzidziuś w brzuchu chyba się zdenerwował bo mi dwa razy tak mocno przywalił jak jeszcze nigdy. Jak do tej pory czułam "kopniaczki" to to był po prostu "wykop"... :o Na szczęście uspokoiliśmy psy i dzidziusia też i już jest dobrze. Ale to niesamowite, że one naprawdę nas słyszą z brzuszka i reagują na dźwięki...
  3. Kupiłam sobie książkę, którą polecałyście czyli "Pierwszy rok zycia dziecka" i jest naprawdę świetna, tyle w niej informacji! Internet może się schować... ;) Kukurydza ma rację, nie panikujcie, bo to najbardziej szkodzi :) (choć łatwo się daje rady, a jak miałam kleszcza to szczękałam zębami jak nienormalna i mąż nie mógł mnie do ładu doprowadzić tak się bałam... :P ) Ja też jestem za używanymi ubrankami, niestety na razie nikt nam nic nie dał. Na pewno któregoś dnia przejdę się do ciucholandu obejrzeć co tam w ogóle jest. Dużo osób mówi, że można znaleźć nawet nówki z metkami za grosze... Nie mogę doczekać się 15 i 16 kwietnia! (usg połówkowe i targi dziecięce ! )
  4. Evee, można powiedzieć, że mąż też jest informatykiem, ale przy dużym uogólnieniu jego pracy ;) A dlaczego badacie tą glukozę i się jej boicie? Tzn ja też robiłam badania, do tej pory trzy razy i zawsze wszystko jest w porządku i nie piję wcześniej żadnych preparatów żeby się przygotować na badanie... Ludzie wreszcie pomału zaczynają zauważać, że jestem w ciąży, pod warunkiem że mam obcisłe ubranie na sobie
  5. Cudna pogoda, pracuję sobie w ogródku i nie mogę się nacieszyć niemal letnią temperaturą. Oby zima już w ogóle nie wróciła!!!
  6. A i jeszcze cos, strzeżcie się truskawek ;) Ja już kiedyś czytałam, że truskawki są silnie uczulające dlatego nie powinno się ich jeść dużo w ciąży i podczas karmienia. Przedwczoraj kupiłam paczkę truskawek i zjadłam je ze smakiem. Skończyło się piekącą wysypką, więc jednak nie wszystko co pisze na necie to bujda...:P
  7. Wczoraj pierwszy raz w życiu złapałam kleszcza :/ Znalazłam go o 23 podczas wieczornego prysznica, był krzyk jak nie wiem i panika... Mąż chciał na początku usunąć go pęsetą, ale ja się bałam i pojechaliśmy na SOR... Brrrrrrrrrrrrr. Najgorsze jest to, że mąż powiedział że od teraz koniec spacerów w lesie dopóki nie urodzę, a dla mnie te spacery to naprawdę coś wspaniałego, i tak mam mało ruchu w porównaniu z czasami sprzed ciąży. Muszę gdzieś łazić, a spacery po miejskich chodnikach gdzie jest pełno ludzi, psów, rowerów to ani dla mnie ani dla mojej psinki przyjemność :/ Anula, daj znać jak po wizycie :)
  8. Mamlina masz naprawde duzy brzuszek :) jest piekny!
  9. Moja psinka nazywa sie Mia wiec dla mnie imie pozytywne, choc osobiscie ja wole imiona polskie dla dzieci ;)
  10. Catya nie mam wyboru i musze wrocic do pracy po trzech miesiach bo ja pracuje dla zagranicznej firmy i obowiazuja mnie ich zasady. Ale praca jest bardzo mobilna bo w domu na kompie i mam naprawde ekastyczne godziny pracy :) a mąż robi dokladnie to samo tak wiec razem bedziemy zajmowac sie dzieckiem :) Ja tez mam problem z oddechem :p
  11. Evee, mam nadzieje ze ta ustawa nie przejdzie... :/ juz pal licho z ta aborcja, choc i tu uwazam ze kobieta powinna miec prawo wyboru, to jednak tak nie szokuje bo to bylo do przewidzenia ze PiS bedzie chcial to wprowadzic. Ale konsekwencje prawne od poronienia?! To oni chca zachecic do rozmazania czy wrecz przeciwnie..? :/ tu taka trauma a jeszcze latac po sadach i udowadniac ze to nie ze swojej winy?!
  12. Dziewczyny, dziś rzuciło mi się coś w oczy na facebooku, patrzę, czytam, nie wierzę, znów czytam i teraz zastanawiam się czy to żart z okazji Prima Aprillis..? Ale z drugiej strony żartować z takich rzeczy..? Podobno powstał projekt ustawy mówiący o tym, iż: "Kodeks Karny ma zyskać nowy artykuł, "zabójstwo prenatalne". Zagrożone ono będzie karą od 3 miesięcy do 5 lat. Za to przestępstwo odpowiadać będzie i matka, i lekarz, i każda osoba, która w tym pomogła - także przyjaciółka, która przywiozła zza granicy pigułki wczesnoporonne lub udzieliła schronienia w czasie zabiegu w Czechach. Jeśli przestępstwo zostanie popełnione nieumyślnie, grozić będzie kara do 3 lat. Sąd będzie mógł odstąpić od wymierzenia kary. Przez nieumyślne - jak stoi w uzasadnieniu ustawy - rozumie się poronienie w sytuacji, w której kobieta nie działała aktywnie na rzecz usunięcia ciąży, a jedynie ' w wyniku swojego nieroztropnego zachowania doprowadziła do śmierci dziecka". Skutki? - przymus rodzenia dzieci przez zgwałcone dzieci, przymus rodzenia dzieci z kazirodztwa, gwałtu, w tym zbiorowego, przymus rodzenia płodów bez mózgu, etc. . - realny zakaz badań prenatalnych (np. aminopunkcja zwiększa ryzyko poronienia, lekarze będą się bać spraw karnych w przypadku powikłań po zabiegu) - z ustawy znika punkt o badaniach prenatalnych, w uzasadnieniu ustawy jest zapis o tym, że badania przestaną mieć uzasadnienie - nieoperowanie zaśniadu, ciąży pozamacicznej, generalnie konieczność utrzymania ciąży zagrażającej życiu matki, nawet jeśli spowoduje śmierć i matki i płodu - sprawy karne i kary więzienia w przypadku poronienia i martwego urodzenia; badanie przez sąd, czy matka nieumyślnie spowodowała przestępstwo - być może pracowała za dużo, nie poszła spać, zignorowała przeziębienie albo pojechała na wycieczkę na rowerze? - grozić będą za to 3 lata więzienia - zgłaszanie policji przez lekarzy przypadków poronienia lub podejrzeń Skutki nieopisane w uzasadnieniu, a logiczne po jego lekturze: - zakaz invitro (nie jest wpisany w tej ustawie, ale skoro człowiek zaczyna się w momencie połączenia komórek, to wydaje się logiczne) - jeszcze większy strach ofiar gwałtu przed zgłaszaniem przestępstwa (wiele kobiet będzie chciało po gwałcie usunąć ewentualną ciążę; jeśli nie będą mogły tego zrobić tutaj, będą chciały mieć możliwość aborcji za granicą. Zgłoszenie zgwałcenia organom ścigania będzie wiązało się z ryzykiem ujawnienia / obawą) - śmierć okołoporodową wielu wyczekiwanych dzieci (część wad można skutecznie leczyć w okresie prenatalnym; przez brak badań wady te nie będą ujawnione i leczone aż do porodu) - śmierć, cierpienie i choroby wielu kobiet w wyniku pokątnie wykonywanych prób przerwania ciąży - przez wkładanie wieszaka, wstrzykiwanie domestosu, skakanie ze schodów, bicie w brzuch, kąpiele we wrzątku, etc. - trauma i wieloletnie skutki psychologiczne dla bardzo wielu rodzin, w których rodzą się niechciane dzieci (to w zasadzie mamy już teraz) - wzrost liczby niewinnych kobiet w zakładach karnych - ofiar "niefrasobliwego zachowania" w ciąży - wzrost liczby zwolnień chorobowych w ciąży (żaden lekarz ani matka nie zaryzykuje sprawy karnej, będzie 'dmuchanie na zimne') - wzrost kosztów pokątnej aborcji z udziałem lekarza - jeszcze mniejsza dostępność dla kobiet ubogich i wykluczonych - być może oznacza to, że będzie rejestracja ciąż i postępowanie karne w każdym przypadku stwierdzonej ciąży niezakończonej urodzeniem żywego dziecka - być może oznacza to też postępowania i śledztwa w przypadku kobiet wyjeżdżających za granicę w celu dokonania legalnej aborcji (w tej chwili nie jest to zabronione)" http://gosc.pl/doc/3044791.Jest-nowy-projekt-ustawy-antyaborcyjnej i projekt ustawy: http://gosc.pl/files/16/03/21/556105_l1pH_cjatywy20obywatelskiej202016.pdf To jest jakiś żart? :O Wybaczcie że poruszam ten wątek tutaj na forum ale on dosyć mocno dotyka macierzyństwa, a ja jestem w szoku... ;o
  13. O, znalazłam http://kobieta.onet.pl/dziecko/zdrowie/bank-krwi-pepowinowej-inwestycja-czy-stracone-pieniadze/psccd W poprzednim poście trochę się pomyliłam, bo krwi wystarcza do dla dziecka które waży około 30 kilogramów, więc na więcej niż pierwszy rok życia :)
  14. Soncia, bo zdjęcie jest od boku, a nie od tyłu Kiedyś czytałam artykuł na temat tej krwi pępowinowej, nie wiem czy go teraz znajdę... W każdym razie jakiś lekarz się tam wypowiadał że to tylko biznes a mało z tego korzyści, bo jeśli dziecko genetycznie ma białaczkę to ta krew i tak jest już z reguły niedobra tak czy inaczej i nie można jej użyć. Ponadto pobiera się jej niezbyt dużo, tylko tyle że wystarczy dla około rocznego dziecka, a gdy jest już większe/cięższe to i tak trzeba szukać dawcy. Jak znajdę ten artykuł to go wyślę...
  15. Ja oczywiście nie mam żadnego doświadczenia w karmieniu piersią i w sumie dopiero po porodzie okaże się co i jak... ale wstępnie planuję karmić tylko piersią przez 3 miesiące, czyli tyle ile będę miała macierzyński. Potem muszę wrócić do pracy na pół etatu, i jakoś nie wyobrażam sobie siedzieć przy kompie pracując i jeszcze z dzieckiem przy piersi :/ więc może wtedy wprowadzę mleko modyfikowane + plus dodatkowo pierś kiedy będę mogła. Ale planować to my sobie możemy, a potem i tak życie lubi zaskakiwać więc nigdy nic nie wiadomo, może się przecież okazać że wgl nie będę mieć pokarmu i wtedy cóż, tylko butelka zostanie... :P
  16. Ja słyszałam od innych mam, że warto kupić rożek nieutwardzany i że jest dobry do karmienia, do spania itd więc ja na start nie będę kupować pościeli tylko ze dwa różki plus oczywiście kocyki które i tak na pewno się przydadzą. A kołderkę później jak cos :) Dziewczyny, mój brzuch rośnie z dnia na dzień. Dziś skończyłam 19 tydzień, mam 3 kilo na plusie i taki brzuch: (robi się szpiczasty jak na chłopca ) Btw. Zauważyłam też wzrost boczków mimo niewielu dodatkowych kilogramów... :/ To jest normalne że i one się w ciąży powiększają?
  17. A jak jest u Ciebie z wagą? Przepraszam jeśli już o tym pisałaś, możliwe że coś przeoczyłam ale pracuję równocześnie więc łatwo może mi umykać :)
  18. Soncia, ja na początku wgl nie tyłam, bardzo długo miałam tylko 0,5kg na plusie i też się w zasadzie trochę martwiłam. Ale od ostatnich 3 tygodni wagowo zaczęłam nadrabiać siety niestety i obecnie mam 3kg na plusie od wagi wyjściowej. Może u Ciebie to też jest kwestia czasu aż ta waga ruszy nagle w górę :) Moja kuzynka przez całą ciążę przytyła tylko 8 kilo, czyli stosunkowo niewiele, a dziecko urodziło się całe i zdrowe o dobrych wymiarach itd... :)
  19. Soncia, co masz na myśli "tycia książkowego" ? :) Ja myślę że każdy tyje w swoim własnym tempie i nie ma aż takiego znaczenia czy w ciąży przytyje się 6-8 kilo czy 15-17, bo często to nawet nie jest zależne od nas. Myślę, że powód do niepokoju jest wtedy kiedy ta waga naprawdę błyskawicznie wzrasta i wtedy trzeba skonsultować to z lekarzem ;) Od kilku dni mam wstrętny humor. Mąż zawiał sobie szyje i zachowuje się jak biedne małe dziecko a mi brak cierpliwości żeby mu bardzo współczuć i to wytrzymywać. Ogólnie jestem rozdrażniona i nie mogę się doczekać aż wreszcie wrócę do naszego mieszkania w Warszawie. Ile można być u rodziców :/ W sobotę wracamy...
  20. Mnie też kopie równo :) ale niestety tata nie jest w stanie wyczuć ruchów na razie :)
  21. wilkowa, bardzo ładnie wyglądasz, ciąża Ci służy :)
  22. I wreszcie po świętach... Co prawda jeszcze dziś, ale ja już zaczęłam pracę, nie wiem ile godzin dziś zrobię, czy całą dniówkę czy mniej... Jak tam po świętach? Zadowolone? Ja generalnie tak, ale mam już po dziurki w nosie wszelakich ciast i w ogóle jedzenia Odkąd przyjechałam do Krakowa przytyłam kilogram, a brzuch mi urósł jeszcze bardziej i teraz pytanie czy to dziecko czy wczorajsze ciasto Przez święta dosyć mało czułam ruchów, ale dzidziuś coś tam się odzywał :) Jak u Was z samopoczuciem? Mi jakoś ostatnio hormony buzują i niestety łatwo się denerwuję :(
  23. Dziewczyny ja dziś na bardzo szybciutko :) Chciałam Wam życzyć wesołych świąt i smacznego jajka ^^ Załączam pozdrowienia od mojego psiaczka i moich i mojego męża pisanek - nie mamy zdolności plastycznych wielkich ale przynajmniej kolorowo w koszyczku jest ^^ !
  24. Masakra z tymi dniami młodzieży. Ja rozumiem, że trzeba być gościnnym i blablabla ale to naprawdę jest problem dla ludzi z Krakowa. I rozumiem Twój stres, Kukurydza. Jak tak zaczełaś o tym mówić to sama się zastanawiam co jeśli i ja urodzę wcześniej właśnie w te dni. Ale to chyba musiałabym mieć naprawdę pecha... :P Dziś zaczęłam 17 tydzień, zrobiłam zdjęcie porównawcze i jestem w szoku. W ciągu tygodnia brzuch urósł mi o połowę. Chyba już teraz nie powiecie, że mam mały brzuszek :P nie patrzcie na skarpetki... ^^"
  25. Primrose, witamy na forum sierpnióweczek :) mmj, okropna sytuacja z tą ciężarną. Oby było wszystko u nich dobrze :( Sama jestem ciekawa czy dziecko je wtedy kiedy my, czy bierze tyle ile potrzebuje samo... Zawsze słyszałam, że bierze sobie tyle ile potrzebuje... Nie martw się, na pewno gdyby to było coś poważnego Twój lekarz zleciłby jakieś dalsze badania w tej sprawie :) Nie stresuj się :*
×
×
  • Dodaj nową pozycję...