
marta_joanna
Użytkownik-
Postów
35 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez marta_joanna
-
Myszka83 Powodzenia i odezwij się jak będziesz miała siłę po. Trzymaj się będzie dobrze:-) Anula11 Trzymaj się kochana to już finisz jeszcze kilka dni i już z baletnica wrócisz do domu:-) A za te nerwy powinien Ci szpital odszkodowanie zapłacić. Dziś jak dobrze pamiętam to nasza kukurydza się rozpakowuje więc trzymamy kciuki też za nią i chłopaków :-) oraz czekamy na wieści :-) Ja też już nie śpię kończę pakowanie i za godzinę jedziemy do szpitala. A tak mi się nie chcę. Mały śpi niespokojnie i wybudza się z płaczem chyba czuje że coś się wydarzy. Jeszcze moja lekarka miała mnie dziś przyjmować do szpitala ale musiała wziąść opiekę więc zobaczymy czy w ogóle mnie przyjmą. A miało być tak pięknie.
-
Evee Jesteś boska :-) Bina na strasz ich Evee ma rację może to na nich podziała. Jak rodzina bardziej katolicka to powiedz że sierpień to miesiąc trzeźwości i niech chociaż odpuszcza sobie do porodu. Mroczna Mam nadzieje że dziś się już zacznie :-) i zobaczysz swoją małą :-) Anula11 Mam nadzieje że dziś będzie decyzja co z Wami:-) Zapomniałam któraś z dziewczyn pisała że dziś o 8:00 ma mieć cięcie wiec już pierwszy sierpniowy bobas na świecie :-) A ja jutro do szpitala idę się położyć. Mowie do mojego 3 latka że mama pójdzie do szpitala i pani doktor wy ciągnie braciszka z brzuszka a on do mnie nożyczkami ciach ciach? Chwila zastanowienia nie że troszkę inaczej mu pomoże wyjść. Na to Synek mamo ale on jest jeszcze za malutki i nie wolno brzuszka ruszać.
-
Edzia Ja nie korzystałam ale moim przyjaciółką pomogła wizyta doradcy laktacyjnego. Nie widziałam jak Gabi je ale może źle łapie brodawke, bo godzina wisienia na cycu wygląda tak jakby ona traktowała twoja pierś jak zabawkę. I masz rację ze karmienie piersią wcale nie jest proste szczelnie na początku. Mi tak średnio schodziło 20 minut na karmienie ale to było jak już się synek z cyckiem dogadał po jakimś miesiącu. Ciekawe jak będzie teraz.
-
Beatkaaa To teraz musi być tylko lepiej a poród to miałaś ciężki patrząc na twój opis. Dużo zdrowia dla Ciebie i maleństwa :-) A u mnie w szpitalu było na odwrót ja z mokra głowa a położna wpadła i okna na oścież otwierała a my już wtedy rozpakowane byłyśmy i nas przewiało:-( razem z sąsiadka z sali. Myszka Pogadaj z tą dziewczyną i przewietrz sale. Pewnie ona też ma na to ochotę ale biedna nie może się jeszcze ruszać bo jest obolała. Kukurydza Ty 2 sierpnia masz mieć cc a ja 2 mam się zgłosić a 3 mam mieć cc. A ile już twoje chłopaki ważą? Po opisie tego jak wygląda szpital w Krakowie podczas ŚDM można stwierdzić że jesteś chroniona jak papież albo prezydent:-) Anula11 Synek na pewno zadowolony i sądzę że przekonał siostrę żeby już wyszła :-) no chce Was mieć w domu. Patka227 Powodzenia i odezwij się jak już trochę dojedziesz do siebie. Twoje maleństwo będzie pierwszym sierpniowym maluszkiem chyba że jeszcze któreś zdecyduje się wcześniej wyjść. Matko już jutro 1 sierpień ale nam to szybko zleciało :-)
-
Anula11 Jestem dumna z twojej ucieczki ze szpitala :-) dzisiaj jak dasz rade też ucieknij na chwile to naprawdę dobrze robi:-) Laven Gratulacje :-) i życzę żebyś jak najszybciej mogłabyć ze swoją królewną. Myszka W szpitalach przeważnie tak jest z jedzeniem niestety :-( Mi mama będzie obiady przewozić.
-
Katalina8 Mogą to być skurcze mnie dziś takie złapały podczas popołudniowego spaceru. Dlatego grzecznie teraz odpoczywam:-) Evee Super że jesteś już w domu z Jaskiem. A strój 1 klasa trzeba było fotkę zrobić żeby małemu kiedyś pokazać jak mama opuszczała szpital:-)
-
Beatkaaa Powodzenia i czekamy na twojego maluszka:-) szybkiego i mało bolesnego porodu oczywiście. Anulka165 Wiem że to trudne ale musisz wyluzować. Karmienie i ilość pokarmu zależy w dużej mierze od naszego samopoczucia jeśli będziesz się stresować to będzie mało pokarmu. Spróbuj włączyć sobie muzykę podczas ściągania laktatorem lub jakoś inaczej odwrócić swoją uwagę od tego że ściągasz pokarm i tak samo jak karmisz piersią. Idź spotkaj się z przyjaciółka lub po prostu skocz do fryzjera zrób to co lubiła robić zanim zostałaś mamą.
-
Mmj Skoro pediatra Ci powiedział że mały za dużo przybiera to spróbuj go przestawić na samą pierś. Daj mu tylko pierś a jak będzie jeszcze głodny to daj druga. I spróbuj nie dokarmiać mm zobaczysz co będzie. Żaden laktator nie opróżni tak piersi jak dziecko. I głowa do góry jesteś świetna mama :-) a za chwilę te wizyty u lekarzy się skończą a najważniejsze że wszystko dobrze z Mikołajem:-) Majeczka Jeśli to kołki to trzeba je przetrwać po prostu nam pomogły kropelki plus leżenie na brzuszku(sam na brzuchu nie chciał leżeć). Ale leżenie wyglądało tak że mały leżał gołym brzuchem na moim brzuchu( tu dodatkowo ciepło działa rozluźniająco od brzucha mamy lub taty) a główka na moich piersiach. I przykryty z góry kocykiem lub flanelka. Ja najczęściej w pozycji pół siedzącej bo wtedy mi było wygodniej i małemu też nawet mam takie zdjęcie zrobione:-) w albumie. Anula11 Czytałam o dziewczynie której wody odeszły w 21 t.c i ona jeszcze 6 tygodni chodziła z dzieckiem w brzuchu ale to maleństwo urodziło się i żyje. Pisało że czekać go będzie kilka operacji i rehabilitacja ale niestety to nie było w Polsce. My tu wszystkie nie możemy s ie do zejść tej twojej baletnicy i jesteśmy ciekawe ile ona będzie ważyć:-) Evee Jak przyjdzie twój M to z drzemie się trochę żebyś się nie przemęczyła. A ja wpadłam w szał sprzątania i mojego męża też zmobilizowalam:-) i razem z naszym 3 latkiem no on mu si pomagać :-) Umylismy okna w domu, podłogi, kurze pościerane ja idę teraz obiadek robic i jak mi dziś starczy energii to jeszcze spacer po południu zaliczymy. W końcu ostatni weekend w 3 a później to już się zacznie :-D
-
Myszka Czekamy razem z Tobą:-) może już dziś przytulisz maluszka :-) Evee My to wiemy Kochana ale już jesteśmy zmęczone tą końcówką ciąży i musimy sobie ponarzekać a gdzie jak nie tu:-) Każda z nas to rozumie bo ma podobnie i wie że ciążą to nie jest cudowny stan;-) A jak Ci minęła dzisiejsza nocka? I jak Jasiu? Mamalina Ja Cie rozumiem bo ja we wtorek idę do szpitala i rozmawiałam wiele razy o tym z synkiem (że mamy nie będzie kilka dni ale może dzwonić do mnie o każdej godzinie i że wrócę do domu już z jego braciszkiem) a teraz widzę że on coraz bardziej zaczyna mnie pilnować i aż się boje tego wtorku:-(. Na szczęście mąż się spisał bo bierze opiekę na 2 dni i powiedział że będzie cały czas z małym żeby czuł się bezpiecznie. Nawet stwierdził że nie bierze swojej mamy do pomocy bo mu będzie tylko przeszkadzać :-) A na czas cięcia przyjedzie do mnie i zostanie tyle ile będę chciała.
-
Myszka83 Patrząc na twój suwaczek to zostało Ci 1,5 tygodnia do terminu a cc planowe najwcześniej można robić 38tc5dni mi się wydaje że ze szpitala wyjdziesz już z synkiem na rękach:-)
-
Sonica Jakościowo są dobre ale mnie tylko trochę denerwowało że niektóre ubrania wyglądały jak zciągnięte z wieszaków ze sklepów stacjonarnych a nie tak jak w smyku ładnie zapakowane nie rozpakowywane wcześniej.
-
Anula11 Trzymaj się i głowa do góry wiem że już jesteś zmęczona tym pobytem w szpitalu i tęsknisz za synkiem. Ja sądzę że twoja baletnica urodzi się 1 sierpnia i będzie pierwszym sierpniowy dzieciaczkiem:-) Dobrze że już przestała fikać koziołki to znaczy ze już jest większa i nie ma tyle miejsca a dodatkowa pewnie szykuje się już żeby wyjść i zobaczyć swoją mamę :-)
-
Mroczna Robiłam zwykły biszkopt i na to albo masa budyniowa albo masa z ubitej śmietany(zależy co w domu mamy) jagody i galaretka. Jeśli chodzi o szczepienia to ja szczepienie 5 w 1 z jednego powodu chodzi o skład w niej wszystkie zarazki są martwe a w tych nfz nie są. U nas żadnych powikłań nie było nawet gorączki a że sprawdziło się u starszego synka to z młodszym wybierzemy tak samo. A ogólnie jestem za szczepieniem dzieci a rodzica zostawiam kwestie jakimi szczepionkami czy skojarzonymi czy nie. Ja znam przypadek mojej kuzynki gdzie po podaniu lekarstwa dożylnie za duża dawka leku do wieku dziecka z zdrowego dziecka stała się roślinka. I tu szczepionki nie miały nic wspólnego.
-
Anula11 Jak tam sytuacja? Lenka89 C o u Ciebie i Piotrusia? Antoninka Napisz jak tam Dawidek i jak Ty dajesz sobie rade? Pippi Nasz aktywny sierpniowy trojpaczku co Ciebie? Na kiedy planują rozwiazanie u Ciebie lekarze? Bo Was zostawili w szpital u jak dobrze pamiętam. Ula A jak u Ciebie i chlopakow? Jesteście jeszcze w szpitalu? Reszta dziewczyn też proszę się meldowac :-D mimo że nie wszystkie wywołałam po nicku. Jak mój śpioch się obudzi to idziemy ciasto robić z borówkami bo moja mama ma nas odwiedzić :-) I jeden dzieciaczki od wrześniowek z forum wyprzedził nasze sierpniowe NIEZDECYDOWANE maluszki i się już urodził:-)
-
Hej dziewczyny U mnie też nogi jak u słoniątka dokładnie to kostki. Jak więcej chodzę to aż skóra na stopach boli do tego wyglądają strasznie więc staram się je ukryć pod długimi sukienkami. Wczoraj po zjedzeniu tabliczki czekolady biegunka się uspokoiła na szczęście. Nowa_mama Już za chwilę 1 :-) na poród SN czekają jeszcze od 7-10 dni od terminu. W między czasie próbują przyspieszyć ale wszystko zależy od szpitala. U mnie w pierwszej kolejności od rywali to coś tam po czym krwawiłam, później jeszcze mogą założyć balonik tego nie miałam ale moja sąsiadka z sali tak i ją po nim ruszyło. No i na końcu oksytocyne podają najpierw po kilka kropel w formie kroplówki sprawdzając czy pojawią się skurcze i jak reaguje dziecko czyli jesteś wtedy podpięty do ktg i na trakcie porodowym. Przynajmniej tak wygląda u mnie w szpitalu jak chodzi o poród SN po czasie.
-
Edzia Odnośnie karmienia i pokarmu to ja napisze Ci tylko jedno dużo, dużo pij ja jak karmiłam to zawsze miałam wielką szklankę z wodą albo kompotem lub sokiem. Herbatek na laktacje nie stosowałam więc w tej kwestii nie pomogę ale może któraś z dziewczyn stosowała i pomogło??? A jak odciągłam pokarm laktatorem to puszczałam jakiś film albo muzykę żeby o tym nie myśleć i wtedy było więcej pokarmu przynajmniej u mnie. A Gabi jest słodka:-) Pamiętam jak zamieszczałas zdjęcia tych różowych ubranek a teraz już mała w nich ubrana ale szybko to zleciało.
-
Evee Ale z Ciebie zaradna mamuśka:-) to max 3 dni i do domu z Jaskiem pójdziecie :-) Anulka165 Trzymam kciuki za Kasieńke żeby Was ten szpital ominął. Ja za 5 dni idę do szpitala i tak mi się to ciągnie:-( Już bym chciała tren 3 sierpień i go zobaczyć. Jeszcze solidarnie z Wami zaczynam mieć biegunkę.
-
Bina A później się dziwić że mamy taki a nie inny stosunek do teściowej i reszty rodziny. Ja Ci napisze co moja zrobiła jak byłam na 2 dzień po cc. Przyjechała do szpitala zobaczyć wnuka a dla mojego męża przywiozła obiad i to rozpakowala przy mnie w sali a ja wtedy czekałam aż mi dadzą pierwszy posiłek bo tak to tylko wodę mogłam pić. Mój mówi że on nie będzie jadł i na pewno nie przymnie a ona ale dlaczego.? Yhhh Moja mama to by jej chyba przyłożył za chwile bo już widziałam po minie. Ale na szczęście mój brat uratował sytuacje i je zabrał :-) co się działo jak opuścili sale nie wiem.
-
Bina I jeszcze teściowa jako kobieta takie akcje robi yhhh. Jak chciała mu dać piwo to niech mu kupi to bez alkoholowe smakuje normalnie a jest 0,5%. Mój mąż teraz takie czasem z jedno wypije ale nie dość że 0,3 czyli malutkie to jeszcze 100 razy pyta się czy mi to nie przeszkadza.
-
Juvenitka W takim razie powodzenia i szybkiego mało bolesnego poród.
-
Olusia Ja też m mieć cc ale 2 raz. Wydaje mi się że możesz jeszcze zaczekać ale jak ból zacznie się zwiększać to skontaktuj się ze swoim lekarzem lub jedz na IP. I tak zanim Ci zrobią cc będą sprawdzać czy dziecko się nie obróciło w ostatnim momencie. A sama cesarke też lekarze nie lub robić na cito więc jak się nie uspokoi a zacznie wręcz potęgować ten ból to jedz. I pisz jak sytuacja u Ciebie wygląda. Powodzenia. Fizka Nie tylko ty ja do 2 nie spałam a obudziłam się o 4:40 tzn starszy synek mnie obudził bo znalazł metke w piżamie yhh. On zasnął a ja już nie.
-
Mroczna Ja też dołączam do nocnych marków :-) Z twojego suwaczku wyniki 40 tydzień i 2 dni ja tak urodziłam starszego synka więc może twoje maleństwo się dziś zdecyduje wyjść :-) Jak dziś będziesz na IP to mogą jeszcze Ci założyć balonik żeby przyspieszyć poród lub podać oksytocyne ale fajnie by było jakby już coś konkretnie zaczęli działać bo to czekanie dobija. Czekam na relacje jak tam na IP i mam nadzieje że dziś będziemy Ci gratulować narodzin maleństwa :-) Ja tak czekałam w 1 ciąży aż samo się zacznie a teraz czekam na 2 sierpnia na przyjęcie do szpitala. I mam plan żeby 5 mnie już wypisała do domu z małym:-D mam nadzieje że mi się uda. Bo z starszym synkiem też mnie wypisali pomimo tego że dostał żółtaczki i wyglądał jak mały azjata. Evee U mnie mały był na granicy spadku z wagi w 2 dobie a to była niedziela więc zero pomocy bo laktacyjnych w weekend nie ma. Dobrze że tak położna mi pomogła bo okazało się że mały za płytko łapał sutek. Później wystarczyło że miał dobrze chwycony 15 minut i był już najedzony. Ale ile wcześniej się nadenerwowalam yhh. Tak jak piszesz są chwile że człowiek czuje się bezradny ale wie że musi się ogarnąć dla tej małej istotki bo ona nas potrzebuje:-) Powodzenia bo z twoich relacji wynika że świetnie sobie radzicie jako rodzice:-)
-
Evee Super sobie radzicie :-) A z karmieniem to pomału się siebie nawzajem nauczycie. Mam nadzieje że szybko się uporacie z żółtaczka. U mnie po urodzeniu też tak było w szpitalu z personelem niektóre położne to do rany przyłóż a inne to z piekła rodem. Pamiętam jak mi powiedziała jedna że jak mi się cesarki zachciało to teraz się będę męczyć z karmieniem. Na szczęście jej słowa się nie sprawdziły. A jakby zerknela w moja kartę to by wiedziała że miałam cc na cito ze względu na synka a nie na życzenie. Anula11 Pisz co u Was? Anulka165 Jak tam Kasia? I co z żółtaczka? Mamalina Gaja już może wychodzić skoro wszystko przygotowane:-) Ja właśnie spakowałam prezent od małego dla Bruna:-) i do pakowałam torbę do szpitala. Jeszcze jutro muszę iść do apteki po maść na sutki i dla młodego po fenistil bo go strasznie coś pogryzło:-(. U mnie z samopoczucie jest w porządku ale mam już dość moich spuchniętych jak balony stóp:-(
-
Cześć dziewczyny Ja dopiera wróciłam do domu miałam rano jechać na poranie ale mój słodziak spal do 9:30 więc dopiero badania zrobiłam kolo 11. Przez tą pogodę strasznie dziś boli mnie głowa na szczęście ciśnienie jest dobre:-) U nas ze spaniem było tak że w szpitalu mały spał ze mną:-) a jak wróciliśmy do domu to spal w swoim łóżeczku z moim szlafrokiem taki patent nam położna poleciła mały czuł mój zapach i czuł s ie bezpiecznie. Zdażyło się że spal z nami w łóżku ale serio nie da się zrobić dziecku krzywdy. Mój mąż nawet wtedy wybudował się przy najmniejszym pisknieciu młodego a z niego jest straszny śpioch:-)
-
Fiolka To ty możesz być następnie i twoje maleństwo skoro zaczyna się coś dziać :-) Anula11 Co u Ciebie i baletnicy?