Skocz do zawartości
Forum

czarna.ana

Użytkownik
  • Postów

    2,111
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    79

Treść opublikowana przez czarna.ana

  1. Alexann A tak nawiasem, wracając do parcia na kp: słyszałam, że mi się karmić nie chce/wymyślam/krzywdzę dziecko/nie potrafię się poświęcić/nie dbam o zdrowie syna i przywołuję alergię. I to na każdym kroku, szpital, pediatra, otoczenie. Szczęśliwie miałam super położną środowiskową, która widząc, co się ze mną dzieje, sama powiedziała, żeby dać sobie w końcu spokój i żyć szczęśliwie, bez parcia na kp. Inaczej to bym chyba teraz siedziała w pokoju bez klamek. Bardzo się tylko boję, co będzie przy drugim dziecku. Czy tym razem będzie czym karmić, a jeśli tak - to jak to ogarnąć? Tj już się nakręcam, że znów nie dam rady. Alexan bo ludzie a szczególnie niektóre starsze kobiety są nienormalni. Ja np te same teksty slyszalam karmiąc wyłącznie piersią! I jeszcze tekst ze jestem leniwa bo tylko wyjmuje cycka i juz a inne to muszą wstawać, rozbudzac się, podgrzewac mleko i jeszcze butelkę trzymać! :) i to od kobiety która nie ma dzieci ;) Wiec Ty weź pod uwagę na poprawę humoru tą moja wersje: jaka ty jestes silną i wspaniałą mamą bo musisz wstawać, rozbudzac się, podgrzewac mleko i jeszcze butelkę trzymać! :) a jak będziesz drugie dziecko tez karmić butelka to tez nic się nie stanie ;D
  2. Madika czarna.ana Ciąża ja po cesarce a pamiętam tylko jak maz przyprowadził do mnie synka gdy się obudzilam. Cesarke miałam w sobotę o 15 a pierwsze wyraźne wspomnienia oprócz tego jednego mam z wtorku. Poniedzialek pamietam jak przez mgle. No i pamiętam koszmary i dźwięk aparatury do której byłam podłączona. Ojjj Ty to wogole sie nacierpialas w koncowce ciazy i po porodzie... Jestes BAAAAARDZO dzielna kobitka!!! Dzięki ;) po dzisiejszej nocy jestem łasa na wszelkie komplementy jaka silna jestem bo padam na ryjek ;) 22:30 synek usnal ja nie mogłam jeszcze przez godzinę i nic nie pomagało. O 1 cos przez sen zaplakal to się obudzilam i znowu nie mogłam usnac. Od 3:40 do 5:30 super zabawa i największy śmiech jak mama kolderka przykrywa wiec trzeba co chwile ja zrzucać ;) a o 7:40 dzień dobry sobotnio ;)
  3. Ciąża ja po cesarce a pamiętam tylko jak maz przyprowadził do mnie synka gdy się obudzilam. Cesarke miałam w sobotę o 15 a pierwsze wyraźne wspomnienia oprócz tego jednego mam z wtorku. Poniedzialek pamietam jak przez mgle. No i pamiętam koszmary i dźwięk aparatury do której byłam podłączona.
  4. Dołączam do nie śpiących mam :( o 23.30 poszedł synek spać pierwsza pobudka na karmienie 2.15 do 2.45 potem 4.40 druga i juz nie spał do 7. Jak usnal o 7 to o 8.30 dostalam juz ręką w nos - no co ty mama nie śpij ;) i dopiero teraz znowu usnal a jest prawie 12. Padam i łącze się w bólu niespania ;) My mamy chicco Polly 2w1
  5. Madika czarna.ana Nati po jednym pobieraniu krwi miał traumę tak go pielęgniarka załatwiła. Przez kilka dni i nocy budzil się z płaczem. Tez nie potrafiła się wkluć i gmerala igla twierdząc ze niemowle nic nie czuje. Jak sobie przypomne to mi się znowu płakać chce. Dopiero po fakcie dowiedzialam się ze pani ta jest znana z tego że dzieciom nie potrafi krwi pobrać. Ostatnio o niej w gazecie regionalnej nawet było bo chłopczyk jej zemdlał i główka mu się zaklinowala jakoś przy fotelu do pobierania krwi. Dopiero jakiś pan z poczekalni go uwolnił. A lekarka mówiła nam ze przed pobraniem wodę można dawać i ostatnie karmienie tak jak piszecie ok 2 godz wczesniej ale jeśli tak nie będzie to tez nic się nie stanie. Jezu to juz nawet nie wampirzyca tylko POTWOR!!!! Ja pierdziele jak mozna cos takiego robic???? I jak ktos moze na to pozwolic???? Martita12 witaj u nas Jejku jak ma ladnie naimie Twoj synek Juz myslalam ze to jest zapomniane imie skad pomysl na nie? No właśnie Madika cały czas sobie nie mogę darować ze nie zareagowalam wczesniej, ze wczesniej nie kazalam jej przerwać. Dopiero tekst o tym ze go to nie boli mnie otrzezwil co za bzdury ona wygaduje kazalam przerwać i zabralam małego. Cala sytuacja trwala moze z 20 -30 sekund ale i tak odbila sie na dziecku. Wydaje mi się ze szlam na pobranie krwi z poczuciem ze są tam osoby związane w jakimś stopniu z medycyna i krzywdy mojemu dziecku nie zrobią. A jednak zawsze trzeba wszystko kontrolować.
  6. Nati po jednym pobieraniu krwi miał traumę tak go pielęgniarka załatwiła. Przez kilka dni i nocy budzil się z płaczem. Tez nie potrafiła się wkluć i gmerala igla twierdząc ze niemowle nic nie czuje. Jak sobie przypomne to mi się znowu płakać chce. Dopiero po fakcie dowiedzialam się ze pani ta jest znana z tego że dzieciom nie potrafi krwi pobrać. Ostatnio o niej w gazecie regionalnej nawet było bo chłopczyk jej zemdlał i główka mu się zaklinowala jakoś przy fotelu do pobierania krwi. Dopiero jakiś pan z poczekalni go uwolnił. A lekarka mówiła nam ze przed pobraniem wodę można dawać i ostatnie karmienie tak jak piszecie ok 2 godz wczesniej ale jeśli tak nie będzie to tez nic się nie stanie.
  7. Mój mały tydzień temu miał 7,6 kg i 71 cm. 6,5 miesiąca.
  8. Misia my kp i mały zawsze usypia na piersi lub bujany na rekach. Mi ogolnie to nie przeszkadza i nie staram sie tego zmieniac. Skoro moj synek tego potrzebuje to jest ok i raczej nie trwa samo usypianie zbyt długo. Kiedyś usypial przy karuzelce w lozeczku. Obecnie wycisza się leżąc w lozeczku przy kolysankach z misia z wibracjami. Może u Was tez by to zadziałało?
  9. Wybaczcie dziewczyny ale dopiero dzisiaj nadrabialam forum i szarlotki nie wyśle kurierem bo zjadlam całą no dobra po kawałku wcieli moi rodzice :) Nie wiedziałam ze była taka akcja jaka opisujecie. Ja nie mam fb, pisze tylko na tym forum. Tez traktuje je jakos rodzinnie, domowo i dużo dla mnie znaczy. Jednocześnie w pełni zdaje sobie sprawę ze nie jest tajne. ;) Ostatnio właśnie myslalam co tam u dziewczyn które zniknęły i o których nikt nie pisze m.im o Olce bo ostatni wpis był ze mała jej choruje. U mnie jest taka pogoda ze ostatnio na spacerze byliśmy w sobotę. Zimno wieje i cały czas pada. A ubranie małego to masakra. Płacze jak nie wiem co. Najchętniej by siedział tylko w bodziaku. ;) Wspolczuje Wam nocy. Nasze wieczory są ciężkie bo wtedy najlepsza zabawa ;) wczoraj mały poszedł spać o 12.30 w nocy a dziś 7:20 juz wyspany + nocne karmienia. Padam bo nie potrafię w dzień usnac wtedy kiedy on. Z karmieniem jest tez różnie od wczoraj działa sposób ze jak ja markuje zjedzona łyżeczkę to synek zje tez inaczej nie ruszy ;) specjalista ;)
  10. Alexann gratuluje dobrych wieści z badan i trzymam kciuki! Ja od niedzieli tez mam 2 dzidziusiow do obsługi bo mąż sie rozchorował :) i w dodatku wyniósł się do drugiego pokoju bo nie dało się spać przy takiej ilości odgłosów smarkania ;) Ja od jakiegoś czasu uzywam tego nowego szamponu fructis na wypadanie włosów i rzeczywiście wypada mi mniej więcej polowe tego co jeszcze miesiąc temu tylko nie wiem czy rzeczywiście on zadziałał, czy placebo :) czy zbieg okoliczności PS wczoraj zrobilam szarlotke żeby smietana sie nie zmarnowała bo kończy się termin ważności (dobry powód nie ;) ) i juz jej pol zjadlam :)
  11. Ciąża uwielbiam Twój tekst ze szefowa wstała Nam pediatra powiedziała żeby gluten wprowadzać w formie kaszy mannej - takiej zwykłej: 90 ml wody i na tym ugotować 3g kaszki, a potem dodać odciagnietego mleka bo my KP. Ale młode moje z mlekiem nie chce woli taka gęsta na wodzie samej.
  12. Lilijka u mnie można powiedzieć ze z kręgosłupem z każdym dniem jest coraz lepiej bo powoli wraca na swoje miejsce ;) nawet mogę juz troszkę dłużej nosić na rekach synka co bardzo się przydaje ;) jak sie przeforsuje to mam trochę problem z poruszaniem nogami lub ich podniesieniem ale to juz malo. Moglabym juz zacząć rehabilitację ale jakoś nie przekonał mnie żaden hebalilitant do swoich usług ;) większość nie chce słuchać co zdiagnozowali w szpitalu tylko jak kręgosłup to od razu masaże. A mi żaden kręg nie wypada ;) Synek po meningokokach b tez mocno płakał bo podobno jest bolesna. Ale z wzw ta na nfz było jeszcze gorzej.
  13. Kalae dzięki za odpowiedz, nie wiedziałam ze tak może być. U nas podejrzewali wysoki poziom wit d bo ciemiaczko zrośnięte i wcześnie zaczęły się tworzyć jądra kostnienia w bioderkach. Czytam nadrabiam i pozapominalam co miałam odpisac. Skleroza ;) Lilijka nie wiem jak jest u Was ze stopka ale nam rehabilitantka zwróciła ostatnio uwagę na spiochy i polspiochy ze stopkami. Jak nosimy małego to nogawki się naciagaja i automatycznie podkurczaja się paluszki w stopie przez naciągnięty materiał. Powiedziała ze przez to są problemy i kazała zakładać spodenki i skarpetki. Co do tv- jak zabranialismy i wylaczalismy to mały był zafascynowany. Kilka razy pozwolilismy mu pooglądać - pomagało to w ćwiczeniach na brzuszku - to teraz TV ma gdzieś i nie jest zainteresowany ;) zobaczymy jak długo ;) chociaż my sami mało oglądamy. No i synus tez ma fazę na pobudki w nocy i karmienie co 2-3 godz przez 30 min. I dalej jest tak wymagający. Nic w domu nie zrobię jak jestem z nim sama. Nawet przez sen jak wyjde z pokoju to się budzi :(
  14. Kalae a co ma poziom wit d do pocenia? Pytam z ciekawości, bo my mieliśmy badany ostatnio ze wzgledu na zrośnięte ciemiaczko. Witam nowa mamę ;) Alexann gratulacje i trzymam kciuki aby kolejne badania przynosiły same dobre wieści! Lekarka zachowała się okropnie szkoda slow. Zmienilabym lekarza. Zanim dolaczylam tutaj czytalam jeszcze jedno forum. Była tam kobitka która we wszystko się wtracala i każdemu radzila, a ze miała specyficzne poglądy to robiły się długie dyskusje i niemiłe. Przestalam je czytać. Ostatnio weszlam tam z ciekawości i ta osoba sama sobie zadawała pytania i na nie odpowiadała i tak mniej więcej juz od marca i nikt inny nie pisal.
  15. Dobry wieczór ;) Gratuluje i zazdroszcze udanych spotkań i wakacji ;) jak by było planowane jakieś w wawie lub okolicach dajcie znać tu na forum :) Nauki do chrzcin są różne lub ich nie ma w zależności od diecezji. My np chodzilismy przez miesiac- co tydzień było spotkanie i rodzice chrzestni tez musieli być po naukach. I musieliśmy zanieść karteczki ze byliśmy u spowiedzi ;) normalnie jak przy pierwszej komunii a jak chce się ochrzcic dziecko poza swoja parafia to musi być zgoda proboszcza :) papierologia jak nie wiem co. Ale sadze ze z większością księży da się dogadac.
  16. ~kalae Czy jak ja sie stresuje to Tosia dostaje zestresowane mleko? Jeszcze dzis nic nie jadlam scisniety zoladek mam. Jak ja się stresowalam to mi mleko przestało lecieć ;) serio ani kropli nie szło, musialam rozmrozic zapasy ;) Ale podobno dziecko w mleczku dostaje pewną ilosc hormonów stresu.
  17. Madika Alesandra wszystkiego najlepszego!!! I dużo przesłanych nocy i jak najmniej zmartwień! Nati Twoje pomysły są świetne! Rozmrozic i dla pieskow papu będzie ;) a ja wykorzystam Twój drugi patent: jak kolejny raz tesciowa się obrazi to powiem "sorry mamusiu to nie przedszkole" My wczoraj odwiedzilismy moja prace. Mały miał efektowne wejscie - płacz na cały regulator ;)
  18. * bez ząbkowych miało być ;)
  19. My również zglaszamy się do grona być ząbkowych ;) Alexann trzymam kciuki za Was. Odpoczywają ile możesz. Olija wspolczuje. Mam nadzieje ze badania dadzą odpowiedz co się dzieje. Maddalena super ze jesteście juz w domciu! I wszystkiego najlepszego pół urodzinowego ;) RedNails wszystkiego najlepszego i udanego weekendu ;) Ja tez w tym roku mam fazę na szarlotke.. Za oknem mam jablonke i za każdym razem jak widzę jabłka to mnie bierze na nią ochota. ;)
  20. Dziewczyny fajnie ze Wam się spotkanie udało, trzeba pomyśleć o takim ogolno polskim Misakowata tak przeczuwalam ze napiszesz ze Mati był maskotka wesela ;) fajnie ze udało Wam się pozbawić. I serio podziwiam mamy udzielające się na FB i na forum. Mi czasami brakuje czasu żeby tu cos odpisac bo jak juz przeczytam to zaraz muszę kończyć ;) My mieliśmy dziwny weekend. W nocy z soboty na niedziele mały budził się równo co 2 godz na jedzenie - szczerze wspolczuje tym które tez tak maja. Od 5.40 juz pobudka poranna ;) i w dzień spał tylko 1 godz. Aż do 20 gdy padł. Za to dziś juz 3 spanko w dzień. Chyba było za dużo wrażeń w dzień. No i dziś pierwszy raz zjadł swoja stópkę ;)
  21. Klaudia tak bardzo Wam wspolczuje. Nie wyobrazam sobie ogromu cierpienia jakie musisz przeżywać. Modlę się o siłę dla Was w tych trudnych chwilach.
  22. Lilijka87 Aaaaaaaaa jest, udało się! Ania podnosi się na czworakach! Super!!! Spryciula ;)
  23. Maddalena trzymam kciuki za synka żeby szybko mu przeszło i zeby posmakowal w nowym mleczku.
  24. Bo najwazniejsze to jest to co kalae pisze ze rodzic decyduje co poda dziecku a dziecko ile i czy zje. Zresztą jest to oficjalne stanowisko polskich pediatrów ;) ja jestem zwolenniczka blw ale raczej nie będę go początkowo stosowala bo mały nie jest gotowy - nie siedzi jeszcze. A karmienie mlekiem do 6 miesiąca to wytyczne WHO przy blw wiek nie ma znaczenia tylko to czy dziecko siedzi ;). A np marchewkę gotujecie w wodzie czy na parze?
  25. Nati mnie również przekonały te same argumenty. Szczególnie ten drugi ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...