Skocz do zawartości
Forum

Mamaski

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mamaski

  1. Mamaski

    Styczeń 2010

    Witam u nas napadało i prószy ale nie są to wielkie ilości śniegu ;) ja nadal nie ubrana w domu bałagan mała nie ubrana hehe nie ma jak lenistwo od rana ;) Anna:) no tak jest znam osoby co rodziły 4500-5000g dzieci bez nacięcia a są małe drobne i w życiu by nikt nie powiedział ze takie dziecko urodzą ... mnie młoda nieźle rozwaliła nawet w środku połozna jak ściągała szwy to się dziwiła gdzie to ja nie jestem pozszywana wczoraj miałam kiepski dzień i za dużo o tym myślałam wypłakałam się mężowi i mnie troszkę uspokoił i teraz to najważniejsze by urodzić bez komplikacji zdrowe dziecko :) W nocy mi się brzuch napinał i doszedł ból podbrzusza najpierw co 3 minuty potem coraz rzadziej całe szczęście bo miałam humor nie ten by rodzić hihi
  2. Mamaski

    Styczeń 2010

    kropka1981MamaskiMargolcia mała ładnie waży szyjka myśle że ok jak na tym etapie Co do dolegliwości to u mnie bez zmian rwa kulszowa daje mi popalić brrrr dostałam niedawno smsa że koleżanka z terminem na 6 stycznia urodziła synka :) ale super mieć już to za sobą ja czekam z jednej strony chciałabym mieć to już za sobą a z drugiej BOJĘ SIĘ !!! Mamaski - myślę, ze każda z nas się boi...tak chociaż troszeczkę. Ale nie ma sensu się nakręcać i stresować. Ja wiem, że jak przyjdzie ten właściwy czas na podróż do szpitala to będzie u mnie panika. Szczególnie że "funduję" sobie poród bez znieczulenia. wiesz mi się wydaje że inaczej było jak szłam rodzić pierwszy raz ...człowiek idzie z obawą ale jest spokojniejszy , nie wie co jak boli itd ja mam rodzić drugi raz i jak sobie przypomnę niektóre chwile to mnie ciarki przechodzą nie mówię że każda taki ma poród ale panicznie boję się masażu szyjki i nacięcia tzn tego bólu po ...kurw(przepraszam za słownictwo) jak mnie to bolało hehe są babki co są nacięte i chodzą normalnie po paru dniach jest wszystko ok a mi się tak fatalnie to goiło że miesiąc wyłam siusiając teraz będę się przed tym bronić i tak łatwo się ciachnąć nie dam bo o bólu porodowym się zapomina a to cholerstwo nacięcie boli po i zamiast się cieszyć dzieckiem wyłam co miałam zrobić siusiu sorki ze tak straszę znam mało osób co tak ciężko nacięcie je bolało wiec trzeba być dobrej myśli i staram się być że tym razem mnie nie natną
  3. Mamaski

    Styczeń 2010

    Margolcia mała ładnie waży szyjka myśle że ok jak na tym etapie Co do dolegliwości to u mnie bez zmian rwa kulszowa daje mi popalić brrrr dostałam niedawno smsa że koleżanka z terminem na 6 stycznia urodziła synka :) ale super mieć już to za sobą ja czekam z jednej strony chciałabym mieć to już za sobą a z drugiej BOJĘ SIĘ !!!
  4. Mamaski

    Styczeń 2010

    Anna masz rację ja według usg powinnam być w 38 tygodniu i 4 dniu bo mała wypada 2 tygodnie większa a prawda taka że duża za nami jesteśmy wysocy dobrze zbudowani i sami mieliśmy ponad 4 kg przy porodzie mój 4,5kg ... córę urodziłam 3800g a są dzieci co rodzą się w tym samym tygodniu 2800g wiec prawda taka żeby każde dziecko było równe według usg musieli by mi poród wcześniej wywoływać przed terminem a przecież dziecko rozwija się w swoim tempie i samo zadecyduje kiedy chce wyjść byle po 36 tygodniu to taka granica choć nie zawsze nawet wtedy dzieci są w pełni gotowe by pojawić się na świecie Poala no mogą ci odejść wody płodowe możesz dostać skurczy itd zależy wszystko ok nas ja sama nie wiem czy spodziewać sie teraz że odejdzie mi czop a potem się coś rozkręci czy odejdą mi wody .. ;)
  5. Mamaski

    Styczeń 2010

    Cześć dziewczyny ledwo usiadałam a młoda już coś ode mnie chce i mi marudzi .... kropka1981Witam poniedziałkowo... I od razu mam pytanie - o tzw testy na paciorkowca typu B. Czy takie testy są dostępne w aptekach, bo nigdzie cholera znaleźć nie mogę. Wiem, że wykonuje je lekarz ale chciałabym wiedzieć. czy któraś z Was spotkała sięz tym? wykonuje się u lekarza lub w szpitalu są testy domowe ale z tego co wiem nie uznają ich w szpitalach ja podjechałam do szpitala i tam zrobiłam chyba około 50zł płaciłam wyniki były po kilku dniach tu chyba można zamówić Paciorkowiec w ciąży anna_:)Margolcia Jeśli to maź podbarwiona z krwią to znaczy ze to, to nie czop. Wracaj do zdrowia i strasznie współczuje choroby na samym końcu ciąży wdodatku :( na tym etapie śluzu może być wiecej..... czop ja miałam podbarwiony krwią czasem bardziej czerwoną czasem brązową i może się już pojawiać 2 tygodnie przed porodem mi z córą jak odszedł w poniedziałek tak ją w czwartek urodziłam a sa osoby co od razu je rusza i u mnie była to duża ilość przy porodzie z podpaską chodziłam bo ciągle mi leciała taka galaretka
  6. Mamaski

    Styczeń 2010

    Paola nie USG a USC ;) w przypadku braku ślubu do szpitala bierze sie papierek że tatuś uznaje dziecko które jest w brzuszku jego kobitki ...i ksiązeczka itd są wypisywane z nazwiskiem takim jakie dziecko będzie mieć po tacie a przypadku braku wypiszą panienskie matki a później trzeba sobie w książeczce przekreślić tylko tyle ;) Kropka sliczne imiona:)
  7. Mamaski

    Styczeń 2010

    paola787 mamasaki- już styczniówka rozpakowana i jak poszło ??? dzidziulec zdrowy obeszło sie bez inkubatora ?? miała termin na 2 stycznia , wszystko ok mała zdrowa , urodziła bez nacięcia po 7 godzinach od odejścia wód to jej druga córa pierwsza jest ze stycznia tego roku wiec ma dzieci z jednego rocznika ;) ale się dziś objadłam pękam !!!
  8. Mamaski

    Styczeń 2010

    cześć dziewczyny u mnie zabiegany dzień na innym forum co pisze 1 styczniówka rozpakowana teraz tylko czekam która tu pierwsza będzie ;)
  9. Mamaski

    Styczeń 2010

    cześć dziewczyny ja też nocki mam ostatnio coś kiepskie codziennie 23:00-23:30 budzi mi się mała w brzuszku i tak fika i fika i jak się przebudzę to już nie zasnę tak samo jak się położę i zaczyna fikać to nie mam mowy bym zasnęła wiercę się i wszystko mnie wtedy denerwuje a najbardziej mąż jak sobie smacznie chrapie hehe Margolcia ale nowość Ci powiedzieli hehe Evelka szybko wracaj to chyba było wiadome że przyślą rachunek po jakimś czasie ....ja to od razu dzwoniłam że mają przysłać bo w koncu dojdą do tego a potem trzeba wybulić większą kase ;) ja dziś kupiłam sobie zel pod prysznic mydełko szampon itd ostatnie zakupy dla mnie do szpitala płyn do higieny intymnej kupiłam z korą dębu i ciekawe czy tak dobry jak świeżo zaparzona kora dębu ....wiec teraz będę mogła się pakować Skurcze mnie męczą od wczoraj jak głupie a niech tak się wszystko przygotowuje w końcu już na ostatnich nogach jestem jak to mówią dziś zaczynam 37 tydzień jak fajnie
  10. Mamaski

    Styczeń 2010

    cześć dziewczyny :) ja w poniedziałek byłam u ginekologa mała rośnie jak na drożdżach odpowiada 37-38 tygodniowi szyjka już miękka i skrócona i na razie tylko rozwarcie wew 1,5cm tak ze kulamy się dalej bo gin mówił że jeszcze pochodzę może do stycznia dam radę i fajnie by było chyba zaopatrzę się w herbatę z liści malin bo tak wszędzie chwalą ale sama nie wiem ??? pomału chyba muszę pakować torbę do szpitala i dla małej na wyjście choć jakoś nadal mi się nie chce tego robić bo jakoś nie dociera do mnie że tak niewiele mi/nam czasu zostało Pozdrawiam was dziewczyny i miłego dnia !
  11. Mamaski

    Styczeń 2010

    cześć dziewczyny :) i witam wszystkie nowe mamuśki ;) co do terminu z USG ja bym się nim nie sugerowała dzieci są różne tak jak i my jedna ma 150cm druga 180cm wzrostu jedna waży 50kg inna 70kg więc jakby dzieci miały się rodzić idealne co do statystyk ginekologów to jedna by musiała mieć poród wywoływany w 35 tygodniu inna w 42 tygodniu bo ich dzieci były by podobnych rozmiarów ....przecież jedno dziecko się rodzi 4kg a inne 3kg jakby patrzeć na termin USG ja powinnam być w 37 tygodniu ciąży bo dziecko mi rośnie spore ;) a przecież to że duże nie znaczy że ma się urodzić natura zrobi swoje jak nie to pomogą ale po terminie z OM ;) Paola miałaś krzywą cukrową robioną ? ?? co do imion mój mąż też chce Zosie już 1 córa miała być Zosią ale ja chciałam Emilkę ...chciałby i Amelkę ale Emilia i Amelia troszkę mi się zbyt podobne wydają wiec nadal nie wiem czy będzie Agatka wychodzi na to że prawie wszystkie Gosie chcą Zosie ;) i nie tylko Gosie mi się podoba Zosia ale Zofia już nie bardzo hmm Asiolek miejmy nadzieje że przyjdą mrozy i te bakcyle troszkę wybiją bo teraz mają okazje się rozmnażać
  12. Mamaski

    Styczeń 2010

    kropka1981Joaś ja myślę, że co oddział to inaczej płacą. Moja mama też siezdziwiła, że wymyślili sobie dwa terminy mi płacą za całe L4 a konkretnie w ciągu 30 dni od terminu w jakim do nich dotrze katarzyna3004Mój małżon tez dzisiaj przeprawę w Zusie przeszedł ale w naszym przypadku niestety nic sie nie da zrobić. A to tylko dlatego że p. doktor zamiast napisać że jest 31 dni zwolnienia napisała że jest 30 i wielka aferę zrobili z tego powodu. I trzeba leciec do lekarza przepisywac zwolnienie ich to nie obchodzi że ja powinnam leżeć i że zapewne stracę pieniążki za 3 dni, bo to powinno byc w moim intersie żeby biec dziś po nowe zwolnienie to że lekarz przyjmuje 2 razy w tyg tez ich bardzo ie obchodzi . Eh a miałam sie nie stresowac bo dzidziuś koraliki z pempowiny sobie owinął wokół szyjki- ale weź się człowieku nie stresuj w tym durnym kraju. Ja chce już lecieć z tego co wiem najdłuższe L4 można mieć 30 dni więc jak dla mnie to ginekolog Ci dobrze wypisała jeśli data od kiedy z datą do kiedy sie zgadza to wszystko gra no chyba ze datą wypisała ci 31 dni a wpisała że zwolnienie na 30? no a po drugie jakbyś miała na 20 dni to też musiałabyś zmieniać na 31???
  13. Mamaski

    Styczeń 2010

    kropka1981Mamaskikropka1981A ja mówię dzień dobry chociaż nie jest dobry. Pogoda do bani. Zaczynam kichać, gardziołko zaczyna boleć i wszystko mnie dookoła wkurza. Łącznie z paniusią w Zusie która nie potrafiła mi wytłumaczyć dla czego za pierwsze zwolnienie dostałam 721,80 zł a za drugie - tyle samo dni zwolnienia i w zasadzie kontynuacja tamtego dostałam 511,90 zł. Jak dla mnie nie jest to do pojęcia. a czy to pierwsze twoje 2 zwolnienia i od kogo dostałaś te pieniążki przysłał Zusu czy od pracodawcy ? z tego jak ja miałam płacone to pierwsze 33 dni płaci pracodawca za 1 zwolnienie dostałam 900zł a za drugie gdzieś 500zł a resztę tego drugie zwolnienia wyrównał mi Zus potem miałam tylko z Zusu płacone jesli pracodawca ma powyżej 20 pracowników płaci zawsze on a kasę mu zwraca Zus Kobitki a wy się trzymać ! ja mam coraz cześciej skurcze ale jeszcze nie panikuje są znośnie sporadyczne a mała urządza sobie harce na całego :) za pierwsze dostałam 950 z groszami - to płacił pracodawca. Za drugie płacił Zus 720 z groszami i wyrównał mi pracodawca jakieś 200 zł. Za trzecie zapłacił Zus 510 z groszami. I nijak mi się nie zgadza a od kiedy do kiedy miałaś zwolnienie każde miałaś dokładnie na tyle samo dni wypisane czy któreś krócej ? no i zus zabiera dużo podatku ja jak mam napisane 1121,70zł to dostaję na rękę 919,70zł resztę można sobie odliczyć w picie (PIT) żeby dostać zwrot Cześć dziewczyny ja dopiero wstałam muszę się zabrać za sprzątnie ubrać się itd wiec uciekam i poczytam co napisałyście później :)
  14. Mamaski

    Styczeń 2010

    kropka1981A ja mówię dzień dobry chociaż nie jest dobry. Pogoda do bani. Zaczynam kichać, gardziołko zaczyna boleć i wszystko mnie dookoła wkurza. Łącznie z paniusią w Zusie która nie potrafiła mi wytłumaczyć dla czego za pierwsze zwolnienie dostałam 721,80 zł a za drugie - tyle samo dni zwolnienia i w zasadzie kontynuacja tamtego dostałam 511,90 zł. Jak dla mnie nie jest to do pojęcia. a czy to pierwsze twoje 2 zwolnienia i od kogo dostałaś te pieniążki przysłał Zusu czy od pracodawcy ? z tego jak ja miałam płacone to pierwsze 33 dni płaci pracodawca za 1 zwolnienie dostałam 900zł a za drugie gdzieś 500zł a resztę tego drugie zwolnienia wyrównał mi Zus potem miałam tylko z Zusu płacone jesli pracodawca ma powyżej 20 pracowników płaci zawsze on a kasę mu zwraca Zus Kobitki a wy się trzymać ! ja mam coraz cześciej skurcze ale jeszcze nie panikuje są znośnie sporadyczne a mała urządza sobie harce na całego :)
  15. Mamaski

    Styczeń 2010

    Goska musisz dać radę z tym rozwarciem ! znam dziewczyny co miały po 2,5cm rozwarcia i mimo tego nawet ciąże przenosiły i rodziły po terminie !oby chociaż nasze dzieciaczki posiedziały do tego 36 tygodnia Cześć dziewczyny u nas pięknie słonecznie ale mi się z dupskiem ruszczyć nigdzie nie chce co do siary w 1 ciąży miałam po porodzie dopiero teraz gdzieś od miesiąca pojawia sie kropeleczka raz w tygodniu i to jak nie mam biustonosza ;) czyli jak cycki mają pełen luz... nie ma co się martwić jedna mają od dawna inne jeszcze wcale inne po porodzie ;)
  16. Mamaski

    Styczeń 2010

    Cześć dziewczyny :) ma ktoś wieści od Goska ??? zmartwiłam się jak przeczytałam że do szpitala pojechała Mudik dzięki jest lepiej wzięłam apap wczoraj ciut pomógł a dziś boli jak źle nadepnę a tak jest ok :) Evelka mój psiak miał kiedyś coś ze ścięgnem w nodze dostał mocny strzał z piłki z bliskiej odległosći byliśmy wtedy na wakacjach wiec cała plaża go słyszała taki był pisk ...potem był cały zagipsowany cała łapka z podbrzuszem i kręgosłupem ....piszczał trząsł się siusiał pod siebie i tak 3 dni był na lekach przeciwbólowych dopiero podniósł pupę jak kupkę mu się zachciało i potem juz wstawał do teraz ma coś z nogą ale serce się krajało jak człowiek to widział ...życzę Ci by z twoim pieskiem zakończyło się wszystko dobrze bo jednak doznał poważniejszych uszkodzeń :(
  17. Mamaski

    Styczeń 2010

    goskaa ja mialam wpas ale gosci mialam i wiecie co w prezencie przywiezli mi wozek ...teraz mam dwa tylko co ja bede drugim robic???? może jeden sprzedaj ? swój no chyba że jest twój lepszy i go wolisz to może oddaj ten co dostałaś i podziękuj że masz ....a może się komuś przyda innemu a trzymać dwóch nie masz gdzie myślę że się nie obrażą bo w końcu się nie pytali hmm? evellka01Witam. Ja wpadam tylko na chwilkę. Dziś popołudniu dałam mojego Bossika na spacer temu koledze od szczęki, bo bardzo się lubią i czasami on z nim wychodzi. Po ok. godzinie dostałam telefon, że mam szybko przyjść do weterynarza. Potrącił ich samochód na pasach :((( Łukasz jest porządnie obity, ale nie ma nic złamanego. Bosik jak narazie ma bezwład w tylnich łapkach, jest w strasznym szoku i nie wiadomo czy z tego wyjdzie. Dostał leki przeciwwstrząsowe, przeciwkrwotoczne i jeszcze jakieś nie pamiętam, bo byłam w strasznym szoku i ryczałam jak bóbr. Przynieśliśmy go do domu i leży biedaczyna. Jest jeszcze przestraszony, ale jest coraz lepiej. Nawet zaczyna delikatnie poruszać ogonkiem. Mam nadzieje, że wyjdzie z tego. :((( Wet. mówiła, że jest prawdopodobne że będzie mógł chodzić , bo poważnie nie ma uszkodzonych kręgów, ale więcej wiadomo będzie jutro. Modle się, żeby się wylizał.. przecież ja go nie uśpie ;((((((biedny psiak myślę że uśpić go nie uśpią bo przecież nawet jak mówili ze chodzić będzie to stan nie jest krytyczny nie może być inaczej ! no i dobrze że kolega poważnie nie potrącony co to za dupek ich tak na pasach potrącił :/ anna_:)mamaski To naprawde musi boleć :( Ja ostatnio na prostej drodze nogi wykręcam i się potykam :( Szczęście że mąż pomaga przy córci :) A co do tej kary to faktycznie Cie załatwiła hi hi hi oj mąż pomaga nie narzekam kąpie ostatnio małą i ogólnie jak ma czas to pomaga :) poleżałam troszkę i teraz siusiu musiałam iść więc zajrzałam i noga mniej boli wiec muszę ją oszczędzać w dodatku tu prawa kostka uszkodzona i ciągle mam ból po prawej ta rwa kulszowa mnie chyba trzyma i ciągle mnie boli pośladek i promieniuje w nogę wiec chodzę jak kaczka całkowicie muszę męża znów namówić na masaż krzyża ale pomaga chwilowo
  18. Mamaski

    Styczeń 2010

    anna_:)mamaski to co ty kombinowalaś że tak nabriłaś? Przynajmniej siądziesz na pupie i będziesz się oszczędzała. Tak poważnie to współczuje, jest to okropny ból. Trzymaj się. byliśmy na spacerku nad jeziorkiem i szłam po trawie dość nie równa była takie kłęby trawy były i mi noga się na takim wykręciła :( boli jak diabli najpierw przeszło i było lepiej opuchlizny nie było ale zdjęłam pończochy które mam na opuchliznę nóg i teraz zaczęła się pojawiać ... ale jeszcze dałam radę ogarnąć ciut pokój i młodą do wanienki włożyć ....mąż musiał dokończyć myć bo nie dałam rady ustać i zaraz zmykam się kłaść choć młoda dokazuje goni psa mi jej mówię że będzie mieć karę i będzie siedzieć u siebie w pokoju a ona do mnie" mama ja chce taką karę " i się ucieszyła ...i jak tu karać jak dziecko z kary się cieszy Donia najważniejsze że wszystko ok :)
  19. Mamaski

    Styczeń 2010

    Kropka przykro mi z powodu babci :( Margolcia oj nieposłuszna Zosieńka niech grzecznie w brzuszku siedzi a nie już się pcha na świat Buuu a ja skręciłam kostkę w nodze umieram z bólu
  20. Mamaski

    Styczeń 2010

    cześć dziewczyny :) ja tez czasem czuję że zaraz się posiusiam niestety zdarza mi się to jak psiknę i muszę wstrzymywać w tym momencie ;) ale mała napiera mocno na pęcherz aż mnie pobolewa do tego czasem z podbrzuszem boli jak diabli że ruszać się nie mogę i każdy rok sprawia mi ból Donia najlepiej wody sprawdza się wkładką lub watą jak przesiąknie mocno wkładka lub wata aż jest ciężka to wody odchodzą jak zostaje coś na wierzchu to czasem jakieś upławy ja dziś jakaś nieprzytomna jestem młoda już wymęczona i płaczę muszę ją dziś ja wykąpać wiec już zmykam :)
  21. Mamaski

    Styczeń 2010

    cześć dziewczyny pod czytałam na innym forum co piszę ze grudniówki się rozpakowują gdzieś 2 tygodnie i styczniówki z terminem na początku miesiąca będą mogły rodzić ale ten czas leci niektóre pewnie w grudniu urodzą inne w lutym ja ciuszków mam nie wiele ale dużo nie chce .... muszę zamówić teraz 2 zestawy od jednego pana wychodzi na sztuki dość przystępnie wiec będę miała już wszystko brakuje mi tylko kaftaników , śpioszków i bluzeczek , cieplejsze ciuszki mam :)
  22. Mamaski

    Styczeń 2010

    Cześć kobitki :) kurcze jaka ja jestem nie wyspana dziś dość że nie mogłam spać do 1:00 to o 3:00 młoda sobie łóżeczko zasiusiała i musiałam zmieniać jej powłoki itd potem do mnie przyszła wierciła się mąż ją odniósł i z rana pobudka.... wanilijkajej i ja się gubię co, gdzie i jak hehe ale chciałam powiedzieć, że Mamaski i Evelka to ładne kobietki :))) a się nam chowają :) Mamaski masz śliczną córę ale ta widać wdała się w mamcię :) idę coś zjeść głoooodnamdziękuje :) doniadziewczyny... tak sie zastanawiam... myslalyscie juz jak chcecie rodzic? ja zawsze chcialam w wodzie... potem myslalam, ze jednak nie, ale znow sie zaczelam do tego sklaniac... ponoc mniej boli, ja zawsze lubilam wode, bo mnie relaksowala no i... jakos tak wydaje mi sie... czuje, ze to by bylo dobre dla mnie rozwiazanie...a Wy juz wiecie? Jak nie chcecie mowic jak to chociaz napiszcie czy decyzja podjeta ;) ja mam kilka szpitali u siebie jeden bardzo blisko i można rodzić w wodzie jak będzie ta sala wolna ale do tego też trzeba spełniać jakieś tam warunki z tym że ja tam nie chce rodzić bo to szpital z ogólnymi choróbskami itd niby jest poziom gdzie jest tylko porodówka itd ale jednak lekarze i ludzie (goście ) przechodzą przez cały szpital i roznoszą jakieś tam paskudztwa z dołu każdy mi mówi że to nie tak ale jednak jak zacznę rodzić muszę iść na izbę przyjęć a byłam tam kilka razy i spotkałam ludzi z różnymi chorobami do dermatologa jak półpasiec potem jakiś penerków co się bili ....akurat podjadę i bedę musiała czekać z nie wiadomo kim a nie chce by nagle się okazało że oddział zamknięty bo ktoś z choróbskiem wszedł chociaż do tego szpitala mam 5 miunt drogi potem jest szpital typowo kobiecy do spraw kobiecych i do rodzących tam rodziłam córę i też troszkę wiem co i jak się odbywa ogromny szpital idzie się zgubić ale mają też bardzo dobry sprzęt i w razie jak coś się dzieje i nie mogą pomóc w innych szpitalach to tam dziecko i tak zawożą ...izba przyjęć nie należy do miłych bo często są paskudne babki ale w sumie co mi po izbie przyjęć jak ja tam będę chwilkę byle by mnie te babki nie odesłały do innego szpitala bo jest tam przepełnienie jak odeślą to jadę jednak do tego pierwszego bo reszta szpitali to koszmarne porodówki i kiepski sprzęt i ten pierwszy jest najbliżej mnie
  23. Mamaski

    Styczeń 2010

    doniahej Dziewczyny!no skoro nalegacie, to juz opowiadam ;) posiedzialam wczoraj pod gabinetem 2h po czym w koncu mnie lekarz przyjal i pyta co sie dzieje. No to ja nic nie mowie, tylko daje mu wyniki i zdjecia z usg. komentarz : " Nooo, nie jest dobrze..." i skierowal mnie natychmiast na usg i kazal sie zglosic spowrotem jak skoncze. Jeszcze tylko mnie zbadal. Nie mogl znalezc serduszka malego zeby posluchac wiec i to dopisal do sprawdzenia na usg. Poszlam. Pani (przemila) zrobila mi usg, powoli pokazywala co i gdzie u Smyka mojego kochanego (widzialam stooooooope :) :) :) ) - jeszcze nie mialam takiego dokladnego usg :) no i sie okazalo, ze szyjka znow sie zamknela. Lakarka i polozna u niej stwierdzily, ze jestem zbyt zywiolowa i ze powinnam zwolnic tempo i sie zmialy, ze nie wygladam na tak zaawansowana ciaze Wrocilam do lekarza, ucieszyl sie z wynikow no i powiedzial, ze nie przywiaze mnie do lozka jak na poczatku mial zamiar zrobic :) Wystawil mi kolejne skierowanie na USG na przyszly tydzien - kontrolnie no i widze sie z nim w przyszly piatek :) wszystko gra znaczy sie!! oczywiscie no-spa forte itd mam brac dalej... ale to juz na szczescie mam w nawyku. Tylko tyle, ze sie wczoraj jeszcze z mezem poklucilam strasznie i na 3h z domu wyszlam nic nie mowiac. Bo jak mowilam mielismy rzeczy dla dziecka (jak lozeczko czy wanienka itd) dostac od jego siostry ciotecznej,ale... jakies problemy u nich nastapily i małżon nie chce im glowy zawracac. wiec zostalismy z tym, ze poza ubrankami dla dziecka nie mamy NIC. no to sie wkurzylam i powiedzialam, ze w takim razie trzeba wszystko samemu kupic (mamy kase na to) ale on mowi, ze nie... no i sie wscieklam. nie mam zamiaru czekac nie wiadomo ile zeby pozniej sie dowiedziec , ze zostajemy z niczym. W koncu mamy nie do konca pewna sytuacje z dzieckiem i nie wiadomo kiedy sie urodzi. A ja mam termin dokladnie za 2 msc !!!!!!!!! i jestem i wkurzona no i plakac mi sie chce, bo to beznadziejne.... :( Donia super że wszystko ok czyli właściwie lepiej niż było :) co do rzeczy na pewno się znajdą inni co dadzą:) popytaj znajomych czy ktoś taniej nie ma odsprzedać , poszukaj na alegratka.pl w swoim rejonie ,na allegro są tanie rzeczy które możesz podjechać odebrać w swoim mieście :) także nie musisz wydawać jakiś kokosów a nie będziesz musiała się prosić od rodziny
  24. Mamaski

    Styczeń 2010

    coś mi nie wyszło i ją skasowałam zaraz spróbuje jeszcze raz jak nie będzie działać to może bardziej rozgarnięta mamuśka spróbuje ją założyć ? dopisek nie umiem niech któraś spróbuje sam bo wszystko co piszę widać nie umiem tego zablokować a widzę że inne grupy mają zablokowane posty
  25. Mamaski

    Styczeń 2010

    dziewczyny znalazłam też są tu grupy zaraz zobaczę co i jak i tam działa czy można pisać itd może jak można to by się napisało te numer i wszystkie by miały ale czy da się to tak zrobić by inni nie widzieli co pisze ??? Ciąża, poród, wychowanie - serwis dla rodziców Parenting.pl - Styczniówki 2010
×
×
  • Dodaj nową pozycję...