
monika34
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez monika34
-
Dziewczyny super ze maluszkom przeszły rewolucje pokarmowe. Dorosłym potrafi ostro dokuczyc a co dopiero takim bobasom. Kasik udanego wypoczynku i cudownej pogody! Dziewczyny mam pytanie, czy dawałałyscie juz swoim dzieciaczkom budyń, kisiel lub jogurt owocowy? Mi juz pomysłów braknie. Mleko w ciągu dnia odpada a kaszka tylko na kolacje.
-
Ism, kawa to raczej nie a jeśli chodzi o chrupki to różne są opinie:-(
-
PePePe dzięki za przepis. Na pewno skorzystam. Gościówka ja gotuję kaszę na wodzie na bardzo gęsta a później przed podaniem dodaje wodę z mm i rozrzedzam. Np na trzydzieści ml wody około trzech miarek mm.
-
PePePe mogłabyś podać przepis na placki które smażysz na sniadanko :-)
-
OOAgatka w nocy różnicy raczej nie ma bo w nocy problemu nie było nigdy ale za to pierwsza a czasem i druga godzina snu to bylo bieganie do niej bo potrfila budzić się z płaczem co 20 minut. Teraz śpi dużo spokojniej. Też nie wygląda to tak że kładę ją a ona pięknie zasypia. Są dni kiedy pokreci się chwilę i zasnie. A są takie ze marudzi i rzuca się po łóżeczku i pół godziny. Ale nie pozwalam jej płakać. Jak zaczyna to zawsze glaskam i nuce kołysanke. Łatwiej chyba zasypiala na początku nauki. Ale też między czasie wyszły nie bez problemów dwie górne jedynki i teraz różnie to bywa. Tak samo miałam ze starszym synkiem. I przyszedł czas kiedy zaczął zasypiac sam bez najmniejszych problemów. Tak naprawdę mam cichą nadzieję że i z Hania tak będzie
-
Hej dziewczyny U nas pobudka jest między 7-8. Pierwsza drzemka po 2h kolejna po około 3-3.5h Hania zasypia sama w łóżeczku. Nauka trwała 2 dni. Nie miałam wyjścia bo usypianie na rękach przestało jej się podobać ponad miesiąc temu, później było usypianie w wózku ale też się jej znudziło. Tylko ja nie stosowałam tej metody3-5-7 Jak zaczynala plakac to kladlam ja i glaskalam. Caly czas bylam w pokoju z nia. I jakos nam sie udalo. Jeśli chodzi o jedzenie to jak narazie Hania je wszystko czy to ze słoika czy jej ugotuje. Ale bardzo lubi obiad z rybka i jak ugotuje ziemniaka buraczki mieso i kawałek jabłka. Uwielbia pomidory a że mam z własnego ogródka to je ich sporo Aniaba nie mam pojęcia czemu twoja mała tak reaguje na jedzenie. Na pewno twoje mleko jej dostarcza wszystkiego co potrzebne ale kiedyś będziesz chciała przestać karmić piersią więc może skonsultować to z jakimś mądrym lekarzem. Naprawdę nie mam pomysłu, ale trzymam kciuki żeby było coraz lepiej.
-
Harcerka teraz mam lira infiniti4 Martyn ja też szukam fotelika, tylko ja zdecydowałam się na 9-18 kg. Hania lepiej w takim siedzi niż 9-36. Myślę że kupię Romer britax tylko jeszcze nie wiem czy zwykły czy z isofix. Byłam pewna ze chce właśnie z isofix żeby sztywno i mocno trzymał się siedzenia ale okazało się że te 9-18 nocowane na pas trzymają się równie mocno. Mam jeszcze tydzień czasu na podjęcie decyzji bo jutro samochód oddaje do naprawy:-( Dzis w końcu Hania była naprawdę wesola z powrotem. Leki zaczęły działać. Za to wczoraj mnie dopadła temperatura. Jak tylko leki przestają działać to wraca:-(
-
Aniaba najważniejsze ze możesz karmić piersią a wtedy córcia dostaje wszystko co potrzebne. Myślę że przyjdzie czas i sama zacznie się interesować innym jedzeniem. Trzymam kciuki! Skarolina to powodzenia w szukaniu mam nadzieję że ktoś się odezwie. A my znów walczymy z uchem. To już trzecia infekcja w krótkim czasie. Tym razem nie obyło się bez antybiotyku. Po zakończeniu leczenia pediatra skieruje małą na badania żeby sprawdzić czemu tak często się powtarza. Harcerka u nas zsuwaniu Hani w wózku winny był niestety wózek. Mimo iż pasy dobrze trzymały to i tak się zsuwała. Tak naprawdę to chyba ogólnie jej ten wózek nie pasował bo każda próba wlozenia jej tam kończyła się płaczem a jak już się udało to na krótko i Z każdego spaceru wracała na rękach :O Dopiero bratowa dała mi spacerowke mała ale ma super amortyzatory i nagle Hania polubiła spacery. I tam mimo iż pasy są luźne to nie zsuwa się wcale. Także niestety to co mamie się podobało to Hani nie bardzo;-) Ale ważne że spacery nie są już uciążliwe a mała z chęcią zasypia w wózku. A dzis Hania kończy już 9 miesięcy :-) Pozdrawiam Was wszystkie.
-
Ja Hani zakładam body na długi rękaw i spodnie od pizamki.Ale tylko dlatego że zawsze się odkrywa. A często ma chłodne rączki i nóżki. Jak jest teraz ciepło to na nóżki przykrywam cienki kocyk, który też zaraz zrzuci.
-
Cześć dziewczyny! Widzę że u większości jakiś trudny czas u dzieciaczków. Skarolina trzymam kciuki aby takie akcje się nie powtarzały. Oj nie wiem skąd człowiek wtedy bierze siły i trzeźwo myśli żeby odpowiednio zareagować. Kasik, a czemu córcia operacje miała? Może pisałaś już ale mogłam przeoczyć bo i u nas bez problemów się nie obyło. Hania miała zapalenie ucha ze środy na czwartek spała tylko godzinę a tak cała noc nosiłam ja na rękach,wtedy trochę drzemala a kazda próba żeby choćby usiąść z nią na kanapie kończyła się krzykiem. Na szczęście po lekach już kolejna noc była spokojna i dzis już tylko reszta kataru została. Wróciła do normalności i biega dosłownie na czworaka po całym domu i naprawdę na chwilę jej z oka spuścić nie mogę bo łapie się wszystkiego co się da i wstaje. A żeby było mało to próbuje się puszczać i odwracać w drugą stronę co oczywiście kończy się upadkiem i płaczem jak nie zdążę dobiec do niej. Wszędzie jej pełno. Od wczoraj chodzi sobie wzdłuż kanapy ;-). A fotki Waszych maluchów cudowne!!!
-
Skarolina, następczyni Chodakowskiej nam rośnie:-) Masz rację czas biegnie zdecydowanie za szybko. Pamiętam jak dzis poród mojego syna a on skończył właśnie 8 lat. Nawet nie wiem kiedy to minęło. Zanim się obejrzymy będziemy robić pierwsze urodziny naszych maluchów;-)
-
SheViolet witaj!:-) No to Kinia rekordzistka z ilością ząbków. Normalnie w szoku byłam jak przeczytałam:-D. Magdalena masz rację że nikt tak nie zrozumie jak druga mama. Aż uśmiech sam na usta wchodzi jak czyta się twojego posta. Hania też staje przy wszystkim na chwilę jej z oka nie mogę spuścić. I jak ustanie to też uśmiech od ucha do ucha i rozgląda się czy wszyscy widzą:-) Zaczęła dobrze raczkowac i muszę zamykać drzwi od reszty pokoi co niespecjalnie jej się podoba. A szczególnie lubi pokój starszego brata bo przecież tan tyle fajnych rzeczy. Wczoraj jej skok rozwojowy osiągnął chyba szczyt bo cały dzień prawie na rękach, wszystko na nie, przy usypianiu krzyk i płacz i znowu spala po 30-40 minut. Mam nadzieję że dzis będzie lepiej bo i noc spokojną i teraz też normalnie poszła spać. Podobno czeka nas jeszcze jeden. Jak wyliczyłam wypada mniej więcej na połowę lipca. Już się boję co będzie. Dzis zjadła jajecznicę na parze zrobioną. Tak jej smakowało że aż mruczala jak jadła.:-) Pozdrawiam Was wszystkie.
-
Czesc dziewczyny! Skarolina u nas skok pasuje idealnie tygodniami. I mam nadzieję że szybko się skończy. Bo i problemy ze snem i marudzenie częściej się załącza i najlepiej na rękach. No ale nic nam nie pozostaje tylko czekać aż minie. Hania też jeździ jeszcze w foteliku 0-13 kg od Graco evo.Ale jest wygodny i dla mnie też bo dużo jeździmy autem i zawsze mogę nałożyć na stelaż wózka. Ale powoli też już rozglądam się za większym tylko zależy mi na systemie isofix. Teraz mam bazę pomocniczą nie isofix i jak dla nas super wygoda. Dawałam już małej truskawki i po pierwszym zjedzeniu były lekko różowe policzki a później już ok. Dzis dostała kanapkę z pomidorem. Czekamy na efekty;-)
-
My również składamy najlepsze życzenia naszym forumowym skarbom a także ich rodzeństwu.
-
Jak spokojnie na forum;-) Milimama witaj!!! Kolejny mały przystojniak dołączył! Jeśli chodzi o chrupki to też daje te pałki. Są wygodniejsze i nie kleja się jak te małe. Kupiłam też hipp ale one są za małe i na raz chciała do buziaka włożyć. Magdalena, też dołączam się ze spoznionymi życzeniami:-)
-
Magdalena, Nataszka przeurocza!!!! Piękna blond czupryna:-)
-
Witaj Psychaa, na początku Hania też była na koldrze ale te czasy dawno za nami. Pelza obecnie po całym domu. Na początku też zdarzały się wypadki ale z czasem nauczyła się być bardzo ostrozna na podłodze. A wczoraj przed snem była szybka akcja opuszczania łóżeczka na sam dół. Odłożyłam ja przed spaniem i wyszłam po mleko. Wracając zamarłam bo moja Hania w najlepsze sobie stała. Myślałam że zawału dostanę;-). A dziś od nowa odwróciłam się od niej na chwilę a ona już przy odkurzaczu stała i niestety nie obyło się bez płaczu bo przewrocila się robiąc przy tym fikolka. Także trudne czasy przed nami. Ale przecież prędzej czy później musiało to nastąpic:-) Mamy dzis imprezę starszego synusia. Wczoraj skończył 8 lat. Więc znów pełna chata dzieci będzie:-) Miłego i słonecznego weekendu Wam życzę!
-
Witajcie dziewczyny! Ism gratuluję ząbków:-) Pochwalę się i ja. Hania zrobiła mi prezent na dzień mamy i przespala pierwszy raz cała noc bez pobudki na mleko. Zasnęła o 19 a dopiero o 5 pobudka na mleko i wstała o 7. Ale się wyspałam:-):-):-)!!! Angel mogę ci podpowiedzieć jeśli nie jesteś przeciwnikiem smoczkow to avent ma smoki które imituja kobiece sutki. Nazywa się Soothie. Może uda się chociaż na troche oszukać. Moja przyjaciółka w ten sposób pomogła sobie odstawić córkę od piersi jak chciała zakończyć karmienie.
-
Gościówka, Hania czasem daje mi wyraźne sygnały ze nie ma ochoty na przytulanki, wygina się wtedy i pręży;-) Wtedy odkładam ja do łóżeczka i ladnie zasypia. Zawsze przed snem odkładam jannajpierw na kilka minut do łóżeczka żeby się wyciszyla. Włączam jej jakąś melodię najbardziej lubi cwierkanie ptaków. Po 5-10 minutach jest gotowa do spania. A i staram się żeby przed każdym zaśnięciem wypila mleko.
-
Angel ja usypiam Hanie na rękach. Ale trwa to 2 minuty i robię to świadomie i z tego rezygnować nie będziemy bo to jest taka nasza chwila na prawdziwe przytulanie.:-) Ale w nocy po jedzeniu odkładam ja do łóżeczka i już wtedy sama zasypia. Był czas ze zasypiala sama. Czasem poklepalam ja po pupie lub glaskalam po pleckach ale miałam niedawno w swoim życiu trudny czas czekając na ważny wynik badania i wtedy człowiek ma różne myśli i tym przytulasnym usypianiem ja zapominalam o problemie i tak już nam zostało
-
Hej dziewczyny! Gosciowka witaj! Zgadzam się w 100% z tym co napisałaś i naprawdę polecam. Wprowadziliśmy u nas ten rytm 2 tygodnie temu i naprawdę działa. Mam inne dziecko. A też potrafiła spać 2-3 razy po 30 minut. Później w nocy też przez pierwsze 2 godziny snu co chwilę płacz.7-8 miesiąc to najlepszy czas na "ustawienie" rytmu dnia dziecka. Życzę Wam wytrwałości jak zdecydujecie się spróbować i szybkich efektów.
-
Martyn ja też jestem z tych bojacych się bać coś "dorosłego" ale ostatnio jak jadłam kanapkę to mało mi jej nie wyrwala. Spróbowałam jej dac tylko małe gryzy i zjadła pół kromki z masłem. Poradzila sobie super więc chyba jest gotowa. Kolejne dni też zjadła właśnie z jajkiem a potem z serem białym. Nie daje jej do rączki w całości bo za dużo wkłada do buziaka i boję się ze sie zaksztusi. Jakiś czas temu dałam jej obiadek ze słoiczka gdzie właśnie były już drobne kawałkia nie papka i ku mojemu zdziwieniu dała radę super. Zjadła nawet dzis biszkopta ale też to ja jej trzymałam bo inaczej cały by w buziaku wylądował na jeden raz;-)
-
Czesc dziewczyny! Martyn to się maluszek nacierpial,a ty pewnie jeszcze bardziej patrząc na te wszystkie igły i wenflony w jego główce. Na szczęście już jesteście w domu. Też na twoim miejscu zrobiłabym posiew moczu częściej. Lepiej dmuchać na zimne. U nas jedzenie idzie całkiem dobrze ale zjada tylko kaszki, kleiki i ze słoiczków obiadki, owoce, a czasem jogurtowy deser.Nawet ostatnio zjadła kanapkę z jajkiem. Zamiast do zupy rozgniotlam jej na chlebek i poradziła sobie super. A dzis była kanapka z białym serkiem.A to dla mnie wyczyn bo jakoś mam obawy podawać jej takie"dorosłe" jedzenie Niby powoli dociera do mnie ze ona może już jeść dużo więcej rzeczy a nie tylko rozgniecione papki. Tylko jakieś dziwne obawy mam dac jej i nie mam pojęcia czemu Kasik_81 u Hani dopiero coskończył się katar i też nie wiem skąd, wszyscy zdrowi. Myślę że synuś zawsze coś ze szkoły przyniesie mimo wszystko. 4 mama, spójrz na to z tej strony ze będziesz miała więcej czasu być z nami:-)
-
Ism, Hania śpi praktycznie tylko na brzuchu. Nie przekrecam jej bo to nie ma sensu bo zaraz i tak wróci do takiej pozycji.
-
Dziewczyny, ja na prawdę nie wiem czemu babcie, ciotki itp na siłę by wciskaly dzieciom jedzenie. To kazda z nas decydować powinna co i kiedy podać. Nic na siłę. Crispnlight super ze to lekka reakcja, ale może już nigdy więcej nie poda teściowa nic bez Twojej zgody i że to będzie dla niej nauczka porządna;-) Skarolina po to mamy forum właśnie, możemy się cieszyć postepami naszych dzieci ale i pozalic jak potrzeba! My się dzis wybieramy na 4 urodziny mojej chrzesniaczki. Zjada się dzieciaki z całej najbliższej rodziny. Oj będzie wesoło:-)