Skocz do zawartości
Forum

Inferno3

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Inferno3

  1. Cosmic Jak czytałam na stronie internetowej to w Elku przyjmuja dzieci nawet od 5 mca zycia. Ale to tylko w jednym zlobku. Przynajmniej tyle wyczytalam. Drugi żłobek bierze dzieci od 1 roku zycia. Oplata miesieczna 453 zl i wpisowe 200 zl. Te wpisowe jest jednorazowe. Jest jeszcze wyszczególniona stawka żywieniowa na dzien. Tylko nie wiem czy to juz w oplate miesieczna jest wliczone czy to jest oplata dodatkowa za to ze beda karmic Kacpra :-) Generalnie przez to ze nie wiemy czy mamusia lubego bedzie dalej walczyc z chorobą, nie chcemy zapisywać Kacpra do zlobka. Bo jesli sie okaże ze z nia jest wszystko ok i moze sie nim zajac to bez sensu placic kase za żłobek. Z drugiej strony jest tak jak piszesz. Boję sie ze zacznie po swojemu wychowywac a mamy zupełnie inne priorytety. Przede wszystkim nie zamierzam nadskakiwac nad dzieckiem i spelniac jego zachcianek. A sadzac po zachowaniu jej synow to wlasnie ku temu to będzie zmierzalo. Wszystko podstawione pod nosek kurwa. Z ta polityka prorodzinną tez masz racje. Uraczyli nas 500+ ale zeby matkom ktore nie mogly do tej pory pracowac, naliczac chocby minimalna place, zeby mogly miec swoje pieniadze i jakąkolwiek emeryturę to juz nikt nie pomysłal. Prowadzenie domu i wychowywanie dzieci to tez etat. Całodobowy w dodatku. W mojej miejscowości jest dziewczyna, ktora ma 6 dzieci i 28 lat. Teoretycznie jezeli wychowa ta 6 dzieci i do 18 roku zycia najmlodszego z nich bedzie pobierać 500+ , a potem przestanie jej cokolwiek sie nalezec, bo dzieci dorosna, to z czego bedzie zyc? Z tego świadczenia nie odlozy kasy na przyszlosc na pewno, bo ubrac, nakarmic i ogarnąć do szkoly 6 dzieci (obecnie najstarsze ma okolo 8 lat, najmlodsze to rocznik 2015) to jest hardkor.
  2. MMK No mozna isc na wychowawczy ale on podobno płatny nie jest. Niby sa jakies dodatki ale nie jestem pewna bo sie nie interesowałam tym do dzis. .. teraz intensywnie mysle nad tym co to bedzie w styczniu. Cosmic A jest jakas granica wiekowa? w sensie ze od którego roku/miesiąca zycia mozna oddac dziecko do zlobka?
  3. Cosmic No u nas z tym zlobkiem szopa lekka bo niby miejsc nie ma. Ja na wychowawczy isc nie chce bo nie jest platny z tego co slyszalam. Chociaż non stop mam jakies sprzeczne informacje. Poza tym żeby mi nawet placili to tez nie chce siedzieć w domu. Musze w koncu wyjsc do ludzi. Niby teściowa zadeklarowała zajecie sie Bobaniem ale ona jest chora. We wrześniu ma kolejne badania, nie wiadomo czy znów nie będzie brac chemii. Moja mama non stop pracuje, jeszcze mam babcie. Niby tam raz na jakis czas sie zajmie Kacprem ale nie wiem czy dalaby radę osiem godzin z nim siedziec tez jest schorowana. I w czarnej dupie jestem troche, bo pozostania w domu nie biore pod uwage ale z drugiej strony nie wiem jak ogarnąć kwestie Kacpra. Aaa i opiekunki tez zadnej nie chce. Mieszkam 15 km od miasta i pewnie bym musiała jej placic za dojazd. Ponadto nie stac mnie na opiekunkę. Na pewno by mi sie to nie oplacalo. Nie wiem jak to pozbierać do kupy.
  4. Dziewczyny Czy ktoras z Was planuje iść po urlopie macierzyńskim na urlop wychowawczy?
  5. Aga Troche mnie zdziwila ta witamina. Moj najpier bral jedna dawkę z kapsulki typu twist-off a potem dodatkowo Doktorka kazala co drugi dzien podawac po kropelce drugiej witaminy. Z tym siadaniem u Kacpra jest jak u Was. Dźwiga sie ale samodzielnie nie umie usiąść. Lekarz w sumie tez mial podobna opinie do Twojego lekarza. Nic na sile i ze jest jeszcze czas. Ale czemu kazali ta witamine Wam odstawić? Słyszałam ze ta witamina jest potrzebna.
  6. Wszystko pieknie ładnie. Luby zwraca uwage dla mamusi. Szkoda tylko ze ona jego zdanie ma w dupie, zreszta tak jak i moje. Czasem trzeba warknac zeby sie opamietala. A juz to ze ciagle czyms karmi Kacpra to jakas tragedia. On będąc z nia jest ciagle czyms karmiony. Non stop. No jak mnie to wkurwia. I jeszcze gada ze on tak duzo je i w ogole. Wiec jej mowie, durnej babie, ze on bedzie jadl bo zwyczajnie nie ma umiaru. W szczególności jak dostanie deser. A potem jest zdziwiona, ze dziecko zwymiotowalo. Powaga!! Jest tak nakarmiony ze rzyga. Czy to normalne???? Nie kurwa. To nie jest normalne. Ale co ja mogę wiedzieć. Matka jednego dziecka.... czasem traktuje mnie jak nastolatke, która zaliczyła wpadke i nie wie co ze soba i z dzieckiem zrobic. A jeszcze wczoraj byl zjazd rodzinny i typowe zasrane pytanie : kiedy następne? Po co robic przerwę? Corka by sie przydala. Taaaaa. Bo ja mam taki wplyw na plec dziecka.... Boże jak mnie to drazni. Takie gadanie doprowadza mnie do szalu. To moja sprawa przecież. Mi sie plakac chce na mysl o kolejnej ciazy a oni mi tu pierdola zeby juz teraz(!!!!!) drugie robic. Sorry za przeklenstwa ale po prostu nie ogarniam sytuacji. Ja ćwiczenia zmienilam. Chodakowska sobie darowalam. Zmienilam ja Na Natalie Gacka. Cwicze brzuch, uda i posladki. Ćwiczenia sa krotsze, intensywne. Latwiej mi to ogarnąć niz Chodakowska. Nie chce sie zakatowac. Kalinka Nie ma to jak służba zdrowia. Albo zapomna albo nie dolecza. Ale super ze u Was po wszystkim. Kacper bardziej kaszle po syropie. Ale o to chodzilo bo w sumie to jest wykrztusny syrop. W piatek jade i zobacze czy wszystko ok. Moj wazy 8300 i ma 74 cm wzrostu.
  7. MMK Rozwalilas mnie tym prezentem dla męża z okazji dnia ojca :-) usmialam sie do lez :-) Kasia Z tym szczepieniem to wydaje mi sie ze to już wlasnie sie podaje po 6 mcu i zaczynajac 7. Bo mi powiedziala pielegniarka ze teraz najbliższe szczepienie w okolicach pierwszego roku zycia a w 9 mcu tylko badania kontrolne typy waga, wzrost i odruchy. U mnie tez ustalaja odgornie terminy. Sh88 Wskazowki nie udzieliła tylko pcha małemu wszystko co stoi na stole. To moze herbatke, a moze galaretkę z ciasta, a moze kuzwa cukierka. Nie wiem czy to robi specjalnie czy nie, ale luby postawił ja do pionu szybko Aga Spoko grupa na Fb. Ale tak to juz jest. Każdy broni swojego zdania tylko szkoda że w taki sposób. Ale musze Ci powiedzieć ze zainspirowalas mnie tym basenem :-) Peonia Ja nie jestem zwolenniczka chust również. Nie sobie nie wyobrażam ciagac sie z Małym po domu czy gdziekolwiek indziej. Szczepienia dzis nie bylo. Malemu sie pogorszylo. Doktorka slyszy charczenie, zreszta juz inna go badala bo moja chora. Kazała podac syrop, w piątek jedziemy z powrotem, jak chociaz trochę nie przejdzie, to antybiotyk. Co najśmieszniejsze, Maly w ogole nie kaszle. Myślałam ze go zaszczepie i po sprawie. Oczywiście litania od tesciowej ze niby cieplo ale nie cieplo i te skarpetki mozna mu wkładać, ale chuj ze dziecko ma nogi od potu az pomarszczone jakby w wannie non stop siedzial. Poza tym u nas w domu jest ponad 25 stopni. Nie ubiore Kacpra w zyciu na dlugi rekaw bo sie zawiszczy. Tlumaczylam babie ze nie jest przegrzany ani zaziebiony i koniec tematu. Rozdraznila mnie. Luby znow interweniowal
  8. Sh88 W dzień jest nawet spoko. Kacper wręcz piszczy z radosci. Dzis wieczorem juz bylo spokojniej. Ja tez nie Bede sie dzis rozpisywac bo mnie tesciowa wkurwila. Zepsuła mi caly dzien.
  9. Cześć Dziewczyny Sh88 U nas to samo!!!! Do pierwszej w nocy nie spal, pospal troche i beczal pol nocy. Tez smarowalam dziasla, pomogło na chwilę. Cycka possal, zasnal a ja chowajac cycka go obudzilam i znowu ryk..... kuzwa... jutro mam szczepienie. Do tej pory po szczepieniu bylo ok. Ale teraz to nie wiem czy sie z nim ogarne. Jestem niewyspana i zla. Mialam dzis wielkie plany domowe a jedyne co zaplanowalam i wykonalam to trening. Aga Rozumiem Cie doskonale bo sama jestem ofiara dobrych rad. W ciagu pol roku rady przestaly sie sypac co nie zmienia faktu ze nie brakuje ekspertow. Trochę mnie to drazni, ale luby mnie wspiera, a wiadomo ze co dwie glowy to nie jedna. Z wyscigami w staniu i uczeniu siedzenia tez jestem zszokowana, po co tak sie spieszyc. Lekarz ostatnio przy badaniu bioderek powiedzial ze fajnie ze jeszcze nie siedzi, bo na to będzie czas, po co to uczyc na sile. Z kolei po wizycie tesciowa stwierdziła ze lekarz gowno wie bo jej dzieci siedzialy i raczkowaly w tym wieku do nocnika. Nosz kurwa... luby kategorycznie zabronil swoim rodzicom nauk siedzenia, chodzenia i wszystkich tych manewrów ktore obciazaja dziecko. W mojej rodzinie byl jeden przypadek kiedy dziewczynka w wieku niespełna 8 mcy zaczela chodzic. Bez trzymania sie mebli itp. Ciotka ja probowala uziemic w łóżeczku/kojcu/spacerowce. Kończyło sie histeria. Lekarz rodzinny w szoku byl i skierowal od reki na badanie bioder, bo bedac tyle lat lekarzem nie spotkal sie z czyms takim. Na szczęście wszystko ok. Dzis juz nastoletnia dziewczyna ma sliczne nogi i nic jej nie dolega. Moj Kacper to w ogole dupe do góry podnosi i prostuje nogi. Jak zlapie moment to zrobie zdjecie. No i udalo mu sie kleknac w lozeczku na kolana i z pozycji raczkujacej prawie usiąść. W obu przypadkach skończylo sie rykiem, bo Bobanio nie wiedzial jak to sie stalo i co gorsze jak wrocic do pozycji wyjsciowej. Wiec mysle ze na stanie i siedzenie mamy jeszcze duzo czasu.
  10. Sh88 U nas z apetytem nadal kiepsko. Dzis tylko jedna butla kaszki z mm i caly czas ciumkanie przez dwie minuty cycka. Juz mnie bola piersi tyle mam mleka. Moze niepotrzebnie mu ta butelke dawalam. No za Chiny nie chce nic jesc. Obiadek tez sobie odpuścilam bo tylko by sie pobawil i wszystko wyplul. No bobaski slodkie. :-) do schrupania po prostu
  11. Ramania No ja tez mam problem z rownowaga i koordynacja oddychania ze spinaniem dupy i brzucha. Ale tez licze ze bedzie dobrze po kilku treningach. A laleczka piekna :-) fajna opaska. Sama bym taka nosila:-)
  12. Peonia Dziekuje. Właśnie sie nad tym dużo zastanawiałam. Mojej cioci dzieci rodzily sie ze skaza bialkowa i juz jej nie maja. A jakos nigdy nie zapytalam czy cos z tym zrobila czy przeszlo samo. W sumie dopiero jak mam swoje dziecko to jestem zainteresowana takimi rzeczami. Aga Ja różnicy nie czuje jeszcze. Czuje swoje zakwasy. :-)
  13. Sh88 Ale jesteś Laleczka :-) maluszek śliczny Cosmic, Dziękuję :-) ja tez cwicze w czasie pierwszej drzemki Kacpra. Potem juz nie mam jak Aga Moj luby wie ze cwicze. Chciałam zeby sie dołączył ale powiedzial ze moze popatrzec. To powiedzialam ze nie i cwicze rano kiedy go nie ma i kiedy spi Kacper. Kurcze Aga skalpel nudny? Moze juz dla Ciebie tak, jak juz duzo razy cwiczylas. Ja ćwiczylam trzy razy dopiero w tym mialam dzień przerwy. Nie chcialam przeginac. W sumie ten skalpel nawet mi sie podoba, bo ja wole czuc ze mięsnie pracuja. Ponadto gdzieś w necie pooglądalam fotki dziewczyn, które pracowaly na skalpelu, byly podobnych lub troche większych gabarytow jak ja i efekty sa świetne. O ile to oczywiście nie wszechobecny photoshop. Dlatego tak sie troche podjaralam i bede katować sie tym skalpelem. Sh88 Jeszcze o ząbkach. Dzis o swoich wątpliwościach powiedzialam lubemu. I tak sie składa ze nasz szef ma dziecko z rocznika 2015 tylko ze z września. I jemu wlasnie wyrosly najpierw dwojeczki. No bylam w szoku !! To jednak prawda. Szef mowi ze synek wygladal troche jak maly wampirek. :-) ale ze ząbki spoko. Potem wyrosly sliczne jedyneczki :-) Jo, Peonia Czyli to ze karmimy cyckami i jemy duzo nabialu wcale nie musi wpłynąć na dziecko, ale widze ze bezpośrednie podanie takiego "nieprzetworzonego" produktu moze dac o sobie znac. Peonia, No i jesli dziecko ma w tej chwili alergie na tego typu rzeczy to co potem? Jak to ogarnąć? To sie pozniej jakos stopniowo wprowadza czy dziecku nie podaje sie nic i czeka sie do monentu az z tego wyrosnie? Sorry ze tyle pytan, niezbyt mądrych zreszta, zadalam ale kompletnie nie wiem jak zareagowac w razie co.
  14. Kasia Skoro przeszlo to znaczy ze chyba nie zaszkodzilas. My kolek nie mielismy ale przy chwilowych kryzysach z załatwianiem sie, podawalam koperek zaparzony z torebki. Zawsze pomagało. Bylo duzo bąków, byla kupa i spokoj na twarzy Kacpra. Nie probowalas espumisanu dla malutkich szkrabow? Wprawdzie slyszalam ze nie na kazde dziecko wplywa tak jakby zyczyly sobie tego matki, ale moze sprobuj tego skoro obawiasz sie czopka. A co do slow macochy ze trzeba bylo poczekac az samo przejdzie..... hmmmm. Kurcze ciezko czekac az przejdzie bol dla dziecka i dodatkowo na to patrzec !! Ja bym tez pewnie kombinowala co zrobić zeby bylo lzej dziecku ale powiem Ci szczerze ze chyba bym na czopka sie nie zdecydowala. Dla mnie czopki zawsze kojarzyły sie ze zbiciem goraczki u dziecka,no chyba ze sa jakies "antykolkowe". A rozszerzasz diete? Może troszeczkę jabluszka by zalatwilo sprawe. Albo chociaz odrobina soku jabłkowego. Moj Kacper ma szaleństwo w pampersie po jablku :-) No nie wiem co by tu jeszcze Tobie doradzic. No nic mi nie przychodzi do glowy. Ja sie jedynie herbata koperkowa ratowalam, a teraz jak Kacper sie zatka i ma problem to jablko załatwia sprawe bo herbatki za Chiny nie chce pic.
  15. MMK Mnie glowa bolala wczoraj. Zasnelam z bolem glowy i bol glowy mnie przywital. Dopiero po krótkim spacerze przeszlo. Nie wiem czy to ciśnienie, sklonna jestem uznac ze moje zatoki daja również o sobie znać. Jak mnie rozlozy to kaplica. A jak zatoki sie odezwa to jeszcze wieksza kaplica. Dzis patrzyłam na dziasla Kacpra i mnie zaniepokoilo cos. Widzę malutka kropeczka na dole ale to nie miejsce jedynki tylko dwojki. Mam nadzieję ze to tylko taka uroda dziasla a nie wychodzacy zabek. Chyba nie jest dobrze jak zeby rosna nie w tej kolejności co trzeba. W ogole to mozliwe zeby wyszly najpierw inne zeby niz jedynki?
  16. Peonia Kacper jest bardzo kontaktowy ale jak mu cos nie pasuje to potrafi sie rozbeczec nawet na widok osoby ktora juz tyle razy widzial. A w tej przychodni długo bo nie wiem czemu. Wizyta miedzy 8 a 9 godzina dla wszystkich pacjentów. Jedna kobieta w ogole weszla przed wszystkimi mimo ze byla ostatnia ale tylko dlatego ze jej matka zrobila afere. Zreszta niepotrzebnie. Przecież kazdy czekal. Byla masa dzieci a dorosłych chyba jeszcze wiecej. Ja Malego mialam w nosidelku. Ale panie z wozkami mialy problem zeby sie przecisnac. Dziewczyny Skalpel zaliczony!!! Yeaaaaah, brawo ja !!:-)
  17. Peonia O Matko jaki ten ginekolog szczery:-) Moj Maly tez ma brazowe oczka,ja i luby zreszta tez ale genetyka moze tak zakręcić ze masakra. Kiedys lubemu tlumaczylam ze gdybyśmy mieli w rodzinie np kogos z chinskimi korzeniami to jest jakas tam szansa ze nasze dziecko powiedzmy po takiej ciotce czy wujku Chinczyku mogloby co nieco odziedziczyc. W ogole nie bral tego pod uwage. Ale przeciez takie rzeczy sie zdarzaja ze ktos odziedzicza geny o ktorych nawet nie snil. Lub dziedziczy jakas chorobe ktorej rodzice nie mieli. A my po wizycie. Bioderka ok. Czulam ze Bedzie dobrze ale wizyta to wizyta. Czekałam półtorej godziny. A moj Kacper oglądał sie za 2miesięczna dziewczynka. Siedzialam obok jej mamy i rozmawiałyśmy i Kacper non stop ja zaczepial. I wiecie co zrobił. Wychylil sie do tej dziewczynki i chwycil ja za raczke i trzymał. No mowie Wam jak to śmiesznie wygladalo :-) :-) slodkie te dzieci.
  18. Jo A duzo mleka podalas? Zero wysypki? Aga Z ta bawarka to i mi tesciowa gadala. Nawet mi zrobila i kazala pic jak tylko do niej przyjechalismy.. powiedzialam ze w zyciu tego chujostwa nie wypije. Zreszta to podobno i tak nie wspomaga produkcji mleka Peonia Kurcze fajny ten Twoj synek. Ma bardzo madre spojrzenie i chyba brazowe oczka? Czy to tak tylko na,zdjęciu wyszlo?
  19. Cosmic Na poczatek dzieki za info odnośnie piankowych puzzli. A co do pryszczykow na kroczu. Ja juz walcze z nimi przeszło miesiąc jak nie dluzej. Na ostatnim szczepieniu pokazalam doktorce. Kazala duzo wietrzyc dupe. Z tym ze u nas to przeszlo w wieksze plamy i to tylko na jadrach. Smaruje Kacpra kremem na tego typu rzeczy i za kazdym razem wycieram pieluszka do sucha. Pomoglo. Ale tylko chwilke dluzej polezy w brudnym pampersie i znow to samo. No chujostwo nie chce zejsc!!!! Na szczęście doktorka wykluczyla wszelkie alergie i tym podobne. Postawila ma zwykle odparzenie. Ale spytaj swojego lekarza i daj znac. Aga Mnie kryzys dopadl po dwoch dniach ćwiczeń. Dzis nic nie cwiczylam. Caly dzien walcze z Kacprem i potwornym bolem głowy. Do tego konflikt z lubym zrobil swoje. No dzis kompletnie jestem bez zycia. Wstałam rano ogarnąć Bobania i tak zostaliśmy w lozku caly dzien. Jutro wizyta w sprawie bioderek wiec od rana bede na nogach i może zepne tylek i w koncu sie rusze zeby cos ze soba zrobić.
  20. MMK Lenka sliczna ale ta smoczkowa wróżka to mnie rozwalilas :-) chyba zastosuje również ta metodę :-) Tez mam taki kubeczek niekapek. Jest powyzej 6 mca. Moj Kacper ostatnio wywinal numer. Siedzial u mojej mamy na kolanach i bawił sie przy stole. Moja mama pila wode i postawiła kubek. Na dnie zostalo kilka kropel. A ten pulpet wzial go sobie do raczek, przechylil i wypil reszte. Plakalam ze smiechu !!! Nie wiem skad on wiedzial ze trzeba tak zrobic. Fakt, ze nas ciagle obserwuje i w ogole. Ja go nie uczylam pic ze zwyklej szklanki. Jedynie z butelki pil. Grudniowa Ja duzo butow na koturnie i obcasie sie pozbylam bo po porodzie okazaly sie niewygodne. Nie wiem o co chodzi w ogole. Z wprawy nie wyszłam ale jak wychodzimy np na zakupy to czesto z Malym i wole jednak chodzić w płaskim obuwiu. A bo to czasem trzeba sie spieszyc, albo Malego wziac na rece, a na szpilkach latwo o potkniecie. Jutro mamy wizyte w poradni preluksacyjnej. Mam nadzieję ze to juz ostatnia i ze wszystko ok. I oby bylo jak najmniej chorych dzieci. Bo ostatnio to byla katastrofa. A my niedlugo mamy szczepienie i nie chce go przekładać.
  21. Cosmic Doradz cos. Ja właśnie przeszukuje Allegro. Chce Kacpra zaopatrzyc wlasnie w puzzle/mate bo do tej pory zabawy podlogowe odbywaly sie na koldrze lub grubym kocu. Ty masz puzzle z tego co pamiętam. I normalnie je tak rozlozysz i polozysz Anastazje na te puzzle? Czy one nie sluza do lezenia? Jestem ciemna w tej kwestii. Ktos mi mowil ze te puzzle sa zbyt cienkie i ze lipa klasc tak dziecko. Mówiła mi to osoba bezdzietna wiec chce zasięgnąć porady kogoś doświadczonego.
  22. Sh88 Sliczne :-) uwielbiam takie rzeczy :- Grudniowa Zgadzam sie. Tez bym tyle nie wydala. Ponadto, czy te tanie nie maja zadnych atestow itp? Chyba powinny miec. Przecież dzieci na tym sie bawia. Moj to dodatkowo jeszcZe bedzie chcial polizac i spróbowac czy dobre.
  23. Peonia Sliczne gadżety :-) jak ja szlam do Komunii to mi uwili wianek z bukszpanu i w sukienke tez mialam wpleciony. I pamiętam jak dziewczynki w Kosciele tez taki chcialy. Wtedy ten wianek robil szal, po latach sie dowiedzialam ze moi rodzice nie mieli po prostu pieniędzy na taki standardowy bialy wianek i mama z babcia robily co mogly zebym wyglądała pięknie U nas tez lipa ze spaniem. Non stop jakas histeria. Kurcze dzis to już go nie ogarniam. A co do ćwiczeń. Dzis znow skalpel ale juz 22 minuty a nie 8 jak ostatnio. Kacper beczal, więc przerwalam ale i tak bym nie dala rady wiecej. Chyba zaprzestane tych cwiczen bo zwyczajnie nie mam siły. Kurcze tez gdzies bym w koncu z lubym wyszla tylko jemu jak zwykle sie nie chce albo mamy jakas grubsza robotę w domu lub kolo domu. Obiecalam sobie ze w sierpniu wychodzę swietowac swoje urodziny. Z nim albo bez niego. Peonia Jeszcze slowo o znajomej. Ja bym chyba nie zdecydowala sie na umieszczenie jej w domu. To jednak powazna sprawa, rzeczywiscie mowia ze w domu szybciej dochodzi sie do siebie ale moim zdaniem to duze ryzyko i przede wszystkim obciazenie dla zszarganych nerwow pana domu.
  24. Aaaa i zapomniałam sie pochwalić. Tylko sie nie śmiejcie. Zaczelam skalpel Chodakowskiej. Włączam Youtube. Cwicze. Po dwoch minutach czuje swoje mięsnie. Po osmiu padam na twarz. Nie daje rady. Rozlozylam sie jak dupa. Na dziś odpuszczam. Jutro od nowa. I tak będę cwiczyc az przejdę caly trening. Nie zdawalam sobie sprawy ze jestem taka slaba.
  25. Dziewczyny Z Kacperkiem wszystko ok. Kaszle nadal ale lekarka gadala ze to nic groznego. Pluca i cala reszta ok. Gardlo lekko podrażnione, pewnie od kaszlu i ciaglego darcia buźki. Mam obserwować, gdyby byla goraczka dac czopek i przyjezdzac z powrotem. Kalinka Sciagnelam Ciebie myslami. Doskonale Cie rozumiem. Rok temu zamykali firmę w której pracowałam. Miała zostać garść wykwalifikowanych pracowników, nie brałam siebie pod uwagę bo bylam najmlodsza pracownica. Tak sie sklada ze luby tez w tej samej firmie pracuje. Widmo zwolnienia nas obojga mnie przerazala. Kredyt do spłaty, byliśmy w trakcie remontu. Koszmar. Luby podsunal pomysl wyjazdu do Holandii, do brata. Pomysł niby dobry, z tym ze staralismy sie juz o dziecko i w razie wyjazdu nawet bym nie podjęła pracy. No bo kto zatrudni ciężarna. Z miejsca mu sie rozbeczalam, ze nie chce, ze sobie nie wyobrażam przyjezdzac raz do roku na dwa tygodnie i dzielic tak krótki czas z bliskimi. Nas na szczęście nie zwolnili, ja sie zaraz dowiedziałam o ciazy i ominal mnie wyjazd. Ja wtedy czulam sie koszmarnie, jak tylko pomyślałam o tym ze mam wszystko zostawic. Wiec rozumiem Twoj bol i przykro mi ze jest Ci teraz smutno. Jednak najważniejsze ze jestes ze swoim Mężem. Wsparcie potrzebne jest każdemu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...