
Sandra86
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Sandra86
-
Lemoniada dzisiaj była u mnie położna na wizycie i ja się o to sapanie jej pytałam bo mój syn robi dokładnie tak samo. No i ona powiedziała żebym się nie przejmowała bo to normalne. Dziecko tak sapie bo to dla niego duży wysiłek jak je albo po płakaniu. No chyba że Twoje dzieciątko tak cały czas sapie to nie wiem. Moj syn to tak ma np po jedzeniu bo się zmęczy albo jak popłacze. Dla nich jak na razie każda czynność jest męcząca :). Ja mam doła jak stąd do tamtąd ale musimy dać radę. Wiosna już blisko, a wtedy człowiek jakieś lepsze podejście ma :)
-
Cześć Dziewczyny. U mnie masakra. Mały ma problemy z brzuszkiem. Ciągle płacze a ja jestem bezradna bo nie wiem jak mu pomóc. Daje mu takie kropelski z dobrymi bakteriami ale żeby był jakiś efekt to potrzeba dwóch tygodni. A on się biedak męczy a my razem z nim. Także jak na razie macierzyństwo to koszmar. W dodatku jakaś mega zdołowana jestem i ciągle chce mi się płakać. A jak tam u Was? Też tak macie?
-
Róża gratulacje! Na pewno wszystko się szybko zagoi. A jak tam mąż? Niunia no chyba że tak. Ja miałam super opiekę i zawsze ktoś był. Mąż też był ze mną cały czas więc pobyt w szpitalu wspominam dobrze chociaz jak wróciłam do domu to się ucieszyłam :)
-
Niunia tak szczerze to zatęsknisz za szpitalem. Przynajmniej ja tak miałam. Tam jak dziecko płacze to przyjdą pomogą wyjaśnia wątpliwości a w domu tak nie ma. Ja jak na zbawienie czekam na położną środowiskową i się o wszystko wypytuję. No i w szpitalu jedzonko do łóżka podają ;)
-
Mimka gratulacje! Prześliczny synek. Fajnie że już masz to za sobą. Niunia ja mam ten laktator i jestem zadowolona. Cena przystepna a sprawuje się bardzo dobrze
-
Loma gratulacje również dla Ciebie! Ty chyba przebilas wszystkich. .:) Czekam na zdjęcie. Lutówka 2016 witaj :)
-
Lutówka wygladacie super! Ja niestety jak na razie nie mam nawet czasu się uczesac taki mój syn zajmujący :) Joanna Filipek bardzo przystojny kawaler i jak ładnie patrzy OwcaPe gratulacje! Urodzilysmy tego samego dnia. Duże nam się te dzieciaczki rodzą. Mimka juz pewnie jesteś po ale trzymam kciuki. Super datę sobie Twoj mały wybrał
-
Anuś lemoniada gratulacje! Super że już jesteście po. Mimka trzymam kciuki żeby jednak dzidzia sama zechciała wyjść. Dzieci same najlepiej wiedzą kiedy najlepszy czas żeby opuścić brzuszek :) Misia na pewno wszystko się uda i za 8 miesięcy będziesz tuliła maleństwo. Wczoraj mój m nie mogąc już patrzeć na mój płacz wezwał do nas posiłki w postaci mojej mamy i siostry. Dzięki temu on może bez wyrzutów sumienia zostawiać mnie w domu i przeprowadzać nas do nowego mieszkania. Wszystko nam się zbiegło w jednym czasie
-
O rany niunia gratulacje! Wymiary i waga prawie takie same jak mojego synka wiec wiem jak to jest :) Mimka nie denerwuj się tak tą indukcją. Ja też się tak stresowalam że będę ją mieć a nie było tak źle. Dzięki temu nie meczyłam się jakoś mega długo Daga ja jakoś chyba nie chociaż w szpitalu miałam trochę takie wrażenie ale odkad jestem w domu to juz nie
-
Loma u mnie to brzuch się nie opuscil w ogóle i przy porodzie mi go musiały uciskać żeby dziecko się dobrze wstawiło w kanał rodny. Siku w nocy wstawałam 2 moze 3 razy. Też nie miałam żadnych objawów a jak mi się wody zaczęły sączyć to byłam zdziwiona że to już i mam w szpitalu zostać Szacha ja mam to samo. Dzisiaj była u mnie położna i pokazała jeszcze raz jak podawać dziecku pierś i w ogóle dużo rzeczy mi powiedziała i pomogła
-
Dziewczyny pomocy może któraś cos doradzi. Moj mały dzisiaj w ogóle nie spał może przespal raptem z godzinę. Cały czas mi płacze i domaga się cyca. Nic nie robię cały dzień tylko go karmię. Butelki z mm nie chce tylko strasznie płacze jak próbuję mu dać. A mam butelkę z Aventu. Nie wiem co mam robić. Przecież nie może być tak że ja nic nie mogę zrobić tylko cały dzień siedzę z gołym biustem i karmię szkraba. Ratunku!
-
Daga ja to mam tak, że jak mały ssie prawą pierś to mam takie skurcze macicy, że aż muszę głęboko oddychać. Powiedzieli mi w szpitalu że to bardzo dobrze i o to chodzi bo jak dziecko ssie pierś to stymuluje macicę i szybciej sie wszystko goi. Czy u Ciebie te bóle są jakieś inne? Ja właśnie siedzę z oseskiem przy cycku, pierwsza noc w domu mineła w miarę dobrze. Przede wszystkim m mógł mi coś pomóc nawet wstać i go przewinąć
-
Cinka prześliczne te Twoje córeczki! Daga jakbyś normalnie o mnie mówiła. Mam wszystko to samo co Ty. Jeżeli chodzi o płaskie brodawki to ja mam to samo ale położna powiedziała mi że nasze dziecko nie zna innych i nauczy się w końcu ssać. Pokazała mi dokładnie jak najlepiej karmić w pozycji siedzącej i jak na razie to sie sprawdza. Jedyne co to jak mi tylko zaczyna ssać to łzy mi ciekną tak mnie bolą sutki ale sobie powtarzam że dam radę zaciskam zęby i jakoś idzie. Niunia u mnie się zaczęło od jednego długiego skurczu z samego rana a potem zaczęły się sączyć wody. Po tym doszły skurcze ale raczej mocno nieregularne. Dopiero potem jak trafiłam do szpitala to zaczęły się regularne ale to długo dosyć trwało
-
Daga ja byłam cięta ale szwy mam rozpuszczalne wiec się nie wypowiem za bardzo. Jedyne co mi kazali to koniecznie wierzyć krocze bo szybciej się goi. Czyli podłożyć podkład, wkładka pod pupę oczyścić osuszyć i tak sobie leżeć.
-
Cześć Dziewczyny dzisiaj nocka trochę lepiej bo go dokarmiam butelką i chociaż trochę p rzesypia. Zostajemy jeszcze dzisiaj bo przez te problemy z karmieniem za dużo stracił na wadze i jakies wyniki wyszły dość kiepskie. Zresztą może to nawet lepiej w razie co to mi jeszcze pielegniarki z tym karmieniem pomogą i podpowiedzą
-
Jo Anka to cudowna wiadomość gratulacje i czekamy na zdjęcie! Mimka te położne i pielęgniarki tutaj są naprawdę cudowne. Pokazały mi co i jak ale u mnie jest ten problem że moje brodawki nie są zbyt sterczące i mały ma problem żeby je odpowiednio chwycić. Z tym się mordujemy ale coraz lepiej nam idzie. Próbowałam z nakładkami ale maluszek chyba nie jest do nich zbyt przekonany. Niby łatwiej chwycić ale to jednak nie mamusia. Dla niego jest też ważne samo to że sie może przytulić poczuć buzia ciało. Przywieźli tu na oddział dziewczynkę którą porzucono w szpitalu. Boże jak ona płakała. Pielęgniarki oczywiście się nią super zajmują ale mamy nic nie zastąpi. Chociaż pocieszam się tym że dobrze że w szpitalu ktoś zostawił a nie porzucił na dworze. Niestety sprawa bardzo smutna i strasznie jest mi żal :(. Jeżeli chodzi o laktator to ja kupiłam elektryczny canpol razem z podgrzewaczem zapłaciłam na allegro 199 zł. Jeszcze nie używałam więc dopiero zobaczę co i jak
-
Cześć dziewczyny! Melduję się nadal ze szpitala. Dzisiejsza noc była tragiczna bo zaczęłam na poważnie przystawiać Doriana do piersi. Masakra. Nie dość że ciężko było go przystawić żeby ssał to w dodatku pokarmu brak tylko siara się pokazuje. Maly ssał po czym płakał i tak w kółko. Po całej nocy męczarni i prawie po całym dniu pokapowałam się w końcu że biedaczek nie dojada i jest najzwyczajniej w świecie głodny. Odkryłam Amerykę ale to moje pierwsze dziecko więc wiecie jak to jest. Poprosiłam w końcu o mm i dziecko od razu pięknie zasnęło. No myślałam że się kopnę ze złości. Okazalo się że trochę za dużo zgubilo na wadze przez to i jak dzisiaj przez noc mu nie nadrobię to nas jutro na pewno nie wypuszcza. Więc pobudka będzie co trzy godziny żeby dziecko spokojnie mogło jeść :)
-
No na imię ostatecznie ma Dorian :) Szacha gratulacje! Mam nadzieje ze jednak nie było tak źle. Maly dzisiaj daje do wiwatu pierwszy raz porządnie ssał pierś i chyba go brzuszek od tego rozbolał. Czy u karmiących też tak może było?
-
-
No dziewczynki o 23:17 urodziłam zdrowego dorodnego chłopczyka. Waży 4260 i ma 59 cm. To zdam Wam teraz relację bo i tak nie mogę spać a zdjęcie wkleję jutro. Wody mi zaczęły odchodzić chyba koło 8 ale miałam umówione w przychodni przyszpitalnej ktg więc tam poszłam. Skurcze bardzo słabe ale bali się ze przez te wody odplywające może wdać sie zakażenie więc dali mi skierowanie do szpitala. Od razu mnie przyjęli i stwierdzili że podadzą oksytocyne bo postępów brak i żebym się nie meczyła za długo. Niestety okazało się że skurcze mam takie że mam ochotę po ścianach chodzić taki ból a rozwarcie na 3 cm. No to zapytali czy zgadzam się na znieczulenie zewnątrzoponowe a ja oczywiście się zgodziłam i to mnie chyba trochę uratowało bo po tym znieczuleniu po pierwsze zaczęłam kontaktować a po drugie w końcu ruszyła sie akcja porodowa i po 6 parciach urodził sie synek. Niestety musieli mnie naciać bo taki duży. Dziewczyny ale najlepsza z tego wszystkiego to była chyba opieka. Położne i lekarze cudowni. Każdemu życzę takiej opieki. W dodatku byłam sama rodząca więc cała uwaga skierowana na mnie. Jakby któraś z Was rodziła w Warszawie i nie wiedziała jaki szpital wybrać to tylko Solec. Nic sie nie trzeba prosić a opieka jak w szpitalu prywatnym a na nfz. Położnej też nie wykupiłam. A cały czas była ze mną. I polecam każdej, jak macie możliwość znieczulenia to się nawet nie zastanawiajcie. :) no to jutro postaram się wkleić jakieś zdjęcie :)
-
No ja w szpitalu wody nadal odchodzą skurcze jakieś też są. Podłączyli mnie pod ktg i leżę i będę czekać na synka. Mam nadzieję że w miarę sprawnie to pójdzie :)
-
Dziewczynki gratulacje! Dobrze że już macie to za sobą. U mnie coś się zaczęło dziać odchodzą mi wody. Miałam się dziś i tak zgłosić na ktg więc jadę. Zobaczymy jak się akcja rozwinie :)
-
Misia trzymam mocno kciuki żeby się udało. Na pewno sie uda jak nie w tym miesiącu to w którymś z następnych. Trzeba myśleć pozytywnie i się nie poddawać a wszystko się uda :)
-
Dziewczyny powodzenia żeby wszystko szybko i gładko poszło! U mnie nic się nie dzieje skurczy brak i w ogóle wszystkiego brak. Nawet syn sie dziś prawie nic nie rusza. Czasem lekko leniwie się wypręży i to wszystko. Dziewczyny Wy to chociaż jakieś bóle czasem macie czy lekkie skurcze a u mnie naprawdę nic. Tylko rozpychanie między nogami czasem czuję i tyle. Pewnie podobnie jak i Wy mam już dosyć i jestem mega zniecierpliwiona. Wszystko mnie już denerwuje. Też tak macie?
-
Anulka synek prześliczny! Lutówka wyglądasz naprawdę świetnie! Nic tylko zazdrościć :) Ja właśnie jadę do szpitala na ktg i zobaczymy. Jak na razie nic się nie dzieje. Wczoraj miałam bóle ale przeszły i tyle.