Skocz do zawartości
Forum

Kashubie

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kashubie

  1. My chrzciliśmy Michałka, gdy miał prawie 2 m-ce (jest z 11 sierpnia, Chrzest był 4 października). Chrzczony był w tradycyjnym beciku, był mega grzeczny. Dla nas ważne było by zrobić to jak najszybciej ze względów wiary. Po prostu. Wydaje mi się, że większe dzieci bardziej się niecierpliwią, co może być męczące dla rodziców no i dla dzieci.
  2. Mamy kilka pomysłów i jedno z tych pewnie wybierzemy. Jest pomysł na robota sterowanego, model statku kosmicznego do składania lub coś w tym stylu. Adasaga3 Jeśli chodzi o pieniądze, wiem, że to modne, ale my nie jesteśmy zwolennikami i dlatego to odpada. Chłopczyk na nic konkretnego nie zbiera w tej chwili i właśnie to jest powód, dla którego chcemy dać prezent. A chrzestnymi nie jesteśmy :) Dzięki za wszystkie podpowiedzi. Podobają mi się również pomysły na te religijne pamiątki, zwłaszcza ten anioł, mogłoby to być jako dodatek. Dziękuję :)
  3. Zbliża się czas I Komunii. Macie może jakieś pomysły na prezenty? Idziemy do siostrzeńca mojego męża. Od razu napiszę, że odpadają wszelkie techniczne nowości, jakieś tablety, laptopy, komórki oraz pieniądze. Ani rodzicom dziecka, ani nam się to nie podoba, a ten chłopczyk też nie jest dzieckiem, któremu zależy na tego typu atrakcjach. Dzięki z góry :)
  4. Nigdy nie byłam w podobnej sytuacji, ale wydaje mi się, że najlepiej jak najszybciej to zakończyć, nie przeciągać z obawy o dziecko, bo ono też czuje, że coś jest nie tak. Córce po prostu trzeba tłumaczyć tak, żeby zrozumiała. Mówić prawdę. Nie wiem, czy tłumaczyłaś jej wcześniej, że to nie jej tata, ale kiedyś trzeba będzie. Może teraz i tak nie zrozumie, ale powoli trzeba wprowadzać. Mówić jej, że teraz będzie tylko z mamą, że tak będzie dobrze. Takie sytuacje to duży stres dla dziecka, bo dla dziecka każda zmiana duża jest stresująca, jednak Twoje złe samopoczucie, niedobry humor itp. są jeszcze gorsze dla córki. Powodzenia.
  5. racja:) też popatrzę :)
  6. Dzięki, widzę, że Cybex jest zapinany tą osłoną na pas u dziecka, oglądałam ostatnio test dachowania z takim fotelikiem, przy tym zapięciu dziecko, gdy auto jest do góry nogami wypada z fotelika. Co prawda nie zdarzyło mi się nigdy w życiu dachowanie, ale wolę dmuchać na zimne:) Dzięki za rady, jednak troszkę ten Romer za drogi, nie określiłam ceny, ale chcielibyśmy zmieścić się w 500zł, nie mamy innego wyjścia. Wiem, że na dziecku nie powinno się oszczędzać, ale nie stać nas na droższy ;) Mimo wszystko dziękuję za rady. Jeśli chodzi o przedział wagowy zastanawiałam się właśnie też nad 9-18. Z jednej strony piszą, że to do ok. 4 lat, a z drugiej mój maluch ma 8 miesięcy i waży prawie 10kg (duży się urodził, nie tuczę go na siłę;P ), więc na ile mi posłuży taki fotelik? Z drugiej strony niedługo pewnie przestanie przybierać tak bardzo na wadze.
  7. A my mamy zabukowane bilety na wyjazd do Francji, dwa dni w Paryżu, a potem troszkę dalej. To chwilkę przed wakacjami, ciekawe jak nasz synek (będzie miał 10m-cy) zniesie lot;) A w wakacje góry, wesela, a jak nie będzie nic innego to morze, bo tu mieszkamy :) Świetnie się tak planuje i marzy o wypoczynku ;)
  8. Witajcie, proszę o podpowiedzi na temat fotelika samochodowego. Myślimy z mężem o grupie 9-25kg, macie jakieś doświadczenia? Jakie polecacie? Znalazłam firmę Caretero, z początku myślałam, że ok, ale są różne opinie. Dziękuję za wszystkie pomocne odpowiedzi:)
  9. Kashubie

    czas do ślubu

    U nas była tylko pani fotograf, po ślubie też była sesja plenerowa w innym terminie i absolutnie tego nie żałujemy. Oczywiście rozumiem chęć posiadania filmu, ale my akurat nie lubimy oglądać filmów z wesel. Poza tym ile razy by się to obejrzało? raz, dwa? Zawsze mnie denerwowało dręczenie oglądaniem takich filmów innych ludzi, niektórzy mają wzmożoną potrzebę pokazywania wszystkim tego, a mało kto jest zainteresowany. Ani mszy, ani tańców nie ogląda się od A do Z, każdy tylko przewija, bo może akurat zobaczy gdzieś siebie. A zdjęcia to zatrzymane chwile na papierze, pięknie ujęte, czasem śmiesznie. My poprosiliśmy fotografa, by było trochę wesołych zdjęć i naprawdę to nam starczyło. Do albumu się wraca często, o zdjęcia pytało mnóstwo ludzi, o film nikt (i mówię tu o osobach,których nie było u nas na ślubie i nie wiedzieli, że nie było filmowania).
  10. Witam Panie bardzo serdecznie:) Mam pytanie konkretne i drugie trochę mniej;) Otóż, wybieramy się na wycieczkę do Francji, może któraś z Was ma doświadczenie w tej sprawie, chodzi nam o w miarę tani i wygodny dla małżeństwa z wtedy już 10miesięcznym dzieckiem nocleg w Paryżu. Czy któraś z Was może jakoś pomóc? Będziemy tam na dwie noce. Druga rzecz, lecimy samolotem, może jakieś praktyczne rady? Co warto mieć, o czym koniecznie trzeba pamiętać? No i może ktoś z Was zna ceny pieluch, jedzenia itp. z dzidziusiowych rzeczy we Francji? Za pomoc z góry dziękuję:)
  11. BArdzo polecem wyjście z domu ze dwa razy w tygodniu bez Dzidziusia, dla siebie:) na jakieś zajęcia czy cuś. Tatusiowie są po to, by też trochę dziećmi się zająć, a mama ma w tym czasie możliwość odżyć. Dodaje to niesamowicie siły i ochoty na zajmowanie się maluchem :)
  12. Dzięki:) Najwyraźniej synek tęskni jak mnie nie ma;) Ostatnio udało nam się nauczyć go zasypiać w łóżeczku, jakoś powoli to wdrażamy. Tylko łatwiej mu zasnąć, gdy ja go kładę. Jeśli chodzi o wspomniany leżaczek, to mamy takowy, ale w ogóle na synka nie działa;) No cóż, teraz, gdy jest jedynym dzieckiem, możemy sobie pozwolić na lekkie rozpieszczanie, kolejne dzieci nie będą miały tak dobrze, ale to naturalne;)
  13. Witajcie, mój synek ma 6miesięcy i mam pewien problem. Nie potrafi zasnąć, gdy nie ma mnie obok. Ostatnio pojechaliśmy z mężem na imprezę karnawałową i zostawiliśmy Michałka z moimi rodzicami, których zna, bo często z nimi jest. Zasnął przy nas wieczorem, a gdy w nocy się obudził po godzinie histerycznego płaczu rodzice zadzwonili,żebyśmy przyjechali. U męża się nie uspokoił, dopiero u mnie. A mąż od jego urodzenia tak samo jak ja zajmował się dzieckiem. Kąpał, kładł spać, karmił (bo piersią karmiłam tylko 2,5m-ca). Słyszałam o lęku separacyjnym, ale podobno dopiero ok. 8m-ca się pojawia i z tego co zrozumiałam, dotyczy ojca i matki, a nie tylko matki. Macie jakieś pomysły, by temu zaradzić? Z jednej strony mówią przeczekaj, bedzie starsze będzie łatwiej, ale co jak pójdzie w drugą stronę i potem jeszcze bardziej się przyzwyczai?
  14. Uważam, że jak dziecko poprosi o przekłucie to wtedy. Po co maluszkowi, który sam w sobie jest uroczy kolczyki? Argumenty w stylu - potem będzie miała traumę albo, że będzie się bała mnie nie przekonują. Sama miałam ok 10 lat, gdy przekłułam uszy i pamiętam jak dziś, że to chyba dopiero za 3 czy 4 podejściem. Pewnie, że się bałam, że będzie bolało, ale wreszcie się zdecydowałam, zacisnęłam zęby i było. A cóż to za trauma? A bo to jedyna rzecz, która dziecko boli? Kolczyki to nie jest niezbędna rzecz, żeby zakładać jak najszybciej. Może w takim razie i tatuaż zrobić maluchowi, bo szybciej zapomni o bólu? Albo kolczyk w pępku, języku? To złe porównanie? Ale jedno i drugie to fanaberia rodziców. Są ludzie którym się to podoba, są przeciwnicy. Z jednej strony jest tak straszna nagonka na np. chrzty, że dziecko nie może decydować, a z drugiej o kolczyku ma decydować rodzic?
  15. Moi znajomi mają takiego, jeszcze ma czujnik ruchu, jak dziecko się budzi, dłużej powierci to się sam włącza. Ich córeczce bardzo pomaga, ale ma go od początku, my zrezygnowaliśmy, bo synek ma już 6miesięcy i raczej za późno, by go wprowadzać.
  16. A ja, jak tylko skończył się okres połogu zaczęłam dwa razy w tygodniu chodzić na siłownię. Teraz ćwiczę w domu, 2x w tygodniu po ok. 45 min, raz w tyg idę na siłownię, a po świętach Wielkanocnych trzeba będzie wdrożyć bieganie, żeby zwiększyć intensywność:) Dodam, że synek ma teraz 5,5 miesiąca. Do tego odpowiednia dieta, zero słodyczy, zero alkoholu. Jeśli ktoś jest zainteresowany dokładniejszymi info pytajcie:) Efekty, oczywiście, są, ale najgorsze dla mnie to brak słodyczy hehe ;) Powodzenia
  17. I po problemie, dawałam Dzidziusiowi w dzień flegaminę (jest od 6m-ca), a na noc Sinecod (przeciwkaszlowy od 2m-ca), do tego Vicks do smarowania na stópki, klatkę piersiową i górę pleców. Przeszło :) mam ten komfort, że brat jest lekarzem więc osłuchiwał Malucha i uspokajał :) Powodzenia wszystkim walczącym z chorobami dzieci:)
  18. To może trochę zabrzmi banalnie, ale taka prawda, dziecko dodaje niesamowicie dużo siły. Jeśli tylko chcesz tego dziecka, kochasz je, to zobaczysz, że dla niego będziesz w stanie góry przenosić, mimo, że teraz wydaje Ci się to abstrakcją. Będzie na pewno ciężko, momentami bardzo, będziesz miała chwile zwątpienia i kryzysy, ale to normalne. Większość jednak będzie chwil pięknych, których nigdy nie zapomnisz i o nich zawsze pamiętaj. Na pewno dasz radę, przecież nie jesteś zupełnie sama. Na pewno masz choć jedną bliską Ci osobę, która z radością Ci pomoże.
  19. no i problem powrócił, synek zachorował, całkiem nieoczekiwanie, bo nikt chory nie był;) kaszel mokry, katar... gorączki nie ma, ale spać nie może, macie jakieś pomysły? Jak już zaśnie to się zaraz budzi...
  20. Właśnie podobno nie. One tak szczypią na początku, ale potem, jak się regularnie stosuje to już przestają. To jest chyba jak z płynami do jamy ustnej ;) Na początku jak zaczynasz stosować, to wypala wszystkie bakterie, a potem jak już nie ma ich tak wiele to już nie pali w buzi ;). Ja z początku używałam codziennie, a teraz już raz na tydzień nawet, a codziennie tylko perfum. Znam kilka osób, które tego używają i każda mówi, że na początku szczypie. Kiedyś próbowałam perspi block czy jakoś tak, a znajoma z ziaji jakiś podobny kosmetyk niby tańszy i tak samo działający, ale nie działał.
  21. Kashubie

    Bożonarodzeniowo

    Niby nie obowiązuje, ale my go przestrzegamy i u nas nie ma opcji, żeby było wtedy mięso. Ja nie mówię, że mąż nie wytrzyma, pewnie że tak, całe życie wytrzymywał to i teraz tak będzie, chodziło mi raczej, żeby zrobić coś, co i jemu posmakuje.
  22. Tylko co odpowie synowi jak ten ją kiedyś spyta skąd mają to wszystko? Nie będzie jej wstyd przed dzieckiem? Nie zgadzam się z tym, że żadna praca nie hańbi, bo takie coś to hańba. Uważam, że sponsoring zarówno u młodzieży, jak i dorosłych (którzy mają już rozum!!!) jest tak samo zły. A może przez to, że dorosły powinien być bardziej odpowiedzialny właśnie w tej grupie przeraża bardziej.
  23. Wiecie co? po ostatnim wybuchu złego samopoczucia (ponad 2tyg temu), jakoś jest ok na razie. Nie chcę zapeszać, ale może będzie lepiej? Grunt to się wygadać, wyrzucić z siebie wszystko co się myśli, bez strachu, że ktoś pomyśli źle o mnie, więc czegoś nie powiem. Bez wyrzutów sumienia. Dzięki:)
  24. Ja polecam ćwiczenia z Mel B na youtube. Bez dodatkowych sprzętów, a efekty super. No i dieta. Jedno bez drugiego nie ma sensu. Bez słodyczy, bez alko. Zbilansowana dieta.
  25. Ja używam Antidral, rewelacja! deo w kulce, można używać na stopy, jeśli ktoś potrzebuje. Z początku szczypie, dlatego używa się go na noc, ale jak wypali bakterie to jest ok;) Niby drogi ok 30zł ale starcza na kilka miesięcy, więc nie jest źle. Polecam bardzo :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...