Ostatni okres miałam 11 listopada, średnia długość cyklu trwa 32 dni wg wyliczeń mojego kalendarzyka. Także wg niego owulacje miałam 29 listopada a okres mam mieć w tą niedzielę. Kochalismy się średnio co drugi dzień a kiedy była owulacja nawet dwa razy. Od kilku dni bolą mnie sutki mój L. mówi że wyglądają inaczej. Dziś robiłm test. Są dwie kreski chociaż jedna słabo widoczna no ale jest. Wygląda to tak jak na zdjęciu. I tu pytanie moje. Czy możliwe że test mówi prawdę? Czy jak jutro zrobię badania na krew to będą wiarygodne? Nie mogę się doczekać tak bardzo chce żeby się okazało że to jednak ciąża :) proszę o odpowiedzi