Skocz do zawartości
Forum

natalia93

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez natalia93

  1. Bina - hahah dziękuję za streszczenie ostatnich czterech miesięcy ! Dobrze, że wszyscy są zadowoleni i dzieciaczki zdrowe :) U nas ząbkowanie jeszcze się nie zaczęło, ale chyba już niedługo bo Franek ma dziąsła opuchnięte ;o
  2. Siema dziewczyny, nie wiem czy mnie pamiętacie, byłam tutaj przez prawie całą ciążę ale po porodzie z powodu braku czasu uciekłam. Chciałam tylko sprawdzić co tam u Was słychać... :) Bo mój Franek chowa się bardzo dobrze, jest raczej bez problemowy choć nauczyłam go za bardzo nosić na rękach i teraz mamy kłopot
  3. My póki co jeszcze w szpitalu, mam nadzieje ze do jutra :) w te upały mały jest ubrany w body z krótkim rękawem i skarpetki plus ma okrycie z pieluszki tetrowej. Położne tak kazały :) Mały cały czas chce cyca, może rzeczywiście chce mu się pić. Mam problem z brodawkami przez to ale jakoś przez to przejde... Tylko nie mogę doczekać sie domku juz :) Franjo zapewne tez jest ciekawy :)
  4. Dziewczyny, wczoraj wreszcie urodziłam!!! Zaczęło sie dwa dni temu o 19, okolo 1 rano pojechalam do szpitala. Nad ranem skurcze nagle ustały i juz myslalam ze znów nie urodze ale pani doktor zrobiła masaż szyjki i akcja ruszyła od nowa. O 13.15 synek juz byl z nami :) poród nie był taki zły choć nie ukrywam ze głównie dzięki znieczuleniu które w moim przypadku okazało sie zbawienne... Synek jest dość mały, wazy 3040g i póki co (żeby nie zapeszyc) jest taaaaaki grzeczny! Kambrze cz nie msze dziecko noworodkowym . praktycznie w ogóle nie płacze tylko śpi, skocznie ssie cycusia. Trochę tylko ulewa. Jestem w nim zakochana!
  5. Termin z OM był na 19.08 a z pierwszego USG genetycznego właśnie na 27.08... A ja nastawilam sie na 19.08... Co to czopa mi odszedł cały w środę i byl z krwia, lekarz potwierdził ze to czop a porodu jeszcze nie ma mimo ze juz niedziela wiec nie ma reguły na to niestety...
  6. Ja tez jeszcze nie urodziłam. Jeszcze mi w szpitalu powiedzieli ze mam sie trzymać terminu z USG czyli 27.08... Masakra. Wywoływać będą dopiero tydzień po czyli około 4 wrzesnia. To jest jakiś koszmar :(
  7. Spokojnie Bina, nic się nie stało ;) po prostu śmiesznie wyszło Ja tez jak pisze z telefonu to robię masę błędów i zapominam napisać polowe rzeczy ;) Katalina, Ja gdybym miała brązowe uplawy wolałabym to skonsultować na IP... U mnie jak na razie bez zmian. Czuje się przytoczona ciaza. Waga mi dziś pokazała 77,7kg. Maz się śmieje ze to będzie mój szczęśliwy dzień ale mi do śmiechu nie jest bo juz mam prawie 15kg na plusie :( taka waga mnie drażni i ogólnie mój wygląd mnie drazni. Chce z powrotem moje stare ciało :(
  8. Ha ha ha ha ha Bina, źle zrozumialas ;) ja dalej w dwupaku, czop mi po prostu odszedł Dziś dalej robie co mogę aby mały wyszedk, znów schody, seks, juz nie mam co sprzatac :( ciekawe czy to da dalsze efekty. Fiolka, czop biało przezroczysty, bez krwi niestety ale i tak dobrze ze chociaż tyle ;)
  9. Katalina, wczoraj bylam na 4 spacerach z psem i za każdym razem schodzilam i wychodzilam po schodach na 5 pietro, umylam wszystkie okna w domu i ogólnie mieszkanie posprzatalam, kochalam się z mezem, ciepły prysznic a potem masaż piersi i macicy. Bardzo aktywny dzien...
  10. Magdalia, Fizka zdrowia dla córeczek! Motylek86, gatulacje :) Wczoraj tyle w domu zrobiłam i dużo po schodach łaziłam… dziś w nagrodę odszedł mi czop! Mam nadzieję, że to dobry znak iż w końcu coś ruszy naprawdę…
  11. catya, ale mi właśnie wszystko przeszło - mdłości nawet :( Ostatnie kilka dni to jakaś porażka. Ale zaczęłam ostro łazić po schodach Trzeba jakoś małego "wykurzyć" z brzucha. Martwi mnie to, że jak w zeszłą sobotę byłam na ip to moja szyjka była miękka, ale długa i zamknięta. Chyba muszę po prostu odpuścić i przestać tak czekać na ten poród to może się zacznie coś dziać.
  12. Katalina, nie za bardzo... W zeszły weekend miałam regularne skurcze ale po około godzinie przechodziły. W poniedziałek jeszcze były więc nastawiałam się na poród w tym tygodniu. Dodatkowo strasznie bolały mnie krzyż. A od wtorku wszystko się uspokoiło i jest jedno wielkie NIC :( A Ty masz objawy jakieś? A termin mam dzień po Tobie, na 19.08
  13. Nawet nie chcę wiedzieć jak przeludnione będą szpitale 18 sierpnia jeśli ta pełnia rzeczywiście tak działa że kobiety rodzą... :P Mi nawet czop jeszcze nie odpadł... :(
  14. Olcha, gratuluję :) :* Ja dziś zaczynam 40, ostatni tydzień. Ciekawe czy urodzę synka przed 19.08...
  15. Mamalina, gratulacje :) cudownie że Gaja jest już na świecie. Tylko pozazdrościć :) Dziewczyny, dacie radę. Byle do porodu a potem będzie już super :) Ja na temat swojego samopoczucia nawet nie będę się wypowiadała. Ostatni miesiąc ciaży jest dla mnie najgorszy, ale nie będę Wam tu marudziła zwłaszcza, że widzę iż wszystkie się już niecierpliwimy... ;)
  16. antynikotynowa, gratuluję synka! Szkoda, że po kilku godzinach skurczy i tak skończyło się cc, ale ważne ze mały już jest z Tobą! :) Ja mam ostatnio kryzys. Od kilku dni codziennie coś mi się dzieje, jak nie biegunka to mdłości, bóle krzyża, masakryczna senność, bóle brzucha, mały wierci się jak szalony, a skurczy brak... Co noc łudzę się, że w nocy coś się zacznie, ale jak zawsze budzę się rano i nic... Mam już doła :/
  17. Witajcie dziewczyny, cieszę się że tyle z Was już się rozpakowało, ale też z tego powodu prawie tu nie wchodzę bo po prostu mi robi się smutno że ja jeszcze nie i jak czytam o Waszych maluszkach ;( Ja sama już nie wiem czego się spodziewac. Ostatnio brzuch mi sie bardzo obniżył, czasami mam bardzo mocne bóle krzyża i sporadyczne skurcze, a do tego koszmarna senność. Dosłownei jak w pierwszym trymestrze. Sama już nie wiem czy to zwiastuje poród czy wręcz przeciwnie? Dzisiejsza noc była o dziwo cholernie spokojna i nic ale to nic mi się nie działo, żadnego skurczu, i dziś od rana też nie. Więc mogę jedynie czekać dalej, najchętniej nie wychodząc z łóżka i śpiąc. Ucałujcie mocno Wasze maluchy! Zapomniałam dodać, że w sobotę byłam na IP z podejrzeniem sączenia się wód (ale okazało się że jest ok) i mały nie jest zbyt duży. Wyszło, że waży niecałe 2900g
  18. Pamiętam jak w czerwcu myslalam nad tym jak to będzie w sierpniu jak zacznieny rodzic, a to juz... :) kolejnym mamom gratulacje wielkie!!! To musi być piękne przeżycie. Cieszę się ze na ogół mogę u Was czytać dobre historie, a te nieco mniej i tak zwiastują dobre zakonczenie. Będzie dobrze z Waszymi maluszkami :* Niby pełnia 18 a ja mam termin na 19. A i tak mam nadzieje ze poród będzie szybciej. Nie wytzymam kolejnych 2 tygodni czekania... ;(
  19. Dziewczyny co się dzieje, ledwie sierpień się zaczął a ja mam wrażenie że już prawie połowa z nas jest rozpakowana... ekspresowe tempo... Gratuluję kolejnym mamusiom, życzę duuuuużo zdrowia dla Was i maluchów! Eeeej tak Wam zazdroszczę, mnie już szlak trafia... Coś czuję że ponoszę syna do samego końca sierpnia, kompletnie nic się nie dzieje poza burzą hormonów... :(
  20. Wow ile dzieci się urodziło!!! Gratuluje bardzo bardzo mocno wszystkim nowym mamusia i zycze dużo zdrowka dla Was i maluchow!!! Mam nadzieje ze szybko dolacze do Waszego grona... :)
  21. Masakra z tymi szczepionkami. Ja wiem tyle że na pewno będę szczepiła, ale jeszcze muszę przemyśleć czy refundowane czy nie. Myślałam o tych 6w1...
  22. Fiolka, zamawiałam naklejki na allegro, jest tam bardzo duży wybór. Wygoogluj sobie hasło „pokój dziecięcy, naklejki na ścianę allegro” czy coś takiego :) Evee, gratulacje!!!!
  23. Witam Was :) Załączałam zdjęcia pokoju Franka :) Poleciała mi dziś siara z piersi pierwszy raz...
  24. Ja też mam zakaz dla cielesnych rozkoszy już od 2 tygodni i prawdę mówiąc mam już taką chcicę... No ale dziecko najważniejsze... Ktoś pisał, że kończy 37 tydzień i mu czop odszedł... A ja dziś zaczynam 37 i trochę mnie to przeraża, że już np za tydzień może się zdarzyć, że mi też ten czop odejdzie. Ogólnie widzę jak już tyle sierpniówek rodzi na innych forach, niesamowite to trochę. Boję się, ale równocześnie czekam z niecierpliwością aż coś się zacznie dziać. Codziennie sobie obiecuję, że zacznę ćwiczyć przed porodem, ale jakoś nie mam na to czasu... :(
  25. Lenka modlę się za Piotrusia, pamiętaj że to silny chłopczyk i ze wszystkim sobie poradzi... A potem jego obecność już w domku wynagrodzi to całe cierpienie ze szpitala... Ja ostatnio rzadko piszę i chyba nie zacznę częściej. U mnie po prostu wszystko ok, czekam już pomału na poród i jakoś nie mam zbyt dużo czasu na internet. Przeprowadzka pochłonęła nas całkowicie. Po weekendzie pokój synka będzie skończony, wtedy wrzucę zdjęcia :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...