Skocz do zawartości
Forum

monika34

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez monika34

  1. Aniaba85, może spróbuj w nocy na początek,wtedy może będzie mniej świadoma ;-),tylko wybierz smoczek do butelki zbliżony kształtem do piersi. U nas sprawdziły się z Avent tylko ten nowy kształt.
  2. Kasik_81 To chyba zależy od dziecka. U synka wypróbowałam prawie wszystko co możliwe i nic. Dopiero jak miał 5 lat koleżanka poleciła mi Mustela Stelaker na cienieniuche. Użyłam 2 razy i po sprawie. Teraz u Hani używałam emolium i mustela i też zeszło. Ale podobno bardzo dobry jest olej kokosowy albo zwykła oliwka.
  3. Cameom, dużo zdrówka dla Adasia,a dla Ciebie siły i wytrwałości!!!
  4. SheViolet, Miśka dobrze radzi:-) Też myślę że fajny pchacz będzie praktyczniejszy, bardziej przydatny i sprawi Kindze wiele radości z zabawy. Są takie z których możesz zrobić później jeździk na którym odpycha się dziecko nóżkami. Maja swiatla, dźwięki a to malucha zaciekawi na pewno.
  5. Dla Hani nawet nie biorę chodzika pod uwagę:-P
  6. sheViolet Dziewczyny pomocy! Chciałam kupić małej skoczka. Kasę już odłożyłam, siadłam właśnie do zakupu i zdurniałam. Podobał mi się z FP taki bez podestu, ale jak obejrzałam filmiki to dzieci w tym są tak niestabilne, że szok. Potem byłam zdecydowana na taki z podestem, fakt, że krócej posłuży, bo wagowo i wzrostowo są dużo mniejsze, ale wydał mi się taki "stabilniejszy". Potem poczytałam opinie, jakie to zło i wyrodne matki używają i już kompletnie zbaraniałam. O chodzikach opinie jeszcze gorsze, a ja np. miałam i nie narzekam. Któraś ma doświadczenie i coś doradzi? Taką jestem patologiczną matką, czy to tylko kolejna nagonka na fanaberie przewrażliwionych matek? Dołączam zdjęcia tych co rozważałam Się Violet dla ja też uważam za zbędny i skoczek i chodzik. Mój syn dostał od babci porządny chodzik, był w nim kilka razy i wyrzucilam go na strych. Dzieci w chodzikach i tym skoczku zawsze przechylone są na jedną stronę bo nie potrafią utrzmac równowagi. Źle to wpływa na ich kręgosłup. Ja na twoim miejscu wydalabym te pieniążki na coś co naprawdę będzie przydatne ;-)
  7. Miśka oczywiście zgadzam się że wszystko zależy od dziecka. Ja też pewnie panikuje bo mój siostrzeniec co roku do czwartego roku zycia w szpitalu lądował z rota. Pierwszy raz jak miał 7 miesięcy. Naprawdę nie chciałabym tego ze swoimi przechodzić. Fakt że mimo iż co roku to z każdym razem coraz łagodniej. Gwarancji oczywiście 100% też nie mam ze sie nie zarazi.
  8. Emilka85 i znowu sprawdza się ze co lekarz to opinia. Ja podaję bo pediatra zaleciła podawanie.
  9. Ja szczepilam. Starszego synka nie raz szczepienie od rota uratowało. Jak chodzil do przedszkola to kilka razy to przechodzilismy. Większosc dzieciaków przechodzila bardzo źle a syn ewentualnie raz zwymiotowal i na tym koniec. Dlatego Hanie też zaszczepilam.
  10. Piszecie dziewczyny ze macie wyrzuty ze tak zareagowałyscie no ale chyba większość z nas by tak zareazareagowała na nieplanowana ciążę tym bardziej że w domu już dzieciaczki były. I to całkiem normalne do tego hormony i nerwy murowane! Ale powiem Wam że jak staraliśmy się o pierwsze dziecko a poszło szybciutko za pierwszym razem to mimo iż bardzo chcieliśmy to jak zrobiłam test to byłam przerażona i też tydzień zajęło mi oswojenie się z myślą że będziemy rodzicami. Także zwalmy wszystko na hormony a wyrzutom sumienia powiedzmy PRECZ! :-)
  11. Hej dziewczyny! Właśnie sobie uświadomiłam że za 2 tygodnie minie rok jak robiłam test ciążowy :-) A tu już Hania ma 3,5 miesiąca. Nawet nie wiem kiedy ten rok tak szybko minął Czy wy też tak macie? Pamiętacie kiedy robilyscie test??:-)
  12. A jeśli chodzi o odbijanie to w ciągu dnia bez problemu raczej. A w nocy jeśli usnie podczas noszenia do odbicia to bez szans. Wtedy biorę ją do nas do łóżka i idziemy spać dalej :-)
  13. Dzień dobry! Miśka, zakręcona jestem. Napisalam że byliśmy na szczepieniu ale nie napisałam że najwcześniej w poniedziałek zrobia bo wspomniałam lekarce że robi dość rzadkie kupy od 2 dni. Kazała dac probiotyk i czekamy do poniedziałku. U nas zawsze szczepienia się przesuwają bo mała co chwila łapie coś od starszego brata. W drugim tygodniu już katar załapała. A nie miałam pojęcia jak uciążliwy jest zwykły katar dla maluszka. Synek jest z późnej wiosny więc w jego przypadku infekcje nas omijaly. Zresztą wtedy jeszcze nie miał od kogo się zarażać ;-)
  14. No to czekamy. Nic nam nie pozostaje. I dla Was spokojnej nocki!
  15. No i poczytałam ;-) I naprawdę Hania ma wszystkie tego objawy. Normalnie jakby mi ktoś dziecko podmienił. Ale już jestem spokojniejsza jak wiem co to jest. Rozumiem że musimy to przejść i przeczekać?? Jeszcze raz dziękuję za podpowiedź:-)
  16. Kasiek81, wiesz że nawet nie pomyślałam. Bo tak naprawdę nie do końca wiem o co w tym skoku rozwojowym chodzi. ;-)Czytałam że piszecie o tym ale jakoś nie zagłebialam się w ten temat. Hania ma równo 3,5 miesiąca, to ten czas mniej więcej??? Zaraz poczytam więcej na ten temat. I dzięki za podpowiedź :-D
  17. Hej dziewczyny! Jeśli chodzi o usypianie to do przedwczoraj odkladalam Hanie do łóżeczka i zasypiala. Tylko obowiązkowo smoczek. A teraz nie wiem co jej dolega. Dostaje histerii jak kładę ją spać. Nawet w wózku ma ciężko i jakaś jest niespokojna przez sen. Nie mam pojęcia co może jej dolegac. Byliśmy dzis na szczepieniu i przy okazji doktor obejrzała jej buzke w środku. Czysciutko nic się nie dzieje, zęby też podobno jeszcze nie.
  18. Przed ciążą równo rok ćwiczyłam i biegałam regularnie, w ciąży też dość długo ćwiczyłam a teraz totalny leń mnie ogarnął a wiosna coraz bliżej;-)
  19. Ja też mam mocne postanowienie ze od jutra ćwiczę :-) Zbieram się i jakoś zebrać nie mogę. Muszę zrzucić 5 kilogramów No i jakaś mała dieta do tego by się przydała...a też jestem łasuchem i uwielbiam słodycze. Oj ciężko będzie, ale już chyba czas najwyższy ;-)
  20. Dziewczyny które podeirzewacie skaze białkową, nie wiem ile w tym prawdy bo oczywiście co lekarz to opinia ale podobno w większości przypadków objawem nietolerancji mleka jest oprócz wysypki także cienieniucha. Tak powiedziała mi lekarka która u mojej córki stwierdziła alergie na mleko.
  21. Kasiek81 ale przystojniak z twojego synusia :-) Jest przeslodki. Od samego początku się nim zachwycam:-)
  22. My też wychodzimy. No chyba że wyjątkowo bardzo wieje to wtedy odpuszczam.
  23. Myszka88 u Hani zrobiła się bardzo sucha skóra na policzkach, brodzie i czole a na tym różne krostki. Jeśli też mogę Wam coś polecić na zmiany na buzce u dzieci to bardzo dobrze sprawdza się krem specjalny emolium. Jeśli to nie wina mleka to powinno pomóc.
  24. Myszka u mojej Hani co jakiś czas się pojawia coś na buzce. Ale to wygląda inaczej niż te od mleka. Ma po prostu bardzo delikatna skórę. Tylko to znika jak posmaruje kremem. A jeśli u Was się nadal utrzymuje to może jest to trądzik noworodkowy. 3 tygodnie to dużo czasu i już powinna być poprawa. Tak mówiła mi pediatra
  25. Daryjka rozumiem Cię ja też nie lubię i ciesze się bardzo ze to już za nami. Na pewno wszystko pójdzie gładko. Powodzenia i odezwij się do nas jak poszło ;-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...