Skocz do zawartości
Forum

czarna.ana

Użytkownik
  • Postów

    2,064
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    69

Treść opublikowana przez czarna.ana

  1. Paula.c - głównie to złamany kręgosłup w dzieciństwie przez który mam niezrosniety krąg i w środku rdzeń kręgowy mi się przesuwa w zależności jak siądę albo jak leżę. Czasami mały ruch powoduje przesunięcie i juz ucisk na rdzeń i wtedy np nie mogę ruszać którąś noga albo nie.moge ustać - jakby ktoś odciął zasilanie mięśni - cyk i leżę. I właśnie gin powiedział że raczej żaden anestezjolog nie zdecyduje się na zewnątrz oponowe w takiej sytuacji i to samo mówili mi przy pierwszym cc. Kate ja np nie mam dostępu do diabetologa bo się pani doktor zaraziła i jest na kwarantannie 😕 ale u ciebie to już całkiem wariactwo 🤪 Dzięki za pocieszenie z wymiarami - może poprostu rzeczywiście będzie drobna. Syn też w 39 tyg urodził się 3200 więc raczej kolosem nie był.
  2. Dzięki dziewczyny 😘 i podoba mi się tekst o nieplanowanym planowanym CC 🤪🤣 Ja gbs mam sobie pobrać i zawieść do laboratorium jutro 🤪 Też nie jestem w stanie długo wytrzymać bez siusiu. Przeważnie robię około 1 w nocy i potem 4:30-5 i ten wiozłam do labo. Ostatnio pani mnie uspokoiła że wystarczy tylko 1/4 max połowa pojemniczka ale żeby był dobrze pobrany nie trzeba nieść pełnego. W piątek jak byłam na badaniach i trochę ich mi wyszło pobrali mi 5 fiolek to po wyjściu o mały włos bym zemdlala, już się nogi pode mna ugięły. Boje się tego znieczulenia ogólnego, tego że nie będę od razu karmić, że nie wiem co się będzie ze mną działo. 😒 Qinia super wieści!
  3. Jasne każdy musi dobrać pod siebie cały system ogarnięcia dzieciaka. 😉 A czasami jest tak ciężko, jest się nieprzytomnym, masz wszystkiego dość, że jeśli chodz raz w nocy facet wstanie weźmie płaczące dziecko przebierze pieluchę poda ci tylko do karmienia i czasami potem odłoży albo je odbije i uśpi to jest to ogromna pomoc. Ja zawsze za to byłam wdzięczna. Oczywiście są dzieci co budzą się np tylko raz na jedzenie w nocy i nie ma wtedy żadnego problemu. No i są też kobiety heroski co same wszystko ogarniają albo takie co uważają że facet nie powinien dzieckiem się zajmować. Każdy musi się dograć do swoich preferencji.😉
  4. Kate cudowne zdjęcie 😍 pięknie wyglądasz 🙂 Kokardkę będę miała mała czerwona w wózku i do łóżeczka jak ktoś przychodzi 😉 mój mąż ma takiego jednego wujka co jak coś mu u kogoś nie pasuje to potem są problemy. Pewnie to śmieszne ale jescze przed ślubem jak mąż kupił sobie nowy używany samochód i temu wujkowi się nie spodobał. I na drugi dzień popsuty. I tak w kółko co wujek go widział to na drugi dzień coś siadało. A samochód sprawdzany przed zakupem, a wujek potrafił być u nich 2 razy w tygodniu 🤦aż w końcu zawiesiłam mu kokardkę przy szybie i się skończyły problemy 😛 ja was podziwiam że tak o mężów się troszczycie.ja to chyba zła kobieta jestem 😉😋 łóżeczko stawiamy przy naszym i zamierzam korzystać z pomocy męża w nocy. Przy pierwszym dziecku był w stanie w nocy mi więcej pomoc często niż w dzień bo jak wracał z pracy to był wykończony a jak już trochę się przespał to zaczynał ogarniać i wtedy był bardziej pomocny. Zresztą traktuje to jako takie "podwójne zabezpieczenie", bo czasami sama byłam tak zmęczona że nie reagowałam na płacz dziecka i wtedy to on mnie musiał dobudzac na karmienie. Na pewno sytuacja też była inna bo długo po porodzie nie chodziłam więc noszenie też było po jego stronie. Dużo pewnie też zależy od samego człowieka bo mój to potrafi spać wszędzie i zawsze i nawet wybudzony zasypia szybko 😄
  5. Ja też płacze ale ostatnio to bardziej że złości albo z bezsilności i tak od około miesiąca wszystko wyprowadza mnie z równowagi. Najchętniej bym sobie gdzieś poszła i nie wróciła 🙄 albo przynajmniej żeby odpocząć w całkowitej samotności tak parę dni. Wkurza mnie też strasznie to że coraz mniej mogę zrobić - sprzątanie takie jak zawsze praktycznie odpada a mąż ma gdzieś bo on zmęczony po pracy. I syn znowu chory 🤦 no i to spanie 3-4 godziny max w nocy i może z godzinę jak się uda w dzień. Zastrzelcie mnie 😭🤯
  6. O tak.wiem.cos o złotych radach, mieszkam z rodzicami w jednym domu 🤷 najlepsze to chyba było jak przyszła moja mama i mówi mi jak mam karmić młodego piersią jak ona nigdy nie karmiła ani mnie ani mojego brata 😂🤣😂
  7. Dzięki Mama2Ania, dziś mam skończony 35 tydzień, ale wizja dociągnięcia do 40 jakoś mnie przeraża 🙂 🙂 Sylwia no właśnie ja na rozwagę też nie liczę, już się nie raz zawiodłam.
  8. Smillerka dobrze że ci się nic nie stało! Ja dziś spalam 3 godziny i czuję się wyspana 😭 maskara 🙄 Też mam skurcze jak na okres, czasami są jeszcze silniejsze aż mnie zginają. Jak się pytałam gina to powiedział że to normalne i nic mi nie dał, piszecie o magnesie i nospie i się tak zastanawiam czy też powinnam zacząć brac je..... Grupę krwi robiłam tylko w 8 tyg, jedynie ginekolog się pytał czy tak samo miałam w poprzedniej ciąży, narazie nie kazał powtarzać. Ale oboje z mężem mamy taką samą i rh+ więc może to dlatego.
  9. Martyna ja na ksztusiec miałam się zaszczepić, tym bardziej że u mnie w mieście występuje, niestety lekarka mnie nie dopuściła - przeziębiłam się 2 tyg temu i moje wahania ciśnienia - bo miałam spadki do np 80/45 - stwierdzila że mnie wykluczają. Mam nadzieję ze nie będzie opoznien ze strony przychodni dziecięcej. Nad grypą się nie zastanawiałam. Ja mam trochę dylemat w inną stronę - oststnio szukałam info.jak szybko organizm wytwarza przeciwciała po szczepionce tej w szpitalu co daja, bo się boje ze mała nie będzie miała jeszcze żadnej odporności. Mam w rodzinie osobę która kaszle od ponad roku ale nie chce iść do lekarza się przebadać. Nie bo nie i koniec, rentgena też nie zrobi bo to zabija wg niej🤷 no i boje się żeby nie była to gruźlica, żeby mała nie załapała. My wszyscy mamy odporność bo już należymy do tych roczników szczepionych ale jak szybko organizm dziecka zareaguje? A boje się dlatego że w pracy miałam przypadek - koleżanki mama poszła do lekarza dopiero jak zaczęła kasłać krwią właśnie po 2 latach takiego kaszlu. No i zaraz badaniami zostały objęte też inne osoby - w tym osoby siedzące blisko tej dziewczyny i ich rodziny. I 2 dodatkowo koleżanki starsze miały gruźlicę - początki i jednej mąż. Także dziadostwo się roznosi na prawdę porządnie, 3 dziewczyny z 1 ekipy w pracy 2 miesiące na L4 z bardzo silnymi lekami. Dobrze że w miarę szybko wykryte i jeszcze bez powikłań.
  10. Eh wydaje mi się że.to normalne że zaczynamy sobie coś wkręcać albo się stresujemy - w końcu zbliża się wielkimi krokami rozwiązanie. Ja też czkawkę czuje jako jednolite pukanie od środka - u mnie trwa 10 do 20 minut przeważnie tak co 20-30 sekund w miejscu gdzie jest główka. Przynajmniej wiem że cały czas już jest głową w dół 🤪 Lulu nie martw się - lekarz też nie jest jasnowidZem. Mojej koleżance.tez tak mówił jej lekarz od 32 tyg że pewnie urodzi i na kolejną wizytę za 2 tyg to już nie przyjdzie. I donosiła do 41 tygodnia 🤷 teraz przeglądałam sobie swoje wyniki i dane z poprzedniej ciąży i w 35 tyg miałam szyjkę 2 cm i rozwarcie 1,5 cm mam wpisane. Pamiętam jak mi mówiła lekarka że będzie pewnie za tydzień lub 2 porod. A wylądowałam na CC przez kręgosłup w 39 tyg i z przyjęcia do szpitala mam wpisane takie same parametry. 🙃
  11. Teoretycznie nie, ale położna i pielęgniarka mówiły że często to zauważają wsrod swoich pacjentow. Nie mieliśmy problemów z kolkami ani nic ale ulewanie było długo bardzo 😞
  12. A tak z innej beczki - czujecie czkawki? Młody w pierwszej ciąży miał, teraz u małej też się zaczęły i są częstsze niż u syna🤦 czyli ja raczej szykuje się na ulewanie i czkawki po porodzie. Zresztą młody już 4 lata a dalej czkawki łapie. Jak tatuś 🤪
  13. Koleżanka 2 tygodnie temu rodziła swoje pierwsze dziecko - wody jej odeszły jak już miała regularne skurcze co 7-8 minut o 23 pojechali do szpitala i o 2:30 urodziła już córkę. Też bym chciała tak ekspresowo i bez problemów.🙃
  14. Ja też się dziś lepiej czuje niż przez ostatni tydzień, u mnie 26 stopni. Gorzej jest z nocami, tak jakby mi się organizm już do trybu dziecko przygotowywał 😄 spalam tylko 5 godzin i jestem wypoczęta, ale w dzień muszę robić sobie 15 minutowe drzemki tak 1 do 3 🤦😉 do 1:30 nie mogalm usnąć a o 6:30 już wyspana 🤯 Natka jak cię podziwiam że na.3 piętro weszłaś 💪 siedziałaś tam i zeszlas o jeszcze autobus 🙃
  15. Sylwia masakra 🤯 pewnie jakiś miłujący bliźniego katolik jak tak się na invitro oburza. Eh przez takich ludzi odechciewa się do kościoła chodzić. Paula piękne zdjęcie 😍 Muszę też sobie sama porobić 😉 bo jeszcze nic nie robiłam.
  16. AC_ właśnie strasznie się boje powtórki, dlatego walczę o kręgosłup żeby się.nie posypał. 2 czy 3 dni wytrzymam ale jakbym miała być ponad tydzień to na pewno nie 😞
  17. Lulu trzymam kciuki za Twoje postanowienie! Qnia daj znać jak tam!
  18. Paula.c to chyba.zalezy od sytuacji. Ja CC miałam o 15, w pełnym znieczuleniu bo przez problem z kręgosłupem było cc, podobno o 17 mnie już budzili ale ja na tyle świadoma żeby pamiętać coś byłam około 21 dopiero jak mąż mi małego przywiózł pokazać. Aż do kolejnego dnia do 12 byłam podłączona do aparatów różnych wiec leżałam zacewnikowana i tyle. Jak już było ok to mnie odłączyli ale nie byłam w stanie sama się ruszyć więc cewnik został i tak sobie leżałam próbując karmić a mąż się małym zajmował. Na noc mi małego zabrali. W poniedziałek 3 dnia rano kazali się pionizowac co było bardzo śmieszne bo nie ruszałam niczym od pasa w dół. Mąż mi przesuwał nogi po lozku, posadził na krawędzi i zawislam na jego szyi. Wtedy że mnie chlusnelo na podłogę. Wcześniej na leżąco krwawilam tylko trochę - może ciut więcej niż przy okresie. Mąż mnie obsługiwał bo ja nie byłam w stanie sięgnąć nawet do tych miejsc. To ciężkie przeżycie było takie odarcie z godności, no ale w końcu sobie z tym poradziłam i jak to mówią co cię nie zabije to cię wzmocni. Ze mną na sali leżała potem dziewczyna po CC, to po 2 godzinach od przywiezienia zdjęli jej cewnik i kazali wstawać. Dzieckiem też się zajmowała od razu cały czas.
  19. Qinia trzymam kciuki, wierzę że będzie u Was dobrze! Będziesz pod dobra opieką. Martusia dzięki za odpowiedź i współczuję przeżyć 😞
  20. O taką kupiłam - 34 zł wtedy
  21. Kupiłam koszule z allegro za 40 zł na poród i też mam zamiar ja wyrzucić. Nie jest przezroczysta, zwykła czysta bawełna. Lulu ja podziwiam. Nie zdecydowałabym się na tak szybki powrót, tak samo jak nie zdecydowałabym na pracę w ciąży tak późno. Mam mózg jak sito, na pewno popelnialabym błędy zresztą praca na koniec kwietnia już mnie wykańczała fizycznie i psychicznie. Jak siadałam do kompa o 8 to schodziłam o 21 bo przez te zamknięcia tyle się działo. Jadłam nawet w biegu a czasami nie miałam kiedy zjeść. Ale to pewnie dużo też zależy od branży. Koleżanka opowiadała że w życiu nie mieli tyle luzu w pracy co na wiosnę tego roku. Zresztą szkoda mi by było kasy. W ciąży na L4 płacą wiecej, a i tak wiem że na moje miejsce muszą kogoś zatrudnić nawet na miesiąc bo nikt nie pociągnie dluzej niż 2-3 tygodnie 2 etatów. Po pierwszym porodzie ja dochodziłam do siebie w podstawowym zakresie 3 miesiące zanim zaczęłam chodzić. 8 tygodni krwawilam, chociaż wszystko było ok po cesarce. No podziwiam poprostu.
  22. Wczoraj był chyba taki okropny dzień ja też byłam na nospie bo silne skurcze miałam ale to chyba z nerwów o przedszkolaka. Rano było ok ale odbierając go to już czekałam w takiej kolejce jak w tv pokazywali 😒 Na swędzenie brzucha też stosuje balsam dla dzieci, fajnie działa. Mi na brzuchu skóra poprostu popękała szczególnie w okolicy pępka, ale wysypki nie mam.
  23. Lulu nie wydaje mi się zeby obecne zawody były mniej ciężkie lub mniej angażujące niż praca w polu. Są poprostu inne. Tak samo ja inne jest rolnictwo obecne niż np 20 lat temu. No i w polu nikt nie pracował wtedy codziennie przez cały rok. Praca jest sezonowa i zmienna, zawsze coś innego do roboty.
  24. No i ja po wizycie, wszystko ok, bez śladu po powiększeniu nerek, wszystko się cofnęło. Uffff.... Ale wydaje mi się że wagę ma małą bo tylko 1730 a to 32 tydz i 2 dzień. Chociaż lekarz mówił że ok. Jeśli nie będzie problemu z kręgosłupem mogę podejść do porodu drogami natury o ile zacznie się naturalnie przed 40 tyg. Jeśli do 40 tyg nie będzie się.nic działo to cesarka, bo już za duże ryzyko przy mojej nadwadze, cukrzycy, IO kręgosłupie i pierwszym CC. No i o ile nie będzie kolejnych powikłań 🙂 Dziś miałam koszmary, chyba bałam się tego USG i wizyty. I cały dzień też się źle czuje. 😒 Jakby mi goście przyjechali to bym udawała że mnie nie ma 🤪
  25. Hmmm nie wiem czy to jakieś pocieszenie dla kogoś ale w pierwszej ciąży rozmiar buta skoczył mi z 39 na 40 i już tak został. Na plus jest to że teraz ciągle dalej 40 🤦🤪 Z kosmetykami tak jak piszecie - można celować w jak najlepsze składy a co się okaże w praktyce to już inna sprawa. Ja celuje w hippa a jak coś się będzie działo to emolium. Swoją drogą emolium też nie ma.cudowenego składu ale super działa 🤔 a tak trochę z innej beczki mam obecnie tak wrażliwa skórę że w kółko mi pęka 😭 pod prysznic biorę już żel 92% aloes i po tym jest ok, ale cokolwiek innego to porazka. 😒 Sama muszę chyba iść po emolium 🤦
×
×
  • Dodaj nową pozycję...