Cukinia

Wow sporo czytania :) U nas ostatnia noc kiepska, bo pobudce na jedzenia młoda Zasnęła na pół godziny może a potem przez jakiś czas wstawalam co minute włożyć jej smoczka do buzi, w końcu sie poddałam, zapalilam światło i młoda już uśmiechnięta do zabawy po 4 rano.. W ciągu dnia tez nie dużo spała ale szybko zasnęła na noc. Mam nadzieje że ta noc będzie lepsza. Poza tym Oliwia obraca sie tylko z boku na plecy nic więcej :( I ma nową umiejętność: plucie

Byłam kilka dni temu na spotkaniu dotyczącym wprowadzania pokarmów stałych dla maluchow i postanowilam sie wstrzymać do ok 6 mies. Ogólnie panie przedstawicielki służby zdrowia mówiły że wszystkie produkty 'od 4 mies' to marketing bo dziecko jeszcze nie jest gotowe do trawienia i po prostu jego organizm nie potrzebuje nic oprócz mleka. Tak samo z kaszkami, owsiankami, wszystkimi słoiczkami bo wszędzie cukier i sól. Powiedziały żeby tylko się zaopatrzyć w plastikowe miseczki i lyczeczki nic więcej maluch nie potrzebuje. I zaczynac od pokrojonych ugotowanych warzyw. I tak sobie myślę że chyba zaczniemy blw za jakiś czas. Oczywiście wszystkie rady trzeba przesiac przez swoje własne opinie i wiedzę , i tak nasze dzieci nie unikna ani tej soli ani cukru. A my pewnie ze zmęczenia czy braku czasu ten słoik ze sklepu i tak otworzymy czasem. Ale ogólnie spotkanie mi się podobało :) Aa i jeszcze jak maluchowi jakiś nowy smak nie pasuje to warto próbować 20!! razy bo dopiero wtedy może zacząć smakowac :) A ma kolejnym spotkaniu będą choroby dziecięce. Jak się czegoś ciekawego dowiem to później tez napisze :)

Anwa Kluska jak sama ja często tak nazywam patrzyła akurat na babcię robiaca zdjęcie :) a propo zdjęć, tak jak pisałyscie mam kilka zdjęć z mała i NM z jednej wycieczki, a tak to nic, NM i nie teściowie maja miliony. Przecież ja tylko z nią spedzam CAŁY czas, reszta z nią pozuje :)

A to moja mała :)

Jak usypiam młodą to mam takie leciutkie światło tylko w pokoju i zostawiamy je włączone jak Oliwia już śpi bo zazwyczaj budzi się jeszcze 2-3 razy i muszę do niej iść więc nie chce wtedy świecić żeby jej bardziej nie rozbudzać. Nie wiem czy to tak działa :) później jak my idziemy spać to wyłączam. Włączam znów w nocy jak wstaje do niej. Czytałam kiedyś że przy włączonym świetle dzieci nie produkują odpowiedniej ilości melatoniny i śpią gorzej? Nie pamiętam dokładnie. Jeśli chodzi o noworodki na śmietniku to brak słów..nie jestem w stanie czytać ani słuchać takich informacji bez płaczu. Zawsze to było dla mnie straszne ale odkąd byłam w ciąży a potem kiedy urodziła się mała już po prostu nie jestem w stanie. Serce siet kraje