Inferno3

I jeszcze pieprzony gbs dodatni wyszedl. Super.... Zyc sie odechciewa.

Pokoj dla dziecka.... moje marzenie.:-) teraz niestety moje dziecko bedzie mieszkało z nami w mojej prywatnej sypialni.:-) jak podrośnie przemieszcze go gdzieindziej. Torba niespakowana, ale z racji tego ze moj luby pospieszyl sie mocno ze skreceniem łóżeczka, to wszystkie niezbedne rzeczy wlozylam do szuflady, wiec nawet on ogarnie temat jak coś. Kolezankom serdecznIe dziekuje za wyjaśnienie kwestii cc. Juz teraz mam pewnosc ze bede rodzic sn, bo dziecko ulozone jak trzeba , nie ma wskazan do ciecia. I jeszcze pytanie do tych najbardziej doswiadczonych z Was. Moj termin to 16 grudnia. A zabobony glosza ze pierwsze dziecko przenoszone a juz chlopiec to na pewno, ale wiemy ze to nie regula. W zwiazku z tym jezeli minie moj termin porodu, czy jest jakis czas w ktorym lekarz powinien mi nakazac zglosic sie do szpitala na wywołanie porodu?

W ogole to mam kokezanke, ktora nie ma jeszcze 30 lat a ma szescioro dzieciatek. W sumie nikt nikomu nie broni takiej liczby dzieci. Ale odpowiedzialnosc tej dziewczyny siega ponizej zera. Wszystki ciaze jakie przeszła kwalifikowaly sie do cc. Po trzecim cc lekarz zalecil jej juz wstrzymanie sie z porodami bo przestalo to byc bezpieczne dla niej i dla dziecka. A tu prosze....... czwarta, piata i niedawno szosta ciąża. I wszystko zalatwione przez cesarke. I stad pytanie? Czy lekarze w danej sytuacji nie powinni jej, powiedzmy, ubezplodnic, za jej zgoda oczywiscie? Slyszalam kiedyś o podwiazaniu jajnikow (nie wiem czy tak to do konca sie nazywa). Czy to jest jeszcze praktykowane?

Natalia 31 Tez rano mialam takie przeczucie ze u Roksi juz po sprawie. Swoja droga mogliby juz rozwiązać ta ciążę skoro dziecku nic nie zagraza. A tak trzymaja te kobiety a potem kaza przec, tylko jak... jak sie tyle czasu taka kobiete meczylo. Skad to nabrac tych sil? Ja np nigdy nie urodziłam dziecka, ale z opinii wszystkich moich znajomych ktore rodzily cc i sn slyszalam ze sn jest lepsze. Ale gdybym byla na miejscu Roksi to chyba bym blagala o cc. Tylko chyba tak to nie dziala? Jak to jest z tym cc? Mozna zazyczyc sobie ta forme porodu?

Maaadziulka Rozumiem Twoj bol co do Szefa. Szef mojego D to calkiem nieogarnięty facet, za to bardzo ugodowy i dobry dla ludzi. Znioslabym duzo ale telefony o pierwszej w nocy, bo cos sie jemu przypomniało, to lekka przesada. Jak wyjezdzaja w delegacje to wracaja jak należy, chociaz moze byc tak ze D dzis nic nie wie a jutro juz wyjezdza. Teraz Szef go nie gania bo wie z ja na rozsypaniu :-)

Nica 555, Ja akurat sie nie nadaje do takiego zawodu, pewnie temu ze nie umialabym kogos umyc, przewinac, zrobic zastrzyku lub pobrać krwi. Sama jestem w jakis sposob odporna na bol, ale czasem jak widze na ulicy staruszke, ktora ledwie idzie i ktos ja tam trzyma pod reke, to serce mi peka. Nie umialabym patrzec na czyjes cierpienie, a juz na pewno nie na cierpienie dziecka lub matki ktore je stracila. A co do kwestii jaka bedziesz za iles tam lat... jesli masz teraz w sobie odrobine człowieczeństwa to szczerze wierze, ze tego nie zatracisz, tym bardziej ze widać z jaka pasja piszesz o tym co robisz. Jesli masz powolanie - jestes najlepsza. Sama kierowałam kiedyś kilkoma osobami, ale w zupelnie innej branży i czasami trzeba samemu sie poświęcić zeby ktos w Tobie to powolanie zauwazyl. Owszem zdarzaja sie niewdziecznicy ze sie w dupie nie mieści, nie powiem ze nie, ale takie stuprocentowe oddanie w pracy, czasem poplaca. Z nawiazka nawet

Cytrynowka, Nica 555 A no właśnie..... o skandalicznych zarobkach w stosunku do tego co robicie nie wspomne... taka wazna, taka istotna praca, a pensja jak jałmużna

Nica555 Moja ciotka jest pielegniarka i teraz jej córka kształci sie w tym kierunku, chociaż ciotka ja ostrzegala ze to ciężki kawałek chleba. Nawet sie poplakala jak jej córka o tym wspomniała. W moim mieście sa dwa szpitale bo to nie jest metropolia. W jednym w ogole nie ma oddzialu typowo ginekologicznego, jest tylko przychodnia ginekologiczna. Wiec jeśli zaczne rodzic to na pewno trafię tam. Czytalam opinie, sluchalam znajomych i mowili ze nie jest tak zle. Ja generalnie na jezyk nie choruje, ale podejrzewam ze w razie co nie mialabym sily odszczekac dla niemilej pani poloznej. Nastawilam juz lubego zeby w razie co interweniowal. I właśnie nie tyle bol porodowy mnie przeraza co obsluga szpitala. Boje sie jak chuj, ze potraktują mnie jak jakas smarkule, co to przyjechala sobie i chce rodzic. Nie mam charakteru ksiezniczki i zdaje sobie sprawe, ze byc moze nie bede jedna w takiej sytuacji, ale uważam ze mam prawo żądac stuprocentowej uwagi na moim porodzie jesli sie juz zacznie i fachowej opieki, bo bez niej Maly Czlowiek nie da rady sam. Moim marzeniem jest to zeby go wyciagneli, ogarneli, zbadali, sprawdzili czy mi nic nie pękło i potraktowali z godnością.

Jak zaczęłam z Wami pisac to bylo w miarę spokojnie. Kazda z nas ponarzekala i sie wyzalila ale teraz juz jestem przerażona tym co sie dzieje. Moze zebym wiedziala co z czym, to byloby inaczej. A tu co....? Pierwsze dziecko i nie mam pojęcia jak podejsc do sprawy. Az mnie jakieś bolesci zlapaly. Nica555 a Twoj wpis to powalil mnie na kolana.... koszmar. Służba zdrowia? Ludzie ktorym można zaufać? I chociaz nie wiem jak to jest rodzic, to mam przed oczami to biedna Roksi, której na oczy nie widziałam, ale w jakis dziwny sposob rozumiem jej bol, strach i wkurwienie, ktore az wylewa sie z jej postów. Witam rowniez przyszla mame:-) jeszcze nie gryziemy ale szczęki nam sie powoli zaciskaja....

Megi.madzia szczere gratulacje!!!! Z tymi humorami co do dziewczynek to bym troche polemizowala.... ja bede mieć chłopca ale też mnie ostatnio nerwy ponoszą. Dzis sie poklocilam z lubym o zainstalowanie pieprzonej szafy w przedpokoju. Zaczelam robic w jego szafie porzadki i szlag mnie trafil jak sie okazalo ze nie mam gdzie rozwiesic swoich sukienek. Zobaczymy co zrobi z milionem zabawek porozrzucanych po calym mieszkaniu. Nie rozumiem czemu faceci są tacy trudni?

Jo Jest taka mozliwosc ze to te sa. Ale naprawde nie pamietam nazwy. Wiem ze dosc skuteczny jest lek ACC Optima czy cos takiego. Ale to chyba na ogolne przeziębienia. Tez mi pomogl, az nadziwic sie nie moglam bo na leki to akurat oporna jestem. A Aromactiv? Probowalyscie?

Czesc dziewczyny:-) Czytam te posty i nie moge sie nadziwić ze jeszcze nikt nie ogarnął tej naszej biednej Roksi. No ja tu czegos nie czaje. Skoro ciaza jest donoszona, dziecko w pelni rozwiniete to na chuj w ogole meczyc matke?? Przeciez nie jesteśmy inkubatorami tylko żywymi ludzmi. Roksi kochana bardzo mi przykro ze tak mocno cierpisz, ale wez pod uwagę fakt ze Twoj bobasek ma sie dobrze. A nam przeciez tylko o to chodzi. Co do opuchlizny. Ja mam od jakiegos czasu opuchluzne na dloniach i twarzy. Rano wstaje i nie widac u mnie oczu a palce wygladaja jakby do siebie przyrosly. Na szczescie to schodzi z upływem czasu i tak do następnego ranka A co do zapchanego nosa i itp. Dziwna sprawa ale w Tym sezonie nie chorowałam. Nawet zatoki sie nie odzywaly. Ale ktoras pisala o wodzie morskiej w sprayu. Bardzo dobra opcja moim zdaniem. Mi moze az tak genialnie nie pomagala,ze katar zniknal cudownie w jeden dzien, ale spisala sie najlepiej ze wszystkich specyfikow i mie wysuszyla nosa. Sa jeszcze jakieś male tableteczki na katar, nie pamietam nazwy. Ale tez nie wiem czy w ciazy sa wskazane. Trzebaby było zasiegnac porady farmaceuty.

To byl chyba falszywy alarm.... bóle minely, Maly bryka jak małpa.... i o! Zrobil mnie w balona. Masakra. Już bylam przygotowana na akcje. Ide odooczywac. Buzki Dziewczyny.

Natalia 31 Kurde dopiero na 16 grudnia! Cos chyba troche za szybko na rodzenie

Natalia 31 A to dalas po robocie, gratuluje. Ja to dzis robie w domu rozne rzeczy ale jak slimak... Skurcze mniej wiecej co siedem minut. Mocy nie nabieraja

Roksi Nie stresuj sie tym jebanym forum:-) zlosliwosc rzeczy wirtualnych. Odpoczywaj sobie, nie mysl o niczym. A naszymi humorami sie nie martw bo my wszystkie juz chyba jestesmy nabuzowane. Trzymamy kciuki!!!! Dziewczyny, Mam dziwne skurcze. Zaczynaja sie na plecach, koncza na podbrzuszu. Zupelnie jak bole na okres.... boli mocno. Czyzby znak? Pewnie sobie wmawiam z tych nerwow.

Ja dzisiaj tez zmagam sie z toaleta i kuchnia. Co chwila odpoczywam i biegam do toalety, bo znowu biegunka. Nie wytrzymam chyba tych ostatnich 4 tygodni. Wstalam w dobrym humorze, a teraz jestem wsciekla jak osa. Nie wiem sama o co mi chodzi. Zdążyło sie nawet wszystkim dookola oberwac ode mnie. Ta ciaza mnie juz przytlacza. W nocy nie mozna spac jak człowiek, bo fizjologia nie pozwala, w dzien nie mozna dojsc do siebie bo fizjologia spać nie pozwoliła nocą. A pranie i obiad same sie nie zrobia. Nie mowie juz nic o generalnym sprzataniu przed swietami.... juz dzis powiedzialam do swojego D zeby zabral mi chociaz na jeden dzien brzuch to by zobaczyl jak to lekko jest chodzic z balastem i udawac sprawna, sprytna i energiczna. Jeszcze bezczelnie powiedzial ze dałby rade. Dacie wiarę??!!! No dalby rade... az sie poplakalam ze smiechu, tłumaczac ze natura wiedziala co robi dając nam ten "przywilej" ciagania sie z brzuchem. Chyba to mnie tak wkurzylo.

Obudzilam sie w dobrym nsstroju ale przez ta Francję od razu dobry humor wyparowal. Jeszcze troche i bedziemy sie chowac w bunkrach. Swiat oszalal po prostu.

Natka95 Ja miałam, ale przeszlo. I napedzilo stracha, bo myslalam ze to juz czas

Tak szalejemy z tym pisaniem ze moze do północy dobijemy do 1000 strony :-) moja gin wczoraj mi powiedziala ze jeszcze dwa tygodnie i ciaza bedzie donoszona i mozna rodzić. Ja bym chciała ale czy moj Hrabia zechce to nie wiem... Za to znow mi sie chce jesc. Maly mnie tak rozpycha ze chyba nie wytrzymam. Mam wrażenie ze zaraz mi brzuch peknie.

Ignesse, A zgadnij kto... tesciowa kochana krzyczy najbardziej. A co do golenia nog... odkad jestem w ciazy to nogi golilam tylko trzy razy. Kiedy nie bedac w ciazy golilam naprawde często. A te inne miejsca.... no troche ciezko. Ale zebym miala nie wiem ile to robic to postaram sie ogarnąć w tej kwestii.

Ewka30 No ja mam troche przypal. Tez przygarnelam kotke, rok temu taka calkiem mala. Właściwie to ona do nas przyszla. No i pech chcial ze nie dopilowalam jej i 8 sierpnia urodzila. Jedna kotka zdechla, kotek zostal i nikt go nie chcial wziac. Jest z nami do dzis. Mam teraz dwa koty, starsza jest madra, ale do łóżeczka dwa razy weszla, po czym jak sie kaze jej wyjsc to wychodzi. Kotek jest mlody, zwariowany.... no ale nie wyrzuce przeciez go na dwor i nie dam jesc. Nie mam serca po prostu. No chyba ze po porodzie naprawde beda agresywne to wtedy cos pomysle. Albo jak Maly bedzie mial uczulenie. Praktycznie kazdy mowi ze dziecko nie powinno mimo wszystko wychowywac sie z psem lub kotem. Ale skoro zwierzę nie szkodzi dziecku lub dziecko nie jest alergiczne to naprawde koniecznie trzeba tych stworzen sie pozbyc?

Ale szalejecie z tym pisaniem. Milak nie wnikaj w ortografie:-) jak na moj gust wyrazasz sie pieknie - jak prawdziwa dama. :-) Dacie wiare ze ja dzisiaj otworzylam oczy na dobre o 12:30???? Caly dzien zmarnowalam. W ogole to mialam zapytac czy ktoras z Was wychowywala swoje dzieci z kotem w domu. A co do usg.... moj luby to nawet chcial zebysmy poszli na te 3d. Ale jak gin mu powiedziala, ze zdjecie jader, o ktore blagal, bedzie widoczne na zwykłym usg to teraz co wizyta strzelamy fotki dla jajek. Czasem isc z tymi facetami na wizyte to masakra....

Peonia, Ja to w ogole jestem sparaliżowana strachem przed tym wszystkim. Ale kolezanka mi powiedziala ze mam wysoki prog bólu, bo nikt normalny nie goli pach depilatorem ha Ha hahaha :-) srednio porownala stopien bolu chyba, ale starala sie mnie pocieszyć

Peonia, Mam takie marzenie,zeby moj organizm mnie troche ostrzegł. Moja koleżanka poszła rodzic i mowila ze jej brzuch sie nie opuscil. Rodzila o czasie. To możliwe zeby ten brzuch nie znizyl sie czy ona po prostu przeoczyla to zjawisko