Skocz do zawartości
Forum

czarna.ana

Użytkownik
  • Postów

    2,125
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    81

Treść opublikowana przez czarna.ana

  1. Misia ja zawsze jestem tylko nie zawsze zdążę odpisać lub napisać coś od siebie :P takie to ruchy mam. :) Jak by nie patrzeć praca z dojazdami zajmuje mi 12 godz dziennie wieczorem synek zajmuje czas a w weekend nadrabiam to czego nie mogę zrobić w tygodniu. Powoli staje się mistrzynią w wekowaniu obiadów :) w sobotę narobię kilka rodzajów obiadów do słoików wekuje i babcia otwiera małemu w tygodniu a my zabieramy do pracy :)
  2. Dziewczyny ja Was podziwiam że jesteście w ciąży i dajecie radę dla mnie to niewyobrażalne i ciąża przy 2 latku wydaje mi się taka nierealna :) trzymam za wszystkie z Was kciuki i żeby żadne rwy kulszowe i inne się nie odzywały. :) Ja też mam dziwne spostrzeżenia i mały też czasami się zaplącze we własne nogi. A jak jest zmęczony to masakra. Muszę umówić nas do neurologa na kontrolę to zapytam się o to. Dzieci to jednak każde inne. :) Niektóre lubią mleko a mój od mleka owsianki itp to jak najdalej. Robi tylko bleeeee jak zobaczy. :) Za to mięsko i jajka to krzyczy AM jak zobaczy :)
  3. Dołączam do ketchupowej rodzinki :) u nas króluje Pudliszki pikantny ale ten hot to już rzeczywiście coś :) podziwiam kulinarne gusta W kwestii telefonów to ja np zamiast je topić to upuszczam na różne sposoby. Obecnie mam telefon posklejany tasma samoprzylepna po tym jak wylądował z pralki na płytkach. A pierwszy raz upuściłam go na kostkę wychodząc z samochodu 2 tyg po kupnie :). I ważne pytanie: czy po spuszczeniu wody telefon nie popłynął dalej? :)
  4. Renia u mnie jedna sąsiadka zawsze gościła.ksiedza obiadem przez ponad godzinę. Teraz chodził nowy ksiądz i się wymigał w 30 min obszedł 8 rodzin. :) U nas to się tak spieszył.ze jak mały się rozpłakał to sam wziął i zapalił świeczki na stole.
  5. Cześć dziewczyny, Ja się prawie nie udzielam bo na nic nie mam czasu ale staram się czytać i nadrabiać chociaż w drodze do pracy :/ Współczuję akcji z teściową. Chyba bym nie wytrzymała. Moja mama jak siedzi z małym to szybciej go przekarmi niż zagłodzi więc o to przynajmniej mam spokój :) Renia nasz maly też chodzi bardzo późno spać rzadko kiedy kładzie się przed 22 ale to jest związane ze.my też późno wracamy z pracy i on poprostu chce z nami być bawić się itp. nadrabia takie spanie w dzień bo wtedy odsypia. Nie walczę z tym za mocno bo ja też chcę się nim pobyć a mojej mamie pasuje że on w dzien śpi. Chociaz doskonale rozumiem potrzebę wieczornego odpoczynku :) Jak jesteśmy w domu to od razu się przestawia.malo śpi w dzień i o 21 idzie spać.
  6. Jola ale super te Twoje chlopaki i najmlodszy jaki słodziak :) Dziewczyny życzę Wam spokojnych i radosnych świąt, dobrej atmosfery, mało chorób dużo uśmiechów wiele siły w codziennych sytuacjach i oby każdy dzień był fajniejszy niż poprzedni! Wesołych świąt bez żadnych trosk!!!!
  7. Misia jakoś u nas leci raz lepiej raz gorzej jak u wszystkich :) w październiku mały sam się odstawił i trochę mi brakuje tej bliskości i jemu chyba też więc codzienne usypianie wieczorem jest na rękach ale mam już patent wyrobiony jak go trzymać i kołysać i nie pasc z bolu rąk i kręgosłupa Madika gratuluję i wierzę że nie zwariujesz a nawet będzie lepiej bo jak nie Ty to kto? A tak szczerze pocieszam cię że omija cię totalna mamoza jak np ja już wrócę po pracy do czasu pójścia małego spać w pakiecie z bonusowym obrazaniem się na mamę jak musi zostać dłużej w pracy więc ciezko powiedzieć co gorsze. Poprostu ciesz się chwilą i pomyśl że niedługo.beda się Twoje maleństwa bawić razem i będziesz miała chwilę oddechu.
  8. Cześć dziewczyny! Dawno nic nie pisałam więc melduje się, wyrażam skruchę i obiecuje poprawę. :) Dużo zdrowia wszystkim chorowitkom i mamom życzę. U nas jakoś leci. Ja praca dom praca mały z babcią siedzi i zaczyna rozrabiać. A jego ulubione słowo to nieeee z takim specyficznym akcentem jakby chciał powiedzieć mama co ty opowiadasz ja przecież wiem lepiej że nie tego chcę :)
  9. Renia74 Teściowe mają to do siebie że potrafią podnieść ciśnienie przy każdym spotkaniu, nie wiadomo właściwie dlaczego. Moja dopiero ok 80tki się ogarnęła i przestała być wnerwiająca. Teraz jest miła i spokojna, lepiej późno niż wcale :))) To mnie kobieto pocieszyłaś jeszcze prawie 25 lat. :P
  10. żoo A moje dziecko woli ostatnio ojca właśnie dlatego, że matka jest cały czas w domu i w związku z tym jak tylko pojawia się ojciec to mnie ignoruje. Mój też tak miał jak siedziałam w domu :) Zresztą synuś zawsze był za tatą. Jak był w brzuszku i tata do niego mówił to uspokajał się do tego stopnia że czkawka przechodziła
  11. W pewnym sensie wypadnie z rynku bo to branża medyczna. Nie chcę dokładnie pisać ale ma wykształcenie średnie konkretnie potrzebne do jej zawodu. Znajomość terminologii, kiedy co można jak zastosować, jak przygotować potrzebne rzeczy na zlecenie itp. Nie jest farmaceutą :) Tak jak piszecie ludzie ogólnie podejmują różne wybory w życiu i najważniejsze jest chyba to aby dobrze się czuli po podjęciu decyzji. A tak z innej beczki - teściowa mi wypomina że wróciłam do pracy :) za każdym razem jakiś przytyk. Ostatnio syn się rozpłakał i chciał.do taty a ona że dziecko woli ojca bo matki cały dzień w domu nie ma :) myślałam że padnę że śmiechu bo jak w ciąży poszłam w okolicy połowy na L4 to gadała: kto to widział na zwolnieniu siedzieć, kiedyś w ciąży w polu pracowały i rodziły dzieci. także jest bardzo ciekawie ostatnio.
  12. Nawet jak się skończy kosiniakowe to chyba planują niedługo dostać kolejne tak z rozmów się przebijało ostatnio :). Jej mąż na etacie ma minimalną krajową więc dochód mega niski. 600 z mopsu nie pamiętam jak to się nazywa ale dają tak na życie bo mają bardzo mały dochód. +200 za 2 dzieci. Mówią że żyje im się lepiej niż wcześniej. Sama dziewczyna uważa że ja wracając do pracy zrobiłam ogromną głupotę bo ona nie pracuje i ma tyle forsy. :) Całkowicie inny typ patrzenia na życie niż np ja i oni nie martwią się przyszłością tylko tak jak piszecie liczy się tu i teraz. Sporo osób pewnie dostaje pod stołem. Ale inaczej trochę to wygląda w małych miastach. Tu rzeczywiście wielu pracodawców płaci minimalną krajową.
  13. ~kalae żoo, i właśnie tak patrząc, zupełnie nie rozumiem motywacji kobiet rezygnujących z pracy bo dostają 500+. Już tłumaczę :) Znajoma zarabiała 1 300 na rękę prawie 3 lata temu. Teraz ma 1000 z 500+, 1000 kosiniakowe i prawie 800 z mopsu bo tylko mąż pracuje a jest rodzina 4 osobowa. To tego co raz jakieś bony lub talony lub dopłaty. Nie zamierza wracać do pracy. :)
  14. tola512 Peonia czarna.ana, a czy Ty sie aby ze mnie nie nabijasz? :)))) Potwierdzam stanowisko koleżanki :). Nie śmiała bym się nabijać....... :)
  15. Peonia jesteś baaardzo mądrą kobietą :) Misia taki obiad jest sporym plusem i szukajcie plusów jak najwięcej ;) trzymam kciuki za udaną wyprzedaż :) Nati będziesz mieć kolejne słodkie maleństwo :) jak widać po zdjęciach ;) Współczuję chorób, oby u każdej z nas było ich jak najmniej. Kalae opij koniec i wypij toast oby dobrze się w pracy ułożyło ;) A my już po wybraniu fotelika. Zeszło się prawie 2,5 godziny. Pojechałam z myślą że wybiore spośród 2 foteli na podstawie info z neta a tu się okazuje że na prawdę warto wyszstko poprzymierzac i sprawdzić. Żaden z tych 2 nie był ok. Jeden miał nieodpowiedni kąt nachylenia a z drugiego nie byłam w stanie wyjąć syna z moim kręgosłupem :/ poprostu było jakoś tak że w momencie wyjmowania/wsadzania mój kręgosłup odmawiał posłuszeństwa i tak było tylko w tym. No i syn strasznie płakal bo fotelik był wysoki i się go bał :/ w kolejnym też nie było ok bo miał zbyt słabe zabezpieczenie głowy czyli po prostu nie pasował do budowy ciała syna. Serio nie spodziewałam się że to ma aż takie znaczenie. Plusem było tylko to że wszystkie foteliki pasowały do samochodu a pan powiedział że to jest rzadko spotykane a często jest tak że do danego auta da się tylko 1 fotelik na 100% stabilnie zamontować :/
  16. ~Lili jka czarna.ana Nati właśnie wybieram się do Wawy do fotelik info. :) A jakie jest drugie miejsce? Osiem gwiazdek. Kalae masz linka do plecaka? 8 gwiazdek jest w wawie? Myślałam że tylko we Wrocławiu :)
  17. Nati właśnie wybieram się do Wawy do fotelik info. :) A jakie jest drugie miejsce?
  18. Dzięki Lilijka. Fajnie że piszesz bo ja to tak odebrałam że w nim nie da się ustawić pochyle fotelika. Zobaczymy co nam dobiorą. O rwfach każdy mówi co innego. Ja jestem zdecydowana na rwf ale nawet nie każdy chce się podjąć jego montażu co u sumie rozumiem. Fajnie że sprzedawca zna swoje ograniczenia a nie na siłę próbuję coś wcisnąć.
  19. Dziewczyny mam pytanie bo kupujemy fotelik. Wydaje mi się że ktoras z Was pisała że ma axkid rekid. Jeśli tak to mogłaby opisać jak wygląda opadanie główki dziecka? Bo pani w sklepie nam odradzała, że główka zbyt mocno w tym foteliku opada i to jest niepożądane/niebezpieczne. :/ A co do pracy ja miałam identyczne obawy jak opisujecie. I w sumie to mi było gorzej niż małemu. Teraz jest ok. Nasze relacje się nie popsuły ani nie zmieniły a nie ma mnie przez prace po nawet 13 godzin. To my gorzej przeżywamy niż nasze dzieci :)
  20. ~kalae Alesandra, ostatnio czytałam, że dziecko powinno pić przez słomkę (kubki z miękką rureczką) bo dziecko wtedy ćwiczy mięśnie, to się tyczyło mówienia. Jola już kilka miesięcy temu pisała, że pediatra chyba pytała czy dziecko mówi już 10 słów. A ty teraz o 6 piszesz. Ja zauważyłam że Tosi ciężko jest wymowić np 'ta' i na tate mówi mama, ale jak zapytasz gdzie jest tata to pokaże tate. Ale np. powie Ania, tyle, że to się tak przypadkiem dowiedziałam bo mówiłam do siostry, a Tosia powtórzyła za mną Aniania czy jakoś tak. Myślę zatem że jest wiele słów które nasze dzieci umiały by powiedzieć, ale nie mówią, bo my ich nie używamy :) Ponadto Tosia umie np mówić buła, ale też robiłam błąd bo mówiłam do niej bułka, a jak powiedziałam kilka razy buła to zaraz załapała, podobnie z lalką czy jajkiem. Wydaje mi się, że musisz wyczaić które słowa są dla niego łatwe i iść w te sylaby. A i jeszcze, dzieci rozwijają się skokowo, czasem jest tak, że wydaje się, ze dziecko się cofnęło (robi coś, a nagle przestało), ale potem okazuje, sie że to taka cisza przed burzą :) Ostatnio Tosia zaczęła językiem uderzać w żeby lub podniebieniem i wydawać dźwięki, nie wiem jak się to nazywa fachowo, wydaje mi się, że to też jest dobre ćwiczenie na mowe, możesz mu pokazać :) tola, gratulacje pracy :) Normalnie kalae jakbyś o moim Natim pisała a nie o Tosi U nas od 2 dni słowotok. Ela- na ciocie, lala, niania, tata, dziadzia, am, tam, ja, tak i wiele naśladowania dźwięków. A do tej pory było: Mama-mama Tata-mam Babcia-baba Dziadek-bab Tak sobie synek wymyślił
  21. Madika czarna.ana Wchodzę na forum patrzę tyle stron no jak nic coś się stało! A tu kolorki wybieramy uwielbiam Was dziewczyny :) Tak po waszych wpisach stwierdzam że moje korpo jest ubogie bo kawy nawet nie mamy tylko wodę z dystrybutora :) Co do próchnicy kalae ma rację to są bakterie którymi człowiek lub dziecko się zaraza. Jak nie masz tych bakterii a pijesz słodkie lub nawet nie myjesz zębów to próchnicy nie ma. Znajoma dentystka opowiadała o półrocznym dziecku któremu ząbek wyszedł i od razu pojawiła się próchnica. Tylko mama zawsze oblizywala jego smoczek a sama u dentysty nie byla bardzo długo i miała meega popsute zęby. :/ Mi też się upodobania na kolory w domu zmieniły. Teraz bym robiła szarości i czernie przy kontrastowych elementach :) Heheheheh heheheh padlam i wstac nie moge Kochana rozbilas dzisiaj bank!!!! Tekst " Co do prochnicy Kalae ma racje to sa bakterie ktorymi CZŁOWIEK LUB DZIECKO sie zaraza" heheh Teraz jak to przeczytałam w Twoim poście to sama padlam :) miałam na myśli dużych ludziów i małych ludziów. :) Tak więc stoję sobie w pracy i brechtam się do czajnika.
  22. Wchodzę na forum patrzę tyle stron no jak nic coś się stało! A tu kolorki wybieramy uwielbiam Was dziewczyny :) Tak po waszych wpisach stwierdzam że moje korpo jest ubogie bo kawy nawet nie mamy tylko wodę z dystrybutora :) Co do próchnicy kalae ma rację to są bakterie którymi człowiek lub dziecko się zaraza. Jak nie masz tych bakterii a pijesz słodkie lub nawet nie myjesz zębów to próchnicy nie ma. Znajoma dentystka opowiadała o półrocznym dziecku któremu ząbek wyszedł i od razu pojawiła się próchnica. Tylko mama zawsze oblizywala jego smoczek a sama u dentysty nie byla bardzo długo i miała meega popsute zęby. :/ Mi też się upodobania na kolory w domu zmieniły. Teraz bym robiła szarości i czernie przy kontrastowych elementach :)
  23. Eh strasznie żałuję, mam nadzieję że jeszcze jakieś spotkanie będzie i ja na nim też :) w sumie to nie wiem kiedy się zaraziłam :/ w pracy lub pociągu pewnie. Mąż ostatnio był u znajomych ich córka dzień wcześniej wylądowała w szpitalu z rotawirusem ale jemu nic więc nie wiem czy on mógł przynieść :/ Kurcze ja tez mam straszną czujkę w nocy i tylko jak mały coś się ruszył to się budzę. W tym tygodniu pewnie przez upały doszły nam jeszcze nocne przerwy więc wiem doskonale co czujecie. Często w pracy sprawdzam coś 2 razy minimum żeby się nie pomylić no i wszystko co mam danego dnia zrobić zapisuje w kalendarzu. Jak zrobię to skreślam i ten patent trochę mi pomaga. Na mailach mam podgląd włączony i dopóki nie zajmę się tematem to mail ma status nieprzeczytany. To też mi pomaga ogarnąć zadania. W domu sprzątam jak już koniecznie trzeba tak to tylko ogarniam. No i obiady staram się gotować w weekend to co się da i wekuje a potem w tygodniu tylko otwieram :) inaczej nie dalabym rady z dojazdami do pracy :)
  24. Aaaa dziewczyny nie przyjadę jutro do Wawy :( wczoraj mnie złapała jakaś jelitowka i nawet jeśli do jutra by mi przeszło to nie chce zarazić żadnego maluszka ani żadnej z Was. Smutno mi :( chciałam Was poznac :/ Renia współczuję niezłe combo negatywnych rzeczy miałaś. Teraz już musi być tylko lepiej!
  25. O rety z tel nie da napisać wiadomości priv :) dobre :) Nati napiszę więc jutro z kompa. Super że aktualne :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...