limonka2107
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez limonka2107
-
Mam,podałam. Ma teraz 38,8° ale to dalej dużo.
-
No i mamy 39° :(
-
-
Startowałyśmy z 3800g,myślę,że jej się bardzo przybrało ;)
-
My już po szczepieniu ;) Mionka nawet nie pisnęła,a myślałam,że będzie płacz. Mała waży 7400g. Duży bobas mi urósł. Na razie ma 37° ale czuję,że rośnie. Mama była z Lukiem na spacerze. Cieszę się,że to już koniec tych szczepień na jakiś czas. Hermi śpi jak zabita :)
-
Elka,fajnie,że Zosi przeszło. My się karmimy, Luke marudny od rana, Adrian w pracy,mamy szczepienie na 11. Więc muszę ich ubrać i małego do rodziców zawieźć,nie bardzo mu to pasuje i jak zwykle chce jechać ze mną. Ja mam powrót stresa i od rana normalnie nie mogę funkcjonować. Wkurzyła mnie wczoraj sąsiadka z góry. Wychodzę z Lukiem do samochodu (jechaliśmy do sklepu),a ona mi się pyta,czy mały jest adoptowany? Patrzyłam tylko na reakcję dziecka,bo nie wiem,czy on się w tych sprawach nie orientuje. Nic się nie odezwał,zapytał mnie już w aucie,co to była z pani. Ta kobieta całe osiedle doprowadza do szału.
-
Viocienn moja Mionka jeszcze nie ząbkuje ;)
-
aga el dobry pomysł,spróbuję,bo o 18 znowu to samo,a jak nie,to jutro na szczepieniu zapytam o co chodzi ;)
-
Hej,dziewczyny! Moja Hermi dzisiaj rano już o siódmej się obudziła z takim płaczem,jakiego świat nie widział. Nie mogłam jej w ogóle uspokoić,pieluchę zmieniłam,nakarmiłam,a ona dalej płacze. Dałam jej Espumisan Baby i to pomogło. Ale o 13 sytuacja się powtórzyła. Znowu jej dałam krople,przeszło,ale boję się,że się powtórzy. Do sklepu pojechałam tylko z Lukiem,bo chciał jechać. Adrian został z małą,zostawiłam mu ten Espumisan,ale nie mam pojęcia,czy ja jej mogę tak często to dawać. Jak wróciłam,patrzę a Adi i Mionka śpią w sypialni na łóżku. Luke je naleśniki z nutellą,Hermi śpi,Adrian wyszedł na chwilę do piwnicy. Ja siedzę i się zastanawiam jak to będzie z tym szczepieniem.
-
Ja ostatnio piłam sok pomarańczowy i akurat trzymałam Mionkę na kolanach. Umoczyłam palec w soku i dałam małej spróbować to aż jej się oczy powiększyły,ale nie chciałam jej więcej dawać,bo nie wiedziałam,czy można. Daj znać jak małemu smakowało :)
-
Olix trzeba ale stres zawsze jest. Tym bardziej,że muszę wtedy odwieźć małego do moich rodziców,bo nie będę go włóczyć do centrum. Wystarczy,że dzisiaj jedzie ze mną i Mionką.
-
My dopiero teraz karmimy ;). Hermi przespała ładnie całą noc. Luke wstał tylko do toalety. Mały jeszcze śpi, Hermiona zje i też jeszcze się prześpi. Boję się tego szczepienia jak cholera,bo myślę,że mała będzie bardzo płakać. Wczoraj mi Facebooka zablokowali,nie mam pojęcia czemu. Każą podać imię i nazwisko,datę urodzenia i identyfikator w postaci zdjęcia aktu urodzenia,dowodu os. albo prawa jazdy :(. Nam jeszcze tylko pielucha została i chyba się dzisiaj do centrum Poznania muszę przejechać,bo tylko 1 została.
-
My się umówiłyśmy na szczepienie na piątek,mam nadzieję,że będzie dobrze :)
-
No to z kotem się wstrzymam,masz rację. ;)
-
Hermiona na ostatnim ważeniu miała 6978g. No koleżanko,naprawdę dorodny maluch ;) oby tak dalej. Ja mam wreszcie spokój. Adrian wrócił o 14 z pracy i został z Hermi,a ja wywlekłam Luke'a na spacer. Jaka pogoda u Was? Bo u nas było 6°C,ale nie pada,nie wieje,więc zrobiłam z nim kółko po osiedlu. Teraz śpi,zmęczony był jak wróciliśmy,zjadł tylko kilka Flipsów kukurydzianych i się drzemnął. Hermi też śpi. A ja z Adrianem sobie pizzę zamówiliśmy. Chwila relaksu dla nas dwojga też się należy. A jak myślicie,zastanawiam się nad kupnem kota,dobry pomysł,czy raczej nie?
-
Jeśli chodzi o smoczek to u Hermi tylko Tommy Tippee ;)
-
Olix a może mała jest uczulona na topolę? Bo teraz pyli,ja też mam katar,bo jestem alergikiem :(
-
Mnie dzisiaj Hermi obudziła. Płacz wniebogłosy,okazało się,że głodna. No ale jak mała zaczęła płakać,to w pokoju obok Luke słyszał. Obudził się,poszedł do kuchni,wziął sobie kubusia ze stołu i poszedł do siebie. Była już 8, więc sobie telewizor w salonie włączyłam,Hermi wsadziłam w kołyskę i postawiłam obok,a teraz mała śpi,Luke ogląda bajki i je śniadanie. Cisza,wreszcie,mogłoby tak zostać. A co tam u Was,jak Wam minął poranek?
-
Luke ma 4 latka,to synek mojej siostry ;)
-
Ja przez cały dzień miałam siedzieć z Luk'iem i Hermi w domu,ale się wybrałam do rodziców. Mały zadowolony,bo dostał autko,a Hermi mogła pospać jak Luke był cicho. Jutro może na jakiś spacer z nimi pójdę,chyba że będzie taka pogoda jak dzisiaj,no to w domu posiedzimy. Adrian musiał do pracy jechać,więc cały dzień z dzieciakami siedziałam,a jutro powtórka z rozrywki :(
-
Elka rzeczywiście świetny pomysł ;) my już bioderka mamy za sobą,teraz jeszcze szczepienie :)
-
Olix wszystko będzie ok ;) trzymam kciuki
-
Elka święta racja ;) Ja zamierzam dopiero po drugiej ciąży,bo więcej dzieci nie zamierzam mieć :) Też mam nadzieję na synka,tylko dziewczyny powiedzcie mi,jak ja bym mu dała na imię,żeby się komponowało z nazwiskiem?
-
Ja nie pracuję ;) Adrian pracuje w korpo więc ja mam spokój. Po drugiej ciąży,chyba pójdę do pracy w moim kochanym zawodzie :) Mam koleżankę,która by mi pracę tam załatwiła więc zero stresu. Jedynie martwię się moim małym problemem o imieniu Luke. Jakbym tylko znalazła jakieś wyjście z tej sytuacji,to od razu bym się zgodziła :(
-
Jakie kosmetyki do kąpieli noworodka?
limonka2107 odpowiedział(a) na Margeritka temat w Noworodki i niemowlaki
Nie,wszystko było w porządku. Może mały jest uczulony na jakiś składnik. ;)