Skocz do zawartości
Forum

kamillla

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kamillla

  1. Lilijka87 Chyba w tym roku będzie wzrost demograficzny :) właśnie się dowiedziałam, że kolega w sierpniu zostanie tatą. W lipcu za to koleżanka rodzi. Mam wrażenie, że nagle wszędzie widzę lub słyszę o ciążach. Ehh jeszcze władza pomyśli, że to dzięki nim :p a w telewizji jeszcze nie dawno mówili, ze polki rodzic nie chcą. :P i napewno wladza pomysli ze to dzieki nim. :P
  2. Zu2ia Kamilla moj synek tez sie uśmiechał na druga dobę po porodzie - przez sen ;) ale te uśmiechy sa totalnie nieświadome, dziecko nawet nie wie ze sie uśmiecha. Nie sadze zeby były związane z tym ze faktycznie miałby ochotę sie uśmiechnąć. A pierwsze świadome uśmiechy, np na widok mamy sa wlasnie jak dziecko skończy ok miesiąca :) ehh do tej pory pamietam pierwszy świadomy uśmiech mojego synka :) piękne to było :) hehe wiem ze nieswiadome :) tak mi sie przypomnialo, ze moja toska na usg sie usmiechala. i szwagierka powiedziala mi to co napisalam. no i z tego co mowila to jej maly sie nie usmiechal zbytnio jak sie urodzil, dopiero pozniej. no i juz myslalam ze przez 1szy miesiąc ani jednego usmieszka nie rzuci, nawet nieswiadomego :)
  3. kimnelam sie troche, ale jak zwykle kurwa szwagier mojego musi wydzwaniac codziennie bo mu sie nudzi, i pierdzielony zzawsze wyczucie ma. spytal sie czy mam juz przzepowiadające.. mimo ze mu nic nie mowilam!:E
  4. kurde a mi ktos mowil ze na taki usmiech bobasa trzeba czekaz z miesiac :) sylwia, ja wczoraj z marszu weszlam do 2 filii mojj przychodni akurat byl moj gin. normalnie zawsze jest na godziny. ciezarna bylam tylko ja i jeszcze jedna, ona weszla przede mną. reszta babek to starsze, takie kolo 60. tam gdzie zawsze jezdze zadna nie przepusci, wiekszosc ciezarnych :P jedna jeszcze jest taka ze kadej po koleji pyta która na która i ustala kolejke, i jej pilnuje no czesto bylo tak ze bylam ja np na 16.50 ona na 17.20, i ktokolwiek przyszedl w trakcie, to sie pytala na która godz, i czekala na swoją godzine mimo ze np nikogo nie bylo...
  5. aniia kamillla a wy przepowiadających nie macie? :P nie kraczcie bo macie zdolności do wywolywania wilka z lasu :P Ja mam. Jakoś 2-3 dziennie, trwają okolo 10 sek. Pytałam się wczoraj mojego gina czy to ok, powiedział, że jeżeli trwałyby dłużej niż 30sek i było ich kilka, to mam jechać na IP, bo mogą już być efektywne. Współczuję Wam tych nieprzespanych nocek. Ja to bym mogła spać za trzech. Budzę się raz nad ranem siku jak mąż do pracy idzie, a później do 10:00 jeszcze dobijam się w łóżku :p Korzystam póki mogę! Kurcze, jest tak piękna pogoda dzisiaj.. Może udałoby mi się męża wyciągnąć na jakiś krótki spacer. Pewnie będzie stękał, że mi nie wolno, ale ja już za chwilę zwariuję w tym domu!!! :( ale jesli te skurcze sa bezbolesne i nie regularne?? nstepnym razem jade na ip....
  6. FabkowaMama Witam Ciężarówki :) byłam mało aktywną uczestniczką forum ale czytałam Was sobie regularnie a teraz się pochwalę swoim szczęściem: 3 lutego o 9.13 urodził się przez cięcie cesarskie nasz Tobiaszek :) ważył 2900 g, mierzył 50 cm długości i zdobył 10 pkt apgar :) już jesteśmy w domku, zdrow i szczęśliwi :) JEEEEJ jaki smieszek!!! gratulacje! :) cudowne maalenstwo. na kiedy miałas termin??? :)
  7. No bo donosze, spokojnie powiedzialam juz ze jak bedzie trzeba to sie zatkam tam na dole Bad women, tez jak wczoraj pojechalam do gin kolejka byla jak jasny pieron. no i spytałam która ostatnia, to jedna taka mloda babka zaczela nalegać zebym usiadla, ustapila mi i powiedziala ze uważa ze powinnam wejsc pierwsza, bo w ciąży. reszta pacjentek byla starszawa, ale nie protestowaly, a przynajmniej nie okazaly tego to mile :)
  8. Ernesto misiakowata nie smuć się i nie płacz :) Dzielna dziewczynka jesteś, 8 miesięcy dałaś radę to teraz na finiszu nie możesz się poddać :) a Mati kopie mamusię z miłości Zobacz jakbyś się denerwowała jakby nie ruszał się. Barcelona ja jeszcze ponad miesiąc temu też miałam okrutne skórcze. Raz w prawą, raz w lewą łydkę (częściej w prawą) i tak co któąś noc, a potem po skurczu 3 dni jakby zakwasy, ledwo chodziłam. Przestałam spać w łóżku, zaczełam skulona na kanapie. Pomogło i tak śpię do dziś, a o skurczach zapomniałam. Kamila jak patrze na przebieg Twojej ciąży to jestem przekonana, że donosisz do końca albo o jeden dzień dłużej :) Zaciskam kciuki za Ciebie, a Ty zaciskaj nogi ;) Ja po grudniowych skurczach mam spokój. Nic się nie dzieje, tylko Paulinka mi brzuch wypycha i trenuje wyjście nogami przez pępek Ale skoro wy macie takie dolegliwości teraz to jak znam życie mi się zaczną za 2-3 tygodnie hehe też tak myśle, do tej pory było ok, do tego siostra tydzien pozniej urodzila synka niz miala termin, wiec myśle ze może pójde w jej slady ale idzie sie wystraszyć, tymbardziej ze do tj pory zadnych dolegliwosci takich nie mialam. dzieki :P
  9. ortoda kamillla hehehe korzystaj póki masz na co zwalić ja już ze 20kg na plusie, ale sie nie przejmuje zbytnio. owszem czasem sobie pomyśle że mogłam tyle nie żreć. ale po co sie zamartwiać Niby tak, ale niestety ja nie jestem z grona tych wytrwalych i jak mi po porodzie te kg same nie znikną to będę na nie skazana przed dlugi czas. Silna wola u mnie to jak opowieść o yeti - wszyscy o nim słyszeli a nikt nie widział u mnie tak samo
  10. to nie mam pojęcia. co twój dziadek lubi?? u nas ojcu sie zawsze kupuje jakieś akcesoria wedkarskie, bo lubi ryby lowic :P albo slodycze jakies. albo jakies perfumy:P
  11. hehehe korzystaj póki masz na co zwalić ja już ze 20kg na plusie, ale sie nie przejmuje zbytnio. owszem czasem sobie pomyśle że mogłam tyle nie żreć. ale po co sie zamartwiać
  12. ortoda Kamila pewnie sie organizm przygotowuje a jazda z nas to pewnie troche inaczej oczuwa. My przywozimy tort wiec slodkosc juz jest mysle tez o prezencie jednym wspólnym bo babcia tez miała urodziny. Chcialam im coś do domu kupic no ale masakra pustka w glowie jakaś. No właśnie o tym myślałam, może jakiś fajny serwis do kawy/herbaty :) a mi tak ciasta po glowie chodzą, jak nie 3bit, to izaura, sernik, no massakren poprostu...
  13. Renia83 Ale jestem zla dziewczyny... Mojego lekarza dzis nie ma, przyszedl inny I zmienil mi termin cesarki na piątek...bo tak. Bo to pan ordynator i sie najpierw musi swoimi pacjentkami najpierw zając. Nosz kurwa. I na h.j ja tu od poniedzialku kwitne? A dziecko w domu czeka. Eh... Ale fujara że tak się wyraże. Może zadzwoń do swojego lekarza, może coś poradzi?
  14. ortoda Kamila dobrze ze czujesz sie lepiej. Jak tak opisujesz to ja mam tez podobnie ale myślała ze poprostu jak siedzę to z racji ze Malo mu miejsca to tak sie dzieje. Ja juz rodzilam ale podobnie jak mówi Aga juz nie pamiętam jak to było. Wiem ze jak się zaczęła akcja to bylam pewna ze to to bo i były bóle, potem czop, potym wody potem skurcze mocne i juz jechaliśmy do szpitala. Tyle zwiastunów poród a i tak sie meczylam od 1 w nocy do 13 . ja te skurcze miewałam od 2 dni, ze 2 dziennie. też myślałam że to z racji tego że może małą przyciskam, i ze ma mało miejsca. ale wczoraj to już cały czas mnie łapało, czy lezałam czy stałam. jeszcze wczoraj wieczorem taka spanikowana po tym wszystkim mała mi rozpychała żebra (w sumie chyba pierwszy raz) więc już mialam dość. ja to sie piekielnie boje calej tej akcji porodowej Ortoda co do prezentu, to ja nie pomogę bo sama nie mam dziadków, nawet ich nie pamietam... zależy co lubią pewnie, dużo znajomych zawsze jakieś kosze ze slodkosciami dają, albo jakieś wazony/ ozzdoby :)
  15. Hehe leniwiec nie wiem co ty palisz/wciągasz/bierzesz ale podziel sie ;D taa urodzilam yeti wielką stopę:) te bole jak na okres to tez niektórzy określają jako skurcze przepowiadajace. aczkolwiek to co ja mam to jest takie dziwne uczucie, nie bol tylko bardziej dyskomfort. Siedzisz sobie i nagle czujesz jakby od środka ci cos wciągało Brzuch, najbardziej od góry. Uczucie napięcia i twardy sie robi. Kiepskie uczucie ;P ale wyczytalam ze np jak siedzisz i cie lapie, to dobrze jest pochodzić. Jak chodzisz to usiąść czy poleżeć i tak dalej. Nie zamierzam rodzic narazie, przynajmniej do 26chce wytrzymać
  16. hejka. ja wyjątkowo dobrze spalam, nawet nie obudziłam się z bolącym kręgosłupem, w dodatku wstalam przed budzikiem. byłam na pobraniu krwi. ciekawe czy to były juz ostatnie badania :P w karcie ciąży mam tylko jeszcze jedną rubryczkę na badania, które wpisze mi w piątek. raz dzis tylko miałam skurcz w przychodni, i od tamtej pory jest ok. mała też się ruszała jak czekałam, więc chyba wszystko w normie. w każdym razie jeszcze jedne takie ciche chwile to pojade na ip. aga narazie nie wybieram się na porodówke a sprawdzałam sobie trase do szpitala, to najblizej mam sw zofii, wiec jak tam mnie nie wezma to uderzam na inflancka :P
  17. a wy przepowiadających nie macie? :P nie kraczcie bo macie zdolności do wywolywania wilka z lasu :P
  18. ja też bym żarła non stop, normalnie aż pojąć tego nie moge. zjem coś i za pol godz do godz jestem głodna. a wieczorem zgaga. wczoraj tak sie nażarłam owocami na noc ze aż chodzic nie mogłam
  19. hehehe albo na jakimś odpowiednim rozmmiarowo pieńku usiąde. narazie mi przeszlo, chyba po tej nospie.
  20. jak bedzie treba to sobie korek wsadze , marzec to marzec
  21. no chyba dopoki te skurcze są nie regularne i mijają jak zmieniam pozycję, to chyba normalne. z tego co wyczytałam. Barcelona ja sama nie rozumiem tego chlania tylko po to zeby sie zachlac, a na drugi dzien zygac ;P wiec co moga powiedzec o nas obcokrajowccy... :P
  22. wzielam no spe, jak jutro bedzie tak samo to jade na ip. rano jade oddać krew i mocz
  23. ~kalae kamila - a ty jestes w 37 tyg teraz? to ruchy są ponoć już rzadsze. ja miałam wczoraj armagedon w brzuchu i tak sądzą, że się przekręcała właśnie, a dziś to spokój mam w brzuchu, a miałam usg i jest ok. tak 37tydz. siedze sobie i czuje jak mi sie brzuch napina najbardziej od góry, doslownie czuje jakbym nie powinna sie w tym momencie ruszać. i zaraz puszcza. i już nie wiem czy to Tośka tak sie wypina ku górze ( bo tez czuje delikatne ruchy) grrrrrr
  24. misiunciuncia90 Hejo kobitki, synek leży w inkubatorze i pewnie troszkę sobie tam powiedział. Urodził się 3080 g 51 cm długi:) a wczoraj na USG wychodzla waga 3200kg. U nas to było tak że dostalam w nocy ataku kamieni w woreczku, pojechalismy na IP, bo ból był nie do zniesienia. Tętno było ciut za niskie 114 i doktor zostawiła mnie ale od razu na przed porodowej. Dostalam kilka kroplowek ale bol nie minał a do tego doszły skorcze i szyjka dalej się składała. O 10 doktor zadecydował że trzeba ciąć bo ciąża sama z siebie dobiega końca a nie uda sie w bólu współpracowac podczas porodu SN i konieczne jest cięcie, a o 10;53 synek już wyskoczył :) Misiunciunia, Ty chyba miałaś termin na 10marca??? to spory twój synalek :) ciekawe ile by miał, pewnie ze 4kg :) w każdym razie gratulacje, odpoczywaj i szybko do domku wracajcie :)
  25. Ehhhh.... dzieki zu2ia. wiem ze lekarz dobrze zrobił, ale bylam tak spanikowana w tamtym momencie juz mi do łba rozne rzeczy przychodzily, uspokoilabym sie troche gdyby mi zrobil usg. ja już nie wiem co mam myśleć
×
×
  • Dodaj nową pozycję...