Skocz do zawartości
Forum

kleo

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kleo

  1. Oleńka ja również mam nadzieję, że będzie do trzech razy sztuka! Tak bardzo pragnę zostać mamą. Zobaczysz jeszcze przyjdzie czas, że będziemy dzielić się tutaj swoimi przeżyciami z wychowywania dzieci:-)
  2. JG79 głowa do góry! nie możemy przecież tak łatwo rezygnowac z naszych Kruszynek, na które tak bardzo czekamy. Ja jestem w podobnym wieku do Ciebie, jestem nawet o rok starsza więc powinnam mieć jeszcze mniejsze szanse ale o tym nie myslę. Jesli chodzi o rozmowy to ich unikam nadal, pewnie będzie tak jeszcze długo. W przysłym tyg powrót do pracy już się tego boję ale może nie będzie tak źle. Trzyma mocno kciuki za Ciebie Kochana, nie trać nadziei, musimy mocno wierzyc to kiedys nam się uda i tylko z taką myślą możemy zyć!
  3. Cześć dziewczyny ja mam pytanie do tych, które zaszły w ciążę po poronieniu i wszystko z ciążą jest ok ponieważ ja po pierwszym poronieniu czekałam do następnego starania 6 miesięcy ale tym razem chcę zacząc starania po max 2 cyklach. Moje pytanie brzmi czy robiłyście jakieś specjalistyczne badania przed tą ciążą? Z góry dziękuję za odpowiedzi
  4. Dziękuję Justyś za odpowiedź Właśnie ja tez uzyskałam wiadomość od lekarza że ten apap jest bezpieczny ale juz sam nie wiem czy w tak wczesnej ciąży to mozliwe. Dużo zdrówka dla dzidzi:-) i dla Ciebie!
  5. kleo

    Załamana...

    Witam dziewczynki Ja jestem na swieżo z tym problemem, niestety;-( Weszłam na Wasz wątek bo wiem dokładnie co to znaczy i spotkałam tutaj Kaye a właśnie z nią byłam na grudnióweczkach i kiedy napisała o swojej stracie sama się rozpłakałam i wspomniałam moje pierwsze poronienie;-( a teraz mnie spotkało to poraz drugi. Boże jak mi ciężko, a do tego mieszkam w Norwegii a tu niestety do poronienia w pierwszym trymestrze podchodzą bez stresu. Lekarz pocieszył mnie słowami: niektóre kobiety ronią 6-8 razy a potem rodzą jeszcze zdrowe dzieci:-( bo niestety oni do 3 mies nie podtrzymuja ciąży. Kobietki musimy być silne, tylko jak to zrobić? Serdecznie Was pozdrawiam i głęboko współczuję strat, buziaczki.
  6. Cześć dziewczyny Piszę do Was z takim pytaniem, czy jak byłyście we wczenej ciąży do 7tyg brałyście może apap? Mi lekarz powiedział, że mogę go przyjmować bo mam bardzo silne bóle glowy, które nawet w ciąży nie ustały. Jenak teraz gdy jestem już po drugim poronieniu zastanawiam się czy może właśnie ten apap nie spowodował moich strat? ;-( Jednak jedno wiem na pewno, gdy będę w kolejnej ciąży na pewno apapu nie przyjmę, choćbym miała skonać!
  7. OleńkaChętnie bym Ci pomogła,ale nie mam pojęcia.....może zadzwoń do jakiegoś lekarza i spytaj. Z drugiej strony skoro bierzesz apap,to może jedna nospa nie zaszkodzi....sama nie wiem. Trzymaj się... Oleńka widzę, że Ty podobnie jak ja przeżyłaś 2 poronienia, czasem sobie myślę ile to my kobiety musimy przejść aby doczekać sie tego czego pragniemy, aby w końcu przyszło!
  8. Nyana Widzę, że Tobie sie w końcu udało:-) gratuluję! Bardzo lubię czytać takie posty bo od razu się pocieszam, że jest szansa na to, że w końcu i ja będę mamą.
  9. Nyanakleo przede wszystkim wyrazy współczucia... Bardzo mi przykro. Ale musisz być silna i wierzyć że się w końcu uda. Trzymam za Ciebie mocno kciuki!! Jeśli chodzi o nospę ( info już nie potrzebne, ale napiszę) ja roniąc w domu w zeszłym roku mogłam wziąć nospę (lekarka mi pozwoliła) . Tyle że ja bólu nie wytrzymywałam i w końcu pojechałam do szpitala. Dziękuje za info, może się przydać innym. Faktycznie ból był straszny, poprzednim razem w moim pierwszym poronieniu był taki jak przy @ ale tym razem ciążą była troszkę większa i to pewnie dlatego:-( Wyłam z bólu ale jakos to przeżyłam.
  10. JG79Cześć kleo!!! Tak mi przykro, że i Tobie to się przytrafiło... Ja po 2 latach starań o baby w lutym poroniłam. Ciąża od 6 tyg. się już nie rozwijała... Płakałam strasznie a i teraz też mi się to przyrafia... Co miesiąc bardzo staramy się o baby a ja znowu dostałam @.... Powoli już kończą mi się siły do walki o baby...Moje małżeństwo też wygasa... Kochana to bardzo ciężki okres dla nas i naszych mężów, ja znowu jestem z tym na świeżo, jestem znowu załamana i już sama nie wiem jak to dalej będzie. U mnie sytuacja jest troszkę inna bo ja zachodzę w ciążę bardzo szybko ale niestety i szybko ją tracę;-( Ja też wciąz płaczę i będę płakała jeszcze długo..... Najgorszy będzie dla mnie powrót do pracy. Nie możesz moja droga się załamywać, i musimy się tego trzymać, mam nadzieje że i dla nas kiedys zaświeci słońce! Trzeba się starać i mocno wierzyć, cuda się zdarzają!
  11. Kochane jesteście dziewczynki, dziękuję za miłe słowa.
  12. Na szczęście ból minął. Teraz wiem czemu był taki ogromny, ponieważ przed momentem pozbyłam się chyba reszty tkanek, w których było jajo płodowe a były one wielkości pomidora wiec rozumiem teraz ten ból. Teraz jest już lepiej, tylko ten ból psychiczny, chyba nigdy się nie skończy;-( Dziękuję za dobre chęci.
  13. Witam dzisiaj rano poroniłam mam straszne ból brzucha apapy nie pomagają zastanawiam sie czy moge brać nospę bo bóle sa skórczowe co chwilę a wtedy to wyje z bólu, tylko z koliei czy ta nospa nie zatrzyma samooczyszczania sie macicy? pomocy
  14. Witam w ten tak smutny dla mnie dzień Niestety nawet nie doczekałam do wizyty jak dzisiaj rano straciłam swoją kruszynkę:-( jest mi tak bardzo źle ale cóż pozostaje tylko nadzieja.... Kochane życzę Wam wszystkim dużo zdrówka i spokoju, mi będzie niestety za trudno tu zaglądać, no może po jakims czasie. Powodzenia
  15. Dzień dobry niedzielnie U nas dziś tak jakoś pochmurnie, jesli chodzi o moje samopoczucie to kepsko oj kiepsko:-( Od wczoraj mam większe bóle krzyża, co mnie bardzo niepokoi i jakby większe plamienie, ale nic jutro wizyta więc wszystko się okaże. Przepraszam, że tak Wam tu narzekam ale tak naprawdę to tylko tutaj na tym forum mogę wylać swoje złości i smutki. Nie będę pytała czemu mnie to akurat spotyka bo każdy z nas ma jakąś drogę do przejścia i już tak po prostu, widocznie to moja droga, tylko jaki w tym sens?... Oby do poniedziałku...
  16. hejka a u mnie dzisiaj cudowna pogoda, od rana świeci piękne słońce i nie mogłam się oprzeć i wybrałam się z moim m do miasta, zakupiłam troszkę kwatów na taras ale niestety szybko musiałam wrócić, ponieważ złapał mnie ból krzyża i przestraszyłam się o dzidzię. Resztę dnia spędziłam leżąć na leżaku a mój m sadził mi kwiatuszki, taki był słodki:-) bo ja staram się nie przeciążac chociaz do tej poniedziałkowej wizyty i zobaczymy co wyjdzie. Swoja droga powiem Wam dziewczyny, że tu patrzą na mnie jak na kosmitkę bo w Norwegii w ciąży robi sie wszystko i nie ma mowy o leżeniu i pieszczeniu się, mówią co ma byc to będzie. Bardzo mnie to męczy. Teraz siedze sobie przed kompem bo mój m poszedł myc auto
  17. Ja generalnie mam za niskie ciśnienie, nie jakoś bardzo ale jednak, choc lekarze mówią, że tak lepiej niż mieć za wysokie;-) Ale u nas nuda, siedzimy w domu bo ja do poniedziałku nie chcę się nigdzie ruszać a w tv nic ciekawego nie ma więc tylko słodkieobzarstwo nam pozostaje i buszowanie po necie.
  18. sandra1237no i jestem sorki ze tak pozno ale po wizycie 4 godzinnej w szpotalu tak sie wymeczylam ze musialam sie polozyc i pospalam dobra chwile:) na poczatku mialam podwyzszone cisnienie potem jeszcze wyzej a za 5 min bardzo spadlo to jakos nie mozliwe czuje ze zle mialam zbadane.... no ale jakby nie bylo wywiad z polożna krew cisnienie usg i dlatego nam tak zeszlo od kolejki do kolejki...:) nastepna wizyta w szpitalu za 2 miesiace :) no i znowu 12.12.2009 termin powrocil:) sandra jeśli chodzi o ciśnienie to musisz uważać skoro masz tendencje do podwyższonego bo w ciąży może to być problem, z resztą jak wiele innych rzeczy. Fajnie Ci że Twoja dzidzia jest juz taka duża, jeszcze tylko kilka tygodni i skończysz ten najtrudniejszy trymestr.
  19. patrycja a ja odkąd wstawiłaś nowe zdjęcie córci nie mogę się napatrzeć jest taka słodziutka:-) tylko gratulować! Widzę, że wzieło Was dziewczynki na dodawanie fotek bo i cherry jakąś dodała ale chyba tylko w swoim awatarze.
  20. Widzę, że znowu o jedzonku piszecie, ja dzisiaj jakos cały dzień miałam na cos ochotę ale nie wiedziałam na co konkretnie, a to najgorsze a właśnie przed chwilką razem z m zjedliśmy gofry:-) pychotka ale strasznie mi słodko.
  21. Witam dziewczynki Ja jakoś nie mam weny do pisania, wciąż się martwie swoim stanem zdrowia i z niecierpliwością czekam na tą wizytę w poniedziałek. Cały czas przyjmuję luteinę i mogę powiedzieć, że plamię faktycznie mniej no kolor albo bardzo ciemno brązowy albo kawy z mlekiem, najważniejsze że nie mam krwi. Oby wszystko ułożyło się dobrze, bo juz tracę siły, dziś spałam tylko kilka godzin bo nie mogłam zasnąź z tych nerwów. Pozdrawiam Was grudnióweczki i dużo zdrówka zyczę:-)
  22. cherry82hej babeczki a wiec moja wizyta trwala godzine pobrali krew z palca i mocz na dzien dobry a potem tlumacz przyszedl i zaczela sie gatka szmatka wywiad srodowiskowy heh takie tam pytania co do ciaz wczesniejszych jeyne co musza sie dowiedziec to co to jest esica wydluzona bo tlumaczka nie umiala tego sformuowac co to znaczy oczyuwiscie to moje jelito krew badania wyszly pozytywne praktycznie nic wiecej nawet zanej karty ciazowej nie dostalam jedynie reklamy o ciazach nastepna wizyte mam dopiero za 3 miesiace w sierpniu 19 usg zrobia mi dopiero w 18tc i wiecej nie zrobia bpo tylko jedno robia na cala ciaze wiec nawet nie wiem czy plec poznam a chcialabym co do porodu sie pytalam to jesli nie ebde miala z kim cory zostawic moze przebywac z tatusiem zemna na porodowce i chyba to tyle musze tylko czekac 3 miesiace na kolejne pobranie krwi cherry to w sumie długo musisz czekać na tą swoją kolejną wizytę a jak wiadomo takie czekanie jest najgorsze, bardzo długo się ciągnie. Ja obserwując siebie mogłbym chodzic do lekarza nawet co tydzień, chyba odpowiadałoby mi to nabardziej;-)
  23. yasmelkaja też po wizycie wczorajszej....na kozie ginekolożka jak zaglądneła to się wystarszyła....udawała że ok ale ja widziałam że coś nie tak....odrazu na usg.....i sikałam z radości jaki ten mój kaczorek już duży a serduszko bije jak dzwon....jej też kamień z serca.....ale mam podobno miękką szyjkę (tą na dole heheh)....i lekkie z niej plamienie... dostałam leki na podtrzymanie i krwawienie szyjki.....asmag (podobno woli go bardziej niż nospę) i miesiąc zwolnienia......no i cóż.....czekanie leżenie nie wysilanie się.....dobrze że Anulka cierpliwa i wyrozumiała - na tyle na ile 5 latek może być wyrozumiały).....ale szkoda że znowu jakieś problemy.....z Anią leżałam 8 miesiąc w szpitalu bo chciała juz rodziców zobaczyć....ale urodziła się w 36tc.......no cóż dziecko teraz najważniejsze musze dbać...... yasmelka to super że serduszko bije!:-) gratuluję a jesli chodzi o leki na podtrzymanie ciąży (tylko ten asmag?) to co dostałaś, bo wiesz ja tez mam niewielkie plamienie ale tu w Norwegii nic nie dają do końca 3 mies więc biore na własna ręke luteinę, która dostałam od mojego lekarza z Pl mam nadzieję że pomoże
  24. to super dziewczynki, że wizyty przebiegły poprawnie i macie same dobre wieści:-) gratuluję, teraz to najwazniejsze! Ja jeszcze nie miałam dzis wizyty, moja jest ustalona na poniedziałek i mam nadzieje ze do niej szczęśliwie doczekam bo dzisiaj zobaczyłam pierwszy raz na wkładce krew, nie za dużo ale jednak.
  25. Dzisiaj czuję sie jako tako mam małe plamienia ale jakoś dziwnie mi jakby piersi mnie mniej bolały, boje się tego objawu, bo wiem co może oznaczać zanik bólu:-(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...